Przeczytaj
Fenomen w starożytności
W najogólniejszym sensie fenomen jest odpowiednikiem zjawiska. Słowo to wywodzi się bowiem z greki i oznacza „to, co się zjawia” lub „to, co się pokazuje” (gr. phainomenon; phaino – pojawiać się). Pojęcie fenomenu dotyczy poznania, a mówiąc konkretniej – postrzegania, określa bowiem sposób, w jaki przedmiot poznania (czyli to, co próbuje się poznać) jest dany, tzn. jak zjawia się on w postrzeżeniu zmysłowym. Postrzeżenia są raczej pojedynczymi wydarzeniami niż procesami (jak np. myślenie) i podobnie należy traktować również fenomen – jako coś ulotnego, nietrwałego, zmiennego.
„Zjawisko” nabiera jednak pełnego sensu dopiero, gdy istnieje coś, co się nie pojawia, coś trwałego i niezmiennego. Tymczasem pierwszy kierunek greckiej filozofii (jońska filozofia przyrody) dotyczył wszystkiego, co otaczało człowieka, czyli przyrody (gr. physis). Problem zjawisk pojawił się w filozofii, gdy Parmenides z Elei stwierdził, że prawdziwa wiedza nie może dotyczyć tego, co zmienne. Przeciwstawił zjawiskom byt, czyli to, co jest. Zjawisk jest wiele, są zmienne i różnorodne. W przeciwieństwie do nich – byt jest jeden, niezmienny i niepodzielny.
Rozróżnienie na zjawiska i byt utrzymał Platon, który przeciwstawił sobie świat rzeczy materialnych i zmiennych (zjawisk) wiecznym i niezmiennym ideom. Rzeczy były dostępne poznaniu za pomocą zmysłów, lecz tego rodzaju poznanie (sensualizm) dawało wiedzę niepewną – wszak dotyczyła ona zmiennych ze swej natury zjawisk. Tymczasem prawdziwa wiedza, dostępna rozumowi (aprioryzmaprioryzm), dotyczy tego, co ogólne, a zatem nie zjawisk, lecz natury (istoty) rzeczy.
Platoński pogląd na poznanie, który przedkładał poznanie istoty nad poznanie zjawisk, został utrzymany również przez Arystotelesa, choć zajmował on inne niż Platon stanowisko w sporze o źródło poznania (empiryzm genetycznyempiryzm genetyczny).
Fenomen jako fakt
Pogląd Platona i Arystotelesa, zgodnie z którym prawdziwe, wartościowe poznanie dotyczy istoty rzeczy, a nie zjawisk, ukształtował charakter nauki europejskiej aż do XVI wieku. Jej zasadniczym przedmiotem poznania były nie fakty, lecz rzeczy – istniejące w przyrodzie substancjesubstancje. Wyjaśnienie, czym jest natura substancji, odwoływało się natomiast do metafizykimetafizyki oraz finalistycznejfinalistycznej koncepcji przyrody Arystotelesa.
Odmienny program uprawiania nauki zaproponował Galileusz.
Zamiast dążyć do ujęcia istoty rzeczy, wiedza naukowa powinna odpowiadać zjawiskom. Zjawiska rozumiał Galileusz jako fakty, czyli to, co dane jest w doświadczeniu (empiryzm metodologicznyempiryzm metodologiczny). Filozofia poznania Galileusza była wyrazem nowego paradygmatuparadygmatu naukowego, który odrzucał oparty na spekulacji i metafizyce model Arystotelesowski. Wiedza naukowa miała dotyczyć od tej pory zjawisk, a nie istoty rzeczy.
Fenomen w Kantowskiej teorii poznania
Empiryzm pojął więc zjawisko jako to, co jest dane w doświadczeniu. Co jednak dokładnie znaczy to stwierdzenie? Czy jeśli zaobserwuję spadające z drzewa jabłko, mogę powiedzieć, że zaobserwowałem działanie siły grawitacji? Czy grawitacja jest zjawiskiem? Czy, mówiąc ogólniej, można zaobserwować coś takiego jak przyczyna? Pytanie takie postawił przedstawiciel XVIII‑wiecznego empiryzmu, David Hume. Stwierdził on, że nauka w nieuprawniony sposób rozszerza pojęcie doświadczenia. Utrzymuje mianowicie, że można zaobserwować coś w rodzaju przyczyny lub substancji. Są to jednak tylko tworzone przez umysł fikcje, nie mające żadnego oparcia w doświadczeniu. Rzeczywiste zjawiska utożsamił Hume z pojawiającymi się w umyśle impresjami (łac. impressio – wrażenie, odbicie).
Sceptycyzm Hume’a doprowadził niemieckiego filozofa Immanuela Kanta do pytania o to, czy wiedza naukowa jest w ogóle możliwa – jeśli bowiem rzeczywiście nasze poznanie ogranicza się do impresji, skazani jesteśmy na subiektywizmsubiektywizm. Odpowiedź Kanta nazywana jest przewrotem kopernikańskim, ponieważ odwróciła ona tradycyjny pogląd na poznanie.
Tradycyjny pogląd zakładał, że przedmiot poznania – niech będzie to nasze zjawisko – jest pierwotny wobec podmiotu (realizmrealizm). Zadaniem poznającego podmiotu jest zatem właściwe przedstawienie sobie pewnego zjawiska. Tymczasem rozwiązanie Kanta polegało na odwróceniu tej zależności. To podmiot był pierwotny wobec przedmiotu – konstytuował go (idealizm transcendentalnyidealizm transcendentalny). Ów ukonstytuowany przez podmiot poznania przedmiot nosił w filozofii Kanta nazwę fenomenu.
Kant zgodził się z Humem, że jedynym, co jest nam dane w procesie poznania, są wrażenia zmysłowe pochodzące od niedostępnych poznaniu rzeczy samych w sobie (agnostycyzmagnostycyzm). Podmiot jednak przekształca te pierwotne wrażenia w fenomen, ujmując go za pomocą czystych, czyli apriorycznych form. Te mające źródło w podmiocie „schematy poznawcze”, to w pierwszej kolejności czas i przestrzeń (Kant nazwał je formami naoczności). Kolejną warstwą poznania dotyczącą fenomenów są kategorie rozsądku, takie jak przyczyna, substancja itp.
Koncepcja fenomenów służy Kantowi do wyznaczenia granic poznania – nauka ma ograniczać się do badania fenomenów. Nie są one już jednak dłużej czymś, co się zjawia, czyli, ujmując rzecz intuicyjnie – czymś, co przychodzi z zewnątrz, „ze świata”. Są ukonstytuowanymi na podstawie wrażeń zmysłowych produktami działań poznawczych podmiotu (idealizm transcendentalny).
Fenomenologia Husserla
Jeszcze inne rozumienie fenomenów związane jest z fenomenologią – współczesnym kierunkiem filozoficznym zapoczątkowanym przez Edmunda Husserla. Myśliciel ten nie godził się na takie ujęcie fenomenów, które sprowadzi je do toczących się w świadomości procesów psychicznych.
Jeśli bowiem zjawiska ograniczone są do sfery naszej psychiki, to poznanie skazane jest na subiektywizm.
Husserl zauważył jednak, że choć z jednej strony zjawiska dane są nam w świadomości (a zatem są immanentneimmanentne), to zarazem są one w jakiś sposób powiązane z transcendentnym światem przedmiotowym. W jaki sposób? Każde zjawisko polega w gruncie rzeczy na uświadamianiu sobie czegoś. Jest więc uwarunkowane aktem świadomości, takim jak myślenie, mówienie, kontemplowanie, oglądanie, zaś akt ten zawsze skierowany jest na jakiś przedmiot (intencjonalność). Husserl odróżnił więc w akcie świadomości jego przedmiot (noemat) od samego „zjawiania się”, czyli czystego aktu uświadamiania sobie przedmiotu (noeza).
Poznanie empiryczne opiera się według Husserla na błędnym utożsamieniu noematu z istniejącym poza świadomością bytem. Tymczasem tym, co dane jest w procesie poznania, jest fenomen, czyli sens przedmiotów ustanawiany w oderwaniu od wszelkiego doświadczenia (aprioryzm) przez czystą świadomość. Dzięki aktom świadomości możliwe jest w ogóle, aby cokolwiek zjawiło się w polu naszego widzenia.
A zatem to czysta świadomość jest warunkiem samego zjawiania się – przedmioty zjawiają się w naszej świadomości jako sensowne, ponieważ u ich podstaw leży proces ustanawiania sensu przez czystą świadomość. Poznanie według fenomenologii polega więc na wzięciu w nawias świata empirycznego (redukcja fenomenologicznaredukcja fenomenologiczna), czyli odwróceniu uwagi od przedmiotów, które bierzemy za transcendentne byty. Dzięki temu możliwe stanie się uchwycenie samego procesu „zjawiania się”, czyli pierwotnego, ustanowionego w świadomości sensu. To właśnie ów sens, który pochodzi nie ze świata przedmiotów, lecz ze świadomości, jest tym, co rzeczywiście się nam zjawia – czyli fenomenem.
Podsumowanie
Omówiliśmy cztery różne sensy, jakie w historii filozofii nadawano wywodzącemu się z greki słowu „fenomen”:
coś, co się zjawia w odróżnieniu od bytu, czyli tego, co jest;
fakt – to, co dane w doświadczeniu naukowym;
jedyny możliwy przedmiot poznania, ukonstytuowany przez podmiot;
ustanowiony przez świadomość sens tego, co się zjawia.
Słownik
(gr. agnostos – niepoznawalny) w teorii poznania jest stanowiskiem, które neguje możliwość poznania obiektywnej rzeczywistości i ogranicza zakres możliwego poznania do zjawisk
(łac. a priori – z góry, uprzedzając fakty) pogląd, zgodnie z którym istnieją zarówno twierdzenia, które pochodzą z doświadczenia, jak i takie, które są od niego niezależne
(gr. empeiros – doświadczony) pogląd, zgodnie z którym cała wiedza pochodzi z doświadczenia zmysłowego
(gr. empeiros – doświadczony) pogląd, zgodnie z którym poznanie prawdziwe musi być oparte na poprzedzającym je doświadczeniu zmysłowym
(łac. finis - koniec, cel) stanowisko w filozofii przyrody, które głosi, że wszystko, co się na nią składa, dąży do realizacji jakiegoś ostatecznego celu
(gr. idéa – to, co widoczne, kształt, wyobrażenie, postać, wzór, przedstawienie) u Platona: samoistny, wieczny, niezmienny, niezłożony, ogólny i doskonały byt duchowy; idee są wzorami zmiennych bytów materialnych
(gr. idea – kształt, wyobrażenie) odmiana idealizmu teoriopoznawczego; ogranicza sferę możliwego poznania do zjawisk konstytuowanych przez poznający podmiot
(łac. immanere – pozostawać wewnątrz) zawarty w czymś, niewykraczający poza coś; tu, w odniesieniu do przedmiotu poznania, oznacza, że jest on dany w świadomości i nie wykracza poza nią
(gr. tá metá tá physiká – to, co jest po fizyce) nazwa „pierwszej filozofii” Arystotelesa, oznaczająca najogólniejszą teorię bytu, zajmującą się pierwszymi zasadami, przyczynami i strukturą bytu; od XVII w. funkcjonowała w znaczeniu nauki o tym, co nie podlega zmysłom, lecz poznaniu rozumowemu
(gr. paradeigma – przykład, wzór) powszechnie przyjęte przekonanie teoretyczne lub metoda badawcza
(gr. psyche – dusza) XIX‑wieczne stanowisko filozoficzne, uznające, że podstawą wszystkich dyscyplin filozoficznych jest psychologia; odnosiło się w szczególności do teorii poznania oraz logiki i traktowało procesy poznawcze jako zjawiska psychiczne, dające się w pełni wyjaśnić za pomocą teorii psychologicznej; wiedza okazuje się, w konsekwencji, odbiciem struktury ludzkiej psychiki
(łac. realis – rzeczywisty) stanowisko w teorii poznania, które uznaje, że poznanie przedmiotów znajdujących się poza świadomością lub niezależnych od podmiotu poznania jest możliwe
(łac. reductio – ograniczenie) w fenomenologii Husserla jest ogólną nazwą metody polegającej na wzięciu w nawias przekonań o zewnętrznym wobec podmiotu świecie; składają się na nią: redukcja transcendentalna i redukcja ejdetyczna
(łac. subiectivus – podmiotowy) w teorii poznania: subiektywizm neguje możliwość poznania rzeczywistości zewnętrznej wobec poznającego podmiotu lub postrzega poznanie jako uwarunkowane przez strukturę poznającego podmiotu; w znaczeniu używanym przez Husserla: subiektywnym jest każde stanowisko w teorii poznania, które utożsamia jego przedmiot z przeżyciami psychicznymi podmiotu (psychologizm) oraz które, w konsekwencji, które uznaje treść i prawdziwość poznania za uzależnioną od kontekstu, w jakim się ono odbywa
(łac. substare – znajdować się pod czymś) termin rozumiany różnorodnie, u Arystotelesa: byt jednostkowy i samoistny w odróżnieniu od cech, relacji; to, czemu przysługują pewne cechy, ale co nie jest cechą
(łac. transcendere – wychodzić poza granice) wykraczający poza, istniejący na zewnątrz czegoś; tu, w odniesieniu do przedmiotu poznania, jako znajdującego się na zewnątrz świadomości