Sprawdź się
Połącz nazwiska reporterów z tytułami ich książkowych reportaży. Jeśli masz trudność z rozpoznaniem tytułów, sprawdź je w dostępnych źródłach.
<em>Świadek</em>, <em>Co u pana słychać?</em>, <em>Gottland</em>, <em>Heban</em>, <em>Hipnoza</em>, <em>Narzeczona Schulza</em>
Ryszard Kapuściński | |
Krzysztof Kąkolewski | |
Mariusz Szczygieł | |
Hanna Krall | |
Robert Rient | |
Agata Tuszyńska |
Autoportret reporteraKażdy z nas widzi historię i świat w odmienny sposób. Gdyby każdy z nas udał się teraz do miejsca, gdzie coś się dzieje, i gdybyśmy to chcieli opisać, otrzymalibyśmy całkowicie różne wersje tego samego wydarzenia, każdy opisałby je na swój sposób.
Zapoznaj się z poniższym cytatem i opowiedz własnymi słowami, jak pracę reportera widzi Ryszard Kapuściński.
Autoportret reporteraOtóż najczęściej określiłbym swoją profesję jako bycie tłumaczem. Tylko tłumaczem nie z języka na język – ale z kultury na kulturę. [...] Rzecz w tym, żeby między kulturami udało się stworzyć stosunki nie zależności i podległości, ale porozumienia i partnerstwa. Tylko wówczas jest szansa, aby w naszej rodzinie człowieczej nad wszystkimi wrogościami i konfliktami górę brały zgoda i życzliwość. Na swoim maleńkim, mikroskopijnym odcinku chciałbym się do tego przyczynić i oto – dlaczego piszę.
Zapoznaj się z pierwszymi akapitami reportaży Marcina Michalskiego i Macieja Wasilewskiego oraz Mariusza Szczygła. Dokonaj analizy języka fragmentów i określ, jakie pomysły wykorzystali autorzy, aby zachęcić czytelnika do przeczytania tekstów.
81:1. Opowieści z Wysp OwczychLipiec 1989 roku, Madryt. Skwar na posterunku policji przy Plaza Mayor topił Jóhannie gumę w tenisówkach. Nieprzyzwyczajona do wysokich temperatur osiemnastoletnia Farerka przypominała rozmrażane w piekarniku ciasto. Zdążyła już zapomnieć o lodach czekoladowych i pchlim targu, gdzie przebierała w pocztówkach, znaczkach, skorodowanych monetach z królem Janem Karolem i książkach za pięć peset.
Polska w ogłoszeniachRadę, jak zarobić milion złotych w minutę, odbieram na poczcie, zapakowaną w szarą kopertę. Zanim jednak dostanie się ją do ręki, trzeba zapłacić, a poczta wyśle sumę do nadawcy.
AmenSpotykają się w każdy wtorek wieczorem, piją herbatę, jedzą ciastka. Padają pytania, hipotezy, domysły. Są podejmowane decyzje, są pisane listy, ktoś rzuca jakiś pomysł, jest działanie. Idą naprzód. Tak im się przynajmniej wydaje. Ale stoją w miejscu, nie mogą się ruszyć, kroku zrobić. Są źli na świat, bo świat jest zły. Zabrał im to, co mieli najdroższe.
Zapoznaj się z poniższymi fragmentami z reportaży Konrada Turowskiego oraz Justyny Kopińskiej. Następnie odpowiedz na pytania:
W jaki sposób reporter, autor reportażu ujawnia swoją obecność?
Jaką postawę wobec opisywanych zdarzeń przyjmuje reporter?
Swoją odpowiedź uzasadnij.
Śmiać się nie ma z czegoW wielkanocnym numerze „Dziennika Popularnego” dałem ogłoszenie: „Osoby, które wyratowały mężczyznę tonącego w szalecie przy zbiegu Politechniki i Cieszyńskiej, proszę o telefon 438‑37”.
Ukazało się w rubryce „Różne”. Zapłaciłem z własnej kieszeni tylko sześćdziesiąt złotych, ponieważ udzielono mi pięćdziesięcioprocentowego rabatu należnego wszystkim etatowym pracownikom RSW „Prasa‑Książka‑Ruch”. [...]
W rezultacie anonsu zgłosiło się kilkadziesiąt osób. Dokładnie trzydzieści cztery – w tym osiemnaście kobiet. Wszystkie rozmowy rejestrowałem na taśmie magnetofonowej.
Oddział chorych ze strachuJuż po mojej rozmowie z prokurator Kapustą, 2 lipca 2015 roku, prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku usunął Annę M. z listy biegłych. Pytam rzecznika sądu, dlaczego tak późno:
– Przecież Anna M. pierwsze zarzuty usłyszała w listopadzie dwa tysiące czternastego roku, a kontrola wojewódzka potwierdziła stosowanie kar już pięć lat temu.
– Ale wcześniej nie mieliśmy tej informacji od prokuratury – wyjaśnił rzecznik Tomasz Adamski. – Gdy teraz prokurator poinformował nas o zarzutach, prezes niezwłocznie usunął Annę M. z listy biegłych. O naszych działaniach została też w końcu zawiadomiona Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku.
Napisz konspekt reportażu, w którym opiszesz ze swojej perspektywy proces czekania (na coś, na kogoś). Jakie elementy charakterystyczne dla gatunku uwzględnisz? W czym się będą przejawiać?