Słuchowisko
Johann Wolfgang Goethe
Faust
Prolog w niebie (fragmenty)
MEFISTOFELES
O słońcu, sferach nie wiem, co powiedzieć.
Wiem tylko, że się marnie ludziom wiedzie.
Ten świata mały bóg w ogóle się nie zmienia
I dziś tak samo dziwny jest jak w dzień stworzenia.
A byłoby mu lżej z żywota worem,
Światłości gdybyś nie obdarzył go pozorem.
Rozumem nazwał go i wierzy w niego święcie,
Najgorszym przez co z wszystkich jest zwierzęciem.[...]
PAN
Nic więcej nie masz mi do powiedzenia?
Chcesz wiecznie tylko mnożyć oskarżenia?
Uważasz, że na ziemi nie ma nic dobrego?
MEFISTOFELES
Nie, Panie! Widzę tam, jak zwykle, wiele złego.
Żal mi człowieka, że aż tak się męczy,
Sam nawet już go nie chcę zbytnio dręczyć.
PAN
A Fausta znasz?
MEFISTOFELES
Doktora?
PAN
Sługę mego!
MEFISTOFELES
Ba, służy ci on w sposób osobliwy.
Nie ziemską strawą się ten głupiec żywi.
Jakiś go ferment gna przed siebie,
Szaleństwa swego jest na wpół świadomy.
Gwiazd najpiękniejszych chce na niebie,
Na ziemi zaś rozkoszy niezliczonych,
I czy coś blisko, czy też w oddaleniu,
Nic go nie zadowala w tym pragnieniu.
PAN
Choć teraz jeszcze służy mi pokrętnie,
To wkrótce go powiodę ku jasności.
[...]
MEFISTOFELES
Założę się, że się zawiedziesz srogo,
Jeżeli tylko dasz mi pozwolenie,
Bym poprowadzić mógł go moją drogą!
[...]
PAN
Więc dobrze, niechaj będzie sprawą twoją
Odciągnąć od praźródła tego ducha
I, jeśli potrafisz pojąć,
Tak sprawić, żeby cię posłuchał.
Lecz będziesz musiał przyznać zawstydzony:
W niejasnym swym dążeniu dobry człowiek
Właściwej drogi w pełni jest świadomy.
MEFISTOFELES
Być może! Lecz go wkrótce i tak złowię,
Więc mi ten zakład snu nie spędza z powiek.
[...]
Noc (fragment)
W wysoko sklepionym, wąskim gotyckim pokoju Faust wierci się niespokojnie na stołku przy pulpicie.
FAUST
Oto zgłębiłem już sekrety
Ach, filozofii, prawa, medycyny,
I teologii też, niestety.
Przestudiowałem te dziedziny,
Lecz chociaż tyle się trudziłem,
To głupi jestem, tak jak byłem!
Magistrem tytułują mnie, doktorem!
I dziesięć lat już moich uczniów sforę
Wodzę za nos raz tędy, raz owędy,
W skos, wspak i nie wiem już którędy –
I widzę: wiedzieć nic nam nie jest dane!
Ta myśl mi w sercu wypaliła ranę.
Jestem wprawdzie mądrzejszy od tych tam fircyków,
Doktorów i magistrów, klech i pisarczyków,
Nie dręczą mnie skrupuły, wyrzuty sumienia,
Nie boję się diabła, piekła, potępienia –
Za to też wszelką radość mam wydartą,
Nie łudzę się, że wiem coś, co naprawdę warto,
Ani że mógłbym czegoś uczyć ludzi,
Jakąś drogę im wskazać, dobro w nich obudzić.
Pracownia (fragmenty)
FAUST
[...] Kim jesteś?
MEFISTOFELES
Cząstką tej dziedziny,
Co zła wciąż pragnie, a dobro wciąż czyni.
FAUST
A mówiąc prościej i bardziej do rzeczy?
MEFISTOFELES
Jestem tym duchem, który zawsze przeczy!
I bardzo słusznie, bo wszelkie istnienie
Zasługuje wyłącznie na zniszczenie.
Najlepiej żyłoby się w pustym świecie.
Więc wszystko to, co grzechem zwiecie,
Rozkładem, złem po prostu, dnem i dołem,
Moim właściwym jest żywiołem. [...]
Ja będę t u twym sługą, przyjacielu,
Gotowym każde twe życzenie spełnić.
Gdy się spotkamy t a m po latach wielu,
Zechcesz mi się tym samym odwzajemnić.
FAUST
To, co jest t a m, traktuję obojętnie.
Kiedy t e n świat rozbijesz już doszczętnie,
To może nastać sobie t a m t e n.
Źródłem moich radości jest ta ziemia,
To słońce patrzy na moje cierpienia,
Jeżeli zdołam więc porzucić świat ten,
To, co nastąpi, jest już bez znaczenia
[...]
MEFISTOFELES
Jeżeli tak, to spróbuj, co ci szkodzi?
Zawrzyjmy pakt, a w ciągu kilku godzin
Olśnię cię moją sztuką, chcę ci bowiem
Dać to, czego nie widział żaden człowiek.
[...]
FAUST
[...]
Jeśli mnie kłamstwem w wir rozkoszy wciągniesz,
Jeśli pochlebstwem zdołasz tak mnie zmylić,
Że zacznę się zachwycać sobą samym,
To dokąd zechcesz, za tobą podążę!
Cóż, zakład stoi?
MEFISTOFELES
Zgoda!
FAUST
Przybijamy!
Jeżelibym zawołał kiedy:
Trwaj, chwilo, jakże jesteś piękna!
To spętaj mnie i porwij wtedy,
Niech nić mojego życia pęka
I niechaj śmierci biją dzwony!
Czas wtedy twojej służby minie.
Niech zegar stanie i wskazówki zwinie,
Żywot mój będzie zakończony!
Omów, w jaki sposób Mefistofeles przedstawia sytuację człowieka w świecie. Wymień argumenty, którymi popiera swoją opinię.
Wyjaśnij, dlaczego człowiek określony jest przez Mefistofelesa jako „ten mały świata bóg”.
Omów, jak diabeł ocenia ludzki rozum. Wyjaśnij, z czego wynika ta ocena.
Przedstaw, na czym polega diabelskość myślenia i postrzegania świata przez Mefistofelesa. W tym celu przeanalizuj język diabła. Zwróć uwagę na słownictwo, budowę zdań, sposób formułowania myśli i logikę.
Wyjaśnij, na czym polega zakład Mefistofelesa z Panem. Przywołaj analogiczną sytuację znaną ci z Biblii oraz omów, w jakim celu Goethe nawiązał do biblijnej opowieści.
Mefistofeles mówi, że jest Cząstką tej dziedziny, / Co zła wciąż pragnie, a dobro wciąż czyni
. Wyjaśnij, jak rozumiesz paradoks zawarty w wypowiedzi szatana.
Zbierz informacje o Fauście, które można odczytać z jego monologu. Wyjaśnij, kim jest bohater i czym się zajmuje.
Omów, na czym polegają i z czego wynikają dylematy Fausta ujawnione w jego monologu. Wskaż co, twoim zdaniem, jest przyczyną melancholii bohatera.
Wyjaśnij, czego Faust oczekuje od Mefistofelesa. Omów, jaką jego potrzebę może zaspokoić diabeł.
Wyjaśnij, jak rozumiesz sens zdań: Trwaj, chwilo, jakże jesteś piękna!
oraz Niech zegar stanie i wskazówki zwinie, / Żywot mój będzie zakończony!
?
Polecenia Faust – cały dramat
Sięgnij po cały utwór Goethego. Pierwszą jego część kończą trzy krótkie sceny zatytułowane: 1) Pochmurny dzień. Pole; 2) Noc. Pole otwarte; 3) Więzienie.
Przeczytaj je i omów, jakie są konsekwencje wspólnych przedsięwzięć Fausta i Mefistofelesa.
Zestaw scenę Prologu i koniec sceny więziennej, a następnie odpowiedz na pytanie: Dlaczego, mimo popełnionej zbrodni, Małgorzata została zbawiona? Skomentuj ideę, jaką odczytujesz z takiego zakończenia pierwszej części utworu.
Skonfrontuj Prolog w niebie z drugą częścią dramatu. Dlaczego Faust nie trafia do krainy wiecznego potępienia? Co go ocaliło? Rozważ sens i cel takiego rozwiązania fabularnego.
Wyjaśnij, jakie uniwersalne problemy i pragnienia człowieka uosabia Faust. Dlaczego można powiedzieć, że jest on bohaterem tragicznym? Uzasadnij swoją opinię.
Wymień utwory literackie lub filmowe nawiązujące do Fausta. Wyjaśnij sens nawiązań do dramatu Goethego.