1
Pokaż ćwiczenia:
RbNhkOqnNemt91
Ćwiczenie 1
Zaznacz cechy etosu rycerskiego. Możliwe odpowiedzi: 1. wierność danemu słowu, 2. honorowe zachowanie, 3. dążenie do zwycięstwa za wszelką cenę, 4. szacunek dla przeciwnika, 5. etyka walki
111
Ćwiczenie 2

Scharakteryzuj alegoryczne znaczenia związane z lwem i lisem, a następnie wyjaśnij, jak rozumiesz motto do Konrada Wallenroda: Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia… trzeba być lisem i lwem.

R1SxLnA6wPTKS
Mapa myśli. Lista elementów:
  • Nazwa kategorii: alegoryczne znaczenia
    • Elementy należące do kategorii alegoryczne znaczenia
    • Nazwa kategorii: lew
      • Elementy należące do kategorii lew
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii lew
    • Nazwa kategorii: lis
      • Elementy należące do kategorii lis
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii lis
      Koniec elementów należących do kategorii alegoryczne znaczenia
R1ZCNtp628Fyb
(Uzupełnij).
RQ1eMnjHBIUNm
Interpretacja motta: (Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 3

Na podstawie podanego fragmentu Powieści Wajdeloty wyjaśnij okoliczności, które skłoniły głównego bohatera do podjęcia walki z zakonem krzyżackim.

Adam Mickiewicz Konrad Wallenrod

Powieść Wajdeloty

[...]
Kiejstut coraz smutniejszy, Walter jak mocno zmieniony!
Dawniej, chociaż nie bywał nigdy zbytecznie wesoły,
W chwilach nawet szczęśliwych lekki mrok zamyślenia
Lice jego przysłaniał — ale w objęciach Aldony
Dawniej miewał pogodne czoło i lice spokojne,
Zawsze ją witał uśmiechem, czułym pożegnał wejrzeniem.
Teraz, zda się, że jakaś skryta dręczyła go boleść;
Cały ranek przed domem z założonymi rękami,
Patrzy na dymy płonących z dala miasteczek i wiosek,
Patrzy dzikimi oczyma; w nocy porywa się ze snu
I przez okno krwawą łunę pożarów uważa.

„Mężu drogi, co tobie?” — pyta ze łzami Aldona.
„Co mnie? będęż spokojnie drzemał, aż Niemcy napadną
sennego związawszy w ręce katowskie oddadzą?”
„Boże uchowaj, mężu! straże pilnują okopów”.
„Prawda, straże pilnują, czuwam i szablę mam w ręku:
A kiedy wyginą straże, wyszczerbi się szabla…
Słuchaj, Jeśli starości, nędznej starości dożyję?…”
„Bóg nam zdarzy pociechę z dziatek…” „Wtem Niemcy napadną,
Żonę zabiją, dzieci wydrą, uwiozą daleko,
I nauczą wypuszczać strzałę na ojca własnego!…
Ja sam może bym ojca, może bym braci mordował,
Gdyby nie wajdelota…” „Drogi Walterze ujedźmy,
Dalej w Litwę skryjmy się w lasy i góry od Niemców”.
„My odjedziem, a inne matki i dzieci zostawim.
Tak uciekali Prusacy: Niemiec ich w Litwie dogonił.
Jeśli nas w górach wyśledzi?…” „Znowu dalej ujedziem”.
„Dalej? dalej, nieszczęsna? dalej ujedziem za Litwę?
W ręce Talarów lub Rusi?…” Na tę odpowiedź Aldona
Pomieszana milczała: jej zdawało się dotąd,
Że ojczyzna jak świat jest długa, szeroka bez końca;
Pierwszy raz słyszy, że w Litwie całej nie było schronienia.
Załamawszy ręce, pyta Waltera, co począć?
„Jeden sposób, Aldono, jeden pozostał Litwinom,
Skruszyć potęgę Zakonu: mnie ten sposób wiadomy.
Lecz nie pytaj dla Boga! stokroć przeklęta godzina,
W której od wrogów zmuszony chwycę się tego sposobu!”
Więcej nie chciał powiadać, próśb Aldony nie słuchał,
Litwy tylko nieszczęścia słyszał i widział przed sobą. 
Aż na koniec płomień zemsty, w milczeniu karmiony
Klęsk i cierpień widokiem, wzdął się i serce ogarnął;
Wszystkie wytrawił uczucia, nawet jedyne uczucie,
Dotąd mu żywot słodzące, nawet uczucie miłości.
Tak u białowieskiego dębu Jeżeli myśliwi,
Ogień tajemny wznieciwszy, rdzeń głęboko wypalą:
Wkrótce lasów monarcha straci swe liście powiewne
Z wiatrem polecą gałęzie, nawet jedyna zieloność,
Dotąd mu czoło zdobiąca, uschnie korona jemioły.

[...]
Walter nie spojrzał na żonę, słowa do niej nie wyrzekł;
Po niemiecku z Kiejstutem i wajdelotą rozmawiał.
Nie rozumiała Aldona, serce tylko wróżyło
Jakieś okropne wypadki. Gdy zakończyli obradę,
Wszyscy trzej ku Aldonie smutne zwrócili wejrzenie.
Walter patrzał najdłużej z niemej wyrazem rozpaczy;
Wtem gęstymi kroplami łzy mu rzuciły się z oczu,
Upadł do nóg Aldony, ręce jej cisnął do serca 
I przepraszał za wszystko, co ucierpiała dla niego.
„Biada — mówił — niewiastom, Jeśli kochają szaleńców,
Których oko wybiegać lubi za wioski granice,
Których myśli jak dymy wiecznie nad dach ulatują,
Których sercu nie może szczęście domowe wystarczyć.
Wielkie serca, Aldono, są jak ule zbyt wielkie, 
Miód ich zapełnić nie może, stają się gniazdem jaszczurek…”

4 Źródło: Adam Mickiewicz, Konrad Wallenrod, Kraków 2019, s. 35–36.
RYTJfNgffHixi
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 4

Na podstawie podanego w ćwiczeniu 3. fragmentu Powieści Wajdeloty omów rozterki głównego bohatera oraz scharakteryzuj jego system wartości.

RSDQhNBAOcGvW
(Uzupełnij).
211
Ćwiczenie 5

Z fragmentu Powieści Wajdeloty podanego w ćwiczeniu 3. wypisz trzy wybrane metafory ilustrujące stan emocjonalny Konrada i wyjaśnij, jak je rozumiesz.

R9dTxwJRkFgB0
Metafora/cytat (Uzupełnij). (Uzupełnij). (Uzupełnij). Komentarz (Uzupełnij). (Uzupełnij). (Uzupełnij).
21
Ćwiczenie 6

Na podstawie podanego fragmentu ostatniej pieśni powieści poetyckiej Konrad Wallenrod opisz stan emocjonalny Konrada oraz zinterpretuj wykonywane przez niego gesty.

Adam Mickiewicz Konrad Wallenrod

„Zdrajco! twa głowa dzisiaj pod miecz padnie!
Żałuj za grzechy, gotuj się do zgonu!
Oto jest starzec, kapelan Zakonu:
Oczyść twą duszę i umrzyj przykładnie!”

Z dobytym mieczem Alf czekał spotkania.
Lecz coraz blednie, pochyla się, słania;
Wsparł się na oknie i tocząc wzrok hardy,
Zrywa płaszcz, Mistrza znak na ziemię miota,
Depce nogami z uśmiechem pogardy:
„Oto są grzechy mojego żywota!…

Gotowem umrzeć: czegóż chcecie więcej?
Z urzędu mego chcecie słuchać sprawy?…
Patrzcie na tyle zgubionych tysięcy,
Na miasta w gruzach, w płomieniach dzierżawy!
Słyszycie wicher? pędzi chmury śniegów,
Tam marzną waszych ostatki szeregów!
Słyszycie? Wyją głodnych psów gromady…
One się gryzą o szczątki biesiady!

Ja to sprawiłem! Jakem wielki, dumny:
Tyle głów hydry jednym ściąć zamachem,
Jak Samson jednym wstrząśnieniem kolumny
Zburzyć gmach cały, i runąć pod gmachem!…”
Rzekł, spojrzał w okno i bez czucia pada [...]

5 Źródło: Adam Mickiewicz, Konrad Wallenrod, Kraków 2019, s. 54–55.
R1ac05bxmPdsq
(Uzupełnij).
311
Ćwiczenie 7

W scenie śmierci tytułowego bohatera powieści poetyckiej Konrad Wallenrod wskaż aluzje – mitologiczną i biblijną. Wyjaśnij, jak je rozumiesz.

RimL6ShVFF6eK
mitologiczna (Uzupełnij). (Uzupełnij). biblijna (Uzupełnij). (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8
Zapoznaj się z opisem obrazu  Jana Matejki i zinterpretuj sposób ukazania Konrada Wallenroda. W swojej analizie uwzględnij zarówno tematykę dzieła, jak również jego kompozycję oraz dobór technik artystycznych.
Zapoznaj się z opisem obrazu  Jana Matejki i zinterpretuj sposób ukazania Konrada Wallenroda. W swojej analizie uwzględnij zarówno tematykę dzieła, jak również jego kompozycję oraz dobór technik artystycznych.
R1RL1tIVdDja5
Jan Matejko, Konrad Wallenrod, 1863
Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.
R16hUJCA3dag4
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 9

Maria Konopnicka w monografii poświęconej Mickiewiczowi zauważyła, że Konrad Wallenrod to nie apoteoza zdrady, to jej tragizm. Sformułuj argumentację, którą potwierdzisz wielowymiarowość tragizmu Konrada Wallenroda.

Rcwl9SZKnxg1e
(Uzupełnij).