Motyw śmierci w twórczości Bolesława Leśmiana

Michał Głowiński Leśmian: poezja śmierci
R68kAYtLudkfH1
Leśmian był autorem wyjątkowym. Nie wpisał się w żaden nurt, nie podążył za żadną grupą poetycką – wypracował osobny i charakterystyczny styl.
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Śmierć jest jej [poezji Bolesława Leśmiana] pierwszą sprawą, pierwszym tematem [...]. W nim właśnie zbiegają się główne wątki filozoficzne tej poezji [...]. Występuje w najróżniejszych uwikłaniach i związkach, łączy się [...] z erotyką, ale także z fantastyką, opisami natury, ze wszystkim, czym Leśmian się zajmował. Pojawia się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Jest też – zwłaszcza w balladachballadaballadach – elementem fabuły; niekoniecznie jej zakończeniem, także początkiem, gdy opowieść mówi o wyruszeniu w zaświaty, czy środkiem, zwłaszcza wówczas, gdy pojawia się wątek metamorfozy (tradycyjnie zresztą zespolony z wyobrażeniami śmierci). Współwystępuje z jedną z podstawowych obsesji poetyckich Leśmiana: obsesją nicości. Rozważania o języku śmierci mogłyby być więc rozważaniami o całej poezji Leśmiana, o wszystkich jej charakterystycznych właściwościach. [...]
O śmierci mówi on konsekwentnie jako o czymś jednostkowym i konkretnym. W zasadzie nie ma tu – podpowiadanych przez tradycję – ogólnych medytacji na ten temat, nie ma refleksji w jej tradycyjnej postaci. Partnerem śmierci nie jest tu nigdy ludzkość, zawsze – jednostka, zawsze indywidualne doświadczenie.

C1 Źródło: Michał Głowiński, Leśmian: poezja śmierci, „Teksty: teoria literatury, krytyka, interpretacja” 1977, nr 5-6 (35-36), s. 101–102.

„Nadchodzi rok nieistnienia...”

Wiersz Bolesława Leśmiana Rok nieistnienia pochodzi ze zbioru Łąka, który ukazał się w 1920 r. Był to drugi tom wierszy poety. W zbiorze tym znajdują się utwory o tematyce egzystencjalnej, często odwołujące się do filozofii i folkloru.

Bolesław Leśmian Rok nieistnienia

Nadchodzi rok nieistnienia, nadchodzi straszne bezkwiecie, W tym roku wszystkie dziewczęta wyginą, niby motyle.
Ja pierwsza blednę samochcąc i umrzeć muszę za chwilę –
I już umieram – o, spojrzyj! – i już mnie nie ma na świecie!

Ucz się pożądać mej śmierci, ponętne pieścić nietrwanie, Całować mrzonkę, co dla cię kształt ust czerwonych przybiera, I wierzyć w radość mych cieni, i w oczu mych obcowanie:
Nie widzi, jeno obcuje ten, co naprawdę umiera.

Uczył się kochać umarłą, pieścił dłoń, której nie było,
Całował oczy zamknięte, każdą powiekę z osobna,
Porozumiewał się z piersią, jak z pełną pieszczot mogiłą —
Ale nie wiedział, co czuła, bo nazbyt była zagrobna.

Czy czujesz moje pieszczoty i pocałunki, i radość?
Czyli nie bolą cię mroki i nieistnienia nadmiary?
O, wyznaj wszystko do końca, uczyń tęsknocie mej zadość, Zadrżyj z miłości pośmiertnej, jeślić dostępne jej czary!

Czemuż tak wątpisz o zmarłej? Wszak już do cudów nawykam, Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę, i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki, i coraz bardziej umieram.

rok Źródło: Bolesław Leśmian, Rok nieistnienia, [w:] Poezje wybrane, oprac. J. Trznadel, Wrocław 1983, s. 106.
Michał Głowiński Leśmian: poezja śmierci

Wierszem, w którym negacja programowo odniesiona została do wszelkich pokładów czasu, jest eschatologicznyeschatologiaeschatologiczny liryk Rok nieistnienia; tytułowy „rok nieistnienia” umieszczony został w przyszłości, ale – od pewnego momentu – zagarnia także przeszłość, przedmiotem wiersza staje się „nietrwanie”. [...]

Już ta wstępna strofa [wiersza] wprowadza charakterystyczne dla Leśmiana połączenie, epifania, a więc jeden wyodrębniony moment zostaje zespolony z dzianiem się, a więc z trwaniem, z pewną rozciągłością w czasie. Fakt, że owa synteza dokonuje się w tak swoiście pomyślanym monologu, szczególnie uwydatnia jej paradoksalność, w którym poeta z taką konsekwencją splótł umieranie z erotyką, pod jednym względem nie jest jeszcze utworem całkowicie reprezentatywnym. Obserwujemy tu bowiem zjawisko podobne do tego, które wystąpiło w wierszu Mickiewicza: słowa „umieram czy już mnie nie ma na świecie” interpretowane być mogą zarówno dosłownie, jak i metaforycznie (to samo dotyczy – choć w mniejszym stopniu – formuł dalszych: „nieistnienia nadmiary”, „miłość pośmiertna”, „zmarła”). Gdyby przyjąć interpretację metaforyczną, byłyby one wówczas hiperbolą. Nie można takiego rozumienia wykluczyć; jak się zdaje jednak, poddają się one łatwiej wytłumaczeniu dosłownemu, te wszystkie słowa, które u Leśmiana ze śmiercią się łączą, śmierć przede wszystkim oznaczają.

C1 Źródło: Michał Głowiński, Leśmian: poezja śmierci, „Teksty: teoria literatury, krytyka, interpretacja” 1977, nr 5-6 (35-36), s. 101–102.

Słownik

ballada
ballada

(gr. ballo - miotać się, łac. ballare – tańczyć) –  gatunek literacki pochodzenia ludowego, obejmujący teksty o charakterze epicko‑lirycznym, łączący cechy trzech rodzajów literackich: liryki, epiki i dramatu; mimo różnic w genezie i ewolucji wzorców powiada stałe cechy charakterystyczne: tematem ballad są wydarzenia dziwne i zagadkowe, sposób ujęcia tematu cechuje naiwność i prostota, w balladach występuje jednowątkowa fabuła wzbogacona partiami dialogowymi. W warstwie językowej ballada operuje typowymi środkami poetyckimi: epitetami, porównaniami, powtórzeniami

eschatologia
eschatologia

(gr. eschatos – ostatni; logos – słowo) – nauka o rzeczach ostatecznych, na przykład śmierci, przemijaniu, piekle i niebie; także wyobrażenia o losie człowieka po jego śmierci