Przeczytaj
Poetycka estetyka baroku
Jan Andrzej Morsztyn był dzieckiem barokowej kultury dworskiej – człowiekiem wykształconym, znającym języki obce (francuski, włoski, łacinę), obytym w świecie i zorientowanym w kulturze swojej epoki. Świadomie korzystał z modnych wzorów poetyckich, wpisując się w kulturę dworskąkulturę dworską epoki. Najważniejszym ze wzorów, z których korzystał polski poeta, był model poezji stworzony przez Giambattistę Marina (1569‑1625), włoskiego twórcę, starszego od Morsztyna o pokolenie, ale bardzo popularnego. Teksty tworzone według wzorca opracowanego przez Marina zalicza się do wspólnego kierunku poetyckiego – marinizmumarinizmu. Znawca literatury włoskiej, Józef Heistein, w taki sposób charakteryzował ten prąd literacki:
Historia literatury włoskiejA oto zasadnicze cechy marinizmu, które w dużej mierze odpowiadają osobowości samego poety [Marina]: brak głębi w przedstawieniu uczuć ludzkich, [...] zimna gra rozsądku dominującego nad uczuciowością, a przy tym bogactwo zewnętrzne środków ekspresji, [...] błyskotliwość pomysłów, bogate słownictwo, niezaprzeczalne walory wersyfikacyjne. [...] Wszystko w utworze, zdaniem Marina, powinno służyć zdobyciu zainteresowania i aprobaty czytelnika. To zresztą w owym okresie było truizmem. Oryginalne natomiast w jego poglądach na poezję są zalecenia, w jaki sposób można to osiągnąć. Postulował więc Marino konieczność „zadziwiania” czytelnika poprzez atakowanie go niezwykłymi obrazami, dziwnymi, stale zaskakującymi zestawieniami.
Sztuka konceptu
Marinizm jest zaliczany do prądów literackich tworzących nurt konceptystyczny. Estetyka konceptyzmukonceptyzmu w centrum zainteresowania stawiała zaskoczenie czytelnika, a nawet jego zaszokowanie. Służyć temu miał oryginalny poetycki pomysł – konceptkoncept.
Władysław Tatarkiewicz pisze o tym w następujący sposób:
Historia estetyki[…] chodziło już nie o subtelność słów, lecz — wyobrażeń, myśli. Nazwę swą czerpał od hiszpańskiego „concepto”, a pośrednio od włoskiego „concetto”, które to wyrazy znaczyły tyle co świetny i nieoczekiwany pomysł, błysk myśli, wyrażony lapidarnie, eliptycznie, epigramatycznie. [...] concetto — concepto, bystra myśl, stanie się głównym pojęciem estetyki. Gracian powie: „Czym dla oczu piękno, a dla uszu harmonia, tym jest »concepto« dla umysłu.
Koncept przejawiał się najczęściej w niezwykłym, zaskakującym zestawianiu przeciwieństw (kontrast), w oryginalnych skojarzeniach, w odkrywaniu lub wskazywaniu niedostrzegalnych na co dzień związków między elementami rzeczywistości. Ten artystyczny zamysł wynikał z pewnej filozofii. Gimbattista Marino uważał, że świat w swej istocie jest tajemniczy, posiada złożoną i niejednoznaczną strukturę, a sztuka konceptu miała służyć ujawnianiu owych złożonych dziwności świata. Twórca marinizmu był przekonany, że poetyckim narzędziem poznania jest nie tyle rozum, co szczególna wrażliwość zmysłów, z naciskiem na zmysł wzroku. Stąd na przykład w wierszach Morsztyna można obserwować niezwykłe spiętrzenia obrazów poetyckich połączone z prostotą konstrukcji.
Celem konceptu barokowego było konstruowanie wniosków paralogicznychparalogicznych, wynikających z rozumowania pozornie poprawnego, które wykorzystywało metaforyczny sens przesłanek.
Koncept wiązał się z wykorzystaniem różnorodnych figur stylistycznych, takich jak kontrast, metafora, oksymoron, paradoks, enumeracja, gradacja. Nagromadzenie środków stylistycznych miało prowadzić właśnie do odkrycia prawdy nieoczywistej i przez to zaskakującej. Istotną rolę odgrywała także kompozycja, zarówno na poziomie zdania (składnia), jak i całego utworu.
Koncept w wierszu Jana Andrzeja Morsztyna Do Zosie
Do Zosie
(fragment)
Żeś w swej twardości niezmienna, | Autor prowadząc grę z czytelnikiem twardość – kamień. Wydaje się, człowiek nieporuszony – człowiek |
I usta masz rubinowe, | Autor formułuje tu osadzony |
Co za dziw, że bożek małyNie przestrzelił twardej skały! | Następuje oryginalna, zaskakująca |
Jak pisze Barbara Falęcka w pracy Jan Andrzej Morsztyn — poeta wirtuoz:
Jan Andrzej Morsztyn - poeta wirtuozNieoczekiwany efekt osiągnięty został przy użyciu ostentacyjnie konwencjonalnych środków wyrazu artystycznego. Na odcinku kilku wersów toczy się żartobliwa gra z czytelnikiem, tyle że prowadzona w myśl odmiennych niż poprzednio zasad. I tu również spostrzegamy wyraźny dowód istnienia świadomości twórczej obejmującej swym zasięgiem horyzont znacznie szerszy niż jednostkowy fakt poetycki. Tym horyzontem jest tradycja literacka. Podmiot sprawczy utworu dysponuje wiedzą o tym, jakie środki wypowiedzi poetyckiej uległy na jej tle skonwencjonalizowaniuskonwencjonalizowaniu, i wiedza ta pozwala mu przewidywać reakcję odbiorcy. Potrzebne jest to do wprowadzenia elementu niespodzianki, leżącego u podstaw najogólniej pojętej teorii konceptu, który ma być — powtórzmy — „świetnym i nieoczekiwanym pomysłem”. Pomysłowość, a w związku z tym niekonwencjonalność ujęcia konwencjonalnych tropówtropów poetyckich osiągnięta została poprzez wydobycie odmiennego niż dotąd aspektu prezentowanych zjawisk, co z kolei pozwala na ich przewartościowanie. […] Przyrównanie części kobiecego ciała do klejnotów ze względu na barwę było niekwestionowanym komplementem. Natomiast ujawnienie odmiennego aspektu, „kamienności”, pozwala ten tradycyjny komplement żartobliwie zdeprecjonować.
Wskazując na rozróżnienie konceptu myślowego, rozumianego w kategoriach poznawczych i konceptu słownego, Barbara Falęcka zauważa, że analiza wierszy Morsztyna pozwala wyróżnić wariant trzeci.
Jan Andrzej Morsztyn - poeta wirtuozKoncept nie odzwierciedla tu charakterystycznej dla epoki postawy wobec świata, polegającej na wydobyciu jego paradoksalnej złożoności. Nie jest też wyłącznie grą słów […]. Jest on przede wszystkim „nastawiony na siebie”, toteż jego główna funkcja polega na wyeksponowaniu własnej doskonałości artystycznej.
Kontrast w sonecie Cuda miłości
Cuda miłościKarmię frasunkiemfrasunkiem miłość i myśleniem,
Myśl zaś pamięcią i pożądliwością,
Żądzę nadzieją karmię i gładkościągładkością.
Nadzieję bajką i próżnym błądzeniem.Napawam serce pychą z omamieniem.
Pychę zmyślonym weselemweselem z śmiałością.
Śmiałość szaleństwem pasępasę z wyniosłością.
Szaleństwo gniewem i złym zajątrzeniem.Karmię frasunek płaczem i wzdychaniem,
Wzdychanie ogniem, ogień wiatrem prawieprawie,
Wiatr zasięzasię cieniem, a cień oszukaniem.Kto kiedy słyszał o takowej sprawie,
Że i z tym o głód cudzy się staraniem
Sam przy tej wszytkiej głód ponoszę strawie.
Tekst został zbudowany na koncepcie opartym na spiętrzonej metaforze karmienia uczuć i myśli mówiącego jego własnymi przeżyciami i doznaniami powiązanymi ze sobą łańcuchem skojarzeń. To, co rozpoczyna ciąg wyliczeń „pokarmów” na początku wiersza (frasunek), staje się pierwszym karmionym uczuciem wymienionym w jego drugiej części. Całość wieńczy dowcipna puenta, w której mówiący stwierdza, że przy tylu pokarmach dostarczanych swym przeżyciom, on sam pozostaje głodny.
Koncept i kontrast w wierszu Niestatek
Charakterystycznym dla estetyki literackiej Jana Andrzeja Morsztyna przykładem zastosowania konceptu opartego na kontraście jest wiersz NiestatekNiestatek:
NiestatekOczy są ogień, czoło jest zwierciadłem,
Włos złotem, perłą ząb, płećpłeć mlekiem zsiadłem,
Usta koralem, purpurą jagodyjagody,
Póki mi, panno, dotrzymujesz zgody.
Jak się zwadzimy – jagody są trądem,
Usta czeluścią, płeć blejwasem blademblejwasem bladem,
Ząb szkapiąszkapią kością, włosy pajęczyną,
Czoło maglownią, a oczy perzyną.
Koncept utworu
Utwór opiera się na koncepcie polegającym na ukazaniu zmian w postrzeganiu ukochanej przez kochanka w zależności od stanu ich wzajemnych relacji. To, co postrzega on w niej jako piękne, gdy oboje są w zgodzie, staje się brzydkim w czasie kłótni. Turpistyczne przedstawienie kochanki w drugiej części wiersza kontrastuje z idealizacją jej urody w części pierwszej. Wiersz ma w obu częściach charakter hiperboli (przesadni), przez co nabiera cech humorystycznych. Poeta zapisuje w nim obserwację, że zakochani nie potrafią zachować dystansu do własnego postrzegania obiektu miłości pod wpływem uczuć do niego.
Zawarte w tekście kontrasty znaczeniowe to:
purpura – trąd (o policzkach,)
koral – czeluść (o ustach),
zsiadłe mleko – blejwas blady (o cerze),
perła – szkapia kość (o zębach),
złoto – pajęczyna (o włosach),
zwierciadło – maglownia (o czole),
ogień – perzyna (o oczach).
Słownik
kultura charakterystyczna dla dworów magnackich, książęcych lub królewskich, wyrafinowana i wyrozumowana, pełna przepychu, a równocześnie ludyczna (o charakterze zabawowym)
barokowy prąd literacki, wzorowany na poezji Giambattisty Marina, stawiającej sobie za cel zaskoczenie czytelnika; charakterystyczne dla marinizmu jest wykorzystywanie konceptu i kontrastu oraz stosowanie wyszukanych form kompozycyjnych i wersyfikacyjnych
(łac. conceptus – uchwyt, ujęcie) – pomysł poetycki, śmiała metafora, kontrast lub analogia, paradoksalne, zaskakujące ujęcie tematu służące zaskoczeniu czytelnika
(łac. conceptus – uchwyt, ujęcie) – nurt poetycki w epoce baroku obejmujący prądy literackie występujące w różnych europejskich poezjach narodowych; estetyka konceptystyczna celowała w zaskakiwania, a nawet szokowaniu czytelnika niezwykłymi, odkrywczymi sensami i wyszukanymi rozwiązaniami formalnymi, czemu w szczególności służyło użycie konceptu
posługiwanie się w utworze literackim określoną konwencją artystyczną
(z gr. paralogismós od parálogos – niespodziewany, nierozsądny; od para – obok i logos – mowa, słowo, wypowiedź) – błędne rozumowanie, które prowadzi do fałszywego wniosku (w poetyce Morsztyna stosowane świadomie, celem zrealizowania konceptu)
(z gr. tropos – zwrot, obrócenie) – łączenie poszczególnych wyrazów w większe całostki na poziomie wyrażenia, członu syntaktycznego lub zdania