Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
Polecenie 1

Zapoznaj się z poniższym schematem, a następnie wykonaj polecenia.

RclpbJT7tXHan1
Rysunek przedstawia grupę osób wokół stołu, na którym leży mapa Polski. Po lewej stronie siedzi schylony mężczyzna w koronie, ma związane ręce z tyłu. Za nim stoi brodaty człowiek w turbanie, skuty łańcuchami. Nad stołem pochylają się dwaj mężczyźni oraz kobieta, również w koronach. W tle są jeszcze trzy inne osoby. Dwie biernie przyglądają się całej sytuacji a trzecia śpi siedząc na tronie. Nad stołem wisi waga szalkowa podpisana jako „The Ballance of Power” (Równowaga sił) a na lżejszej jest napis „Great Britain” (Wielka Brytania). Cały obrazek jest podpisany jako „Picture of Europe for July 1772” (Obraz Europy w lipcu 1772). 1. Plan Lynara pierwszego rozbioru Polski Fryderyk II do Wiktora Fryderyka Solmsa posła pruskiego-w Petersburgu 3. II. 1769 r. Hrabia Lynar przybył do Berlina by wydać zamąż swoją córkę za syna hrabiego Kameke. To jest ten sam, który doprowadził do zawarcia pokoju w klasztorze Zewen; jest on wielkim politykiem i choć usunął się w głąb swej wioski, rządzi jeszcze Europą. Ów hrabia Lynar powziął pomysł dość szczególny, by połączyć na korzyść Rosji wszystkie interesy władców i by za jednym zamachem nadać inne oblicze sprawom europejskim. Chce on, aby Rosja ofiarowała dworowi wiedeńskiemu wzamian za pomoc przeciw Turkom miasto Lwów z okolicami i Spiż; nam zaś aby dała Prusy polskie z Warmią i prawo zwierzchniej opieki nad Gdańskiem, aby Rosja jako odszkodowanie kosztów wojennych wzięła dla siebie część Polski, która jej będzie odpowiadać, że wówczas, gdy zniknie zazdrość między Austrią i Prusami, oba państwa będą rywalizowały w niesieniu pomocy Rosji przeciwko Tarkom.
Plan ten nie pozbawiony jest świetności i wydaje się powabny; uważałem za swój obowiązek zakomunikować go panu. Pan znając sposób myślenia hrabiego Panina albo zatai to wszystko, albo zrobi z tego użytek taki, jaki uzna za stosowne, chociaż wydaje mi się, że projekt ten jest bardziej błyskotliwy niż ugruntowany […].


Źródło:Historia Polski 1764–1795. Wybór tekstów źródłowych, oprac. J. Michalski, Warszawa 1954, s. 92., 2. Tajna depesza Fryderyka II do Petersburga w sprawie rozbioru Polski Poczdam, 2 III 1771 r,
Instrukcja, którą administracja okręgu zajętego w Polsce przez dwór wiedeński wysłała staroście nazwiskiem Pelikańczyk, świadczy wyraźnie, że dwór wiedeński uważa te nabytki za trwałe przyłączone do korony węgierskiej. Nie można nawet przypuszczać by się ich kiedykolwiek dobrowolnie wyrzekł, chyba pod groźbą przemocy.
W związku z tym doszedłem do przekonania, że będzie najlepiej, jeśli Rosja i ja skorzystamy również z tej koniunktury i naśladując przykład dworu wiedeńskiego zabezpieczymy też nasze interesy, osiągając pewne realne korzyści. Wydaje mi się rzeczą obojętną dla Rosji, jaką drogą otrzyma odszkodowanie, które się jej słusznie należy za koszta poniesione w wojnie z Turcją. Ponieważ zaś wojna ta wybuchła wyłącznie z powodu sprawy polskiej, nie widzę, dlaczego nie miałaby na jej granicach szukać tego wyrównania. Co do mnie nie chciałbym, by przewaga znalazła się po stronie Austrii. Nie mógłbym więc sobie odmówić zajęcia w ten sam sposób niektórych części Polski. Będzie to dla mnie ekwiwalentem za subsydia oraz straty i szkody poniesione przeze mnie również w tej wojnie. I rad będę, mogąc mówić, że przede wszystkim Rosji zawdzięczam ten nowy nabytek. Będzie to równocześnie okazją do zacieśnienia naszych wzajemnych więzów i uczynienia ich jeszcze bardziej nierozerwalnymi. Da mi to również możność okazania mych usług przy innej okazji.


Źródło: Wiek XVI–XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1999, s. 410–411., 3. Adam Poniński według Juliana Ursyna Niemcewicza Osądziła już wczesna potomność splamionego zbrodniami Ponińskiego. Człek ten bez żadnego szlachetnego uczucia podał się cały wszystkim zdrożnym namiętnościom. Pierwszy podział kraju otworzył mu pole do nasycenia ich. Przyrzekłszy posłom zagranicznym największe rozkazom ich posłuszeństwo, hojne za ich wpływem otrzymał nagrody. […] Postawił on także most pływający pod Warszawą, zapewniwszy sobie dochody od niego. Wszystkie te jednak bogactwa roztrwonił Poniński na wszelkiego rodzaju rozwiązłość i zbytki, na grę, kobiety, wino.
Przyszedł jednak czas sprawiedliwy kary. Zapozwany na czteroletnim sejmie, uciekł najprzód, schwytany na granicy pruskiej, sądem sejmowym skazany na więzienie, w kilka lat wypuszczony przez Moskali, obdarzony pensyą, z podwójną zaciętością puścił się na dawne hultajstwo i już nie w winie, lecz w prostej wódce znajdował rozkosz. Strwonił wszystko; własny sługa przez lat kilka utrzymywał go przy życiu. Na koniec w ostatniej nędzy umarł na ulicy.


Źródło: Julian Ursyn Niemcewicz, Żywoty znacznych w XVIII wieku ludzi, wydane w formacie ePUB przez Imprint Sp. z o.o., 2010, s. 24–25., 4. Manifest Katarzyny II z 14 lipca 1772 r. o pierwszym rozbiorze Polski Rosyjski dwór cesarski, będąc zmuszony ze względu na interesy własnego imperium położyć wreszcie własnymi siłami kres zaciekłości, jaką odznaczają się zachodzące w Polsce nieporządki, przeszkodzić upadkowi państwa, jak również zabezpieczyć sobie sprawiedliwe zaspokojenie swych legalnych praw, wszedł w całkowite porozumienie z cesarskim i królewskim dworem oraz z Jego Wysokością królem pruskim, aby na drodze uzgodnionych wysiłków i posunięć osiągnąć te cele, tak nieodzowne ze względu na sąsiedztwo ich państw.
Na podstawie takiego porozumienia te trzy dwory ogłosiły już wobec narodu polskiego o swoim zamiarze jednomyślnego przystąpienia do dzieła odbudowy w Polsce porządku i spokoju, podtrzymania konstytucji tego państwa oraz wolności narodu, mając na względzie utrwalenie jej zewnętrznopolitycznego istnienia i osiągnięcia trwałości, tak bardzo pożądanej dla najżywotniejszych interesów jej sąsiadów.
Jednocześnie Jej Cesarska Mość Carowa Wszechrosji pragnąc dać zadośćuczynienie swemu państwu i narodowi i nie mogąc czekać dłużej na sprawiedliwość ze strony Polski, aby nie powodować uszczerbku dla ich oczywistych interesów, uznała za niezbędne dać im zadośćuczynienie przez przyjęcie w całkowite władanie i na własność niżej nazwanych ziem i posiadłości Rzeczypospolitej Polskiej.
Jest rzeczą niewątpliwą, że ziemie, które Rosja bierze pod swoją władzę i przyłącza do swoich posiadłości, stanowią zaledwie skromne wynagrodzenie za to wszystko, co powyżej zostało udowodnione. Przy tym są to ziemie, które mogą być odstąpione Rosji z najmniejszą stratą dla Polski, ponieważ to ustępstwo gwarantuje obu państwom wzajemną korzyść ze względu na granicę bardziej wyraźną i mniej sporną, tak że gdyby Rzeczpospolita sama prowadziła pertraktacje w sposób spokojny w sprawie tak nieuniknionego wynagrodzenia, jak to, które jest obowiązkowe w stosunku do Rosji, to ona sama nie mogłaby zaproponować innych warunków lub ofiarować mniej, jeśli wziąć pod uwagę uzasadnione prawa Rosji i ich doniosłość.


Źródło: Historia powszechna. Czasy nowożytne 1640–1870. Wybór tekstów źródłowych, cz. 1, pod red. B. Krauzego, Warszawa 1951, s. 138–140., 5. Deklaracja Katarzyny II i współrozbiorców uzasadniająca rozbiór Polski Warszawa 7(18) września 1772
Mocarstwa sąsiadujące z Polską były tak często wciągane w zaburzenia wywołanej przez bezkrólewia w tym państwie, że doświadczenia przeszłości zmusiły je do zajęcia się poważnie sprawami tego państwa, w czasie gdy po śmierci Augusta III tron wakował. W tym celu, aby nie dopuścić do zgubnych skutków, które wywołać mogło ostatniej bezkrólewie, dwór w Petersburgu pośpieszył wpłynąć na uspokojenie umysłów i doprowadził do zgody na rzecz kandydata najgodniejszego tronu i najbardziej odpowiedniej zarazem tak dla obywateli, jak i dla sąsiadów. Równocześnie też przyczynił się zmodyfikowania kilku niewłaściwości ustrojowych w tym państwie.
Dwór berliński popierał tę akcję swego sojusznika, dwór wiedeński zaś chcąc ze swe strony uczestniczyć w korzyściach, a unikając kłopotów wynikających ze zbyt dużej liczby interweniujących w wewnętrzne sprawy Polski, uznał za stosowne zająć stanowisko neutralne, nie tylko wobec tej sprawy, ale również wobec wojny, która wybuchła je następstwo między Rosją a Portą Otomańską.
Podjęte środki umożliwiły i zabezpieczyły przeprowadzenie wolnej i legalnej elekcji panującego obecnie Stanisława Augusta, jak również niektórych korzystnych reform.
Wszystko zwiastowało Polsce i jej sąsiadom stały pokój na przyszłość. Niestety jednak, podczas gdy można było oczekiwać jak najpomyślniejszego rozwoju, właśnie w tym czasie duch niezgody zawładnąwszy częścią narodu, zniszczył w jednej chwili wszystkie te nadzieje. Obywatele powstali jedni przeciw drugim. Frakcje [fakcje] uzurpowały sobie legalną władzę i nadużywały jej wbrew prawom i bezpieczeństwu publicznemu. Wszystko zostało zniszczone, prawo, porządek, handel, a nawet rolnictwo.
[…]
Tyle więc powodów o ogromnym znaczeniu nie pozwalają JKM Królowi pruskiemu JCW Cesarzowej i Królowej Węgier i Czech oraz JCW Cesarzowej Wszechrosji zwlekać dłużej w zajęciu zdecydowanego stanowiska w tych krytycznych okolicznościach. Te potęgi ustaliły zgodnie, że należy działać niezwłocznie, by doprowadzić do pokoju i porządku w Polsce i utrwalić na solidnych podstawach dawne konstytucje tego państwa i wolności jego narodu. […]
Zapobiegając w tej chwili ruinie i rozkładowi tego państwa […] mają równocześnie poważne pretensje do niektórych posiadłości Rzeczypospolitej. Nie mogą więc ich zaniedbać i zdać na los wydarzeń. Uzgodnili więc i postanowili między sobą, by ujawnić ich zadawnione pretensje i ich słuszne prawa do tych części Rzeczypospolitej, które każdy z nich gotów jest udowodnić.


Źródło: Wiek XVI–XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1999, s. 412–413., 6. Sejm rozbiorowy w świetle pamiętników Stanisława Augusta Poniatowskiego
Wreszcie, 19 kwietnia 1773 roku nadszedł dzień otwarcia sejmu. Dopełniwszy na wstępie zwyczajowych formalności, posłowie udali się do swej sali, gdzie Łętowski, szambelan i najpierwszy krakowski poseł, otworzył posiedzenie takimi oto słowy: „Powołano konfederację generalną. Marszałkiem jej został Poniński i tym samym marszałkiem jest on sejmu, a zatem to jemu przekazuję marszałkowską laskę”.
[…]
21 kwietnia ambasadorowie, którzy stali za owym przedsięwzięciem, decyzję podjęli, że konfederacja, aby na respekcie zyskać, winna mieć po swej stronie Stanisława Augusta. Wystosowano zatem do niego delegację, która go w jej szeregi zaprosiła. Kanclerz odpowiedział im w imieniu króla, że ów musi kwestię tę wraz z senatem i rządem rozważyć, co też nazajutrz się stało. Król rzekł zgromadzonym: „Trzej ambasadorowie zaborczych dworów dziś rano mnie odwiedzili, oświadczając w imieniu swych władców, że jeśli do konfederacji nie przystąpię i dalsze będziemy mnożyć przeszkody dla postępów sejmu i dopełnienia rozbioru, cała Rzeczpospolita w ogniu stanie i krwią spłynie, a oni narodowi oznajmią, iż to król jedynie winnym jest masakry oraz tego, że 10 tysięcy wojska austriackiego, rosyjskiego i pruskiego do Warszawy wejdzie – w tym pruscy huzarzy, co stoją w domu tuż obok zamku. A teraz chciałbym wasze poznać zdanie”.
Mimo że kilka razy się do nich zwrócił, senatorowie i ministrowie wciąż w martwej trwali ciszy. Król wreszcie powiedział im: „Część narodu detronizacji mojej zapragnęła oraz mojej śmierci, więc mnie nie słucha, a przywódcy jej uciekli z kraju. Doradcy moi milczą. Nie chcę, aby mnie winnym ogłoszono i abym pretekstem się stał do zniszczenia kraju. Nie mam ani żołnierzy, ani środków, ażeby się bronić. Uważam zatem, że dobrze zrobię – a przynajmniej mniejszym złem to będzie – jeśli do konfederacji przystąpię. Ona bowiem i tak beze mnie – i przeciwko mnie – zrobi, co tylko zechce. Jeśli zaś uznają, że po ich jestem stronie, przynajmniej głos mój usłyszą i może jakiemuś złu uda mi się zapobiec”.
Wezwano zatem marszałków konfederacji, Ponińskiego i Radziwiłła, a kanclerz Młodziejowski powiadomił ich, że król do konfederacji przystępuje.
[…]
Ograniczmy się tu do poniższej jedynie konstatacji.
Po konfederacji radomskiej w roku 1767 wojska rosyjskie nie tylko Polski nie opuściły, ale zmusiły tamtych konfederatów, a potem następny sejm i senatus consilium, aby je przyjaciółmi i sojusznikami Rzeczypospolitej zwały, i jako tacy Rosjanie wystąpili przeciwko barskim. Aż po rok 1776 bywało, że liczba ich wojsk na ziemiach polskich wynosiła 50, 60, a nawet i 80 tysięcy, podczas gdy cała armia Rzeczypospolitej nie przekraczała 18 tysięcy ludzi, z czego dwie trzecie na stronę barskich przeszło, a potem oddziały ich niemal do szczętu rozbite zostały.
Z racji obecności rosyjskiej armii, a także austriackiego i pruskiego wojska król polski i senat zmuszeni byli – jak to wyżej opisano – do powołania sejmu rozbiorowego w roku 1773.
Dziesięć tysięcy wojska zaborczych mocarstw przymusiło ów sejm, aby całą swą władzę przekazał w ręce ludzi wyznaczonych przez trzech ambasadorów. Armie te nie opuściły ziem, które zamierzano przy Rzeczypospolitej pozostawić i nadal je na wszelkie uciskały sposoby, także i po tym, jak rozbiór już podpisano — do tego Rosjanie przez cały czas sejmu stali w samej Warszawie.
Niech zatem każdy sam osądzi, czy podobny traktat, co w takich okolicznościach powstał, za istotnie obowiązujący uznać należy.
A jeśli ktoś powie, że każdy traktat po przegranej wojnie równie obowiązującym staje się dla zwyciężonych, odpowiedzieć mu można, iż w przypadku tym wojny nie było wcale. Kraj ciemiężono i okrajano, przyjaciółmi się głosząc — a najgorszym jest to, że współczesnym, jak i potomkom ich, wmówić chciano, iż rozbiór, jawną dokonany przemocą, za sprawą wolnego nastąpił wyboru.


Źródło: Pamiętniki króla Stanisława Augusta. Antologia, wybór tekstu D. Triaire, przeł. W. Brzozowski, red. M. Dębowski, Warszawa 2013, s. 393–396., 7. Ustawy sejmu porozbiorowego 1773 r. (wyjątki) Utwierdzenie generalnej konfederacji
Wszem wobec w państwach Naszych Koronnych i W. Księstwie Lit., tudzież w prowincjach, do nich należących, obywatelom wiadomo czynimy: iż, zważywszy nierozerwalną jedność stanów skonfederowanych, końcem dojścia teraźniejszego sejmu uczynioną, tudzież pobudki tychże stanów, w aktach konfederacji dnia 16 miesiąca kwietnia zdziałanych i do ksiąg grodzkich warszawskich dnia 20 tegoż miesiąca podanych, deklarujemy, iż do związku wzwyż wyrażonego przystąpiwszy, też konfederację wspólnie z stanami Rzczpltej stwierdzamy; który to sejm i konfederację potąd trwającą mieć chcemy, pokąd traktat z potencjami sąsiedzkimi względem pretensji ich do państw Rzczpltej mianych, forma rządu i wszystkie interesa, decyzji sejmu teraźniejszego potrzebujące, zakończone nie będą.


Źródło: Wiek XVI–XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1999, s. 416., 8. Ustawy sejmu porozbiorowego 1773 r. (wyjątki) Ustanowienie Rady Nieustającej Ponieważ rada przy boku Naszym dawniej w Rzczpltej miała miejsce, jako mamy tego dowody w dawniejszych konstytucjach, które o niej wspominają, więc ustanawiamy Radę Narodową przy boku Naszym, z trzech stanów złożoną: tj. Nas króla, senatu i stanu rycerskiego, a to do czynności podług niżej przepisanych artykułów.
Objaśnienie o funkcji, powinnościach, prerogatywach osób, składających Radę Nieustającą:
Najjaśn. Król, jako głowa narodu i pierwszy stan, reprezentujący powagę majestatu Rzczpltej, będzie zwoływać, jak się praktykowało, przez uniwersały w czasach, prawem przepisanych, sejmy ordynaryjne, zasięgając zawsze zdania Rady Nieustającej w materiach, które na sejmie traktowane będą, jako to dawniej działo się za radą senatu, która odtąd nie będzie zwoływana. Również zwoływać będzie sejmy ekstraordynaryjne, uznając ich potrzebę przez siebie lub za naleganiem o to Rady Nieustającej, której żądaniu i większości głosów król sprzeciwić się nie będzie mógł. Wszystkie prawa, konstytucje sejmowe, dekreta, przywileje i akta publiczne pod imieniem królewskim wychodzić będą, jak się dotąd praktykowało.
On podpisywać będzie ekspedycje wszystkie, ułożone na Radzie, nie mogąc ich odmówić, jeżeli większość głosów tak decydowała.
Dawać będzie audiencje ambasadorom, ministrom, posłom i rezydentom cudzoziemskim, i z nimi traktować, nic czynić i kończyć nie mogąc, jak tylko za powierzeniem wszystkiego Radzie i zdaniem onejże przy większości głosów. Jego Kr. Mość zaś z swojej strony pozwala i ustępuje ze siebie prerogatyw królewskich, niżej wyrażonych:
1. Król obierać i przywilejować będzie biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów jednego z trzech kandydatów, per vota secreta [tajmym głosowaniem] przez Radę Nieustającą obranych.
2. Prócz wyżej wyrażonego artykułu, w ręku samego króla zostanie szafunek wszelkich urzędów duchownych i cywilnych bez najmniejszego zmniejszenia, wyjąwszy tylko komisarzów marszałkowskich, wojskowych, asesorskich i skarbowych, których dotąd w przeciągu od sejmu do sejmu wyznaczał, odtąd zaś na podanie także trzech kandydatów sposobem, w wyższym artykule wyrażonym o senatorach i ministrach, zezwala.
[…]
4. J.Kr. Mość odstępuje szafunku wszelkich królewszczyzn i starostw z tym warunkiem, że teraźniejsi uprzywilejowani obojej płci zachowani będą do śmierci przy używaniu tych dóbr, które odtąd nie będą mogły być oddane komużkolwiek sposobem nagrody lub jakimkolwiek prawem, ale wszystkie obrócone być mają na użytek i potrzebę publiczną z największym dobrem dla kraju i za zdaniem J.Kr. Mości.
Władza, powaga, powinność Rady Nieustającej:
1. Nie mając najmniejszej mocy prawodawczej ani sądzącej, ma moc nakazywać tam, gdzie będzie z prawa należało, ażeby prawa egzekucją miały, a zostając składem i zbiorem powszechnych interesów publicznych, tak zagranicznych, jako też wewnętrznych w kraju, powinna je rezolwować [rozstrzygać] podług opisu praw, Consilio Permanenti [Radzie Nieustającej] służących według teraźniejszej ustawy. […]
3. Odbierać będzie wszystkie projekta, dla kraju pożyteczne, które będą na fundamencie prawa i zgadzające się z nimi; te rezolwować będzie według prawa; które zaś za pożyteczne osądzi, a te jeszcze prawem nie są utwierdzone, te na pierwszym sejmie do decyzji stanów poda.
4. Układać będzie projekta do reformy praw, które poda do decyzji sejmowi; starać się będzie ułożyć zbiór praw publicznych, cywilnych i kryminalnych, który to zbiór do rezolucji i aprobacji sejmowi poda.
5. Wysyłać będzie ambasadorów i ministrów do dworów cudzoziemskich podług wyboru i nominacji osób, od Jego Kr. Mości do tego wyznaczonych. Rada zaś Nieustająca dawać im będzie instrukcje potrzebne i rezolwować ich doniesienia, byle nie w materiach, sejmowi rezerwowanych.
6. Przy wakowaniu urzędów (prócz tych, które szczególnie do szafunku królewskiego należą, lub do obierania przez obywatelów po województwach) Rada, przyjąwszy wszystkich konkurentów i przez sekretarza swego publicznym czytaniem onych w Radzie Nieustającej ogłosiwszy, trzech kandydatów obierze per vota secreta wyżej opisanym sposobem. […]
7. Będzie miała największą baczność na zachowanie sojuszów i traktatów Rzczpltej.
Granice, szala, powaga i określenie władzy Rady Nieustającej: Rada nie będzie mogła nic stanowić i czynić w materiach, należących do mocy stanów, zgromadzonych na sejmach, nic przeciwko swobodom i prerogatywom jakimkolwiek, prawnie nadanym. Nie powinna sobie przywłaszczać mocy prawodawczej ani sądzącej, ani wdać się w materie, samym sejmom zostawione, których decydować wyraźnie jest jej zabroniono. Gdyby Rada przestąpiła granice swojej władzy, osoby radne sądzone będą na sejmie przez sądy sejmowe jako pro crimine status [za zbrodnię stanu] i ukarane podług praw o tym dawniejszych. Powaga dawnej Rady Nieustającej trwać będzie in intervallo [w okresie] dwóch lat non interrupte [bez przerwy], choćby sejmy ekstraordynaryjne zachodziły, i na sejmie ordynaryjnym póty, póki nowa podług wyższego przepisu na jej miejsce wybrana nie będzie, dawniejsza zaś kończąca się Rada powinna będzie pokazać na sejmie opisanie i zdać sprawę z całej swej administracji.


Źródło: Wiek XVI–XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S.B. Lenard, Warszawa 1999, s. 416–418., 9. Traktat rosyjsko-polski zawarty 18 września 1773 roku (wyjątki) Artykuł II
[…] Najjaśniejszy Imć Król Polski, tak za siebie, jak następców swoich, i wszystkie stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem irrevocabiliter na wieczne czasy bez powrotu Najjaśniejszej Imperatorowej całej Rossyi, Jej dziedzicom i następcom obojej płci, kraje następujące, to jest: resztę Inflant Polskich, jako też część województwa połockiego, z tamtej strony Dźwiny leżącego, także województwo witepskie, tak iż rzeka Dźwina będzie granicą naturalną miedzy dwoma państwami, aż po same granicę właściwą, która oddziela województwo witepskie od potockiego, i idąc tąż granicą aż do punktu, gdzie granice trzech województw potockiego, witepskiego i mińskiego schodzą się, od którego punktu granica ma być pociągniona prostą linią aż do źródła rzeki Druiec, ku miejscu nazwanemu Ordwa, a stamtąd schodząc tą rzeką, aż do jej ujścia w Dniepr, tak iż całe województwo mścisławskie, tak z tej, jako z tamtej strony Dniepru, i dwa końce województwa mińskiego, powyżej i niżej województwa mścisławskiego, z tamtej strony granicy nowej Dniepru, należeć będą do państwa rosyjskiego, i od ujścia rzeki Druiec Dniepr będzie granicą między dwoma państwami, zachowując jednak zawsze miastu Kijowu i jego powiatowi granicę, którą mają aktualnie z tej strony tej rzeki. […]
Artykuł IV
Przez wzgląd na cessyą przez artykuł II uczynioną, Najjaśniejsza imperatorowa Jejmość całej Rossyi wyrzeka się z swojej strony wiecznymi czasy za siebie i następców swoich wszystkich praw i pretensji jakichkolwiek : które może mieć lub mogła mieć do jakiejkolwiek prowincji, z której teraz składają się stany Rzeczypospolitej Polskiej, pod jakimkolwiek nazwiskiem, pozorem, ułożeniem […].


Źródło: Stanisław Grodziski, Wielka historia Polski, t. 6, Polska w czasach przełomu (1764–1815), Kraków 1999, s. 62., 10. Traktat prusko-polski zawarty 18 września 1773 roku (wyjątki) Artykuł II
Dla zapobieżenia wszelkim sprzeczkom, które się w przyszłym czasie nadarzyć mogą i dla zagładzenia z obu stron wszelkich pretensyi jakiegokolwiek bądź rodzaju, Król Imć Polski, tak swoim, jako następców swoich imieniem, i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem nieodwołalnie i wiecznie, bez żadnego powrotu i zachowania jakiegokolwiek w żadnym przypadku Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i następcom obojej płci: prowincje, województwa i powiaty, które wspomniany Monarcha kazał osieść dawniej mocą uniwersału swego die 13 Septembris roku przeszłego wydanego; jako część wyrównującą jego pretensje, to jest:
Pomerellią, miasto Gdańsk z tego territorium wyjąwszy, jako też powiaty Wielko-Polski z tamtej strony Noteci, idąc wzdłuż tej rzeki od granicy Nowej Marchii, aż do Wisły blisko Wordon i Salicz, tak ażeby Noteć była granicą państw Króla imci Pruskiego i żeby ta cała rzeka do niego należała. Pomieniony Król nie chcąc dopominać się pretensyi do wielu innych powiatów Polski, Śląskowi i Prusom pogranicznych, o które by się słusznie mógł domagać, i wyrzekając się wszelkiej pretensyi do miasta Gdańska i do jego territorium, przestaje na tym, ażeby mu Król i Rzeczpospolita Polska ustąpiła pro aequivalenti tego resztę Prus Polskich, to jest województwo malborskie z miastem Elbing, z biskupstwem warmińskim i województwem chełmińskim, nic nie wyjąwszy, tylko miasto Toruń, które z całym territorium zachowane przy Polszcze zostanie. Król Imć Polski i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i następcom wszystkie kraje dopiero wspomnione z wszelką własnością, zwierzchnością i niepodległością, ze wszystkimi miastami, fortecami i wsiami, ze wszystkimi portami, brzegami morskiemi i rzekami, ze wszystkimi wasallami, poddanemi i mieszkańcami, których uwalniają także od homagium i przysięgi wierności, która Jego Królewskiej Mości i Koronie Polskiej uczynili, ze wszystkimi prawami, tak cywilnych, jako politycznych i duchownych spraw tyczącemi się, i ze wszystkim zgoła, co do zwierzchnego panowania tych krajów należy i obiecują nie zakładać nigdy pod żadnym pretekstem żadnych pretensyi do prowincyi niniejszym traktatem ustąpionych. Wyznacza się z obu stron nieodwłocznie komisarze, którzy wyraźniej dokładniejszym sposobem oznaczą granice prowincyi, które Najjaśniejszy Król Polski i Rzeczpospolita ustępują Królowi imci Pruskiemu, i sporządzą mapy dokładne. […]
Artykuł VI
[…] Król Imć Pruski wyrzeka się, tak swoim, jak dziedziców i następców swoich obojej płci imieniem, sposobem jak najmocniejszym, et in omni meliori forma, wszelkich pretensyi, które by mógł był mieć lub jeszcze miał do Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego pod jakimkolwiek bądź pozorem. Król Imć Pruski podejmuje się także gwarantować prowincyje zostające przy Rzeczypospolitej Polskiej po zawarciu niniejszego traktatu i wszystkich obiecuje przykładać staranności do zachowania ich przy Polszcze, wyłączając się jednak od wojny mogącej nastąpić między Rzecząpospolitą Polską i Porta Ottomańską. Podobnież Król Imć i Rzeczpospolita Polska gwarantuje Najjaśniejszemu Królowi imci Pruskiemu i jego następcom wszystkie prowincyje, które pomieniony Król Imć Pruski posiada, od czasu zakończenia teraźniejszego traktatu, przed ratyfikacją którego nastąpi ugoda o uczynienie ekscepcyi jednej potencyi, względem której Rzeczypospolita wzajemnie nie będzie równie obowiązana podejmować wojny.


Źródło: Stanisław Grodziski, Wielka historia Polski, t. 6, Polska w czasach przełomu (1764–1815), Kraków 1999, s. 62., 11. Traktat austriacko-polski zawarty 18 września 1773 roku Artykuł II
Najwyższe strony kontraktujące, chcąc poprzedzić i oddalić wszelkie sprzeczki mogące nadwerężyć teraz i na przyszły czas między niemi przyjaźń i dobre porozumienie, a sądząc, że nie ma zdolniejszego sposobu do uskutecznienia tego pożądanego zamierzenia, jak zniszczenie wszelkich pretensji, które jedne do drugich zakładać mogą. Więc Król Polski, tak Imieniem swoim, jak i swoich następców, i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem nieodwołanie i wiecznie Jej Cesarskiej Mości Królowej Apostolskiej Węgierskiej i Czeskiej i jej następcom, i dziedzicom obojej płci, bez powrotu w żadnym przypadku kraje, województwa i powiaty, które Ona podług wydanego uniwersału, dnia 11 września roku 1772 objęła, na zastąpienie i wyrównanie pretensjom Koron Węgierskiej i Czeskiej, i które zawierają się w granicach niżej wyznaczonych, to jest: brzeg prawy Wisły od Śląska aż do Sendomirza i zbiegu Sanu, a stamtąd prowadząc prosta linią od Fronepola do Zamościa, a stamtąd do Rubieszowa i aż do rzeki Bugu, i idąc z tamtej strony rzeki prawdziwymi granicami Rusi Czerwonej (które są też same co i Wołynia i Podola) aż do okolicy Zbaraża, stamtąd prostą linią nad Dniestrem wzdłuż małej rzeczki przerzynającej małą część Podola nazywane Podgórze, aż do zbiegu swego w Dniestr, potem zwyczajne granice między Pokuciem i Moldawą, które granice będą wyznaczone i wytknięte podług sytuacji miejsca, wiadomości zebranych z najdawniejszych rozgraniczeń i podług tego, co koniecznie uczynić należy dla uniknienia nieprzyzwoitości […].
Artykuł IV
Jako Cesarzowa Jejmość Królowa Apostolska oświadcza i wyznaje, iż pozyskała mocą niniejszej cessyi wszystkich krajów i powiatów w wyżej wyrażonych granicach zawartych, a zatem także okolic i miast do Hrabstwa Spiskiego należących, które w tychże granicach zamykają się, sprawiedliwą i proporcjonalną wyrównująca cząstkę za wszystkie pretensyje Koron swoich Węgierskiej i Czeskiej, tak wyrzeka się z swojej strony nie tylko za siebie, ale też za swoich dziedziców i następców wszelkiej pretensyi, którą mieć mogła lub ma jeszcze do Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego pod jakimkolwiek bądź pozorem.


Źródło: Stanisław Grodziski, Wielka historia Polski, t. 6, Polska w czasach przełomu (1764–1815), Kraków 1999, s. 62.
Obraz Europy w lipcu 1772 r., satyryczna rycina brytyjska.
Źródło: domena publiczna.
Polecenie 2

Wymień reformy sejmu rozbiorowego i oceń ich znaczenie.

Ri35bZKrisHaH
Wyjaśnij, jak autor ilustracji przedstawia postawę państw postronnych wobec I rozbioru Polski. (Uzupełnij).
Polecenie 3

W jaki sposób mocarstwa zaborcze i ich stronnicy próbowali legitymizować zajęcie ziem Rzeczypospolitej?

R1cwuhiMJg8D2
Oceń znaczenie Rady Nieustającej. (Uzupełnij).