Przeczytaj
Aby dowiedzieć się więcej na temat filozofii Sokratesa i Platona, zapoznaj się z poniższymi materiałami:
Intelektualizm etyczny SokratesaIntelektualizm etyczny Sokratesa
Sokrates – PlatonSokrates – Platon
Platon o duszy i cielePlaton o duszy i ciele
Platon: teoria idei i kosmologiaPlaton: teoria idei i kosmologia
Etyka
Dla Sokratesa moralność była tożsama z wiedzą na temat cnoty. Twierdził, że „tym samym jest wiedzieć, co jest sprawiedliwe i być sprawiedliwym”. Platon przejął to stanowisko od swojego nauczyciela i rozbudował je, twierdząc, że cnota jest wiedzą, której można i trzeba się uczyć. Arystoteles podzielał stanowisko Sokratesa i Platona, lecz naukę o cnocie mocno rozbudował.
Zgodnie z nauką Stagiryty, najważniejszym celem i najwyższym dobrem w życiu człowieka jest szczęście (gr. eudaimonía). Jednak, aby właściwie zrozumieć Arystotelesowską koncepcję szczęścia, trzeba pamiętać, że filozof ten, podobnie jak Sokrates i Platon, widział istotę człowieka w duszy, a dokładniej – w jej rozumnej części. Uważał więc, że najwyższymi dobrami są dobra duchowe, zaś szczęście polega na cnocie i maksymalnym rozwoju rozumnej natury człowieka.
Eudajmonizm (gr. eudaimonía – szczęście) to pogląd, zgodnie z którym najwyższym dobrem i celem ludzkiego życia jest szczęście. Stąd etyka Arystotelesa, jak i wszystkie inne systemy etyczne prezentujące podobne stanowisko, noszą miano eudajmonistycznych. Niejednokrotnie szczęście pojmowano w odmienny sposób, np. gdy dla Arystotelesa było ono skutkiem rozumnego działania, dla Arystypa oznaczało fizyczną przyjemność. Arystoteles dowodził, że istnieją cele wyższe i niższe. Wyższe są te, dla których niższe są środkami. W Etyce nikomachejskiej napisał:
Etyka nikomachejskaŻycie natomiast upływające na zdobywaniu majątku jest poniekąd życiem pod przymusem, a bogactwo oczywiście nie jest tym dobrem, którego szukamy; wszak jest ono czymś tylko pożytecznym i jest środkiem do celu.
Dusza a pragnienia
Nauka o szczęściu i cnotachcnotach łączy się u Stagiryty z nauką o ludzkiej duszy. Według Arystotelesowskiej psychologii dusza dzieli się na trzy rodzaje: wegetatywną, zmysłową i rozumną, a każda z nich jest powołana do właściwej sobie doskonałości. Niemniej jednak cnotami charakterystycznymi dla człowieka są tylko te, które uczestniczą w działaniu rozumu.
Dusza rozumna według Arystotelesa to część, która poznaje i myśli. Dusza rozumna nie jest związana z ciałem w taki sposób jak dusza wegetatywna, lecz może być postrzegana jako niezależna od niego. Uważał też, że duszę rozumną należy cenić wyżej od ciała. Twierdził:
O duszyDusza jest przyczyną i zasadą żywego ciała. […] Przecież dusza jest przyczyną jako źródło ruchu, po drugie – jako cel i po trzecie – jako substancja żyjących ciał.
Skrajności te są wadami, a umiar oznacza ich przezwyciężenie i poddanie się władzy rozumu. Uczucia i namiętności same przez się nie są złe, zły bądź dobry może być jedynie sposób, w jaki człowiek ich doznaje (np. w przypadku lęku cnotą będzie męstwo pojęte jako środek między dwiema wadami: tchórzostwem i zuchwalstwem). Innymi słowy, cnota jest zawsze słuszną miarą nałożoną przez rozum naszym uczuciom i postawom, które pozostawione bez kontroli, zmierzałyby do jednej z dwóch skrajności. Cnoty etyczne nabywa się wskutek systematycznej praktyki cnotliwych czynów: postępujemy moralnie nie wtedy, gdy spełnimy jeden dobry czyn, lecz gdy wyrobimy w sobie nawyk właściwego postępowania.
Cnoty najwyższe, tzw. intelektualne (dianoetyczne) osiąga wyłącznie dusza rozumna, kierująca myśleniem. Do owych cnót Arystoteles zaliczył rozsądek ( jest to wiedza praktyczna; wskazuje środki do osiągnięcia dobrych moralnie celów) i mądrość (jest wiedzą teoretyczną i prowadzi do poznania rzeczy najwyższych). Stagiryta uznał, że szczęście najgłębsze i najtrwalsze daje człowiekowi kontemplacja: dzięki niej dusza rozumna zbliża się do poznania prawdy o świecie i osiąga najdoskonalszą z cnót, czyli mądrość. Poprzez badanie wiedzy o rzeczywistości człowiek realizuje swą naturę istoty rozumnej, zaspokaja najgłębszą z potrzeb: czystą potrzebę poznania, a nadto upodabnia się do Boga, który jest czystą kontemplacją. Stąd najdoskonalszą formą ludzkiego życia jest życie mędrca‑filozofa.
Arystoteles uznawał, że człowiek jest istotą, która posiada naturalną potrzebę realizowania się w rodzinie i w społeczności, która stanowi państwo. Aby to było możliwe, każdy obywatel powinien być wychowywany w ten sposób, by potrafił zdobyć największą cnotę, za którą filozof poczytywał sprawiedliwość. Stagiryta za najważniejszą władzę człowieka uważał rozum, który pozwala odróżnić to, co sprawiedliwe od tego, co niesprawiedliwe. Cnota sprawiedliwości była bardzo istotna w etyce Arystotelesa. Jego podział sprawiedliwości na sprawiedliwość rozdzielczą, czyli rozdzielającą dobra i zaszczyty, i na sprawiedliwość wyrównawczą, czyli wyrównującą niesłusznie poniesione straty, inspirował zarówno prawodawstwo rzymskie, jak i chrześcijaństwo. Sprawiedliwość okazała się więc być cnotą regulującą działanie państwa.
Arystoteles, który nie był pozbawiony poczucia realizmu, uznał, że do szczęścia nie wystarczają jednak same dobra duchowe. Człowiek, by być w pełni zadowolonym z życia, musi także posiadać dostateczną ilość dóbr zewnętrznych (dobre urodzenie, rodzinę, majątek itp.). Według Arystotelesa najwyższe dobro nazywamy szczęściem. Polega ono na działaniu zgodnie z naturą, to jest zespołem specyficznych dla danej rzeczy cech, dyspozycji i możliwości.
Etyka nikomachejskaTwierdzenie jednak, że szczęście jest najwyższym dobrem, wydaje się czymś, na co wszyscy przypuszczalnie się godzą, tym natomiast, czego się tu żąda, jest dokładniejsze określenie, czym ono jest. Można by może określenie takie podać, biorąc pod uwagę swoistą funkcję człowieka. Jak bowiem u fletnisty, rzeźbiarza i u każdego artysty oraz w ogóle u każdego, kto ma jakąś funkcję i jakąś właściwą sobie czynność, wartość jego i „dobroć” tkwi w spełnianiu owej funkcji, tak też zdaje się być i u człowieka, jeśli istnieje jakaś swoista jego funkcja (...). Jakaż by to więc mogła być? Co się tyczy życia, to wspólne ono jest – jak wiadomo – człowiekowi nawet z roślinami, a szukamy funkcji swoistej człowieka. Należy więc abstrahować od funkcji życiowych, polegających na odżywianiu się i wzrastaniu. Następnym rodzajem życia byłoby jakieś życie polegające na odbieraniu wrażeń zmysłowych, ale i ono wspólne jest – jak się okazuje – człowiekowi z koniem, wołem i wszelką w ogóle istotą żyjącą. Pozostaje tedy życie polegające na działaniu pierwiastka rozumnego.
Czyż może być prawdziwie szczęśliwy ktoś dobry i rozumny, lecz zarazem szpetny, chory lub doświadczony losem, jaki spotkał nieszczęsnego króla Priama? Arystoteles odpowiada, że nie!
Przedstaw teorię cnót Stagiryty.
Słownik
nurt etyczny, w którym moralne oceny ludzkich działań są ugruntowane w moralnej ocenie osoby, która dokonuje tych działań: dobrzy ludzie czynią dobro, źli ludzie czynią zło; jednym z pierwszych i najważniejszych w historii etyki filozofów reprezentujących ten nurt myśli etycznej był Arystoteles; współcześnie tradycję etyki cnoty odnowił Alasdair MacIntyre.
po grecku arete, w filozofii rzymskiej virtus, po polsku tłumaczona również jako dzielność, doskonałość moralna; ukształtowana cecha charakteru, która jest wyrazem dojrzałości moralnej osoby.