Przeczytaj
Przypomnij sobie
Decyzje pokoju w Tylży uzgodnione pomiędzy Napoleonem I a Aleksandrem I.
Czego dotyczyła blokada kontynentalna, o której mowa w tekście?
Ile było koalicji antyfrancuskich do roku 1812? Jaki był ich rezultat?
Armia rosyjska w roku 1812
W okresie napoleońskim car Aleksander I zaczął wdrażać część reform polityka i reformatora Michaiła Spieranskiego. Utworzono (1802 r.) ministerstwa w miejsce dotychczasowych kolegiówkolegiów, powołano Radę Ministrów i zreformowano Senat. Nastąpiło także rozbudowanie instytucji oświatowych oraz zapoczątkowanie kodyfikacji prawakodyfikacji prawa i – co istotne dla zbliżającej się kolejnej wojny – zmian w armii. W latach 1807–1812 przeszła ona szereg zmian wywołanych klęską w poprzednich kampaniach. Przekształcenia te, niekiedy niemal otwarcie wzorowane na armii francuskiej, podniosły poziom oręża rosyjskiego. Uczyniły one z Rosji groźnego przeciwnika dla wojsk napoleońskich i były jedną z przyczyn jej zwycięstwa. W 1812 r. Rosja była największym państwem Europy. Zamieszkiwało ją ok. 44 mln mieszkańców, z czego ok. 5 mln mężczyzn zdolnych było do odbycia służby wojskowej. Liczebność armii w styczniu 1812 r. osiągnęła poziom ok. 600 tys. żołnierzy w wojskach liniowych. Jednak w momencie wybuchu wojny z Francją wojska rosyjskie zgromadzone na froncie były o wiele mniej liczne (ok. 218 tys. żołnierzy i ok. 900 armat). Dlaczego? Rosjanie 28 maja 1812 r. zakończyli wojnę z Imperium Osmańskim, więc znaczna część ich armii nie dotarła jeszcze do Rosji.
Początek końca
Napoleon zgromadził armię porównywalną liczebnie: ok. 600 tys. (450 tys. pierwszego rzutu i ok. 150 tys. rezerwowych). Tworzyli ją żołnierze z ponad 30 państw; Francuzi stanowili ok. 1/3, a resztę (zdecydowaną większość) Włosi, Polacy (ok. 100 tys.), Niemcy, Holendrzy, Austriacy i inne narodowości. Cesarz przekroczył granicę Rosji 24 czerwca 1812 r. Planował już na przedpolach Wilna stoczyć rozstrzygającą bitwę z głównymi siłami wroga. Liczył na to, że uda mu się przerzucić wojska na zachód przed nastaniem zimy. Napoleon wkroczył do Wilna bez walki 28 czerwca. Pokrzyżowało to plany cesarza dotyczące stoczenia walnej bitwy z Rosjanami. Armia carska uchylała się od walki, zamierzała wymęczyć przeciwnika i wciągnąć go w głąb nieznanego terytorium, niszcząc wszystko, co mogło być mu przydatne. Rosjanie zastosowali tzw. taktykę spalonej ziemitaktykę spalonej ziemi (taktykę scytyjską), zdając sobie sprawę z tego, iż ich atutami były czas, przestrzeń, trudności w zaopatrzeniu armii francuskiej oraz zbliżająca się zima. Pomysłodawcą tej taktyki był dowódca Michaił Barclay de Tolly.
Po pierwszych kilku tygodniach wojny liczebność Wielkiej ArmiiWielkiej Armii znacznie zmalała. Żołnierzy nękały głód, choroby i brak wody pitnej. Plagę stanowiły dezercje. W połowie sierpnia Francuzi dotarli do Smoleńska, gdzie stoczono dwudniową walkę. Po przegranej Rosjanie znowu się wycofali. Dopiero pod wsią Borodino, na przedpolach Moskwy, w dniach 5–7 września 1812 r. doszło do wielkiej bitwy. Wzięło w niej udział ogółem 250 tys. żołnierzy, zginęło 80 tys. W zasadzie można uznać, że wygrał Napoleon, ale było to Pyrrusowe zwycięstwo (tzn. osiągnięte zbyt dużym kosztem). Dowodzący wojskami rosyjskimi (po Michaile Barclayu de Tolly) książę marszałek Michaił Kutuzow wycofał je.
Bitwa pod Borodino okazała się wygraną Rosjan, bo w efekcie krok po kroku doprowadziła do klęski Napoleona. Kutuzow oddał cesarzowi Francji ćwierćmilionową Moskwę, z której wcześniej ewakuował mieszkańców i wywiózł wszelkie zapasy żywności. Jako pierwszy do opuszczonej stolicy wkroczył polski 10 Pułk Huzarów dowodzony przez płk. Jana Nepomucena Umińskiego. Po kilku godzinach od zajęcia Moskwy wybuchła w niej seria pożarów, które zniszczyły większość drewnianej zabudowy. Francuzi oskarżali o pożar rosyjskich podpalaczy.
Odziały napoleońskie weszły do Moskwy (13–14 września 1812 r.), ale car Aleksander I, wbrew oczekiwaniom Napoleona, nie poprosił o zawarcie pokoju ani nie odpowiedział na propozycję cesarza, by honorowo zakończyć wojnę. Po miesiącu oczekiwań, obserwując pogarszającą się pogodę, 18 października 1812 r. Bonaparte zarządził odwrót Wielkiej Armii, co było równoznaczne z klęską całej kampanii rosyjskiej. 19 października 1812 r. żołnierze napoleońscy wyszli z Moskwy. Podążały za nimi wojska rosyjskie gen. Kutuzowa. Rosjanie uniemożliwili francuskiej armii odwrot w kierunku południowo‑zachodnim. Napoleon musiał więc wycofywać się poprzednią trasą – zniszczoną i ogołoconą z żywności. Oddziały osłaniające odwrót, złożone głównie z Polaków, były stale nękane przez lekką jazdę rosyjską. Szeregi Wielkiej Armii wciąż topniały nie tylko przez tę wojnę podjazdowąwojnę podjazdową, lecz przede wszystkim na skutek ostrych mrozów, braku kwater i żywności oraz panujących chorób (tyfusu i tzw. gorączki (grypy) okopowej).
Trzy po trzyOd Berezyny ku Wilnu coraz bardziéj szeregi szczuplały, a liczba bezbronnych, samopas idących wzrastała. Na kilka mil długa ciągnęła się czarna wstęga po śnieżnéj przestrzeni. Nie było może tyle spierania się na mostach, jak z tamtéj strony Smoleńska, bo ubyło wiele artyleryi, wozów i wózków, ale za to widziałeś kilkadziesiąt tysięcy ludzi nie chcących, nie mogących już innego pojmować wroga, jak głód i zimno. Zimno wzrastające do dwudziestu stopni nie tylko wytrącało z ręki karabin, ale uderzało już przedśmiertném uderzeniem. Nietylko bowiem trzeba było cały dzień maszerować w mundurze okrytym surdutem bez podszewki, ale trzeba było gdzieś i spocząć, zdrzymać się choćby na chwilkę. Biada tym, co zawiele zaufali zaświeconemu ognisku. Ogień często gasł, a z nim i życie. Okropnie tam było okropnie moi Państwo! Widziałem padających pod koła, a nikt nie pomyślał, aby koła zatrzymać, — łamiących lody, tłukących się w otwartych toniach, a nikt ręki nie podał. Widziałem konie gryzące z bólu skamieniałą ziemię, którym jakiś Szylok nowy wykroił z uda parę funtów mięsa, — skąpił jednego uderzenia nożem i to właśnie wtenczas, kiedy dobrodziejstwem było. Widziałem jak uporczywie broniono przystępu do ognia, nie temu, co wpół zmarznięty chciał ogrzać się na chwilkę... to się rozumie samo przez się... ogień tam był życiem... życiem nikt się nie dzieli, ale broniono żebrzącemu odrobinę płomienia, któryby swoją słomą przeniósł do własnego barłogu. Niejeden na oświeconym tylko śniegu wlepił oczy w ciepło, do którego nie śmiał się zbliżyć, a poranek zastał go bryłą lodu. Widziałem rannych rzuconych na drogę, bo zdrowszy, silniejszy zapragnął jego szkapy i powózki. Widziałem jeńców strzelanych, jeżeli który osłabł i daléj iść nie mógł. Widziałem budynki podpalone ze złości i zawiści, że inni w nich pierwéj znaleźli przytułek. Widziałem... tak widziałem siebie, kiedy kolega, niby przyjaciel przedał futro ze mnie, które mi był pożyczył, bo ich dwa zdobył w Moskwie. I ja głupi myślałem, że cudze oddać trzeba, nie napiętnowałem go przynajmniéj hańbą, zmuszając, aby mnie własną obnażył ręką. I teraz nie rzucę jego nazwiska wzgardzie poczciwych ludzi. Nie był zły. Nie wiedział co czyni. Umarł — niech mu Bóg przebaczy jak ja mu przebaczam — jak przebaczam z duszy serca i innym, co mnie odstąpili w ciężkiéj potrzebie.
Nad rzeką Berezyną Rosjanom prawie udało się rozbić wojska napoleońskie. Z około 70 tys. żołnierzy zdolnych do walki i maruderów zginęło ok. 40 tys. Do zachodnich granic Rosji dotarły resztki Wielkiej Armii – ok. 30 tys. osób. Bonaparte utracił łącznie ponad 500 tys. żołnierzy, choć dokładne straty trudno oszacować. Prawdopodobnie ok. 250 tys. osób poległo lub zmarło z powodu chorób, głodu, wyczerpania, ok. 100 tys. dostało się do niewoli, ok. 150 tys. zdezerterowało lub zaginęło.
Napoleon opuścił swoje wojska, gdy 5 grudnia 1812 r. w Smorgoniach przesiadł się na sanie i udał z niewielkim oddziałem do Paryża. W historii Rosji kampania 1812 r. nazwana została wojną ojczyźnianąwojną ojczyźnianą 1812 r.
Co sprzyjało wojskom rosyjskim w kampanii 1812 r.? Jaki procent Wielkiej Armii wrócił z wyprawy na Rosję? Sprawdź też, jaki procent żołnierzy stracili Rosjanie. Ile kilometrów musiała przejść Wielka Armia, wracając z Moskwy do granic Księstwa Warszawskiego?
Słownik
zebranie przepisów prawnych w jednolity, uporządkowany zbiór norm określonej dziedziny, który staje się podstawowym źródłem prawa
oddziały walczące na linii frontu
unikanie przez słabszą stronę generalnych bitew i zwalczanie przeciwnika niespodziewanymi napadami niewielkich oddziałów wojska
(z łac. collegium – zrzeszenie) centralny organ władzy w Rosji do 1802 r.; utworzone zostały przez cara Piotra I
wojna 1812 roku w historiografii rosyjskiej nazywana jest wojną ojczyźnianą
sposób prowadzenia działań wojennych polegający na niszczeniu wszystkiego, co może być przydatne stronie przeciwnej.
(fr. Grande Armée) armia francuska podczas wojen napoleońskich, powstała w 1803 r.
koalicja austriacko‑prusko‑rosyjsko‑szwedzko‑brytyjsko‑hiszpańsko‑portugalska zawarta przeciwko Napoleonowi w latach 1812‑1814; doprowadziła do pokonania Cesarstwa Francuskiego i do abdykacji Napoleona
Słowa kluczowe
epoka napoleońska, Wielka Armia, wyprawa na Moskwę, taktyka spalonej ziemi, Borodino, Berezyna, VI koalicja antyfrancuska, gen. M. Kutuzow, Napoleon
Bibliografia
A. Manfred, Napoleon Bonaparte, tłum. A. Szymański, Warszawa 1980.
A. Zahorski, Napoleon, Warszawa 1982.
J. Czubaty, Armia – duma imperium carów, „Mówią Wieki – wydanie specjalne: Ów rok 1812”, nr 1/2002.
M. Kukiel, Wojna1812 roku, t. I, Poznań 1999.
L. Bazylow, Historia Rosji 1801‑1917, Warszawa 1977.
R. Bielecki, Encyklopedia wojen napoleońskich, Warszawa 2001.
M. Kukiel, Wojna 1812, Poznań 1996.