Przeczytaj
Dzikie Pola
Charakterystycznym elementem krajobrazu Dzikich PólDzikich Pól był stepstep, który – jak pisał historyk Władysław Serczyk:
Na dalekiej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny do 1648 rokuszczególnie pięknie wyglądał […] późną wiosną, gdy flora budziła się ze snu zimowego, a bezmierne równinne przestwory pokrywały się świeżą zielenią i różnobarwnym, mocno pachnącym kwieciem. Gdzieniegdzie, jak wyspy na oceanie, pojawiały się spore kępy rozrośniętych gęstych krzewów.
Do końca XVI w. pojęcie Ukrainy odnosiło się do dwóch województw nowożytnej Rzeczypospolitej: kijowskiego i bracławskiego. Od ziem Chanatu Krymskiego na południu oddzielał ją obszar, o którym jeden z władców tatarskich pisał do wielkiego księcia litewskiego: To ziemia nie moja i nie twoja, jeno Bogu należąca
. Ta „ziemia niczyja” oddzielona była od reszty Ukrainy trudnymi do przebycia porohami, czyli skalnymi progami na Dnieprze. Wilhelm Beauplan, francuski inżynier w służbie Rzeczypospolitej, który oglądał je w XVII w., zauważył, że „wszystkie są wielkie jak domostwa i stoją tak blisko siebie, że zdają się być groblągroblą lub drogą zatrzymującą bieg rzeki”.
Od nazwy tych naturalnych przeszkód, utrudniających sprawną żeglugę, rozpościerająca się na południe od porohów kraina nazywana była Zaporożem. Mieszkańcy Rzeczypospolitej używali w stosunku do owego stepowego terenu również takich określeń jak Niż lub Dzikie Pola. To drugie było o tyle uzasadnione, że pas ziemi oddzielający północne województwa ukraińskie od państwa Tatarów pozostawał praktycznie bezludny. Przynajmniej do momentu zasiedlenia go przez Kozaków.
Charakterystyczne podgolenie głowy stanowiło cechę rozpoznawczą Kozaków. Poza tym:
Na dalekiej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny do 1648 rokuSwoista moda i szyk kozacki nakazywały demonstrować brak dbałości o ubiór. Z drugiej wszakże strony świadczyło to o nędzy panującej wśród przeważającej części Zaporożców. […] Łachmany, prymitywnie uszyte odzienie z prostego płótna i kozich skór, stanowiły najczęściej spotykaną odzież Niżowców. Gdzieniegdzie tylko pojawiała się bogatsza część garderoby: trzewiki safianowe, pas ze złotogłowiu czy też mocno już zbrudzony kontusz, będące resztkami łupu zagrabionego w czasie jakiegoś najazdu na kupców w stepie lub szlachecki dworek.
Piraci stepu
Trudno dostępne, znajdujące się poza kontrolą administracji państwowej, Dzikie Pola przyciągały początkowo tzw. uchodników lub też dobyczników. Uchodnicy przebywali na Zaporożu od wiosny do jesieni, trudniąc się łowiectwem, rybołówstwem, bartnictwem lub hodowlą koni. Z nastaniem chłodów powracali na północ, głównie do Kaniowa i Czerkas. Z czasem Dzikie Pola zaczęły przyciągać także inne kategorie ludzi: chłopów uciekających przed pańszczyzną, różnej maści awanturników, przestępców, poszukiwaczy przygód. Wśród nich dominowali Rusini, chociaż nie brakowało też przybyszów z Polski, Moskwy, księstw rumuńskich, a nawet Niemiec. Wśród Kozactwa liczny był też element tatarski. Sama nazwa „Kozak” pochodzi z języka kipczackiego (tatarskiego), podobnie jak wiele terminów z organizacji kozackiej (ataman, kosz).
Konieczność odpierania najazdów tatarskich wymusiła na Kozakach utworzenie samoobrony. Zakładali oni własne umocnione obozy, zwane siczamisiczami, lub mniejsze obozowiska – kosze. Nie tolerowali nad sobą silnej władzy, więc o ważniejszych sprawach decydowali samodzielnie podczas zjazdów zwanych kołami. Tam też wybierali na czas zbrojnych wypraw swoich przywódców – atamanów. To mieszkańcy Chanatu Krymskiego zaczęli nazywać ludzi zamieszkujących Dzikie Pola Kozakami, co oznaczać miało dzielnych, zuchwałych, kochających wolność junaków stepowych, a zarazem rozbójników.
Wyboru przywódców kozackich, w tym atamana, na Siczy Zaporoskiej dokonywano w kole w sposób demokratyczny, chociaż zdarzały się konflikty pomiędzy starszyzną kozacką a uboższą „czernią”.
Na dalekiej Ukrainie. Dzieje Kozaczyzny do 1648 rokuJeśli Kozacy byli zadowoleni ze swych władz, odpowiadali: – Jesteście dobrymi panami, panujcie jeszcze nad nami! Wówczas piastująca godności starszyzna kłaniała się zebranym i dziękowała za pochwałę ich czynów […]. Gdy jednak uznano za konieczne przeprowadzenie zmian, obrady stawały się burzliwe. Ścierały się poglądy, stanowiska, proponowano różne kandydatury, podnosiła się wrzawa, a niekiedy dochodziło do bójek. Żądano złożenia insygniów władzy, a gdy życzenie zostało spełnione, wyrzucano ustępującej starszyźnie prawdziwe i urojone przewinienia, nie szczędząc przy tym przekleństw i słów obraźliwych.
Kij i marchewka
Kozacy nie ograniczali się do odpierania najazdów tatarskich. Sami organizowali odwetowe wyprawy na Krym. Wykorzystując swoje zwinne, smukłe łodzie – czajkiczajki – dokonywali nawet brawurowych napadów na czarnomorskie wybrzeża Turcji. Bezsilni wobec agresorów Turcy z rosnącym zaniepokojeniem obserwowali ataki Kozaków na poddane swojej władzy miasta, w tym przedmieścia Stambułu. Kozackie wyprawy po łupy, zwane chadzkami, popsuły relacje Rzeczypospolitej z Osmanami, niejednokrotnie wywołując groźbę otwartego konfliktu zbrojnego.
Turcja żądała od władz polsko‑litewskich likwidacji Kozaczyzny. Jednakże Rzeczpospolita nie mogła sobie na takie przedsięwzięcie pozwolić, gdyż Kozacy odgrywali pożyteczną rolę militarną, wspomagając zazwyczaj niezbyt liczne wojsko polskie podczas toczonych na przełomie XVI i XVII w. wojen z Moskwą, Szwecją czy Turcją. Kozacy tworzyli także zaporę przed niszczącymi najazdami Tatarów, dla których ważne źródło utrzymania stanowił rozbój. Kością niezgody była również sprawa rejestru, jak nazywano spis Kozaków służących w armii polsko‑litewskiej, którym wypłacano żołd. Kozacy uważali wpis do rejestru za bardzo prestiżowy i konsekwentnie dążyli do jego poszerzenia, na co Rzeczypospolitej na ogół brakowało funduszy. Król zwiększał rejestr w czasach wojny, by zmniejszać go po ich zakończeniu. Brak konsekwencji wobec Kozaków był najgorszą możliwą strategią. Do najbardziej zrewoltowanej grupy Kozaków należeli bowiem tzw. “wypiszczycy”, czyli Kozacy wypisani z rejestru, ponieważ tracili żołd i przywileje. Niewpisanych do rejestru Kozaków szlachta zamierzała sprowadzić do ludności zależnej. Kozacy, uważający się za ludzi wolnych, nie chcieli się na to godzić. Przeciwnie – uważali, że należy ich traktować na równi ze szlachtą.
Kiedy w 1596 r. w Brześciu Litewskim doszło w Rzeczypospolitej do zawarcia unii między prawosławiem a Kościołem katolickim, do dawnych sporów dołączył nowy. Część prawosławnych na Ukrainie odrzuciła unię, na co władza odpowiedziała ograniczaniem praw tej grupy ludności. Mimo tego że w już czasach rządów Zygmunta III i Władysława IV Rzeczpospolita pogodziła się z istnieniem prawosławnej hierarchii kościelnej Rusini nadal czuli się szykanowani. Brakowało im jednak naturalnych obrońców i przywódców, gdyż u schyłku XVII stulecia spora część ukraińskiego możnowładztwa oraz szlachty polonizowała się i przechodziła na katolicyzm. Z braku własnych elit prawosławni Rusini postrzegali Kozaków jako obrońców wiary. Kozacy, pomimo że byli raczej obojętni wobec religii, weszli w tę rolę. Ukraińscy chłopi szukali także protekcji Kozaków w sprawie zwiększania obciążeń wobec właścicieli ziemskich. W drugiej połowie XVI w. na Ukrainie powstały wielkie magnackie latyfundialatyfundia Zbaraskich, Wiśniowieckich czy Potockich. W początku XVII w. magnaci rozpoczęli masową kolonizację południowej Ukrainy, sprowadzając tam chłopów z innych jej części i obiecując wolniznę nawet do 30 lat. Kiedy wolnizna się kończyła, domagali się opłacanie przez chłopów czynszów (na Ukrainie prawie nie było pańszczyzny, bo było bardzo mało folwarków). Chłopi na czynsz nie mieli, bo ze względu na niewielką liczbę miast nie mieli komu sprzedawać płodów rolnych. Czynsze chłopskie od miejscowej szlachty dzierżawili i zbierali często Żydzi, co wywoływało do nich nienawiść chłopów. Sytuacja na Ukrainie stawała się zatem bardzo niespokojna, zaś borykająca się z problemami finansowymi Rzeczpospolita nie zdołała wypracować spójnej polityki względem Kozaków.
Buntownicy
Niezadowoleni z polityki Rzeczypospolitej Kozacy wzniecali kolejne powstania popierane na ogół przez ukraińskich chłopów. Na czele pierwszego z nich stanął szlachcic z Podlasia Krzysztof Kosiński (1591–1593), któremu udało się odnieść spore sukcesy, takie jak zajęcie Białej Cerkwi. Kolejne z wielkich powstań kozackich (1594–1596) pod dowództwem Semena Nalewajki rozprzestrzeniło się poza Ukrainę – na ziemie litewskie. Rzeczpospolitej udało się je opanować dopiero w wyniku sporego wysiłku militarnego. Wojska Rzeczypospolitej do triumfu poprowadził hetman polny Stanisław Żółkiewski. Zastosowane przez niego surowe represje wobec uczestników zrywu Nalewajki nie zapobiegły kolejnym powstaniom, do których dochodziło w latach 1625, 1630, 1637 i 1638. Brutalne tłumienie buntów tylko podsycało wzajemną wrogość. Ewidentne niezadowolenie ludności Ukrainy z polityki zwiększania obciążeń chłopskich wobec właścicieli ziemskich oraz dyskryminacji prawosławia nie zmieniło w sposób istotny działań Rzeczpospolitej. Kolejne powstania kozackie utwierdziły szlachtę w przekonaniu, że wystarczającym lekarstwem są jeszcze ostrzejsze represje. W nieodległej przyszłości brak spójnej, pojednawczej i uwzględniającej aspiracje Rusinów polityki wobec Ukrainy miał się na Rzeczypospolitej srodze zemścić.
Słownik
(fr. egalitaire - dążący do zrównania), pogląd społeczno‑polityczny uznający za podstawę sprawiedliwego ustroju społecznego zasady całkowitej równości między ludźmi pod względem ekonomicznym, społecznym i politycznym (przeciwieństwo elitaryzmu)
(stpol. w XV w. grobia - wał ziemny; z chor. gröbja - stos naniesionych, nawiezionych kamieni), wał ziemny zatrzymujący i utrzymujący wodę w sztucznym zbiorniku, np. stawie, kanale itp.
(l. mn. latyfundia od latus - szeroki, rozległy; i fundus - grunt, posiadłość, majątek), wielka posiadłość magnacka składająca się z licznych wsi, a nawet miasteczek
w staropolskim wojsku stopień wojskowy dowódcy roty, czyli oddziału liczącego ok. 100–200 osób
(z rus. stiep), trawiasta formacja roślinna pozbawiona drzew; stepy kształtują się na obszarach pod wpływem klimatu kontynentalnego – z gorącym i suchym latem oraz mroźną i wietrzną zimą
(ukr. Запорозька Січ) – główny ośrodek Kozaków zaporoskich. Ufortyfikowany obóz kozacki, zakładany od XVI wieku na różnych wyspach dolnego Dniepru
zwrotna, pełnomorska kozacka łódź bojowa o długości do 20 i szerokości do 4 metrów. W XVI i XVII wieku była doskonałym, tanim i bardzo łatwo dostępnym środkiem walki. Pochodzenie nazwy do dziś stanowi zagadkę
(łac. Loca Deserta, ros. Дикое поле; ukr. Дике Поле), historyczna nazwa Zaporoża. Była to kraina historyczna w okresie od XV do XVIII wieku położona nad dolnym Dnieprem, na południe od zamku Kudak, poniżej tzw. porohów, w ówczesnym województwie kijowskim, na wschód od rzeki Dniestr. Granice Dzikich Pól na wschodzie i południu wyznaczały rzeka Don i wybrzeża Morza Czarnego z zamkiem Oczaków
Słowa kluczowe
czajka, Dzikie Pola, kozacy, latyfundia, „Kresy”, Morze Czarne, Ukraina, sicz, step, Zaporoże
Bibliografia
M. Markiewicz, Historia Polski 1492‑1795, Kraków 2011.
W.A. Serczyk, Na Dalekiej Ukrainie, Kraków 1984.
Z. Wójcik, Wojny kozackie w dawnej Polsce, Kraków 1989.