Przeczytaj
Egzystencjalistyczna koncepcja człowieka
Człowiek jest centrum filozofii egzystencjifilozofii egzystencji, stanowiąc dla niej jedyny obszar filozoficznego zainteresowania. Podstawowym założeniem myśli egzystencjalistycznej w refleksji nad człowiekiem jest uznanie, że człowieka nie da się uprzedmiotowić – także dla celów refleksji filozoficznej. Dlatego egzystencjalizm nie pyta o esencjęesencję (istotę czy naturę) człowieka. Założenie to wyraził w aforystycznej formie J. P. Sartre, mówiąc, że „egzystencjaegzystencja poprzedza esencję”. Dla wszelkich odmian egzystencjalizmu ludzkie istnienie określa to, kim jest człowiek – zawsze indywidualnie różny od innego człowieka. Dla egzystencjalistów człowiek to jego przeżycia, doświadczenia, osobiście, subiektywnie i indywidualnie doznawany własny los. W świetle tej filozofii każdy człowiek jest różny od innego i każdy w osobny sposób swój los kształtuje. Ludzkie życie ponadto jest dynamiczne, jest stawaniem się, podlega zmienności, nie ma w nim niczego stałego, co dałoby się komuś przypisać i z góry określić. Z tych ustaleń egzystencjaliści wyprowadzali indywidualistyczne konsekwencje etyczne i społeczne – z różnic osobowych i zmienności naszych losów wyprowadzali wniosek, że ludzie są samotnymi wyspami, otoczonymi wrogim otoczeniem i obcymi lądami.
Drugą ważną egzystencjalistyczną konsekwencją założeń dotyczących indywidualności ludzkiego doświadczania świata było przekonanie o ludzkiej wolności. Człowiek jest wolny, choć z wolnością wiąże się odpowiedzialność. W tym zakresie rozchodzą się drogi egzystencjalizmu teistycznego i ateistycznego – według pierwszego człowiek jest bytem zorientowanym eschatologicznie na transcendencjętranscendencję i zbawienie, a jego odpowiedzialność jest także odpowiedzialnością wobec Boga. Inaczej w ateistycznym nurcie egzystencjalizmu – życie ludzkie jest absurdalne, nie posiada nadrzędnego sensu, a człowiek odpowiada za swoje wybory tylko przed sobą oraz innymi.
Jean‑Paul Sartre pisał:
Egzystencjalizm jest humanizmemEgzystencjalizm ateistyczny […] głosi, że jeżeli nie istnieje Bóg, to istnieje przynajmniej jeden byt, którego egzystencja poprzedza esencję, jeden byt, który istnieje przed możliwością zdefiniowania go przez czyjś umysł, i że tym bytem jest człowiek lub – jak mówi Heidegger – realność ludzka. Co to znaczy w tym wypadku, że egzystencja poprzedza esencję? To znaczy, że człowiek najpierw istnieje, zdarza się, powstaje w świecie, a dopiero później się definiuje. Człowieka w pojęciu egzystencjalisty nie można zdefiniować dlatego, że jest on pierwotnie niczym. Będzie on czymś dopiero później, i to takim, jakim się sam uczyni. A więc nie ma natury ludzkiej, ponieważ nie ma Boga, który by ją w umyśle swym począł. Człowiek jest poza tym nie tylko taki, jakim siebie pojmuje, lecz również taki, jakim chce być, jakim się pojął po zaistnieniu i jakim zapragnął być po tym skoku w istnienie. Człowiek jest tylko tym, czym siebie uczyni. Taka jest pierwsza zasada egzystencjalizmu. To właśnie nosi także miano subiektywności i z tego nam się robi zarzuty. Lecz w tym wypadku chcemy powiedzieć tylko tyle, że człowiek ma większe znaczenie niż kamień czy stół. Chcemy powiedzieć, że człowiek przede wszystkim egzystuje, tzn. stworzy siebie dopiero w przyszłości i jest świadomy tego swego rozwoju w przyszłości. Człowiek jest przede wszystkim projektem, przeżywanym subiektywnie, miast być pianą, pleśnią czy kalafiorem. Przed tym projektem nic nie istnieje uprzednio, nic nie istnieje innego w sferze poznawalności. Człowiek przede wszystkim będzie tym, co stanowi realizację jego woli. Nie tym jednakże, czym pragnąłby być. Gdyż to, co rozumiemy zwykle przez wolę, to jest już decyzja świadoma, która dla większości z nas następuje później od tego, co powstało samorzutnie jako pragnienie. Mogę pragnąć należeć do partii czy pragnąć napisać książkę, mogę pragnąc zawrzeć związek małżeński. Wszystko to jest objawem wyboru bardziej pierwotnego, bardziej spontanicznego niż to, co się nazywa wolą. Ale jeżeli rzeczywiście egzystencja poprzedza esencję, to człowiek jest odpowiedzialny za to, czym jest. Tak więc pierwszym krokiem egzystencjalizmu będzie uświadomienie człowiekowi, czym jest on sam, i złożenie na niego całkowitej odpowiedzialności za siebie. Chcemy powiedzieć, że jest on odpowiedzialny nie tylko za swą indywidualność, ale również za wszystkich ludzi.
Personalistyczna koncepcja człowieka
PersonalizmPersonalizm społeczno‑religijny Mouniera nie akceptuje egzystencjalistycznego pojmowania człowieka jako bytu samotnego, jako indywiduum w świecie innych jednostek. Dla personalizmu najważniejszym elementem konstytuującym ludzką podmiotowość – podmiotowość osoby – są relacje z innymi. OsobąOsobą staję się w pełni, gdy otwieram się na relacje z innymi – gdy przekraczam swój indywidualizm, gdy komunikuję się z innymi i wreszcie, gdy angażuję się w relacje z innym, we współpracę, współdziałanie, wspólnotę z innymi. Dlatego personalizm nie akceptuje indywidualistycznych konsekwencji egzystencjalizmu i proponuje koncepcję jednostki, która nie tylko jest wolna i odpowiedzialna za siebie i innych, ale i jest osobą, która otwiera się na inne osoby, wykracza poza siebie i swe potrzeby, sięgając etycznego ideału miłości bliźniego. W tym rozumieniu osoby w najgłębszym stopniu ujawnia się także chrześcijański wymiar personalizmu.
PersonalizmMożna by oczekiwać, że punktem wyjścia personalizmu będzie definicja osoby. Definiowaniu podlegają jednak tylko przedmioty zewnętrzne w stosunku do człowieka, takie, które można czynić przedmiotem obserwacji. Ale osoba nie jest przedmiotem. Jest ona tym, co w człowieku nie może być właśnie traktowane jako przedmiot. […] Przekonanie, że personalizm zamiast traktować ludzi seryjnie, domaga się, by zwracano uwagę jedynie na subtelne różnice pomiędzy nimi, jest błędne. „Najlepszy ze światów” Huxleya jest światem, w którym całe armie lekarzy i psychologów starają się gorliwie ukształtować każda jednostkę według dokładnego programu. Jednakże ten superindywidualny świat, czyniący to autorytatywnie i z zewnątrz, a więc sprowadzając jednostki do roli dobrze funkcjonujących i dobrze utrzymanych maszyn, jest przeciwieństwem świata osobowego, a to dlatego, że wszystko jest w nim urządzone, a nic się nie tworzy, nikt w nim nie przeżywa przygody odpowiedzialnej wolności. Czyni on z ludzkości ogromny i doskonały żłobek dla niemowląt.
PersonalizmNie ma zatem kamieni, drzew, zwierząt – i osób, które byłyby poruszającymi się drzewami lub bardziej przebiegłymi zwierzętami. Osoba nie jest najcudowniejszym przedmiotem świata, przedmiotem, który moglibyśmy poznawać z zewnątrz, jak inne przedmioty. Jest ona jedyną rzeczywistością, którą poznajemy i zarazem tworzymy od wewnątrz. Wszędzie obecna, nigdy nie jest dana.
PersonalizmNie znaczy to jednak, że uważamy ją za niewyrażalną. Bogate doświadczenie, zanurzając się w świat, wyraża się w nieprzerwanym tworzeniu sytuacji, reguł i instytucji. Ponieważ jednak to bogactwo osoby jest nieograniczone, nie wyczerpuje się ono w tym, co ją wyraża, ani nie zniewala jej to, co stanowi jej uwarunkowanie. Podobnie jak nie jest widzialnym przedmiotem, tak samo nie jest ona wewnętrzną pozostałością, ukrywającą się za naszymi zachowaniami substancją, abstrakcyjną zasadą naszych konkretnych gestów: to także byłby sposób bycia przedmiotu lub widmo przedmiotu. Osoba jest przeżywaną działalnością autokreacji, komunikacji i przynależności, która daje się uchwycić i poznać w swoim akcie jako ruch personalizacji. Doświadczenie jego jest wolne od uwarunkowania czy przymusu.
Słownik
(z łac. ex – poza i sistere – znajdować się) ludzkie istnienie, życie, rozumiane jako indywidualna realność, doświadczana przez każdego świadomego człowieka, zbiór sytuacji przeżywanych przez poszczególnych ludzi
ruch filozoficzny powstały w latach 30. XX w. w Europie, który w centrum zainteresowania stawiał problematykę ludzkiego istnienia w świecie, zwłaszcza jego sensu i konsekwencji etycznych
(z łac. essentia – istota) istota (natura) rzeczy; zbiór cech, które sprawiają, że określony byt jest tym, czym jest, przesądzając o jego tożsamości
człowiek pojmowany jako jednostkowy i niepowtarzalny byt o szczególnej wartości, wynikającej z jego osobowej godności, wyróżniającej spośród wszelkich bytów innego rodzaju, a także tworzący wartości w relacji z innymi i przekraczaniu siebie w komunikacji i współdziałaniu z innymi
(łac. persona – maska, osoba) nurt filozoficzny, stawiający w centrum zainteresowania człowieka i jego wartość, przyznający człowiekowi szczególną rolę w świecie
(łac. transcendere – wychodzić poza granice) istnienie na zewnątrz czegoś, tj. poza jego granicami; w sensie teologicznym – stosunek Boga do świata