Sprawdź się
Zielona róża„róży kwiatek wyszyła zielono…”
Wielkie miasta
rosną
przeludnione
wyludniają się
przypływ
i odpływ
ławice ludzi
tak blisko obok
jedno przy drugim
że widać rozkład
z urywków słów
tu i tam
rozrzuconych
można sobie wyobrazić wnętrze
ale w roju
bez matki
zaczynamy żyć coraz samotniej
odległość od człowieka do
rośnie pod neonami
w przeludnionych miastach
ocierając się o siebie do krwi
żyjemy jak na wyspie
zamieszkanej przez nieliczne istoty
zostajemy z garstką najbliższych
ale i oni odchodzą
każde w swoją stronę
biorą ze sobą
odkurzacze kiepskie obrazy
kobiety dzieci
motory lodówki
pewien zasób wiadomości
popioły pseudonimy
jakieś resztki estetyki
wiary
coś w rodzaju boga
coś w rodzaju miłości
jeszcze inni
odchodzą do swoich jaskiń
z mięsem w zębach
słabsi zostają
przy barach stolikach
jeszcze słabsi
opierają się na cieniach słów
ale te słowa są tak przejrzyste
że widać przez nie śmierć
nic
odchodzimy
ociągając się zamknięci
i nikt nie przyznaje się że odchodzi
lepiej nie robić zamieszania
więc wszyscy żyją wieczniepamiętajcie
byliśmy otwarci
w czasach największego ucisku
cudze cierpienie i cudza radość
łatwo przenikały do naszego wnętrza
wasze życie biegło do mnie
ze wszystkich stron
teraz okrywają nas pancerze
tylko przez pęknięcia
w twarzach
można zobaczyć
[...]
Albo - alboJeżeli Bóg wcielił się w człowieka, umarł i zmartwychwstał,
Wszelkie ludzkie zajęcia są godne uwagi
Tylko w tym stopniu, w jakim od tego zależą,
To znaczy zyskują sens przez to wydarzenie.Powinno się myśleć o tym w dzień i w nocy,
Co dzień, latami, coraz mocniej i głębiej,
A już najbardziej o tym, że historia ludzkości jest święta
I każdy nasz uczynek jest jej częścią,
Zapisany na wieki, i nic nie przepada.Ponieważ ród nasz został aż tak wywyższony,
Naszym powołaniem powinno być kapłaństwo,
Nawet jeżeli nie nosimy liturgicznych szat.
A więc publiczne świadczenie na boską chwałę
Słowami, muzyką, tańcem i wszelkim znakiem.[...]
Należy chodzić i głosić, i nie ustawać.
Przypominać na każdym kroku, kim jesteśmy:
Że nasza zdolność do aberracji nie ma granic
I że każdy, kto wierzy w cokolwiek, ten się myli.Jedynie godna szacunku jest skarga na naszą nietrwałość,
Na jeden dla wszystkich koniec przywiązań i nadziei.
Tak jakbyśmy, grożąc obojętnemu niebu,
Spełniali to, co najbardziej wyróżnia nasz gatunek.Ale gdzież tam! Jakie albo - albo?
Od wieków żyją razem ludzie i bogowie.
Prośby są zanoszone, o zdrowie, o pomyślną podróż.Nie żeby stale rozmyślać nam nad tym, kim był Jezus.
Gdzież nam, zwyczajnym ludziom, do Tajemnicy.
[...]Lepiej, że nie każdemu sądzone kapłaństwo.
Jedni do modłów, drudzy do swoich grzechów.
Szkoda, że ich kazania są zawsze tak nudne,
Jakby sami przestali cokolwiek rozumieć.[...]
Obyśmy nie troszczyli się o nasz los po śmierci,
Ale tutaj na ziemi szukali zbawienia,
Starając się o dobro wedle naszej miary,
Wybaczając śmiertelnym niedoskonałość. Amen.
Zinterpretuj tytuły utworów Tadeusza Różewicza i Czesława Miłosza.
Uzupełnij mapę myśli, wpisując, jakie refleksje o naturze człowieka pojawiają się w obu wierszach. Posłuż się funkcjonalnymi cytatami.
Na podstawie wskazanych wcześniej fragmentów porównaj stosunek obu poetów do Boga w wierszach Zielona róża i Albo‑albo.
Teksty do ćwiczeń
Po śmierci Boga: o twórczości Tadeusza RóżewiczaPrzyjmując postać jawnej negacji, przeczenie odnosi się w tej poezji nie tylko do samego aktu wiary, ale i — nieporównanie częściej — do jej przedmiotu. Stąd stwierdzenia w rodzaju: „szukam cmentarza / gdzie nie powstanę z martwych (Rok 1939, z tomu Niepokój)', „Kochani ludożercy / nie zjadajmy się Dobrze / bo nie zmartwychwstaniemy / Naprawdę” (List do ludożerców, z tomu Formy)-, „Nic nigdy nie zostanie / wytłumaczone / nic wyrównane / nic wynagrodzone (...) umarli umrą / i nie zmartwychwstaną” (Wiedza, z tomu Twarz trzecia). Ze znakiem przeczenia pojawiają się zarówno dogmaty wiary, jak symbole i postacie religijne. Czasem wręcz podane zostaje w wątpliwość samo ich istnienie: „Na białych obłokach / cienie rąk i skrzydeł / choć nie ma między nami aniołów” (Skrzydła i ręce, z tomu Pięć poematów). „Złowiony” zaś dochodzi do wniosku, że skoro „Duszy nie ma więc i diabła nie ma”. Nie potrzeba przytaczać innych przykładów, bo już te potwierdzają, że Różewicz konsekwentnie trwa przy tym, co zmysłowe, materialne, ziemskie i doczesne w ludzkiej egzystencji.
Religia MiłoszaWielu badaczy utożsamia wobec tego u poety Naturę z Historią, ale nie wyda je się to w pełni usprawiedliwione. Prawda, iż Miłosz wielokrotnie powtórzy za Simone Weil, że nasza rzeczywistość jest rządzona przez księcia tego świata, tzn. reguły matematyczne, interes i prawo silniejszego, i że jedyną formą obecności Boga jest krzyk na krzyżu: „Boże, czemuś mnie opuścił?!” Ale doda gdzie indziej : „Konieczność, Opatrzność i przypadek spotykają się ze sobą w punkcie, który jest dla nas niezrozumiały”. Bóg interweniuje więc czasem w życiu człowieka, jak i w historii, której sekrety są dla niego przejrzyste. I Miłosz walce z ludożerczym bożkiem historii poświęci niejedną książkę, ze słynnym esejem Zniewolony umysł (1953) na czele.
Na podstawie obu fragmentów porównaj stosunek poetów do wiary i duchowości.
Zredaguj interpretację porównawczą utworów Zielona róża Tadeusza Różewicza oraz Albo - albo Czesława Miłosza.