Sprawdź się
Model minimum kompetencji myślowych(...) refleksja jest warunkiem koniecznym i składową takich czynności myślowych, jak: (...) badanie własnych myśli pod kątem ich istotności i prawdziwości. Odbywa się ono np. wtedy, kiedy rozważamy, na jakich przesłankach* opiera się nasz sąd i które z nich najmocniej go wspierają, które zaś odgrywają rolę poślednią, oraz oceniamy, czy jedne i drugie przesłanki zasługują na uznanie ich za prawdziwe; czynność ta manifestuje się też w sytuacjach, w których mamy poczucie prawdy lub pewności i pytamy samych siebie, czy poczucie to w istocie odpowiada prawdziwości danego sądu.
Następnie do poniżej zacytowanych opinii sformułuj pytania, które mogłyby być wyrazem postawy refleksyjnej (pod kątem wskazanym w tekście powyżej) osoby żywiącej, przynajmniej do momentu refleksji, następujące przekonanie:
Model minimum kompetencji myślowych(...) refleksja jest warunkiem koniecznym i składową takich czynności myślowych, jak: (...) identyfikowanie i ocenianie własnych stanów uczuciowych. Czynność ta manifestuje się na ogół w wysiłku dystansowania się do własnych uczuć lub rozważania, czy należy się nimi kierować w działaniu; punktem wyjścia jest tu nie tylko samo dostrzeganie tych stanów, ale też ich kategoryzacja i waloryzowanie, inaczej mówiąc – ich interpretacja.
Szokującą dla mnie była informacja, że śląski kapłan, mnie osobiście nie znany, ksiądz Michał Macherzyński na zakończenie procesji Bożego Ciała powiedział „dziś rano odprawiłem ostatnią Mszę świętą. Pożegnałem się z kapłaństwem. To były piękne lata mojego życia głównie dzięki Wam! Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny”. Na dodatek szokujące dla mnie było i to, że jak podają media otrzymał od wiernych brawa. (…) Mało mnie obchodzi co na to powie rzecznik praw obywatelskich ale taką reakcję polecam w innych parafiach gdzie księża tracą rozum. Odpowiedź powinna być jedna… łomot.
(fragment wypowiedzi prasowej Tomasza Kancelarczyka, „Fronda”)
Model minimum kompetencji myślowychOprócz założeń pytania posiadają również presupozycje. W potocznym użyciu słowo „presupozycja” znaczy często to samo co „założenie” i często używane jest na oznaczenie retorycznej sztuki przemycania w wypowiedzi informacji nie wyrażonych w niej wprost, lecz logicznie w niej zawartych. Lepiej jednak odróżniać założenia i presupozycje. Te drugie są konsekwencjami założeń, czasem ich treściowymi rozwinięciami – w tym sensie są one założeniami ukrytymi. Można powiedzieć, że presupozycje pytania to taki zbiór sądów opisujących świat, że zadanie danego pytania jest w tym zbiorze sądów sensowne. Kiedy ktoś pyta: „Jak poszło Polakom na EURO?” zakłada, że Polacy brali udział w EURO. Zarazem jednak zobowiązuje się do uznania wielu presupozycji związanych ze znaczeniem użytych słów. EURO to mistrzostwa Europy w piłce nożnej, Polacy to w tym przypadku reprezentacja danego kraju w piłce nożnej, mistrzostwa te już się odbyły lub są tak zaawansowane, że można podsumować występ danej reprezentacji itd. Znajomość założeń i presupozycji pytania jest jednym z warunków decydujących o rozumieniu pytania.
Następnie podaj pięć presupozycji dla pytań:
Model minimum kompetencji myślowychZ drugiej strony, zadawanie pytań wymaga twórczej inwencji i jest obarczone ryzykiem błędu: niekiedy wkładamy wielki wysiłek w odpowiadanie na źle zadane pytania, a tego, że były one źle zadane, dowiadujemy się dopiero wówczas, gdy podejmujemy próby udzielenia odpowiedzi.
Następnie podaj okoliczności, w których poniższe pytania na pewno zostałyby źle zadane.
Przeczytaj poniższe informacje na temat koncepcji komunikacji F. Schulza von Thuna, a następnie wykonaj zadanie.
Zapoznaj się z poniższymi informacjami na temat koncepcji komunikacji F. Schulza von Thuna, a następnie wykonaj zadanie.
W koncepcji komunikacji F. Schulza von Thuna ważną rolę odgrywa model „poczwórnego ucha”. Zgodnie z tym ujęciem, biorąc udział w komunikacji, słuchamy różnych komunikatów, ale zasadniczo odbieramy je na cztery sposoby:
a) jako rzeczową i konkretną informację o pewnych zjawiskach (np. Kilo jabłek kosztuje 2,50 zł);
b) jako wystosowany do nas apel (np. Proszę podejść do okienka nr 3);
c) jako informację o tym, jak ustosunkowany jest wobec nas rozmówca (np. Bardzo dobrze mi się z tobą rozmawia, jesteś taka wyrozumiała);
d) jako informację o tym, jaki jest nasz rozmówca (np. Jestem introwertykiem, takie spotkanie mnie peszy).
Jednak nie zawsze dla naszych „uszu” jest oczywiste, jakiego rodzaju komunikat jest nam przekazywany. Niekiedy pewien rodzaj „ucha” dominuje nad innymi, a od tego zależą potencjalne odpowiedzi na to, co słyszymy. Na przykład w przypadku komunikatu: „Witamy we Wrocławiu”:
a) osoba, która słyszy przede wszystkim informacje rzeczowe, może odpowiedzieć: „Dzień dobry, a ja jestem z Kołobrzegu”;
b) osoba, która słyszy przede wszystkim apel w kierowanych do niej komunikatach, może odpowiedzieć: „Dzień dobry, czy we Wrocławiu obowiązują jakieś szczególne zasady, które powinnam sobie na wstępie przyswoić?”;
c) osoba, która słyszy przede wszystkim informacje o tym, jak jest ustosunkowany wobec niej współrozmówca, może odpowiedzieć: „Dzień dobry. Wiem, że to Wrocław. Nie jestem tutaj pierwszy raz. Nie musi mnie pan traktować jak jakiegoś ignoranta”;
d) osoba, która słyszy przede wszystkim informacje o tym, jaki jest współrozmówca, może odpowiedzieć: „Dzień dobry. To budujące, że jest pan dumny z Wrocławia. Słychać to w pańskim powitaniu”.
Poniżej znajdziesz cytaty. Do poszczególnych wypowiedzi dopisz pytania, które mogłaby zadać:
Sokratesowi – osoba słysząca rzeczowe informacje;
Kantowi – osoba słysząca apele;
Nietzschemu – osoba słysząca informacje o relacji;
Markowi Aureliuszowi – osoba słysząca informacje ujawniające nadawcę.
Znaki przestankoweProwadziły raz rozmowę
Różne znaki przestankowe.Rzekł dwukropek: „Mógłbym przysiąc,
Że tu jest dwukropków z tysiąc,
Bo beze mnie nie ma zdania…”
„A bez znaku zapytania?…”„Też pomysły - rzekł cudzysłów. -
Śmiać się można z tych pomysłów,
Bo kto czytał różne wiersze,
Wie, że mam w nich miejsce pierwsze”.„O, przepraszam - rzekł przecinek -
Mógłbym wziąć to za przycinek,
Bez przecinka nie ma zdania…”
„A bez znaku zapytania?…”„Niezły komik, niezły zbytnik!” -
Zirytował się wykrzyknik. -
„Nie chcę chwalić się przed nikim,
Ale jestem wykrzyknikiem!”Myślnik leżąc milczał smutnie,
A tu średnik wdał się w kłótnię:
„Jak ze wszystkich zdań wynika,
Nie ma wiersza bez średnika,
Bez średnika nie ma zdania…”
„A bez znaku zapytania?…”Kropka, słysząc te hałasy
Sprowadziła dwa nawiasy:
„Cni panowie, zacne panie,
Zamykamy całe zdanie!
Koniec! Kropka! Odpoczynek!”
„Znów przycinek!” -
Rzekł przecinek.