Dialektyka – uniwersalna metoda Hegla

RP21sVtCW07tJ1
Platon Ateńczyk (427–347 r. p.n.e.). Autor pierwszego systemu filozoficznego, lecz także pierwszy filozoficzny idealista.
Źródło: Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 3.0.

Do stworzenia zwartego systemu filozoficznego niezbędne jest opracowanie metody badań i uprawiania wszelkiego namysłu, która będzie przewijać się we wszystkich poruszanych zagadnieniach. Jest tak w zasadzie od czasów powstania pierwszego systemu filozoficznego, który zaprezentował już Platon Ateńczyk, dla którego metodą prezentacji filozofii był dialog. W całej późniejszej historii filozofii każdy kolejny system wspierał się na swych własnych, ogólnych zasadach wyjściowych i konkretnej metodzie filozofowania.

System heglowski nie stanowi pod tym względem żadnego wyjątku, choć nawet jego metoda zdaje się potwierdzać starą, powtarzaną przez badaczy sentencję: „Hegla nie da się zrozumieć, można co najwyżej nauczyć się go na pamięć”. Pod tym stwierdzeniem, wyrażanym oczywiście półżartem, kryje się przekonanie, że mistrz berliński stworzył niesłychanie oryginalny system filozoficzny, który opiera się na pewnych specyficznie rozumianych pojęciach. Aby więc nadążać za wykładem treści jego filozofii należy do niej podejść z dystansem i cierpliwością, a wtedy w pełni objawia się nam jej doniosłość i cała głębia. Tej zasadzie podlega także metoda dialektycznametoda dialektyczna (Hegla)metoda dialektyczna.

W myśl rozważań Hegla prawom dialektyki podlegają wszelkie przemiany zachodzące w świadomości. Prawa dialektyki są ogólnymi prawami rozwoju umysłu i świata. Polegają one na stałym wypracowywaniu nowych paradygmatów i przezwyciężaniu („zniesieniu”) paradygmatów i założeń już przyjętych. Zasadniczo metoda dialektyczna jest trójstopniowa i składa się z tezy, antytezy i syntezy. Teza jest wyjściowym twierdzeniem obrazującym pewną myśl, ideę czy przekonanie. Wraz z upływem czasu pojawia się przeciwna do niej antyteza, która wyraża twierdzenie odwrotne do tego przyjętego wcześniej. Teza i antyteza nie stanowią jednak zwykłej sprzeczności logicznej, takiej jak „pada deszcz i nie pada deszcz”, bowiem w takim przypadku jedno z przyjętych twierdzeń jest po prostu fałszywe (bo nigdy się nie zdarza, aby równocześnie deszcz padał i nie padał), a więc wystarczy je zwyczajnie odrzucić. Teza i antyteza są twierdzeniami prawdziwymi, zgodnymi z obecnym stanem wiedzy, przez co nie można podważyć treści żadnej z nich. Ich zestawieniu towarzyszy więc napięcie, które musi zostać zniesione. Dochodzi do tego wraz z upływem czasu, kiedy to pojawia się synteza – trzeci stopień dialektyki. Synteza spełnia dwie funkcje. Po pierwsze znosi napięcie między tezą i antytezą, czyniąc z nich jedność. Po drugie, jako że ruch dialektyczny jest ogólnym prawem rozwoju, synteza okaże się tezą na wyższym poziomie, względem której pojawi się w końcu przeciwna do niej antyteza. Obie znów będą potrzebowały kolejnej syntezy, a proces tak rozumianego ruchu dialektycznego trwać będzie nieprzerwanie.

Opisana powyżej teoria brzmieć może nieco skomplikowanie, a zatem wyłóżmy ją na prostym przykładzie. Otóż gdy byłem dzieckiem, pozostawałem pod opieką mojej matki, dzięki czemu nabrałem przekonania, które brzmi: „Moja matka jest bardzo opiekuńczą osobą”. W końcu jednak zauważyłem, że matka nie może mi poświęcać swojego całego czasu, gdyż musi pracować i zajmować się domem. Stąd wzięło się drugie spostrzeżenie: „Moja matka nie poświęca mi tyle czasu, ile bym pragnął”. Obie wypowiedzi są niczym innym, jak heglowską tezą i antytezą. Wyrażają stwierdzenia prawdziwe, lecz wzajemnie sprzeczne. Zniesieniu napięcia pomiędzy nimi, a więc zachowaniu ich treści w wyższej jedności, może służyć synteza: „Moja matka jest zaradną opiekunką ogniska domowego”. Synteza tego rodzaju okaże się nową, wyższą tezą, względem której pojawi się w końcu antyteza, a ruch dialektyczny będzie trwał. Zasadne jest więc pytanie: Czemu właściwie służy ten dialektyczny proces? Oczywiście służy rozwojowi mojej własnej idei matki. Nasz umysł bowiem wytwarza własny, wewnętrzny świat. Jest to świat niematerialny, nie ma więc w nim materialnych przedmiotów, lecz tylko ich ideeideaidee. W ten sposób przechodzimy do zagadnienia idealizmu heglowskiego.

Dialektyka Hegla a jego idealizm

Heglizm jest formą idealizmu filozoficznego, a więc przekonania o realnym istnieniu niematerialnych, inteligibilnychinteligibiliainteligibilnych idei. IdealizmidealizmIdealizm można dzielić na dwa rodzaje: umiarkowany, jak ten zaproponowany przez Kanta, oraz rygorystyczny, czyli właśnie heglowski. Kant uważał, że ludzki rozum nie dysponuje materialnymi przedmiotami świata zewnętrznego, lecz tylko ich zmysłowymi wrażeniami, na podstawie których tworzy dla siebie niematerialne idee danych przedmiotów. Można kolokwialnie powiedzieć, że dla Kanta istniały dwa światy: materialny świat zewnętrzny, w którym istnieją rzeczy same w sobie, oraz nasz własny, wewnętrzny świat rozumu, w którym istnieją tylko niematerialne idee zewnętrznych, materialnych rzeczy. Hegel natomiast, jako idealista radykalny, wyszedł z prostego założenia, że skoro nasz rozum nie dysponuje żadnym zewnętrznymi przedmiotami, to jedynym realnie istniejącym światem jest nasz własny, wewnętrzny świat idei. Inaczej rzecz ujmując, Kant zdaje się nam mówić: „Tak, istnieje świat zewnętrzny, ale ja dysponuję tylko moim własnym wyobrażeniem tego świata, a nie samym tym światem. Nie wiem nic o świecie zewnętrznym, ale o moich własnych ideach powstałych dzięki światowi zewnętrznemu wiem praktycznie wszystko”. Hegel zaś odpowiada: „Jaki znowu ‘»świat zewnętrzny«? Nie wiem nic o żadnym »świecie zewnętrznym«. Dla mnie istnieje tylko ta rzeczywistość, która jest »w mojej głowie« – żadnym innym światem przecież nie dysponuję”.

Idealizm radykalny Hegla zakłada więc, że całą naszą rzeczywistością jest świat idei naszego umysłu. Wracając zaś do poprzedniego przykładu, moja matka nie istnieje w moim umyśle jako materialna, zewnętrzna osoba. (Hegel, znany ze swej dosadności i zgryźliwości, zapewne zaśmiałby się, że trudno o tak dużą głowę, aby zmieściła się w niej czyjakolwiek mama). Matka występuje w moim umyśle jako moja własna idea matki, idea złożona z poszczególnych wrażeń, jakich doświadczyłem dzięki mojej matce. Ta niematerialna idea oczywiście wciąż się rozwija i zmienia. Czy można jednak powiedzieć, że moja własna idea mojej własnej matki rozwija się według jakiegoś ogólnego prawa postępu? Oczywiście, że tak – jej rozwój przebiega według uniwersalnych praw dialektyki, które już opisaliśmy. Podkreślmy jednak, że nie jest to rozwój mojej matki (wszak nie dysponuję żadnym zewnętrznym przedmiotem, jaki mógłbym określić pojęciem „moja matka”), tylko rozwój idei mojej matki (mojej idei, która wraz z innymi moimi ideami tworzy mój własny, wewnętrzny świat). W ten sposób, dzięki metodzie dialektycznej, rozwija się wszelka wiedza, czy też, inaczej rzecz ujmując, wszelka świadomość, a więc każdy duch.

RbTYA7jQ8fS8J
Idealizm platoński na przykładzie trzech gruszek. Bezkształtną i pozbawioną właściwości materię przeniknęły idee: zieloności, miąższości, twardości, kruchości, słodkości i liczby 3. W ten sposób powstały trzy gruszki leżące na stole.
Źródło: domena publiczna.

Dialektyka a duch

RkPH3c6KrM3NU1
Georg Friedrich Wilhelm Hegel (1760–1831). Zwany także „mistrzem berlińskim”, gdyż to właśnie na uniwersytecie w Berlinie wyłożył swe poglądy w ostatecznej wersji i zgromadził wokół siebie grupę wiernych uczniów.
Źródło: Jakob Schlesinger, Filozof Georg Wilhelm Friedrich Hegel , 1831, domena publiczna.

Duch jest najważniejszym, wręcz pierwotnym pojęciem heglowskiej filozofii, którą nazwać można po prostu fenomenologią ducha. Duch stanowi bowiem wszechogarniający podmiot i to, co zawiera w sobie całą historię stawania się świata. Rozpada się przy tym na trzy stopnie ducha, w obrębie których wszelki postęp zachodzi na zasadach ruchu dialektycznego.

Wyłożyliśmy to zagadnienie zwięźle, natomiast teraz wyłóżmy je prosto. Otóż pewną formą ducha, mianowicie duchem subiektywnym, jest każdy człowiek, czy dokładniej: jednostkowa jaźń każdej duszy ludzkiej. W tym znaczeniu ludzie są po prostu duchami subiektywnymi, a każdy z nich tworzy swój wewnętrzny świat złożony z własnych idei. Ludzie jednak nie są w stanie żyć w pojedynkę, a zatem dążą do życia w zbiorowościach, takich jak rodzina, społeczność czy naród. Innymi słowy: konkretne duchy subiektywne tworzą pewne ogólne formy samoorganizacji, zwane duchami obiektywnymi. Duchy obiektywne stanowią więc pewną zorganizowaną formację duchów subiektywnych, której rozwój również podlega metodzie dialektycznej. Aby zobrazować działanie dialektyki w historii narodu, posłużmy się konkretnym przykładem. Otóż Francja w czasach panowania Ludwika XIV, Ludwika XV i Ludwika XVI to czas monarchii, która niezbyt przejmuje się głosem ludu i nie zwołuje Stanów Generalnych. Monarchia jest więc tezą, przeciw której pojawia się antyteza, a zatem Wielka Rewolucja Francuska, która w 1789 obala dynastię Burbonów i wdraża próby zaprowadzenia republikanizmu. Nieudolność tych starań, rządy jakobinów, a w końcu okres dyrektoriatu sprawiają, że po władzę sięga Napoleon, obwołujący się „Cesarzem Francuzów”, roznoszący po Europie konstytucjonalizm, a przy tym człowiek, który sam ogłasza się władcą monarchicznym, acz otwartym na problemy wszystkich warstw społecznych. Czas Napoleona to okres syntezy, która okaże się nową tezą.
Pewne konkretne duchy subiektywne tworzą więc duchy obiektywne, czym jednak jest ogół wszystkich istniejących duchów subiektywnych? Hegel odpowiada, że jest nim duch absolutny, zwany też często po prostu Absolutemabsolut (heglowski)Absolutem. Lub odwrotnie: duch absolutny stanowi konglomerat, agregat duchów subiektywnych. Aby lepiej zrozumieć pojęcie Absolutu wyobraźmy sobie nieskończone naczynie, którego zawartość rozlewa się na małe, skończone naczynka. Tym wielkim naczyniem jest właśnie duch absolutny, zaś małymi naczynkami są duchy subiektywne. Absolut jest też często nazywany przez Hegla „rozumem”, stąd można nieco kolokwialnie powiedzieć, że ten ogólny wszech‑rozum jest niejako złożony z poszczególnych, ludzkich rozumów. Stwierdziliśmy także, że duch subiektywny to nic innego jak jaźń duszy ludzkiej, a w takim ujęciu duch absolutny jest wielką, wszechogarniającą wszechjaźnią bożą. Możemy też powiedzieć, że człowiek dąży do przeniknięcia Absolutu na trzech płaszczyznach: dzięki filozofii i nauce chce zrozumieć jego istotę, dzięki sztuce ogólnie rozumianej pragnie go wyrazić, zaś w religii oddaje mu cześć jako Bogu. W tym znaczeniu, na płaszczyźnie religijnej, Absolut jest po prostu Bogiem.
Właśnie tego najogólniej rozumianego ducha, ducha absolutnego, będącego wszechogarniającym podmiotem (a więc wszelkim istnieniem), ma Hegel na myśli, gdy po prostu mówi o „duchu”, „rozumie” czy „rzeczywistości”.

Duch absolutny jest nieskończony i odwieczny, jest najogólniej ujmowanym rozumem, jest w pełni wolny i świadomy własnej istoty. Składa się jednak z duchów subiektywnych, które są skończone i ograniczone (w czasie ogranicza je okres życia, w przestrzeni – własne ciało). Duch, jak mawia Hegel, „nie należy do czasu”, „czas go nie dotyczy”, jednak duchy subiektywne postrzegają świat jako czasowy i przestrzenny. Duch absolutny jest w pełni świadomy swej istoty i tworzy z samego siebie to, czym rozumnie być powinien, urzeczywistnia się pod postacią świata. Lub też, ujmując rzecz nieco przewrotnie: urzeczywistnia się tworząc rzeczywistość. Widzi świat, czyli samego siebie, w każdym możliwym czasie i w każdym istniejącym miejscu. Człowiek natomiast, jako duch skończony, czyli duch subiektywny, postrzega świat i samego siebie w sposób skończony, ograniczony, w kategoriach czasu i przestrzeni, a więc w okresie swego życia i w miejscu, w którym się znajduje.
Pełne zrozumienie relacji między Absolutem i człowiekiem wymaga więc pewnego wysiłku intelektualnego, ale pozwala również pojąć, dlaczego zasadami dialektyki kieruje się w swym rozwoju pozaczasowy Absolut. Jest on bowiem całą, zamkniętą historią stawania się świata, w której przejawia się wszelki ruch dialektyczny.

Re4DKddVBniV61
Immanuel Kant (1724–1804). Popularnie nazywany „królewieckim filozofem”, gdyż niemal całe życie spędził w Królewcu, wykładając także na tamtejszym Uniwersytecie Albrechta.
Źródło: Johann Gottlieb Becker, Immanuel Kant (1724-1804), 1768, domena publiczna.

Aby nieco lepiej to pokazać, powołajmy się na pewne odkrycie, jakiego dokonał Kant. Otóż filozof z Królewca stwierdził, że nasz rozum nie tylko tworzy idee zewnętrznych przedmiotów, ale także racjonalne prawa, jakie zachodzą w relacjach pomiędzy tymi przedmiotami. Tworząc te prawa, grupuje i porządkuje je, w wyniku czego powstaje to, co zwiemy nauką. Nie jest więc prawdą, że rozum odkrywa racjonalne prawa przyrody, świata, rzeczywistości. To raczej nasz rozum tworzy te prawa i niejako „nanosi je”, „rzutuje” na świat zewnętrzny, aby stał się dla niego racjonalny, a więc zrozumiały. Co na to odpowiedziałby Hegel, który przecież zaprzeczył realnemu istnieniu zewnętrznego świata i wszystkich jego przedmiotów? Odparłby, że te naukowe, racjonalne prawa są prawami naszego rozumu, a nie prawami „zewnętrznego świata”. Dotyczą sposobów urzeczywistnia się Absolutu, oraz tego jak my, jako uczestniczące w nim duchy subiektywne, budujemy nasz własny, wewnętrzny świat. A prawa te są konstruowane w oparciu o opisany już proces dialektyczny.

Słownik

absolut (heglowski)
absolut (heglowski)

(łac. absolutus – wyzwolony, bezwzględny, zupełny) kluczowe pojęcie filozofii heglowskiej; Hegel rozróżniał trzy stopnie ducha: duch subiektywny (pojedynczy człowiek – dusza jednostkowej jaźni), duch obiektywny (na przykład całe narody, stanowiące agregaty duchów subiektywnych – najwyższą formą jego objawiania się i samoorganizacji jest państwo) i duch absolutny (Absolut – niczym nieuwarunkowana, najwyższa forma ducha); w czasowej historii pozaczasowy duch absolutny wykorzystuje duchy subiektywne i obiektywne, aby dążyć do swej własnej pełni – uświadomić sobie pełnię swej wolności, a więc pełnię swej istoty; zdaniem Hegla duch absolutny przejawia się w trzech sferach: filozofii (dążącej do odkrycia Absolutu), sztuce (dążącej do przedstawienia Absolutu) i religii (która przedstawia Absolut jako Boga)

historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)
historiozofia (filozofia historii, filozofia dziejów)

dziedzina filozofii zajmująca się filozoficznym namysłem nad dziejami (historią); w odróżnieniu od naukowej historii nie zajmuje się badaniem i analizowaniem pojedynczych faktów, lecz szuka głównych mechanizmów i powtarzających się motywów w dziejach ludzkich; pyta o sens i cel ogólnie rozumianej historii, stara się także (na mocy odkrywanych w dziejach praw i tendencji) wnioskować o tym, jak będzie wyglądała przyszłość

idea
idea

(gr. idea – kształt, wyobrażenie) jedno z podstawowych pojęć filozoficznych, ze względu na swą historyczność i ilość zastosowań bardzo złożone w definiowaniu; do filozofii wprowadził je Platon, aby określić to, co inteligibilne, a więc niedostępne poznaniu zmysłowemu, a odkrywane jedynie przez rozum, tzn. racjonalny namysł nad światem, o którym pouczają nas zmysły; w dualizmie platońskim idea przeciwstawiana jest zmysłowej materii, jednak wchodzi z nią w reakcję, w wyniku której powstają rzeczy jednostkowe

idealizm
idealizm

stanowisko filozoficzne wyrażające przekonanie o rzeczywistym istnieniu niematerialnych, abstrakcyjnych, inteligibilnych idei; idealizm może występować w różnych formach i być różnicowany na rozmaite sposoby, możemy np. rozróżnić idealizm umiarkowany, który zakłada, że poza ideami istnieje lub może istnieć materia, oraz idealizm rygorystyczny, w myśl którego żadna materia nie istnieje; czasem idealizm bywa przeciwstawiany materializmowi, a więc przekonaniu, że istnieje tylko materia i nie ma żadnych bytów abstrakcyjnych

inteligibilia
inteligibilia

przedmioty czystego intelektu, a więc istniejące tylko w naszym umyśle, jako niematerialne i abstrakcyjne; od tego pojęcia pochodzi pojęcie poznania inteligibilnego, a zatem poznania poprzez badanie intelektualne, rozważanie czegoś

metoda dialektyczna (Hegla)
metoda dialektyczna (Hegla)

ogólne prawo rozwoju i metoda niemieckiego filozofa Georga Wilhelma Friedricha Hegla, w myśl której jako pierwsza pojawia się teza, wyrażająca pewien pogląd czy twierdzenie, później zaś następuje przeciwstawna do niej antyteza, zaś swoiste napięcie między nimi zostaje zniesione dzięki syntezie, która łączy dwa pierwsze czynniki, stając się nową tezą na wyższym już poziomie