Dramat należy analizować jako utwór literacki, pamiętając jednak, że cechy rodzajowe mają znaczenie dla możliwości realizacji scenicznej. Artyzm utworu wynika zarówno z jego konstrukcji, jak i literackich środków wyrazu. Dramat może wykorzystywać różne style językowe i wiele rodzajów dialogów. Może łączyć różne gatunki i sięgać po rozmaite wyznaczniki gatunkowe, jak komizm, tragizm czy ironia tragiczna. Logika i kolejność scen mogą być podyktowane przez motywację realistyczną – psychologiczną lub społeczną, jak również metafizyczną, a główny konflikt może rozgrywać się w świadomości bohaterów. Swoboda twórcza i oryginalna artystyczna wizja to mechanizm rozwoju dramatu, od jego początków po współczesne formy awangardowe i eksperymentalne.
Polecenie 1
Przeczytaj uważnie Stasimon II i i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie ze Stasimonem II i i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
RKejrFNnV9A7k
Jaką funkcję pełni Chór i jego pieśń w konstrukcji tragedii? (Uzupełnij). Jaki jest stosunek Chóru do wydarzeń z Epejsodionu II? (Uzupełnij).
R18q4BvmzPCIu1
Stasimon II. Chór (…) Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Do boga wzniosę ja prośbę gorącą, By zbawił tego, co nas ratował w niedoli. (…) O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Pieśń Chóru jest wyróżniona przez umieszczenie jej w osobnej części (stasimon), od tekstu dialogów różni ją także wiersz (metrum). Jego rola ogranicza się do komentowania wydarzeń, które miały miejsce w poprzedzającym pieśń epejsodionie i poddawaniu ich moralnej ocenie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Chór wyraża poglądy samego Sofoklesa, będące przesłaniem utworu. Temat pychy tyrana, pojawiający się w pieśni Chóru, jest komentarzem do zachowania Edypa, Chór potępia hybris i ostrzega przed jej skutkami. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Do boga wzniosę ja prośbę gorącą, By zbawił tego, co nas ratował w niedoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Chór pragnie zwrócić się do boga z prośbą o łaskę dla Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Chór śpiewał swoje kwestie, wykonując przy tym ewolucje taneczne (co wiązało się z kultową genezą tragedii i rytualnym charakterem); Stasimon II ma charakter modlitwy (inwokacja do Zeusa). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Potępienie postawy, którą zajmuje Jokasta, podważająca prawdziwość przepowiedni. Chór potępia kwestionowanie wróżb jako wyraz braku czci wobec Apolla, a więc bezbożność; opowiadając się za boskim porządkiem.
Stasimon II. Chór (…) Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Do boga wzniosę ja prośbę gorącą, By zbawił tego, co nas ratował w niedoli. (…) O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. (…) Warstwa formalna. Fragment tekstu: Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Pieśń Chóru jest wyróżniona przez umieszczenie jej w osobnej części (stasimon), od tekstu dialogów różni ją także wiersz (metrum). Jego rola ogranicza się do komentowania wydarzeń, które miały miejsce w poprzedzającym pieśń epejsodionie i poddawaniu ich moralnej ocenie. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Pycha rodzi tyranów; gdy pychy tej szały Prawa i miarę przekroczą, Runie na głowę ze stromej gdzieś skały, Gdzie głębie zgubą się mroczą. Nic jej stamtąd nie wyzwoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Chór wyraża poglądy samego Sofoklesa, będące przesłaniem utworu. Temat pychy tyrana, pojawiający się w pieśni Chóru, jest komentarzem do zachowania Edypa, Chór potępia hybris i ostrzega przed jej skutkami. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Do boga wzniosę ja prośbę gorącą, By zbawił tego, co nas ratował w niedoli. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Chór pragnie zwrócić się do boga z prośbą o łaskę dla Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Chór śpiewał swoje kwestie, wykonując przy tym ewolucje taneczne (co wiązało się z kultową genezą tragedii i rytualnym charakterem); Stasimon II ma charakter modlitwy (inwokacja do Zeusa). Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O Zeusie, jeśli ty panem niebiosów, O wszechwładco ziemi losów, Bacz na krnąbrność ludzkich głosów. Co bóg o Lajosie wieści, Mają już za sen i mary i Apollo już bez cześci! Wniewcz idą wiary. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Potępienie postawy, którą zajmuje Jokasta, podważająca prawdziwość przepowiedni. Chór potępia kwestionowanie wróżb jako wyraz braku czci wobec Apolla, a więc bezbożność; opowiadając się za boskim porządkiem.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 2
Przeczytaj uważnie Epejsodion IV i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie z Epejsodionem IV i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
R1Zhe85pYefE2
Jaki rodzaj dialogu występuje w rozmowie Sługi z Edypem i jaką funkcję pełni? (Uzupełnij). Jakie ważne elementy budowy akcji pojawiają się w Epejsodionie IV? (Uzupełnij).
1
R6CYU0Exs4vuh
Epejsodion IV. Sługa. A więc — z Lajosa to było pomiotu. Edyp. Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? Sługa. Biada, ma mowa tuż u grozy kresu. Edyp. I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Sługa. Zwano go synem jego; lecz twa żona Najlepiej powie, jak rzeczy się miały. Edyp. Czy tedy ona oddała? Sługa. Tak, panie. Edyp. W jakimże celu? Sługa. Bym zabił to dziecię. Edyp. Wyrodna matka! Warstwa formalna. Fragment tekstu: Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Psychologiczna motywacja zdarzeń – motyw samopoznania. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp konsekwentnie dąży do poznania prawdy o sobie, nawet kiedy już domyśla się, że jest ona przerażająca. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Czy tedy ona oddała? Tak, panie. W jakimże celu? Bym zabił to dziecię. Wyrodna matka! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Stychomytia (dialog złożony z krótkich replik) posuwa akcję do przodu, przyspieszając moment poznania prawdy przez Edypa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wyrodna matka! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Edyp surowo ocenia postępek Jokasty.
Epejsodion IV. Sługa. A więc — z Lajosa to było pomiotu. Edyp. Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? Sługa. Biada, ma mowa tuż u grozy kresu. Edyp. I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Sługa. Zwano go synem jego; lecz twa żona Najlepiej powie, jak rzeczy się miały. Edyp. Czy tedy ona oddała? Sługa. Tak, panie. Edyp. W jakimże celu? Sługa. Bym zabił to dziecię. Edyp. Wyrodna matka! Warstwa formalna. Fragment tekstu: Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Psychologiczna motywacja zdarzeń – motyw samopoznania. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Czy z niewolnicy, czy też z krwi szlachetnej? I słuch mój również, lecz słuchać mi trzeba. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp konsekwentnie dąży do poznania prawdy o sobie, nawet kiedy już domyśla się, że jest ona przerażająca. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Czy tedy ona oddała? Tak, panie. W jakimże celu? Bym zabił to dziecię. Wyrodna matka! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Stychomytia (dialog złożony z krótkich replik) posuwa akcję do przodu, przyspieszając moment poznania prawdy przez Edypa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Wyrodna matka! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Edyp surowo ocenia postępek Jokasty.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
RXoJj7UVwMtJ3
Sługa. Trwożyły ją wróżby. Edyp. Jakie? Sługa. Że dziecko to ojca zabije. Edyp. Po cóż je tedy oddałeś tamtemu? Sługa. Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Edyp. Biada, już jawnym to, czegom pożądał, O słońce, niechbym już cię nie oglądał! Życiem mam, skąd nie przystoi, i żyłem, Z kim nie przystało — a swoich zabiłem. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Trwożyły ją wróżby. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Motyw wróżb. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Trwożyły ją wróżby. Jakie? Że dziecko to ojca zabije. Po cóż je tedy oddałeś tamtemu? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Stychomytia (dialog złożony z krótkich replik) posuwa akcję do przodu, przyspieszając moment poznania prawdy przez Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Biada, już jawnym to, czegom pożądał, O słońce, niechbym już cię nie oglądał! Życiem mam, skąd nie przystoi, i żyłem, Z kim nie przystało — a swoich zabiłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Rozpoznanie (anagnorisis) wynika logicznie z rozwoju wydarzeń. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Edyp dowiaduje się strasznej prawdy o sobie – poznanie ma tutaj wymiar tragiczny ze względu na fakt, że jego zbrodnia była winą tragiczną, nieświadomym zbłądzeniem, którego nie mógł uniknąć, ponieważ jego losem kierowało fatum – klątwa ciążąca na rodzie Labdakidów.
Sługa. Trwożyły ją wróżby. Edyp. Jakie? Sługa. Że dziecko to ojca zabije. Edyp. Po cóż je tedy oddałeś tamtemu? Sługa. Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Edyp. Biada, już jawnym to, czegom pożądał, O słońce, niechbym już cię nie oglądał! Życiem mam, skąd nie przystoi, i żyłem, Z kim nie przystało — a swoich zabiłem. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Trwożyły ją wróżby. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Motyw wróżb. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Trwożyły ją wróżby. Jakie? Że dziecko to ojca zabije. Po cóż je tedy oddałeś tamtemu? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Stychomytia (dialog złożony z krótkich replik) posuwa akcję do przodu, przyspieszając moment poznania prawdy przez Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Biada, już jawnym to, czegom pożądał, O słońce, niechbym już cię nie oglądał! Życiem mam, skąd nie przystoi, i żyłem, Z kim nie przystało — a swoich zabiłem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Rozpoznanie (anagnorisis) wynika logicznie z rozwoju wydarzeń. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Z litości, panie; myślałem, że weźmie Dziecię do kraju, skąd przybył; i otóż On je zratował na zgubę, bo jeśli Tyś owym dzieckiem, to jesteś nędzarzem. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Edyp dowiaduje się strasznej prawdy o sobie – poznanie ma tutaj wymiar tragiczny ze względu na fakt, że jego zbrodnia była winą tragiczną, nieświadomym zbłądzeniem, którego nie mógł uniknąć, ponieważ jego losem kierowało fatum – klątwa ciążąca na rodzie Labdakidów.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Polecenie 3
Przeczytaj uważnie Exodos i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
Zapoznaj się uważnie z Exodosem i odpowiedz na poniższe pytania. Następnie skonfrontuj swoje spostrzeżenia z zamieszczoną na schemacie analizą.
R1NH5pfIWPJzT
Jakie charakterystyczne cechy tragedii pojawiają się w Eksodosie? (Uzupełnij). Jak mógłbyś zinterpretować samooślepienie Edypa? (Uzupełnij).
1
RFDZRAdesFwmg
Eksodos. (…) Chór. To już co wiemy, dość daje żałoby I dość jęków. Cóż nadto przynosisz? Posłaniec. By jednym słowem wyrzec i poczuczyć, Wiedzcie, że boska Jokasta nie żyje. Chór. O, ta nieszczęsna! Jak ona zginęła? Posłaniec. Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Warstwa formalna. Fragment tekstu: To już co wiemy, dość daje żałoby I dość jęków. Cóż nadto przynosisz? O, ta nieszczęsna! Jak ona zginęła? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Chór występuje w roli postaci, przyjmując posłańca i nawiązując z nim dialog. Posłaniec jest konwencjonalną postacią tragedii, tzw. zwiastunem z wnętrza – jego zadaniem było relacjonowanie wydarzeń drastycznych, które, zgodnie z zasadą decorum, nie mogły być przedstawiane na scenie. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Posłaniec opowiada o samobójstwie Jokasty i oślepieniu się przez Edypa – spełnienie wymogu jedności miejsca i zasady decorum – drastyczne wydarzenia nie są przedstawiane na scenie, lecz relacjonowane. Przestrzeń współprzedstawiona to wnętrze pałacu. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Poznanie prawdy – i fakt, że poznał ją również Edyp – jest przyczyną samobójstwa Jokasty. Czyn Edypa jest czynem wzniosłym – sam sobie wymierzył karę za swą pychę i niewiedzę. Samooślepienie ma wymiar symboliczny – Edyp musiał stracić wzrok, aby zobaczyć to, co istotne, aby zrozumieć swój błąd. Wina Edypa jest winą nieświadomą, nie wynika z nikczemności, lecz jest rezultatem zbłądzenia, budzi więc litość i trwogę.
Eksodos. (…) Chór. To już co wiemy, dość daje żałoby I dość jęków. Cóż nadto przynosisz? Posłaniec. By jednym słowem wyrzec i poczuczyć, Wiedzcie, że boska Jokasta nie żyje. Chór. O, ta nieszczęsna! Jak ona zginęła? Posłaniec. Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Warstwa formalna. Fragment tekstu: To już co wiemy, dość daje żałoby I dość jęków. Cóż nadto przynosisz? O, ta nieszczęsna! Jak ona zginęła? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Chór występuje w roli postaci, przyjmując posłańca i nawiązując z nim dialog. Posłaniec jest konwencjonalną postacią tragedii, tzw. zwiastunem z wnętrza – jego zadaniem było relacjonowanie wydarzeń drastycznych, które, zgodnie z zasadą decorum, nie mogły być przedstawiane na scenie. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Posłaniec opowiada o samobójstwie Jokasty i oślepieniu się przez Edypa – spełnienie wymogu jedności miejsca i zasady decorum – drastyczne wydarzenia nie są przedstawiane na scenie, lecz relacjonowane. Przestrzeń współprzedstawiona to wnętrze pałacu. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Z własnej swej ręki. Co grozą w tym czynie, To was oszczędzi, boście nie patrzeli. Jednak, o ile rzeczy w mojej pamięci, Straszne niewiasty opowiem katusze. Gdy bowiem w szale rozpaczy wkroczyła W przedsionek, wbiegła prosto do łożnicy, Włosy targając obiema rękami, A drzwi za sobą gwałtownie zawarłszy, Cieniów zmarłego woła Lajosa, Starych pamiętna miłości, od których On zginął, matkę zostawiając na to, Aby płodziła dalej z własnym płodem. Jękła nad łożem, co dało nieszczęsnej Męża po mężu i po dzieciach dzieci, I jak wśród tego skończyła, już nie wiem. Bo wyjąc Edyp wbiegł i od tej chwili Już nie widziałem, co ona poczyna. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Poznanie prawdy – i fakt, że poznał ją również Edyp – jest przyczyną samobójstwa Jokasty. Czyn Edypa jest czynem wzniosłym – sam sobie wymierzył karę za swą pychę i niewiedzę. Samooślepienie ma wymiar symboliczny – Edyp musiał stracić wzrok, aby zobaczyć to, co istotne, aby zrozumieć swój błąd. Wina Edypa jest winą nieświadomą, nie wynika z nikczemności, lecz jest rezultatem zbłądzenia, budzi więc litość i trwogę.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
Rv6cja3yYa3rB
Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Katastrofa jest logicznym wynikiem konsekwentnego rozwoju wypadków. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp darzy Jokastę zaufaniem. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Pathos; cierpienia bohatera; motyw ślepoty. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczna wymowa gestu bohatera, który ukarał się za swą niewiedzę i zaślepienie – oczy są tutaj symbolem rozumu niezdolnego do poznania prawdy i uniknięcia przeznaczenia. Edyp świadomie wymierzył sobie karę za nieświadomie popełnioną winę.
Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Katastrofa jest logicznym wynikiem konsekwentnego rozwoju wypadków. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Lecz jego tylko śledziłem już ruchy. Biegał on, od nas żądając oszczepu, Wołał, gdzie żona — nie żona, gdzie rola Dwoista, której był siewcą i siewem. I szalonemu duch chyba to wskazał, Nie żaden z ludzi, którzy tam obecni. Więc z krzykiem strasznym, jakby za przewodem, Runął ku drzwiom i wnet ze zawiasów Wysadził Bramę i wpadł do komnaty. — A tam zoczym niewiastę, jak wisi Chustą zdławiona. Edyp na ten widok Z wyciem okropnym, nieszczęsny, rozplątał Węzeł ofiary, a kiedy jej ciało Zwisło na ziemię, zdwoiła się groza. Bo sprzączki z szaty wyrwawszy złociste, Którymi ona spinała swe suknie, Wzniósł je i wraził w swych oczu źrenice, Jęcząc, że: odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie — Wśród takich zaklęć, raz w raz on wymierza Ciosy w powieki; wydarte źrenice Zbarwiły lica, bo krew nie ściekała Zrazu kroplami, lecz pełnym strumieniem I z ran sączyła w dół czarna posoka. To się z obojgu zerwało nieszczęście, Nieszczęście wspólne mężowi i żonie. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp darzy Jokastę zaufaniem. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Pathos; cierpienia bohatera; motyw ślepoty. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Odtąd wyście nie widziały, Co ja cierpiałem i com ja popełnił, Przeto na przyszłość w ciemności dojrzycie Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Symboliczna wymowa gestu bohatera, który ukarał się za swą niewiedzę i zaślepienie – oczy są tutaj symbolem rozumu niezdolnego do poznania prawdy i uniknięcia przeznaczenia. Edyp świadomie wymierzył sobie karę za nieświadomie popełnioną winę.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R4H0t1DHQ5MwJ
(…) Edyp. O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? (…). Chór. O straszny czynie! O straszny demonie, Któryś mu w oczy pchnął dłonie! Edyp. Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Chór. Tak, jako mówisz, się stało. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? O straszny czynie! O straszny demonie, Któryś mu w oczy pchnął dłonie! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Kommos – lament Edypa i wtórującego mu Chóru, podniosły język, zmiana metrum na typowe dla liryki. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp jest świadomy własnego losu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Metafizyczna motywacja zdarzeń. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Zgodnie z przepowiednią Tyrezjasza Edyp sam wymierza sobie karę, ponieważ w obliczu swych zbrodniczych czynów cały świat napawał go grozą. Czyn Edypa potwierdza prawdziwość słów wyroczni, a tym samym Apolla.
(…) Edyp. O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? (…). Chór. O straszny czynie! O straszny demonie, Któryś mu w oczy pchnął dłonie! Edyp. Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Chór. Tak, jako mówisz, się stało. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? O straszny czynie! O straszny demonie, Któryś mu w oczy pchnął dłonie! Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Kommos – lament Edypa i wtórującego mu Chóru, podniosły język, zmiana metrum na typowe dla liryki. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O biada mi, biada! Nieszczęsny ja, do jakich ziem Podążę? Gdzież uleci głos? O losie, w coś ty mnie powalił? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Edyp jest świadomy własnego losu. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Metafizyczna motywacja zdarzeń. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Apollo, on to sprawił, przyjaciele. On był przyczyną mej męce. Na oczy własne targnęły się ręce. Bo cóż wzrok jeszcze użyczy Temu, co widząc, nie dojrzy słodyczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Zgodnie z przepowiednią Tyrezjasza Edyp sam wymierza sobie karę, ponieważ w obliczu swych zbrodniczych czynów cały świat napawał go grozą. Czyn Edypa potwierdza prawdziwość słów wyroczni, a tym samym Apolla.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.
R1GuuxI4z6NsB
Edyp. Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Chór. Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? Edyp. O, niechajby się ten nie był narodził Który mnie znalazł dzieckiem opuszczonem, Życie ratował i z pęt oswobodził. Czemużem wtedy mym zgonem Sobie i miłym nie ujął niedoli? (…) Edyp. O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? O, niechajby się ten nie był narodził Który mnie znalazł dzieckiem opuszczonem, Życie ratował i z pęt oswobodził. Czemużem wtedy mym zgonem Sobie i miłym nie ujął niedoli? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Kommos – lament Edypa dialogującego z Chórem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Upadek Edypa – władca i heros otoczony powszechną czcią stał się przedmiotem odrazy jako człowiek naznaczony zmazą. Jego los jest tym bardziej tragiczny, że postawa Edypa jest konsekwentna – troska o dobro Teb jest dla niego dobrem nadrzędnym. Edyp ma świadomość swej winy – pragnie, by go wygnano, a więc ukarano w sposób, który sam wyznaczył zabójcy Lajosa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Poznanie prawdy jest bezpośrednią przyczyną cierpienia Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Zakończenie – filozoficzne przesłanie utworu. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Los Edypa jest modelem, wzorem losu każdego człowieka, (w przypadku kultury greckiej – mężczyzny). Na los ten składa się krótka chwila szczęścia i chwały, po której następuje nieuchronny upadek.
Edyp. Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Chór. Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? Edyp. O, niechajby się ten nie był narodził Który mnie znalazł dzieckiem opuszczonem, Życie ratował i z pęt oswobodził. Czemużem wtedy mym zgonem Sobie i miłym nie ujął niedoli? (…) Edyp. O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Warstwa formalna. Fragment tekstu: Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? O, niechajby się ten nie był narodził Który mnie znalazł dzieckiem opuszczonem, Życie ratował i z pęt oswobodził. Czemużem wtedy mym zgonem Sobie i miłym nie ujął niedoli? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 1. Kommos – lament Edypa dialogującego z Chórem. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Któż by mnie witał, kto kochał w tym mieście, Cóż by słuchowi ochłodę dawało? O przyjaciele! Co prędzej unieście Precz mnie, bom ziemi zakałą, I ściągnąłem do mych progów Gniew i klątwę bogów. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 2. Upadek Edypa – władca i heros otoczony powszechną czcią stał się przedmiotem odrazy jako człowiek naznaczony zmazą. Jego los jest tym bardziej tragiczny, że postawa Edypa jest konsekwentna – troska o dobro Teb jest dla niego dobrem nadrzędnym. Edyp ma świadomość swej winy – pragnie, by go wygnano, a więc ukarano w sposób, który sam wyznaczył zabójcy Lajosa. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: Klęska cię gnębi, świadomość cię mroczy, Czemuż cię, czemu poznały me oczy? Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 3. Poznanie prawdy jest bezpośrednią przyczyną cierpienia Edypa. Warstwa formalna. Fragment tekstu: O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 4. Zakończenie – filozoficzne przesłanie utworu. Warstwa treściowa. Fragment tekstu: O ojczystych Teb mieszkańcy, patrzcie teraz na Edypa, Który słynne zgłębił tajnie i był z ludzi najprzedniejszym, Z wyżyn swoich na nikogo ze zawiścią nie spoglądał, W jakiej nędzy go odmętach srogie losy pogrążyły. A więc bacząc na ostatni bytu ludzi kres i dolę, Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy, Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży. Opis punktu znajdującego się na ilustracji: 5. Los Edypa jest modelem, wzorem losu każdego człowieka, (w przypadku kultury greckiej – mężczyzny). Na los ten składa się krótka chwila szczęścia i chwały, po której następuje nieuchronny upadek.
Źródło: Englishsquare.pl sp. z o.o., licencja: CC BY-SA 3.0.