Przeczytaj
Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo!
Podpisanie rozejmu w Compiègnerozejmu w Compiègne 11 listopada 1918 r. pomiędzy ententąententą a Cesarstwem Niemieckim (co ilustruje zdjęcie poniżej) formalnie zakończyło I wojnę światową i rozpoczęło nowy etap w dziejach Europy. Dla Polski stanowiło nadzieję na pełne wyzwolenie ziem polskich po 123 latach zaborów.
Dzień wcześniej, 10 listopada, o godzinie 7.30, do Warszawy przybył Józef Piłsudski. Został uwolniony z twierdzy w Magdeburgu, w której przebywał od połowy 1917 r. po tzw. kryzysie przysięgowymkryzysie przysięgowym. Kolejnego dnia, na wieść o przyjeździe marszałka oraz podpisaniu rozejmu w Compiègne, ludność stolicy ogarnęła euforia. Niepodległość stała się faktem. Na ulicach panował powszechny entuzjazm; wywieszano polskie flagi i zdejmowano ślady niemieckiej obecności. Późniejszy premier Jędrzej Moraczewski tak wspominał ten moment w swoich pamiętnikach z Galicji:
Przewrót w Polsce, cz. 1, Rządy ludoweNiepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony (granice)! Nie ma „ich”! Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic! Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. W ciągu dwóch dni nie było śladu po symbolach panowania Austriaków. Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie doznał w swym życiu najwyższej radości. Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekało, piąte doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba – na widok polskich policjantów i żandarmów.
Precz z zaborcami! Ewakuacja armii niemieckiej
Symbolem tego dnia stało się również masowe rozbrajanie Niemców wciąż znajdujących się w stolicy (co prezentuje zdjęcie poniżej). Odbywało się to nie tylko siłami żołnierzy z Polskiej Organizacji WojskowejPolskiej Organizacji Wojskowej (POW), ale także mieszkańców miasta. Nie wszędzie przejęcie władzy ze strony okupantów w Warszawie przebiegało spokojnie. Emocje towarzyszące ludności nierzadko wymykały się spod kontroli i prowadziły do aktów przemocy. Doszło m.in. do walk o ratusz i Cytadelę, a wymiana ognia trwała cały dzień. Józef Piłsudski podjął próbę załagodzenia sytuacji poprzez wydanie odezwy:
Obywatele i obywatelki! […] Okupacja w Polsce przestaje istnieć. Żołnierze niemieccy opuszczają naszą Ojczyznę. Rozumiem w pełni rozgoryczenie, jakie we wszystkich kołach społeczeństwa obudziły rządy okupantów. Pragnę jednak, abyśmy nie dali się porwać uczuciom gniewu i zemsty. Wyjazd władz i wojsk niemieckich musi odbyć się w najzupełniejszym porządku. […] Obywatele! Wzywam was wszystkich do zachowania zimnej krwi, do równowagi i spokoju, jaki powinien panować w narodzie pewnym swej wielkiej i świetnej przyszłości.
Do wieczora stolica była wolna od władz okupacyjnych. Kolejnego dnia dotychczasowy generalny gubernator gen. Hans von Beseler uciekł w przebraniu z Warszawy, a do 19 listopada z terenów byłego Królestwa Polskiego ewakuowano wszystkie jednostki niemieckie. Tak opisywał w pamiętnikach te wydarzenia ich świadek, Stanisław Dzierzbicki, polski inżynier, ekonomista i działacz społeczno‑polityczny:
Pamiętnik z lat wojny 1915-1918Przy rozbrajaniu odbywały się sceny wprost komiczne: grupki chłopaków kilkunastoletnich rozbrajały całe oddziały żołnierzy. Pękła zupełnie dyscyplina niemiecka i w gruzy rozsypała się ich siła. Rozbrajanie odbywało się wprost żywiołowo – bez żadnego zdaje się planu, ale spokojnie i z pewną kurtuazją. Chłopaki polowali na przechodzących oficerów, którzy zwykle dobrowolnie oddawali broń – bez oporu. […] Może najdłużej trzymały się warty przed pałacem Namiestnikowskim, gdzie zasiadała Rada Żołnierska. Ale i tu rozbrojenie odbyło się bez oporu i tak szybko, że gdy szedłem Krakowskim Przedmieściem w stronę Zamku, aby zobaczyć, co się dzieje, stały jeszcze przy byłym pomniku Paskiewicza warty niemieckie złożone z czterech żołnierzy – w kwadrans później, gdy wracałem, warty niemieckie były już zastąpione przez polskie.
Koniec wojny – początek problemów?
Koniec I wojny światowej to jednak nie tylko radość związana z odzyskaniem niepodległości. Wydarzenia te zapoczątkowały proces żmudnego jednoczenia podzielonego przez dziesiątki lat społeczeństwa. Przed odrodzonym państwem polskim stanęły poważne wyzwania, wymagające pilnego rozwiązania. Głównym problemem bezpośrednio dotykającym ludność były katastrofalna sytuacja gospodarcza i wszechobecna bieda, spowodowane nie tylko działaniami wojennymi, ale także wcześniejszą eksploatacją ziem polskich przez państwa zaborcze. Na przeszkodzie do unormowania sytuacji stał choćby fakt, że tereny dotychczas podzielone przez zaborców posiadały odrębne waluty czy systemy prawne. Karol Wędziagolski, polski rewolucjonista i polityk, pisze w swoich pamiętnikach:
PamiętnikiWidokowo Warszawa zrobiła na mnie przygnębiające wrażenie. Na każdym kroku w oczy rzucała się powszechna bieda. Drożyzna. Artykuły pierwszej potrzeby były niesłychanie drogie, i droższe z każdym dniem, zaś rzeczy i przedmioty wartościowe sprzedawano i kupowano za psi grosz. Kilo masła było w cenie dziennego zarobku inteligenta, dochody stróża kamienicy przekraczały pobory profesora uniwersytetu […] Pieniądzem obiegowym była wciąż „marka” galopująca nieprzytomnie w dół. Na rynkach, gdzie chłopi sprzedawali żywność, panowała zupełna samowola cen, podniecana przez głupotę, i przez chciwość bez umiaru. Pomimo jednak tej dziwaczności gospodarczej, pomimo powszechnej troski o jutro, nastroje były dobre, odświętne i uroczyste.
Mimo że 11 listopada stał się symboliczną datą odzyskania przez Polskę niepodległości, nie było to równoznaczne z przejęciem władzy we wszystkich częściach kraju i ustaleniem granic państwa. Centrum wydarzeń stała się Warszawa, natomiast w wielu kluczowych miastach sytuacja wciąż była niepewna: Lwów od 1 listopada pogrążony był w walkach z Ukraińcami, Wilno znajdowało się pod okupacją niemiecką, a w Poznaniu niebawem doszło do antyniemieckiego powstania. Również Śląsk, kontrolowany przez Niemców, miał przed sobą niepewną przyszłość. Na dodatek w składzie ziem uważanych za bezspornie polskie jedna trzecia ludności identyfikowała się z inną narodowością.
Trudności stanowiło także zaakceptowanie polskich władz na arenie międzynarodowej. 16 listopada Józef Piłsudski przesłał notę do obcych państw, informując o powstaniu niepodległego państwa polskiego. Jednak większość państw zachodnich nie uznała tego faktu, uważając, że ośrodkiem reprezentującym państwo wciąż jest Komitet Narodowy Polski w Paryżu. Tak wspomina tę sytuację pisarka Maria Czapska: „Prowincje zachodnie jeszcze niewyzwolone, granice państwa nieustalone. Paryski Komitet Narodowy nie ufa Piłsudskiemu, mając go za bolszewizanta i germanofila; nie uznaje rządu Moraczewskiego”. Faktycznie, jeszcze przed wybuchem I wojny światowej zarysował się podział, zgodnie z którym Roman Dmowski należał do orientacji prorosyjskiej (przypomnijmy, że Rosja należała do państw ententy wraz z Wielką Brytanią i Francją), natomiast Piłsudski uważał, że ewentualny sojusz należy zawrzeć z Austro‑Węgrami. Mimo zmiany sytuacji międzynarodowej w 1918 r. podział ten wciąż miał znaczenie.
W kierunku konsolidacji. Formowanie się centralnego ośrodka władzy
Jednym z kluczowych wyzwań stojących przed państwem polskim u progu odzyskania niepodległości było utworzenie centralnego ośrodka władzy, który nie tylko uzyskałby poparcie ugrupowań politycznych, ale zostałby także uznany na arenie międzynarodowej. Po przybyciu do Warszawy Józef Piłsudski zastał wszystkie siły polityczne pogrążone w głębokich podziałach, których nie potrafiły przezwyciężyć. Jego celem stała się więc konsolidacja tych środowisk oraz doprowadzenie do powstania ogólnonarodowego rządu.
Pierwszym krokiem było złożenie na ręce Józefa Piłsudskiego władzy wojskowej przez rządzącą dotychczas Radę Regencyjną, a po trzech dniach – władzy cywilnej. Pełnia jego władzy została przypieczętowana ostatecznie Dekretem z 22 listopada 1918 r. o najwyższej władzy reprezentacyjnej Republiki Polskiej, poprzez nadanie mu stanowiska Tymczasowego Naczelnika Państwa.
Jeszcze 7 listopada powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na stanowisku premiera. Na wieść o powrocie Piłsudskiego Daszyński złożył na jego ręce dymisję, ale ponownie otrzymał misję utworzenia nowego rządu. Daszyński nie mógł jednak stanąć na jego czele, ponieważ jako osoba związana z lewicą wzbudzał zbyt wiele kontrowersji w środowisku narodowo‑demokratycznym.
18 listopada doszło więc do zaprzysiężenia tymczasowego rządu Jędrzeja Moraczewskiego (na zdjęciu poniżej). Jego misją było przygotowanie ordynacji wyborczej do zaplanowanych na 26 stycznia 1919 r. pierwszych wolnych wyborów do Sejmu Ustawodawczego. Polska była jednym z pierwszych krajów świata, w którym czynne i bierne prawo wyborcze przyznano także kobietom. Ponadto rząd zaplanował szereg reform społecznych, wprowadzając m.in. ośmiogodzinny dzień pracy, płacę minimalną oraz ubezpieczenie społeczne.
Moraczewski, również związany z socjalistami, nie miał pełnego poparcia. Wciąż nie akceptowała go Narodowa DemokracjaNarodowa Demokracja, która nie brała udziału w tworzeniu rządu. Krytyka ze strony prawicy nie ustawała i dopiero przybycie do Poznania wysłannika Komitetu Narodowego PolskiKomitetu Narodowego Polski w Paryżu Ignacego Jana Paderewskiego 26 grudnia doprowadziło do porozumienia z Józefem Piłsudskim. Ten ostatni zdawał sobie sprawę z potrzeby kompromisu, zarówno ze względu na dobro państwa, jak i konieczność uznania rządu na arenie międzynarodowej. Wiedział bowiem, że na zbliżającej się konferencji wersalskiejkonferencji wersalskiej Polskę musiał reprezentować jeden ośrodek władzy. Ostatecznie 16 stycznia 1919 r. doszło do utworzenia rządu Ignacego Paderewskiego. Jego członków można zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Rząd Paderewskiego był pierwszym rządem uznanym przez wszystkie ugrupowania polityczne, a także przez państwa zachodnie. Umożliwiło to rozpoczęcie poważnych zmian prowadzących do wyborów do Sejmu Ustawodawczego, a w dalszej kolejności do przygotowania konstytucji.
Słownik
odmowa złożenia przysięgi na wierność cesarzom niemieckiemu i austriackiemu przez część żołnierzy Legionów Polskich; legioniści, którzy odmówili złożenia przysięgi (z Józefem Piłsudskim na czele jako inspiratorem), zostali internowani, czyli przymusowo umieszczeni, w obozach
układ rozejmowy kończący I wojnę światową, podpisany 11 listopada 1918 r. pomiędzy ententą a Cesarstwem Niemieckim
tajna organizacja wojskowa utworzona przez Józefa Piłsudskiego po wybuchu I wojny światowej; żołnierze działający w jej ramach brali czynny udział w walkach o granice państwa polskiego od końca 1918 r.
przymierze Wielkiej Brytanii, Francji oraz Rosji, które swoje źródło miało jeszcze w XIX w.; podczas I wojny światowej do państw tworzących trzon ententy w różnych etapach dołączyło 25 krajów
przedstawiciele partii o charakterze socjalistycznym (lewicowym) i niepodległościowym, m.in. Polskiej Partii Socjalno‑Demokratycznej Galicji i Śląska Cieszyńskiego, Polskiej Partii Socjalistycznej zaboru pruskiego oraz Polskiej Partii Socjalistycznej powstałej na terenie zaboru rosyjskiego. Te trzy organizacje zjednoczyły się w 1919 r., tworząc partię o zasięgu ogólnopolskim. Jej program zakładał m.in. walkę o polepszenie losu robotników, powszechną edukację oraz zrównanie praw kobiet i mężczyzn.
polska organizacja polityczna założona w sierpniu 1917 r. w Lozannie, w neutralnej Szwajcarii, przez Romana Dmowskiego; później siedzibę przeniesiono do Paryża. Nowy KNP nawiązywał do swojego poprzednika z początku I wojny światowej. Jego celem była odbudowa państwowości polskiej przy wsparciu krajów ententy. Rządy Wielkiej Brytanii, Francji oraz Włoch uznawały KNP za rząd polski na obczyźnie.
a dokładniej konferencja pokojowa w Paryżu po zakończeniu I wojny światowej; trwała nieco ponad rok, od 18 stycznia 1919 r. do 21 stycznia 1920 r. W czasie konferencji podpisano traktat wersalski, czyli układ pokojowy kończący oficjalnie wojnę.
ruch polityczny o ideologii nacjonalistycznej, działający w trzech zaborach od końca XIX w., którego bazę stanowiła utworzona w 1893 r. z inicjatywy Romana Dmowskiego tajna organizacja – Liga Narodowa. Program endecji zakładał m.in. rozbudzenie i wzmocnienie wśród Polaków świadomości narodowej, pragmatyzm i wykorzystanie istniejących możliwości prawnych do stworzenia w państwach zaborczych powszechnej organizacji skupiającej Polaków.
Słowa kluczowe
odzyskanie niepodległości, rozejm w Compiègne, ententa, I wojna światowa, Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Jędrzej Moraczewski, Ignacy Daszyński, Ignacy Paderewski, Komitet Narodowy Polski, Narodowa Demokracja, konferencja wersalska