Sprawdź się
Oceń prawdziwość zdań. Zaznacz w tabeli Prawda, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub Fałsz – jeśli jest fałszywe.
| prawda | fałsz | |
| Poeci będący przedstawicielami pokolenia Kolumbów w swoich utworach nawiązywali do twórczości skamandrytów. | □ | □ |
| Przedstawiciele pokolenia Kolumbów reinterpretowali w swoich wierszach m.in. tradycję romantyczną oraz charakterystyczne dla niej podejście do problematyki śmierci. | □ | □ |
| Symboliczny język, którym posługiwali się poeci czasu wojny i okupacji, pełnił przede wszystkim funkcję estetyczną. | □ | □ |
| Jednym z najważniejszych motywów pojawiających się w poezji czasu wojny i okupacji jest motyw przeznaczenia. | □ | □ |
Fragment odczytu wygłoszonego dla słuchaczy podziemnego kursu Państwowego Instytutu Sztuki TeatralnejNasza jednak historia upływa śród zbyt już przebranej miary huraganów dziejowych, czyniących z Polski według słów Mickiewicza istną ojczyznę wariatów, które za często wywracały całą naszą cywilizację, skazując nas na wieczne odbudowywanie się z gruzów. W takich warunkach i uzdolnienia społeczno‑wychowawcze, wciąż rugowane z właściwego sobie praktycznego pola działania, chronią się w to, co zdaje się być mniej podlegające zniszczeniu, chronią się w słowo i wyżywają w słowie raczej niż w czynie. W takich warunkach, gdy trwa nieustannie „inter arma”, w którym, jak wiadomo, „muzy milczą”, literatura piękna staje się samorzutnie, bez żadnego nakazu państwowego, „zamówieniem społecznym”, służącym dosłownie i wyłącznie ogólnej mobilizacji sił scalających i naprawiających wciąż napastowane lub niszczone podstawowe składniki narodowego bytu. Wprzęga się ją do tych celów, zapominając o jej autonomicznych prawach, na mocy których oddziaływa ona pozytywnie w swoisty sposób, różny od bezpośredniego moralizowania i nauczania.
Źródło: Maria Dąbrowska, Fragment odczytu wygłoszonego dla słuchaczy podziemnego kursu Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej, 1942.
Oceń prawdziwość zdań dotyczących fragmentu utworu Tadeusza Gajcego Z dna. Zaznacz w tabeli P, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub F - jeśli jest fałszywe.
Z dnaZmiłuj się, zmiłuj,
błogosław,
broń ostrzoną o gniew i zachwyt
obdarz siłą,
obdarz.Gdy twarzami zwróceni na zachód,
krwią znaczymy swe drogi we wrzosach -
Bogarodzico łagodna,
Boże liryczny i wolny,
wysłuchaj naszej nowenny
z dna
wojny.Wysokopienny,
zamyślony,
niech się otworzy
łaski promyk.
[...]Źródło: Tadeusz Borowski, Z dna, [w:] Kamienny świat, Warszawa 1976, s. 194.
Pieśń Krzysztof Kamil Baczyński
Pokolenie
ogłuchłych od bitewnych krzyków
jakiż zwycięzców przyszły czas
i nas odpomni, niewolników?
Pustynię, step i morza twarz
mijamy, depcząc, grzmi karabin,
zwycięzców krzyk, helotów marsz
i głodny tłum cyrkowych zabaw.
Wołanie, śpiew, pariasów wiara,
łopoce wiatrem wrogi znak,
krojony talar, łokieć miara
i chodzą ciągle szale wag.
Niepróżno stopa depce kamień
niepróżno tarcz dźwigamy, broń,
wznosimy czoło, prężne ramię
i ukrwawiamy w boju dłoń.
Niepróżno w piersi ciecze krew,
pobladłe usta, skrzepłe twarze,
wołanie znów, pariasów śpiew
i kupiec towar będzie ważył.
Nad nami noc. Goreją gwiazdy,
dławiący, trupi nieba fiolet.
Zostanie po nas złom żelazny,
i głuchy, drwiący śmiech pokoleń! Wiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała.
Kłosy brzuch ciężki w górę unoszą
i tylko chmury - palcom czy włosom
podobne - suną drapieżnie w mrok.
Ziemia owoców pełna po brzegi
kipi sytością jak wielka misa.
Tylko ze świerków na polu zwisa
głowa obcięta strasząc jak krzyk.
Kwiaty to krople miodu - tryskają
ściśnięte ziemią, co tak nabrzmiała,
pod tym jak korzeń skręcone ciała,
żywcem wtłoczone pod ciemny strop.
Ogromne nieba suną z warkotem.
Ludzie w snach ciężkich jak w klatkach krzyczą.
Usta ściśnięte mamy, twarz wilczą,
czuwając w dzień, słuchając w noc.
Pod ziemią drżą strumyki - słychać -
Krew tak nabiera w żyłach milczenia,
ciągną korzenie krew, z liści pada
rosa czerwona. I przestrzeń wzdycha.
Nas nauczono. Nie ma litości.
Po nocach śni się brat, który zginął,
któremu oczy żywcem wykłuto,
Któremu kości kijem złamano,
i drąży ciężko bolesne dłuto,
nadyma oczy jak bąble - krew.
Nas nauczono. Nie ma sumienia.
W jamach żyjemy strachem zaryci,
w grozie drążymy mroczne miłości,
własne posągi - źli troglodyci.
Nas nauczono. Nie ma miłości.
Jakże nam jeszcze uciekać w mrok
przed żaglem nozdrzy węszących nas,
przed siecią wzdętą kijów i rąk,
kiedy nie wrócą matki ni dzieci
w pustego serca rozpruty strąk.
Nas nauczono. Trzeba zapomnieć,
żeby nie umrzeć rojąc to wszystko.
Wstajemy nocą. Ciemno jest, ślisko.
Szukamy serca - bierzemy w rękę,
nasłuchujemy: wygaśnie męka,
ale zostanie kamień - tak - głaz.
I tak staniemy na wozach, czołgach,
na samolotach, na rumowisku,
gdzie po nas wąż się ciszy przeczołga,
gdzie zimny potop omyje nas,
nie wiedząc: stoi czy płynie czas.
Jak obce miasta z głębin kopane,
popielejące ludzkie pokłady
na wznak leżące, stojące wzwyż,
nie wiedząc, czy my karty iliady
rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie,
czy nam postawią, z litości chociaż,
nad grobem krzyż.
22 VI 43 r.
Zapoznaj się z wypowiedzią Wiktora Woroszylskiego dotyczącą wiersza Tadeusza Borowskiego Pieśń. W kontekście tej wypowiedzi określ postawę podmiotu lirycznego.
WstępJest to wypowiedź tym tragiczniejsza, że w stosunku do wielu rówieśników Borowskiego, nie pozbawiona elementów prawdy. Istotnie, cóż pozostało po tych poległych w walce, której cele, nie tak szlachetne, jak sądzili, ukrywano przed nimi? »Złom żelazny« i nie drwina może, ale żal i świadomość, że to nie miało sensu, że ich młode życie szło na marne.
Źródło: Wiktor Woroszylski, Wstęp, [w:] T. Borowski, Utwory zebrane, Warszawa 1967, s. 16.
Sformułuj dwa argumenty świadczące o tym, że wiersz Tadeusza Borowskiego Pieśń oraz utwór Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Pokolenie mogą zostać uznane za manifesty pokolenia Kolumbów. Odnieś się do treści i sposobów wypowiedzi podmiotów lirycznych obu wierszy.