Sprawdź się
Zapoznaj się z tekstem źródłowym i na jego podstawie odpowiedz na pytanie, kto jest autorem poniższego przemówienia z 29 czerwca 1956 r.
Obywatele, mieszkańcy Poznania, robotnicy, inteligenci, młodzieży! Mówię do was z głębokim bólem, bo to nasze piękne, znane ze swej pracowitości, z patriotyzmu i z zamiłowania do porządku miasto stało się terenem zbrodniczej prowokacji i krwawych zajść, które wstrząsnęły sumieniem każdego uczciwego poznaniaka, każdego Polaka, i które społeczeństwo z całych swoich sił stanowczo potępia. […] Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji […].
Zaznacz właściwe odpowiedzi.
Na podstawie protokołu ze 102. posiedzenia Biura Politycznego wskaż główne przyczyny buntu poznańskich robotników z 28 czerwca 1956 r.
Protokół nr 102 z posiedzenia Biura Politycznego w dniu 3 lipca 1956 r.W dyskusji nad wstępną oceną wypadków w Poznaniu wypowiadali się towarzysze: [Jerzy] Albrecht, [Jerzy] Morawski, Witold [Jarosiński], [Władysław] Matwin, [Roman] Zambrowski, [Aleksander] Zawadzki, [Franciszek] Mazur, [Konstanty] Rokossowski, [Józef] Cyrankiewicz, [Roman] Nowak, [Edward] Ochab. Biuro Polityczne stwierdziło, że przyczyną wypadków poznańskich było:
Niezadowolenie części klasy robotniczej wyrosłe na skutek wypaczeń w polityce gospodarczej, biurokratyczne niereagowanie na bolączki ludzi pracy, samowolne i błędne posunięcia administracji i poszczególnych dyrektorów departamentów ministerstw. Nastroje niezadowolenia pojawiające się wśród niektórych grup robotników zostały podstępnie wykorzystane przez wroga klasowego.
Błędy i wypaczenia popełnione w pracy polityczno‑ideologicznej, zbiurokratyzowanie się wielu ogniw aparatu partyjnego, uleganie części członków Partii naciskowi wrogiej ideologii, wypaczenia i błędna linia propagandowa wielu gazet i czasopism kulturalnych sprzyjały kształtowaniu wrogich nastrojów i opinii. Nadużywanie prawa krytyki, szczególnie po XX Zjeździe przez niektóre pisma, doprowadziło do podrywania autorytetu kierownictwa partyjnego i władz państwowych.
Demobilizacja aparatu bezpieczeństwa, brak czujności sprzyjał zaskoczeniu mas przez machinacje wroga […].
Gomułka został I sekretarzem 21 października 1956 r. Trzy dni później wygłosił orędzie na placu Defilad w Warszawie, któremu przysłuchiwało się nawet 300–400 tys. przybyłych mieszkańców stolicy. Przeanalizuj tekst przemówienia i odpowiedz krótko swoimi słowami na pytanie poniżej.
Przemówienie towarzysza Władysława GomułkiTowarzysze! Obywatele! Ludu pracujący stolicy!
Witam Was w imieniu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który na swoim ostatnim plenarnym posiedzeniu oddał ster partii w ręce nowego kierownictwa. W ciągu ubiegłych lat nagromadziło się w życiu Polski wiele zła, nieprawości i bolesnych rozczarowań. Idee socjalizmu przeniknięte duchem wolności człowieka i poszanowania praw obywatela w praktyce uległy głębokim wypaczeniom. Słowa nie znajdowały pokrycia w rzeczywistości. Ciężki trud klasy robotniczej i całego narodu nie dawał oczekiwanych owoców. Wierzę głęboko, że te lata minęły bezpowrotnie w przeszłość […]. Partia mówi klasie robotniczej twardą prawdę. Podwyżka zarobków, osiągnięta przez miliony ludzi w ostatnich miesiącach, będzie tylko wtedy trwała, gdy zwiększona siła nabywcza ludności będzie miała pokrycie w zwiększonej masie towarów na rynku. Nie stać nas teraz na dalsze podwyżki płac, gdyż struna została tak naciągnięta, że grozi jej pęknięcie […].
Na podstawie własnej wiedzy odpowiedz na pytania: jakie skutki miały wydarzenia z czerwca i października 1956 r. i jakie zapoczątkowały zmiany w polskiej polityce wewnętrznej, zwane odwilżą gomułkowską?
Przeanalizuj poniższy tekst źródłowy i wykonaj polecenia.
Relacja Edmunda Taszera, pracownika Zakładów Cegielskiego w PoznaniuPotem wybuchła rewolucja na Węgrzech. W Poznaniu rzucono hasło: Udzielmy pomocy naszym braciom na Węgrzech! Jakiej można było udzielić pomocy? Krew! Oddajmy krew! Zaapelowaliśmy do zakładów, żeby ludzie zgłaszali się do stacji krwiodawstwa. Oddaliśmy 50 litrów krwi. Zapadła decyzja, że nasza delegacja pojedzie na Węgry. […] W Budapeszcie to nie było to, co w Poznaniu. Poznań został stłumiony przez polskie wojsko i policję. Natomiast Budapeszt przypominał Warszawę z pierwszych dni Powstania. Zniszczony, penetrowany przez wojska sowieckie. Ludzie byli zastraszeni. Na ulicach stale było słychać: „Niech żyje przyjaźń polsko‑węgierska!”. […] U Cegielskiego utworzyliśmy filię Towarzystwa Przyjaźni Polsko Węgierskiej. Powołaliśmy Zarząd Główny. Naszą inicjatywę rozpowszechniliśmy na cały kraj […].