Sprawdź się
Zapoznaj się z fragmentem poematu Marii Konopnickiej, który jest wprowadzeniem do utworu i poetyckim opisem obrazu I Pójdź ze mną przez padół płaczu. Odpowiedz, w jakim celu anioł zabiera malarza w łez dolinę
.
Wojna. Z teki Grottgera. PoezjeNaraz — głos jeden pękł, jak struna szklana,
A w głosie taka była ostrość bólu,
Że oczy moje pobiegły, jak strzały,
Za krzykiem w górę — i w górze zostały.
Tam, na północy, jak złota głowica
Wyrzuconego w błękity sztyleta
I jako żagiew, co śmierć ją podsyca,
Trupią jasnością gorzała — kometa.
W jakim znanym ci dziele opisane jest zjawisko spadającej komety? Rozpoznaj cytat, zapisz autora i tytuł.
Dziś oczy i myśl wszystkich pociąga do siebie
Nowy gość dostrzeżony niedawno na niebie:
Był to kometa pierwszej wielkości i mocy,
Zjawił się na zachodzie, leciał ku północy
Krwawym okiem z ukosa na rydwan spoziera,
Jakby chciał zająć puste miejsce Lucypera,
Warkocz długi w tył rzucił, i część nieba trzecią
Obwinął nim, gwiazd krocie zagarnął jak siecią,
I ciągnie je za sobą, a sam wyżej głową
Mierzy, na północ, prosto w gwiazdę biegunową.
Do którego obrazu Artura Grottgera powstał poniższy fragment poematu Marii Konopnickiej? Wybierz właściwy tytuł spośród podanych.
Wojna. Z teki Grottgera. PoezjeW sadzie, u płota, urodna i młoda
Stała kobieta z dzieciątkiem maleńkim
U piersi, z oczu spuszczonych ku ziemi
Sypiąca łzami, jak skrami srebrnymi.
Więc zapatrzony w Dolores tę białą,
Stanąłem. Tętent ucichał w oddali.
Kurzawa spadła i tylko zostało
Drżenie w zbóż młodych chwiejącej się fali
I droga, w słońcu lekkim pyłem wzdęta,
I jakaś straszna pustka i przeklęta...
Porównaj obraz wojny przedstawiony przez Marię Konopnicką w zacytowanej poniżej rozbudowanej apostrofie oraz IX rysunek z cyklu Wojna Artura Grottgera zatytułowany Już tylko nędza. Jak ukazuje to artysta malarz, a jak poetka?
Wojna. Z teki Grottgera. PoezjeO wojno!
Nie przeleciałaś ty nad ziemią cwałem,
Nie przeleciałaś ty nad polem zbrojno,
Ale wężowem i ohydnem ciałem
Do cichych wpełzłaś gniazd, aby je skalać
I oczy piskląt krwią matczyną zalać!
Uzupełnij puste pola mapy myśli, dopisując elementy religijne oraz narodowe, które dostrzegasz w podanym fragmencie poematu Marii Konopnickiej i na obrazie X Artura Grottgera Świętokradztwo.
Wojna. Z teki Grottgera. PoezjeA to, co oczy moje tam widziały,
Nigdy nie będzie nikomu wiadomem.
To tylko powiem, że Chrystus zczerniały
Głowę na krzyżu odwrócił ze sromem
Od onej zgrozy i na pierś ją skłonił,
I wielkie, krwawe łzy po licu ronił.
Na przykładzie podanego fragmentu poematu i obrazu X Świętokradztwo wyjaśnij, czemu służy zespolenie religii i walki narodowowyzwoleńczej w dziełach Artura Grottgera i Marii Konopnickiej.
Wojna. Z teki Grottgera. PoezjeA to, co oczy moje tam widziały,
Nigdy nie będzie nikomu wiadomem.
To tylko powiem, że Chrystus zczerniały
Głowę na krzyżu odwrócił ze sromem
Od onej zgrozy i na pierś ją skłonił,
I wielkie, krwawe łzy po licu ronił.
Zapoznaj się z definicją mitologizacji, a następnie z fragmentem książki Pauliny Małochleb. Zaznacz te czynniki, które według autorki eseju sprzyjają mitologizacji powstania styczniowego w pracach – nie tylko cyklu Wojna – Artura Grottgera.
Przepisywanie historii. Powstanie styczniowe w powieści polskiej w perspektywie pamięci kulturowejWspółczesnemu odbiorcy kultury mitologizowaniemitologizowanie powstania styczniowego kojarzy się przede wszystkim z twórczością Artura Grottgera. […] Legenda powstania została […] u niego ugruntowana - wszystkie postacie z kartonów mają rysy świętych (nie zaś żołnierzy‑powstańców), nie działają, a realizują liturgię narodową. Owa liturgia zostaje wprowadzona na prawach sublimacjisublimacji i konsolacjikonsolacji zarazem, podniesienie walki do poziomu ofiary ma ułatwić przyjęcie i przeżycie klęski, dlatego też - i to jeden z podstawowych rysów legendy powstańczej - uruchamia się tryb refleksji uładzony i niesprzeczny. Jak wskazuje Ewa Paczoska, Grottger pragnął stworzyć wzorzec polskości, musiał więc sięgnąć po taką poetykę, która uniemożliwiałaby jakiekolwiek przekształcenia, unieruchamiałaby obraz powstania, a nie czyniła go podatnym na reinterpretacje.
U Grottgera - widzianego przez pryzmat nie narodowy, ale genderowygenderowy - znaleźć można ilustrację fabularnego schematu o podziale ról na aktywne męskie i bierne kobiece. Artysta, malując zarówno kobiece, jak i męskie oddanie powstaniu, dzieli role na „ofiarnicze” i „melodramatyczne” - mężczyźni działają w sposób czynny, podczas gdy kobiety ofiarowują swoje bierne cierpienie, pozwalają na pewnego rodzaju ograbienie przez ojczyznę, poświęcają jej żałobę i ból wynikający z rozstania (Widzenie, Branka, Pożegnanie, Pożegnanie powstańca). Domeną kobiety jest modlitwa (Obrona dworu, Lud w kościele), porządek symboliczny - zarówno religijny, jak i narodowy: to kobieta staje się u Grottgera strażniczką pamięci (Wdowa). Świat popowstaniowy to właśnie świat kobiet - samotnych, pogrążonych w cierpieniu (Żałobne wieści, Na pobojowisku), uznających jednak wyższość Ojczyzny nad wartościami osobistymi. Dla Grottgera kobieta, choć ograniczona do sfery symbolicznej, nie jest figurą o mniejszym znaczeniu niż postać męska - to właśnie kobieca bohaterka otwiera możliwość transcendencji, wprowadza element metafizyczny: osieroconej ukazuje się Maryja (Widzenie), nad nią, porzuconą, czuwa duch‑opiekun (Duch).
To Grottger w swoich obrazach mityzował powstanie jako pierwszy, wpisywał je w schemat heroiczny, co w latach 60. XIX wieku nie było wcale jeszcze popularne. U niego ukształtował się więc mit udziału w powstaniu jako wyrazu „Ja”, wcielenie jednostkowej podmiotowości, woli Ducha, nie zaś wynik przymusu wywieranego przez wspólnotę narodową. Jego postacie świadomie wybierają drogę poświęcenia, walki, heroicznej śmierci.