Eliza Orzeszkowa

Rc6lUFHbdx00t1
Portret Elizy Orzeszkowej od Władysława Podkowińskiego
Źródło: domena publiczna.

Eliza Orzeszkowa, zd. Pawłowska, urodziła się w 1841 roku w Milkowszczyźnie pod Grodnem. W wieku siedemnastu lat wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę i zamieszkała w Ludwinowie. Razem z młodszym bratem męża założyła tam wiejską szkółkę, działała na rzecz asymilacji Żydów. Pomagała choremu Romualdowi TrauguttowiRomuald TrauguttRomualdowi Trauguttowi w czasie powstania styczniowegopowstanie styczniowepowstania styczniowego. Przyszła pisarka podczas walk narodowowyzwoleńczych pracowała także w służbach pomocniczych. Wydarzenia te wpłynęły na twórczość Orzeszkowej i były źródłem wątków patriotycznych pojawiających się w jej dziełach. Do powstania nawiązywała między innymi w swoich powieściach Pompalińscy (1876), Widma (1880) i Nad Niemnem (1888). Małżeństwo z Orzeszką nie było szczęśliwe i w 1869 roku doszło do jego unieważnienia. Młoda autorka wyjechała do Grodna, gdzie zaczęła się utrzymywać z działalności literackiej – była jedną z pierwszych polskich pisarek, które traktowały literaturę jako swój zawód. Orzeszkowa publikowała teksty w czasopismach, takich jak „Tygodnik Ilustrowany” czy „Przegląd Tygodniowy”. Tematyce powstańczej poświęciła również ostatni wydany za życia zbiór opowiadań Gloria victisgloria victisGloria victis (1910). Zmarła w Grodnie w 1910 roku.

1
Bezimienni bohaterowie powstania

Opowiadanie Gloria victis zostało wydane w 1910 roku. W tym czasie pozytywizm nie był już dominującym nurtem w literaturze, a generacja Młodej Polski miała za sobą czas najintensywniejszej działalności artystycznej. Powstawały teksty rozrachunkowe, podsumowujące epokę, takie jak Legenda Młodej Polski Stanisława Brzozowskiego (1878–1911). Jednak pokolenie pozytywistów było w tych latach wciąż aktywne twórczo. Jego reprezentanci zazwyczaj nie wydawali już dzieł wiekopomnych, lecz od tej reguły zdarzały się wyjątki – takim jest właśnie utwór Elizy Orzeszkowej. Autorka, będąc już w podeszłym wieku, w swoim ostatnim dziele zdecydowała się powrócić pamięcią do wydarzeń, które wstrząsnęły jej młodością. Glorię victis oraz zbiór opowiadań o tym samym tytule poświęciła tematyce powstańczej. Do tego wydarzenia nawiązywała już w swoich wcześniejszych utworach, lecz tak bezpośrednie odwołanie okazało się możliwe dopiero po złagodzeniu cenzury prewencyjnej w 1905 roku na skutek rewolucji skierowanej przeciwko carskiemu absolutyzmowi.

Orzeszkowa nie brała udziału w walkach zbrojnych, lecz osobiście znała wielu powstańców, pomagała też ich przywódcy Romualdowi Trauguttowi (1826–1864) i wraz z ówczesnym mężem udzielała mu schronienia. W utworze odeszła od założeń pozytywistycznej prozy – realistycznej i utylitarnej. W budowaniu ideowej koncepcji opowiadania pisarka odwołała się tu do tradycji romantyzmu, technika warsztatowa utworu wskazuje natomiast na powiązania z poetyką modernizmu. Zgodnie z konwencją romantycznej fantastyki w Glorii victis Orzeszkowa wprowadziła personifikację, obdarzając przyrodę ludzkimi cechami. Jednocześnie nawiązała do symbolizmu, kierunku ważnego dla literatury Młodej Polski – jednym z jego założeń była próba odzwierciedlenia wyjątkowych stanów duszy. Symboliści usiłowali dotrzeć do najgłębszych wewnętrznych przeżyć i wyrazić je w formie obrazowej. W tym celu tworzyli między innymi pejzaże wewnętrzne – zamiast definiować duchowe doświadczenia, zastępowali je nastrojowym opisem natury. Rola przyrody w opowiadaniu Gloria victis ma właśnie charakter symboliczny:

Eliza Orzeszkowa Gloria victis

A właśnie w tej chwili wiatr z gwałtownością u niego niezwykłą, z szumem namiętnym zapytywać począł:

- A toż co? A to co jest takiego? Tego natura nie uczyniła! To uczyniły ręce ludzkie! Tu nigdzie natura pagórków nie usypywała! Ten usypany jest przez ludzi! Kto? po co? dlaczego? A tenże krzyżyk na pagórku, wśród liliowych dzwonków, Boże, jak mały, prosty, biedny! – co znaczy? Mówcie, drzewa, o mówcie, błagam!

Wtedy dąb wyniosły i silny, któremu kępa zwisających w dół gałęzi czyniła brodę długą, brzoza wysmukła i cała w długich, ku ziemi opadających warkoczach, świerk wyprostowany, w hełmie z iglicą strzelistą na szczycie, odpowiedzieli chórem przyciszonym szumów:

- To jest mogiła!
- Taka wielka, taka wielka, taka wielka mogiła! – zadziwił się wiatr.

Brzoza westchnęła:

- A krzyżyk tak mały!

A dąb zagadał:

- Śpi w niej wiele serc mężnych, spalonych na ołtarzu…
- Wiele serc, a krzyżyk jeden – zadziwił się znowu wiatr.

A brzoza znowu westchnęła:

- I taki mały, biedny!

Wyprostowany świerk potrząsnął hełmem zdobnym w strzelistą iglicę i przemówił:

- Jam najwyższy w tym lesie, najdalej widzę, wiem: są na ziemi bohaterzy wieńczeni i niewieńczeni, mający pomniki i ich nie mający.

Nabożnie wiatr wyszeptał pytanie:

- Jestże to mogiła bohaterów?
- Bezimiennych – odpowiedział świerk.

A dzwonki liliowe, gęsto dokoła krzyżyka rosnące, cicho zadzwoniły:

- Pomarłych młodo, młodo…
- I w mękach – szepnęła róża u szczytu pagórka rosnąca, przy czym od rubinowego serca swego oderwała płatek jeden i na pagórek go rzuciła.

pol1 Źródło: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis, [w:] Eliza Orzeszkowa, Opowiadania, Warszawa 1994, s. 194–195.

Obecność spersonifikowanej przyrody ma szczególny sens – Orzeszkowa przedstawia długowieczne dęby i świerki jako jedynych świadków walki, którzy zachowali pamięć o tych wydarzeniach. Powstanie nie jest ukazane jako wydarzenie historyczne opisane w kronikach, lecz jako dramat pojedynczych ludzi, którzy poświęcili swoje życie. Opowieść o ich losach rozpoczyna się od spojrzenia na zbiorową mogiłę upamiętniającą poległych powstańców. Wspominane są imiona zaledwie kilku z nich, większość postaci pozostaje bezimienna. Utwór Orzeszkowej jest swoistym hołdem składanym bohaterom, o których historia milczy.

Przypomnienie o ofierze

Opowiadanie Gloria victis można interpretować jako próbę dialogu z pokoleniem modernistów, którzy zarzucali swoim poprzednikom zanik ideałów i duchowości. Odrzucenie pozytywistycznych haseł przez młode pokolenie łączyło się też często z pesymizmem – niektórzy młodopolanie podważali sens społecznego altruizmu oraz czynów powstańczych. Dekadenci przełomu wieków głosili konieczność ucieczki od trudów rzeczywistości i tworzyli „sztukę dla sztuki”, niezależną od spraw zbiorowości. Orzeszkową niepokoiły tendencje zauważane w młodym pokoleniu. Opisała w zbiorze opowiadań doświadczenia ostatniego romantycznego zrywu, ukazując jego uniwersalną wartość. Przypomniała także o ofierze powstańców, broniąc tym samym swojej generacji przed oskarżeniem o bezideowość.

Jagmin – heros w powstańczej rogatywce

Gdy Romuald Traugutt przejął dowództwo nad powstaniem styczniowym, mianował swoich oficerów. Jednym z nich został Feliks Jagmin (ok. 1833–1864), który służył wcześniej w wojsku rosyjskim. Krytykowany za okazywanie współczucia dla polskiego ruchu wyzwoleńczego, ostatecznie wystąpił z carskiej armii. Przyłączył się później do powstania styczniowego, a Traugutt uczynił go oficerem kawalerii. Jagmin został ranny w bitwie pod Horkami i dostał się do niewoli – zesłany na Sybir, zmarł na tyfus w czasie transportu.

Autorka Glorii victis znała Jagmina osobiście. W jego losach widziała odzwierciedlenie doli wszystkich młodzieńców, którzy zginęli przedwcześnie w powstaniu. W opowiadaniu ukazała go w sposób uwznioślony, porównując do mitycznego HerkulesaHerkulesHerkulesa i starożytnego rzymskiego wodza Scypiona:

Eliza Orzeszkowa Gloria victis

Na czele jazdy wybór wodza postawił młodzieńca o postawie wyniosłej i czarnym, iskrzącym się oku. Młody Herkules z kształtów, Scypio rzymski z rysów. Rodzinny dom jego stał niezbyt stąd daleko od podstaw do szczytu opleciony bluszczem, otoczony gęstwiną drzew odwiecznych, rozłogiem pól żyznych. Spod zielonych bluszczów wyszedł, tutaj przybył i z posłuszeństwem dziecka, z pośpiechem kochanka biegł na swym strojnym, ognistym arabie, ilekroć rozległ się głos wodza wołający:

- Jagmin!

Wtedy czapka kwadratowa krwawiła się mu nad czarnymi jak noc włosami, dłoń leżała na głowni szabli, a za silnymi ramiony leciał poszum niewidzialnych skrzydeł… owych dawnych.

pol2 Źródło: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis, [w:] tejże, Opowiadania, Warszawa 1994, s. 198.
Maryś – ulubieniec drzew

Marian Tarłowski reprezentuje w opowiadaniu Gloria victis delikatnych i wrażliwych młodzieńców, słabych fizycznie, ale silnych duchem i odważnych. To chłopiec mający konkretne pasje i talenty, których niestety nie może rozwijać. Orzeszkowa kreuje go jako postać tragiczną, Maryś ze względu na poczucie obowiązku wobec ojczyzny gotów jest dla niej umrzeć:

Eliza Orzeszkowa Gloria victis

Ale ten mój, ten mój mały… (małym Tarłowskim nazywano go w obozie) ani tak silny był, ani tak urodziwy, ani nawet tak bogaty, aby na drogocennym, strojnie przybranym biegunie tu przybyć. Dlatego właśnie ulubieńcem moim stał się, że był wątły, drobny, na twarzy różowy i biały, a oczy miał jak u dziewczyny; łagodne, nieśmiałe, czyste i tak błękitne, jak te niezapominajki, które tu czasem u stóp moich rosną. Przebrana dziewczyna czy ledwie dorosłe chłopię! Wcale też niedawno minęło mu lat dwadzieścia. Jednak może i dlatego jeszcze ulubieńcem moim rychło stał się, że we mnie ciekawość obudzał.

Dziwne w wieku tak młodym przepastne zadumy osiadały mu niekiedy w oczach dziewiczych, łagodnych, a po twarzy różowej i białej przepływały takie łuny gorące, jakby tam w nim, we wnętrzu tej jego wątłej, chłopięcej postaci coś płonęło, gorzało.

pol2 Źródło: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis, [w:] tejże, Opowiadania, Warszawa 1994, s. 198.
Aniela – reprezentantka kobiet

Orzeszkowa nie zapomniała opowiedzieć również o losach kobiet, które zazwyczaj nie walczyły w powstaniu zbrojnie, lecz musiały pogodzić się ze śmiercią swoich krewnych i ukochanych. Sama pisarka czynnie wspomagała powstańców. W bitwach poległo wielu jej przyjaciół i znajomych. W postaci Anieli Tarłowskiej Orzeszkowa zobrazowała trudną sytuację kobiet, które opłakiwały zabitych powstańców i przez wiele lat żyły pamięcią o nich:

Eliza Orzeszkowa Gloria victis

Po latach, po wielu, o smętnej jesieni przyszła tu ciemna, drobna i u stóp pagórka twarzą padła na podłoże zioła.

Biedną twarzą! Bo nie była już białą ani różową; białość jej i różowość wypiło z niej życie. Biedne życie! Bo nie wiemy, co tam na świecie czyniła, a w oczach stała odbita samotność tęskniąca, gorzka.

Biedne ręce, niegdyś całowane tak miłośnie! Biedne oczy, niegdyś tak podobne do błękitnych, dziewiczych, czystych oczu brata.

On nieprzespanie spał na dnie pagórka tego, z ostatnim jej pozdrowieniem, szczypteczką prochu na piersi w proch rozsypanej.

I tamten…

Leżała na pagórku do ziół zżółkłych tuląc twarz uwiędłą i na ich kobiercu rozciągając suknię swą ciemną, biedną…

Myśmy wtedy nie miały kwiatów, jakże? w jesieni! Więc tylko liściem chłodnym objęłyśmy twarz jej od płaczu gorącą i łzy piłyśmy, co długo płynęły z oczu.

Długo. Nieprędko z ziemi wstała i ten krzyżyk mały, który przyniosła z sobą, wśród łodyg naszych utkwiła. Potem drobna jej postać odeszła w zmierzch wieczorny, wśród żółtych drzew zniknęła i nie wróciła już więcej nigdy…

pol3 Źródło: Eliza Orzeszkowa, Gloria victis, [w:] Eliza Orzeszkowa, Opowiadania, Warszawa 1994, s. 215.

Słownik

gloria victis
gloria victis

(łac. chwała zwyciężonym) – okrzyk wykorzystany przez Elizę Orzeszkową w opowiadaniu, nawiązujący do starożytnej frazy Vae victis! („biada zwyciężonym”) i odwracający jej znaczenie. Zawołanie z utworu polskiej autorki wyraża wiarę w moralne zwycięstwo pokonanych uczestników powstania styczniowego

Herkules
Herkules

heros z mitologii rzymskiej, utożsamiany z greckim Heraklesem; syn Zeusa i śmiertelniczki Alkmeny, znany ze swej wielkiej siły i bohaterskich czynów określanych mianem dwunastu prac Herkulesa

Leonidas I
Leonidas I

po 540 p.n.e.–480 p.n.e. – król Sparty w latach ok. 490 p.n.e.–480 p.n.e.; dowodził obroną wąwozu termopilskiego w 480 r. p.n.e., gdzie bohatersko zginął, osłaniając odwrót wojsk greckich; symbol wytrwałości i poświęcenia

naturalizm
naturalizm

(fr. naturalisme) – prąd literacki powstały w drugiej połowie XIX wieku wykorzystujący osiągnięcia nauk przyrodniczych, związany z poglądami deterministycznymi i ewolucjonistycznymi, często operujący silnymi środkami wyrazu, niestroniący od szczegółowego opisywania scen drastycznych, ukazujący ludzi jako organizmy biologiczne

powstanie styczniowe
powstanie styczniowe

polski zryw niepodległościowy zwrócony przeciw Imperium Rosyjskiemu, trwający w latach 1863–1864; było to największe polskie powstanie, zjednoczyło wszystkie klasy społeczne i zyskało poparcie opinii międzynarodowej

Scypion Afrykański Starszy
Scypion Afrykański Starszy

236 p.n.e.–183 p.n.e. – wódz wojsk rzymskich w czasie II wojny punickiej, znany głównie ze zwycięstwa nad Hannibalem podczas bitwy pod Zamą w 202 r. p.n.e.; później dwukrotnie pełnił funkcję konsula

Romuald Traugutt
Romuald Traugutt

(1826–1864) polski generał; początkowo niechętny powstaniu styczniowemu, ostatecznie dołączył do niego jako dowódca; wybrany na dyktatora powstania; aresztowany przez rosyjską policję, więziony, a następnie skazany na śmierć

vae victis
vae victis

(łac. biada zwyciężonym) – okrzyk pochodzący z czasów wojny Galów z Rzymianami. Według rzymskiego historyka Tytusa Liwiusza, kiedy Galowie zajęli całą stolicę Republiki poza Kapitolem, Rzymianie postanowili zapłacić okup. Najeźdźcy oszukiwali jednak przy ważeniu złota. Kiedy podstęp wyszedł na jaw, wódz Galów Brennus miał wykrzyknąć: Vae victis! i zażądać, aby zwyciężeni zapłacili jeszcze więcej