Rdrowi25HAT491
1561 - 1626 Francis Bacon , 1596 - 1650 Kartezjusz (René Descartes) , 1623 - 1662 Blaise Pascal , 1632 - 1677 Benedykt Spinoza , 1646 - 1716 Gottfried Wilhelm Leibniz
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.

Życie i dzieło

R1b1IrTsxhWGn1
W latach 1656–1657 Pascal opublikował tekst Prowincjałki, w którym z wielką siłą przekonywania i z ironią bronił racji jansenistów, a obnażał kazuistykę i miałkość moralną jezuitów. Prowincjałki wprawdzie dostały się na kościelny indeks ksiąg zakazanych, ale przez wieki stanowić będą jeden z elementów klasycznego kanonu literatury francuskiej.
Źródło: Tony Bowden, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 2.0.

Blaise Pascal urodził się w 1623 r. w bogatej rodzinie królewskiego poborcy podatkowego. Od wczesnego dzieciństwa – kształcony wyłącznie przez ojca – zdradzał wielkie talenty umysłowe. Jak to opisała jego starsza siostra Gilberta, już jako dwunastolatek zaciekawiony przedmiotem geometrii, o której dotąd słyszał tylko z uczonych rozmów, jakie z przyjaciółmi wiódł jego ojciec, „wymyślił” od nowa jej podstawy, tak że pokrywały się co do aksjomatówaksjomataksjomatów i dowodów z Elementami Euklidesa. W wieku 16 lat napisał Esej o krzywych stożkowych, opublikowany w 1640 r. Chcąc pomóc ojcu w jego pracy, wynalazł pierwszą maszynę do liczenia – mechaniczny kalkulator, który nazwał paskaliną i opatentował (kilka egzemplarzy paskaliny przetrwało aż do naszych czasów). Wraz z ojcem przeprowadził serię eksperymentów potwierdzających doświadczalnie odkrycie próżni przez Evangelistę Torricellego (1608–1647), co z kolei pozwoliło na sformułowanie podstawowych praw hydrostatyki i wynalezienie prasy hydraulicznej. Zagadnienia z tym związane mógł Pascal przedyskutować w 1647 r. w czasie dwukrotnych spotkań z Kartezjuszem, który odwiedził Paryż. Również pod koniec swego krótkiego życia, kiedy wiódł żywot ascety zaprzątniętego głównie kwestiami religijnymi i filozoficznymi, nie przestawał pracować nad problemami naukowymi i technicznymi, co zaowocowało położeniem podstaw pod rachunek nieskończonościowy, rachunek całkowy oraz teorię prawdopodobieństwa, a także opracowaniem projektu komunikacji miejskiej w Paryżu (omnibusy zaczęły kursować jeszcze za życia Pascala) i projektu transportu wielkich kadzi z winem z południa na północ Francji. Po śmierci ojca w 1651 r. Pascal, odziedziczywszy sporą fortunę, przez trzy lata oddawał się uciechom życia światowego, ale w listopadzie 1654 r. – pod wpływem nocnego przeżycia mistycznego – doznał przełomu psychicznego, tzw. drugiego nawrócenia. Świadectwem tego jest krótka notatka, tzw. Pamiątka, którą Pascal pospiesznie po owej nocy sporządził i zaszył w podszewkę swojego surduta, a którą odnaleziono po jego śmierci. Notatka zaczynała się od słów: „Ogień. Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba, a nie filozofów i uczonych. Pewność. Pewność. Radość, radość…”. Odtąd życie Pascala uległo całkowitej przemianie: znalazłszy schronienie w klasztorze Port‑Royal, siedzibie jansenistów, gdzie jako zakonnica przebywała jego młodsza siostra Jacqueline, filozof postanowił poświęcić się napisaniu „apologii religii chrześcijańskiej”.

Jansenizm

bg‑lime

Kim byli janseniści?

RbHsuh4PFYxVK1
Nazwa pochodzi od nazwiska biskupa Corneliusa Jansena (1585–1638), a oznacza ugrupowanie intelektualno-religijne, które w dobie wojen i sporów religijnych wywołanych reformacją, z jednej strony występowało przeciwko burzeniu instytucji Kościoła i skrajności tez głoszonych przez protestantów, z drugiej zaś strony sprzeciwiało się "łatwej" koncepcji zbawienia, głoszonej przez jezuitów, wiodących w tym czasie prym przy opracowywaniu strategii kontrreformacji.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Stronnictwo jezuickie zwane molinistami (od nazwiska jezuity Louisa de Moliny, 1535–1601) podkreślało autonomię wolnej woli człowieka i łatwość osiągnięcia łaski uświęcającej przy przestrzeganiu zewnętrznych, rytualnych oznak kultu religijnego. Autonomia woli oznaczała, że zepsucie natury ludzkiej (grzech pierworodny) nie umniejsza zdolności podejmowania przez ludzi wolnych decyzji, które – jeśli pociągają za sobą dobre uczynki – „uruchamiają” akt Bożej łaski. Łaska uświęcająca jest „samoudzieleniem się” Boga człowiekowi. Dzięki niej zostają zgładzone ludzkie grzechy, a człowiek z grzesznika staje się „usprawiedliwiony” i godny wiecznego zbawienia. Tym samym wedle doktryny molinistów uzyskanie łaski wystarczającej 
i skutecznej do zbawienia, choć wymaga współdziałania Boga, zależy w dużym stopniu od aktywności człowieka; ta zaś – mimo przedwiecznej wiedzy Boga – nie jest z góry zdeterminowana. Janseniści przeciwnie, kładli nacisk na nieuleczalne zepsucie natury ludzkiej, któremu ulega również człowiek „usprawiedliwiony”. Wina obciąża zatem człowieka również bez wewnętrznej wolności podejmowanych przezeń wyborów. Pociągało to za sobą tezę, że Chrystus umarł tylko za wybranych, a pozostała część ludzkości pozostaje na wieki potępiona. Jest to teoria predestynacji. Z teorii tej janseniści wyprowadzali postulaty szczególnej surowości moralnej oraz krytykę jałowości i pozorności rytualnych zachowań religijnych. W ich miejsce proponowali „mistykę serca”, polegającą na przeżywanym indywidualnie intymnym związku z Bogiem, bo tylko taki może przynieść ewentualne, acz niezasłużone przez człowieka zbawienie. W roku 1653 niektóre tezy Jansena zostały przez Watykan potępione. I choć Pascal oficjalnie nie przyznał się do głoszenia tego rodzaju poglądów, w rzeczywistości – związany z jansenistami zarówno ze względów rodzinnych, jak i intelektualnych – pozostawał pod ich wpływem, o czym najlepiej świadczyło potępienie przez kościół Prowincjałek. Ściśle filozoficznym źródłem inspiracji był dla Pascala – oprócz Kartezjusza, wobec którego myśliciel krytycznie się dystansował – zapewne starożytny pirronizm (sceptycyzm) w wersji zmodyfikowanej przez Montaigne’a, mimo że Pascal zarzucał mu „głupi pomysł”, by uczynić z własnych przeżyć i własnej osoby główny obiekt filozoficznego zainteresowania.

Granice racjonalizmuracjonalizmracjonalizmu

ROP6rRbAREE7n1
Nasz rozum natrafia na to, czego nie daje się dowieść ani ostatecznie określić, i podstawowe zasady czy terminy musimy przyjąć intuicyjnie, czyli, jak powiadał Pascal, przy pomocy „serca”.
Źródło: Pixabay, domena publiczna.

Choć Pascal wiele zawdzięczał Kartezjańskiemu ideałowi metody matematycznej, 
a i sam miał przecież na tym polu niebagatelne osiągnięcia, nie zgadzał się na takie jej rozszerzenie, by można było np. uprawiać nauki przyrodnicze w sposób apriorycznyaprioryzmaprioryczny, tzn. abstrahujący od doświadczenia i eksperymentów. Był zdania, że metoda matematyczna wprawdzie znacznie przewyższa spekulatywnąspekulatywnyspekulatywną logikę scholastycznąscholastykascholastyczną uprawianą w szkołach (tu Pascal stał po stronie Kartezjusza), ale nie jest absolutnie wszechogarniająca. Nie dysponujemy bowiem idealnie doskonałym i pełnym rozumowaniem – takowe musiałoby polegać na zdefiniowaniu wszystkich terminów i dowiedzeniu wszystkich twierdzeń, a to jest poza naszym zasięgiem i może być dostępne tylko nieskończonemu rozumowi Boga.

Blaise Pascal Myśli

[…] serce czuje, że są trzy wymiary w przestrzeni i że liczby są nieskończone […] Zasady czujemy, twierdzenia wyprowadzamy za pomocą dowodu; i jedno, i drugie pewnie, mimo że odmiennymi drogami. I równie bezcelowe i niedorzeczne jest, aby rozum żądał od serca udowodnienia pierwszych zasad, nim zgodzi się na nie przystać, jak byłoby niedorzeczne, aby serce – nim zgodzi się je przyjąć – żądało od rozumu czucia wszystkich twierdzeń, które ten udowadnia.

pas Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Żeleński-Boy.
RBJvTKg4EaGml1
Według Kartezjusza ta pierwsza intuicja jest jasnym i wyraźnym ujęciem jakiejś treści myślowej przez rozum, ta druga – swoistym egzystencjalnym kontaktem z rzeczywistością przekraczającą możliwość wyraźnego rozumienia, choć w sposób oczywisty obecną.
Źródło: Pixabay, domena publiczna.

Jak widać, intuicja dotyczy tu nieco innego obszaru i ma trochę odmienny charakter niż u Kartezjusza. Otóż Kartezjusz mówił – sam tego wyraźnie nie rozróżniając – właściwie o dwóch rodzajach intuicji. Jeden z nich to intuicja intelektualna, dotycząca fundamentów poznania naukowego (oczywistość rozumienia podstawowych pojęć i zasad myślenia), poprzedzająca rozumowanie dedukcyjne. Drugi rodzaj to intuicja istnienia własnego Ja i Boga, intuicjaintuicjaintuicja o charakterze egzystencjalnym, dotykająca fundamentu metafizykimetafizykametafizyki.

Pascal natomiast mówił o docieraniu do treści „pierwszych zasad” – a więc fundamentów nauki – na drodze intuicyjnego czucia, którym zawiaduje „serce” i które zapewne różni się od jasnego i wyraźnego ujęcia rozumowego. Jeśli zaś chodzi o charakter istnienia własnego Ja, to dla Pascala był to obszar samych zagadek, a nie intuicji, którą – jak się okaże – zarezerwował jeszcze tylko dla ujmowania Boga. Jak się wydaje, Pascal dostrzegał w pismach Kartezjusza tylko ten pierwszy, intelektualny rodzaj intuicji. Stąd też zapewne wynikała niesprawiedliwa dla Kartezjusza opinia Pascala, który go traktował jak zadufanego matematyka‑mechanicystę, pokładającego absolutną pewność w nauce i zapominającego o Bogu. To owa uproszczona opinia podyktowała Pascalowi następujące słowa: „Kartezjusz bezużyteczny i niepewny. […] Napisać przeciw tym, którzy zgłębiają nauki: Kartezjusz”, czy wreszcie:

Blaise Pascal Myśli

Nie mogę przebaczyć Kartezjuszowi; rad by chętnie w całej swej filozofii obejść się bez Boga, ale nie mógł się powstrzymać od tego, iż kazał Mu dać szczutka, aby wprawić świat w ruch; po czym już mu Bóg na nic niepotrzebny.

pas Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Żeleński-Boy.

Ten krytyczny dystans wobec Kartezjusza wypływał nie tylko z innej wizji Boga, która u Pascala była uwarunkowana dogłębną lekturą Pisma Świętego, a u Kartezjusza sprowadzała się właściwie do postulatu metafizycznego, lecz także z innej wizji człowieka. Człowiek dla Pascala nie stanowił połączenia dwóch odrębnych substancji ujmowanych umysłem jasno i wyraźnie, ale był dziwną zagadką, zmieszaniem różnych władz należących do różnych obszarów rzeczywistości: zmysłowej, uczuciowej, intelektualnej i duchowej, dostępnej w doświadczeniu zbliżonym do przeżyć mistyków. Dlatego też filozof nie deprecjonował ani doświadczenia zmysłowego, ani władz umysłowych człowieka, ani zdolności do intuicji – choć podkreślał ograniczoność każdej z tych sfer. Człowiek Pascala – nawet w swych funkcjach cielesnych – nie jest automatem (zwierzęta również nie) ani – nawet w swych funkcjach czysto intelektualnych i duchowych – nie jest aniołem czy też czystą inteligencją.

Tragizm ludzkiej egzystencji

RTgKQH9jwr6Bb1
Choć Myśli w zamierzeniu autora miały być apologią chrześcijaństwa (oczywiście wątek apologii jest w nich obecny), to najbardziej uderza w nich niespotykana dotąd w literaturze wizja człowieka. Tym samym Myśli kładą fundament pod jedną z wersji rozwijanej w czasach nowożytnych antropologii filozoficznej – wersji akcentującej rozdarcie i wewnętrzne napięcia przenikające naturę ludzką.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Charakterystyczny dla Pascala sposób opisu człowieka, przyjęty zapewne pod wpływem relatywizującego wszystko pirronizmu, polega na przyglądaniu się człowiekowi z różnych perspektyw. Pascal zaczyna od opisu sytuacji człowieka „bez Boga”. Natura jest nieuchronnie skażona, dlatego człowiek bez Boga pozostaje wydany swojej „nędzy”. Nie może swym ograniczonym rozumem ogarnąć ani nieskończonej wielkości wszechświata, ani bezdennej nieskończoności mikrokosmosu, do którego najdrobniejszych elementów nie jest w stanie dotrzeć. Świat milczy i napełnia człowieka przerażeniem. „Wiekuista cisza tych nieskończonych przestrzeni przeraża mnie” – głosi słynny aforyzm Pascala. Człowiek wobec potęgi świata przyrody staje się niczym. Jest:

Blaise Pascal Myśli

nicością wobec nieskończoności, wszystkim wobec nicości, pośrodkiem między niczym a wszystkim. Jest nieskończenie oddalony od rozumienia ostateczności; cel rzeczy i ich początki są dlań na zawsze ukryte w nieprzeniknionej tajemnicy; równie niezdolny jest dojrzeć nicość, z której go wyrwano, jak nieskończoność, w której go pogrążono.

pas Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Żeleński-Boy.
RAPnXJzRJPCIt1
Człowiek, poszukując prawdy o sobie, może mieć tylko pewność, że któregoś dnia umrze. Może próbować uciekać w szaleństwa rozrywki, ale te zawsze kończą się znudzeniem i swą jałowością nie zabijają czającej się u spodu trwogi. Jednak świadomość własnej nędzy i nieuchronności śmierci wywyższają człowieka spośród świata przyrody.
Źródło: Pixabay, domena publiczna.

Pytanie: „Kim jestem?”, które zainaugurowało odkrycie przez Kartezjusza triumfująco pewnego siebie Ja, zdolnego poznać jasnym ujęciem umysłu swą własną naturę, u Pascala nie znajduje odpowiedzi (a jeśli znajduje, to tylko taką: „Ja jest wstrętne”) i kończy się poczuciem przerażającej samotności człowieka rzuconego w świat bez celu i sensu. Pascal mówi bez ogródek: „Ostatni akt jest krwawy, choć cała sztuka była i najpiękniejsza: gruda ziemi na głowę i oto koniec na zawsze”. Poczucie nieszczęścia towarzyszące ludzkiemu istnieniu jest znakiem pamięci o jakimś szczęśliwszym istnieniu, o jakiejś lepszej naturze, jaką człowiek niegdyś posiadał, zanim stoczył się do poziomu natury zwierzęcej. „Któż czuje się nieszczęśliwy, iż nie jest królem, jeśli nie król wydziedziczony?” – pyta retorycznie Pascal. Zrozumienie własnej nędzy to oznaka wielkości człowieka:

Blaise Pascal Myśli

myśl stanowi wielkość człowieka. Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nie potrzeba, by cały wszechświat uzbroił się, aby go zmiażdżyć: mgła, kropla wody wystarczą, aby go zabić. Ale gdyby nawet wszechświat go zmiażdżył, człowiek byłby i tak czymś szlachetniejszym niż to, co go zabija, ponieważ wie, że umiera, i zna przewagę, którą wszechświat ma nad nim. Wszechświat nie wie nic o tym.

pas Źródło: Blaise Pascal, Myśli, tłum. T. Żeleński-Boy.
R1UUGdajYaUVW1
Ów ślad wielkości tkwiący w człowieku – samoświadomość i godność myślenia – powinny skierować człowieka ku spojrzeniu na siebie z innej perspektywy: perspektywy bycia „z Bogiem”. I Pascal tak czyni. Okazuje się jednak, że i w tym przypadku sytuacja człowieka nie jest zbyt krzepiąca.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Otóż Bóg jest dla człowieka niepojęty, zakryty (Deus absconditus – jak mówi Pismo), „[…] nie mając ani części, ani granic, nie pozostaje do nas w żadnym stosunku. Jesteśmy tedy niezdolni pojąć ani czym jest, ani czy jest […]”. Pascal odrzuca konkluzywną moc wszystkich dowodów na istnienie Boga – zarówno tych czysto spekulatywnych, jak i kosmologicznychkosmologiakosmologicznych. Jeśli celem dowodów na istnienie Boga ma być przekonanie agnostykówagnostycyzmagnostykówateistówateizmateistów, to żaden z tych rodzajów dowodzenia nie jest skuteczny. Nie jest skuteczny dlatego, że nawet jeśli doprowadzi ich do przeświadczenia o teoretycznej konieczności przyjęcia istnienia Boga (co, na skutek ich zadufania w sobie, raczej się nie zdarza), nie będzie to Bóg prawdziwy – chrześcijański Bóg jako najwyższe dobro i odkupiciel człowieka, Chrystus.

R3mcnXPlgPNsd1
Człowiek, który nie został obdarzony łaską i nie odnalazł dzięki wierze komunii z Bogiem, pozostaje rozdarty między dwiema nieskończonościami: nieskończonością kosmosu (makro- i mikrokosmosu) i nieskończonością Boga. Jego sytuacja jest tragiczna.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Ponadto spekulatywne pojęcie Boga może iść w parze z pychą filozofów, gubiących z oczu właściwą człowiekowi świadomość własnej nędzy, domagającej się odkupienia. Dlatego spośród wszystkich wielkich religii (Pascal rozważa judaizm i islam) najprawdziwszą jest chrześcijaństwo – dzięki swej wizji Boga przybierającego postać człowieka, czyli Chrystusa. Prawda chrześcijaństwa tkwi w jego niepojętych dla rozumu dogmatach (grzech pierworodny, Trójca Święta, Bóg‑człowiek), które najlepiej odzwierciedlają paradoksalną kondycję człowieka. Jak jednak odnaleźć drogę do prawdziwego Boga, skoro ten się skrywa?

Zakład

RRj34Ne1DKeYX1
Archiwalne zapiski Myśli .
Źródło: ActuaLitté, Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 2.0.

Czy dla człowieka pozbawionego wiary tragizm egzystencji jest nie do uniknięcia? Szukając na to pytanie odpowiedzi, Pascal odwołuje się do jednego z dziwniejszych zabiegów w historii myśli ludzkiej, a mianowicie do racjonalnej kalkulacji znanej z gier hazardowych (sam przecież stworzył podstawy teorii prawdopodobieństwa), którą przedkłada hipotetycznemu niedowiarkowi. Ponieważ takiego niedowiarka żadne metafizyczne dowody nie przekonują, trzeba mu poradzić, żeby zachował się tak jak w sytuacji gry. W grze możemy się zakładać o mniejszą bądź większą wygraną; otóż musiałby być wyzbyty rozumu ten, kto wiedząc, że prawdopodobieństwo trafienia jest takie samo, wybrałby szansę mniejszej, a nie większej wygranej. Podobnie jest z wyborem wiary w Boga bądź z przyjęciem tezy o jego nieistnieniu: stawką w grze są skończone dobra życia doczesnego, przynoszące doraźne przyjemności. Musimy się ich wyrzec, jeśli założymy, że Bóg istnieje, bo założenie to wymaga ich porzucenia na rzecz dbałości o zbawienie. Choć zatem ryzykujemy, że stracimy przez to rozkosze naszego ziemskiego życia, mamy szansę wygrać „nieskończone trwanie życia nieskończenie szczęśliwego”. Wybór jest jasny. Ale może nie trzeba się zakładać? Otóż nie ma wyjścia – niepostawienie na żadną z możliwości oznacza przekreślenie wyboru nieskończoności; a więc zakład to konieczność. Oczywiście, postawienie na Boga nie równa się dotarciu do Niego; trzeba jeszcze wielu zabiegów, aby to osiągnąć. Najwłaściwsza jest droga, którą Pascal nazywa „automatem”. Chodzi o zmuszenie się do rytualnych, z pozoru cielesnych tylko czynności jak klękanie, branie wody święconej, „modlenie się ustami” itd. Ma to doprowadzić do „poskromienia namiętności, które są główną przeszkodą”, ostatecznie zaś przywieść do „wiary i ogłupić”. „Nie ma nic równie zgodnego z rozumem, jak to zaparcie się rozumu” – powiada Pascal. Tak oto racjonalna kalkulacja i wypracowanie w sobie nawyków cielesnych ma doprowadzić do „ogłupienia” i do osiągnięcia intuicyjnego kontaktu z Bogiem. „Boga czuje serce, nie rozum. Oto co jest wiara: Bóg dotykalny dla serca, nie dla rozumu”. Koło się zamknęło: „serce”, będąc narzędziem, przy pomocy którego poznajemy intuicyjnie, instynktownie „pierwsze zasady”, jest także narzędziem kontaktu z Bogiem. Jak widać jednak, taki intuicyjny kontakt trzeba wypracować – tylko nielicznym szczęśliwcom zostaje on dany gratis. Wszelako nie ma w tej sprawie żadnych gwarancji; wszystko nadal pozostaje niepewne…

Filozofia antynomii

RDeTugzYaZRRc1
Pascal, ukazując w Myślach taką egzystencjalną wizję człowieka, proponuje w istocie nowy rodzaj filozofii. To swoista dialektyka paradoksu, dialektyka polegająca nie na przezwyciężaniu sprzeczności w jakiejś godzącej je ze sobą syntezie, ale na ich łącznym utrzymaniu, bez redukowania żadnej z nich. Takiej dialektyki nie można uprawiać za pomocą neutralnych opisów – jej uprawianie to autentyczne przeżycie. Pascal zaprasza do takiej egzystencjalnej refleksji każdego czytelnika w każdej epoce; ślady tej lektury widać u wielu – wymieńmy tych największych: Rousseau, Kierkegaard, Heidegger, Sartre… Dzięki temu jest naszym współczesnym.
Źródło: Augustin Pajou, Blaise Pascal, Wikimedia Commons, domena publiczna.

Pascal, jak mało który z „klasyków”, stał się obiektem najróżniejszych, często sprzecznych ze sobą interpretacji. Jedni uznają go za kontynuatora kartezjańskiego racjonalizmu, inni za ojca nowożytnego irracjonalizmu; jedni za dogmatykadogmatyzmdogmatyka, inni za sceptykasceptycyzmsceptyka; jedni za rzecznika głębokiego humanizmu, inni za antyhumanistę; jedni za mistykamistycyzmmistyka, inni za racjonalnego apologetę chrześcijaństwa; jedni dostrzegają w jego pismach dominację pesymizmu i atmosferę tragizmu, inni radość człowieka, który odnalazł ufność w wierze. Te sprzeczne opinie wynikają zapewne z formy dzieła, które Pascal pozostawił w postaci luźnych fragmentów, ale przede wszystkim z merytorycznego przesłania, jakie dzieło to niesie. Oto Pascal, wybitny matematyk i uczony, nie waha się stawiać pytań, na jakie żadna nauka odpowiedzieć nie potrafi; stawiać pytań przede wszystkim samemu sobie w postawie autentycznego, egzystencjalnego zaangażowania. Są to pytania o istotę człowieka, o sens życia, o nasze przeznaczenie. Pytania te nie pozostawiają czytelnika obojętnym – to pytania ważne dla każdego. A odpowiedzi? Pascal, dziecko swego czasu, urzeczony ideą nieskończoności, którą najpierw Giordano Bruno, a potem Kartezjusz uczynili narzędziem emancypacji człowieka i wiedzy od zewnętrznych autorytetów, czyni z niej swoiste memento. Spoza nieskończoności przeziera nicość. Człowiek postawiony wobec nieskończoności kosmosu i nieskończoności Boga drży z niepewności. Odpowiedzi, jakich może sobie udzielić na pytania o swoje miejsce w świecie, są sprzeczne. Rozum mówi co innego, doznania cielesne skłaniają nas w inną stronę, uczucia i namiętności jeszcze w inną, wreszcie wiara także niesie odpowiedź odmienną. Której z tych instancji ma zaufać człowiek, powiedzmy, taki człowiek jak Pascal, przesiąknięty sceptycyzmem? Żadna z nich nie może aspirować do bycia źródłem jakiejś teoretycznej wiedzy. Owe antynomieantynomiaantynomie pojawiające się przy określaniu naszego miejsca w świecie należy „wziąć na siebie”, po prostu je przeżyć. Trzeba być człowiekiem we wszystkich dostępnych nam wymiarach: nędzy i wielkości, jasności i mroku, trzeźwej kalkulacji i skrajnego przerażenia, zwykłej codzienności i mistycznego uniesienia. Trzeba nad tym „pracować” – oto etycznyetykaetyczny aspekt przesłania Pascala.

Słownik

aksjomat
aksjomat

(gr. aksioma, aksiomatos — pewnik, zasada, postulat) w logice: założenie, które przyjmuje się bez dowodu w systemie dedukcyjnym; pogląd, twierdzenie, które przyjmuje się za oczywiste

antynomia
antynomia

(gr. antinomia — sprzeczność praw) sprzeczność między dwoma wykluczającymi się twierdzeniami, z których każde wydaje się prawdziwe i uzasadnione; rozumowanie pozornie poprawne, lecz prowadzące do sprzeczności

apologia
apologia

(gr. apologia — obrona, usprawiedliwienie) obrona osoby, sprawy, idei itp., zawierająca ich usprawiedliwienie, a zarazem będąca pochwałą

aprioryzm
aprioryzm

(łac. a priori) określa źródło uzyskania danego sądu lub tezy; źródło to jest niezależne od doświadczenia i nie odwołuje się do niego

ateizm
ateizm

(gr. a — nie, theós — Bóg) fil. poglądy teoretyczne lub postawy praktyczne, negujące istnienie Boga

agnostycyzm
agnostycyzm

(gr. ágnōstos niepoznawalny) stanowisko wykluczające możliwość poznania absolutu (Boga), negujące częściowo lub całkowicie możliwość poznania obiektywnej rzeczywistości, ograniczające możliwości poznawcze człowieka do zjawisk zmysłowych

dialektyka
dialektyka

(gr. dialektike — sztuka dyskutowania) nauka o mechanizmach i sposobach rozumowania, uczyła poprawnej metody dowodzenia

etyka
etyka

(gr. ethikos (logos) — moralność, etyka) nauka o moralności, która jest ogółem ocen i norm moralnych przyjętych w danej zbiorowości społecznej (zbiorowości, klasie lub grupie społecznej, środowisku) w określonej epoce

intuicja
intuicja

(łac. intuitus — wejrzenie) poznanie bezpośrednie, niepoprzedzone rozumowaniem

kosmologia
kosmologia

(gr. kosmos — świat + logos — nauka) dyscyplina filozoficzna zajmująca się przyrodą nieożywioną

metafizyka
metafizyka

(gr. ta meta physika — to, co jest po fizyce) dział filozofii zajmujący się bytem jako takim – jego podstawowymi własnościami, leżącymi u podstaw świata, który jest nam dostępny poprzez doświadczenie zmysłowe

racjonalizm
racjonalizm

(łac. rationalis — rozsądny, łc. ratio — rozum) kierunek filozoficzny przyznający rozumowi główną bądź wyłączną rolę w procesie poznania

sceptycyzm
sceptycyzm

(gr. skeptikos — wątpiący, krytykujący) stanowisko filozoficzne odrzucające możliwość uzyskania wiedzy wiarygodnej i ostatecznie uzasadnionej

scholastyka
scholastyka

(łac. scholasticus — szkolny) kierunek w średniowiecznej filozofi chrześcijańskiej, dążący do rozumowego uzasadniania wiary i dogmatów religijnych bez konieczności odwoływania się do doświadczenia; kierunek ten był związany z nurtem uniwersyteckim

spekulatywny
spekulatywny

(łac. speculativus — badawczy) oparty na myśleniu abstrakcyjnym, oderwany od rzeczywistości

dogmatyzm
dogmatyzm

(gr. dógma – przekonanie, zdanie, pogląd) bezkrytyczny stosunek do pewnych tez i poglądów, odrzucający możliwość poddania ich weryfikacji; uznawanie doktryn pozbawionych uzasadnienia lub przyjmowanie twierdzeń na zasadzie wiary

mistycyzm
mistycyzm

(gr. mystikós – tajemny) prąd filozoficzno‑religijny występujący w religii, filozofii i kulturze, uznający możliwość bezpośredniego łączenia się duszy ludzkiej z ostateczną Rzeczywistością, w szczególności z Absolutem (pojmowanym jako byt osobowy lub nieosobowy), zwłaszcza za pomocą intuicji i objawienia jako najwyższych form poznania

konkluzywny
konkluzywny

(łac. conclūsio zamknięcie, wniosek końcowy) dający podsumowanie lub rozstrzygnięcie jakiegoś rozumowania albo przemyśleń; w filozofii konkluzywny to wniosek, dzięki któremu przechodzi się od prawdziwych przesłanek do prawdziwego wniosku