Sprawdź się
Zapoznaj się z fragmentem pracy Emila Dürkheima O podziale pracy społecznej, a następnie wykonaj zadanie.
Emil Dürkheim O podziale pracy społecznej
Dobrze wszyscy wiemy, że istnieje taki rodzaj spójności społecznej, której przyczyna leży w pewnej zgodności cech poszczególnych jednostek z cechami wspólnego typu, który nie jest niczym innym niż psychicznym typem społeczeństwa. Są sytuacje, kiedy nie tylko wszyscy członkowie grupy przyciągają się wzajemnie, ponieważ są do siebie podobni, ale także czują się związani z tym, co stanowi warunek istnienia tego typu zbiorowego, czyli ze społeczeństwem tworzonym w wyniku swego zespolenia. (…) Mamy w sobie dwie świadomości: pierwsza zawiera charakteryzujące nas stany osobiste, podczas gdy stany drugiej świadomości są wspólne całemu społeczeństwu. (…) Chociaż różne, obie te świadomości są sobą powiązane, w sumie bowiem mając jedno i to samo podłoże organiczne tworzą jedność. Są więc solidarne. Stąd wypływa solidarność sui generis, która zrodzona z podobieństw wiąże bezpośrednio jednostkę ze społeczeństwem; w następnym rozdziale będziemy mogli lepiej wyjaśnić, dlaczego proponujemy nazwać ją mechaniczną.
(…) Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa solidarności, która jest wytworem podziału pracy. Podczas gdy poprzednia zakładała podobieństwo jednostek, ta zakłada, że różnią się one od siebie. (…) Z jednej strony każdy zależy tym mocniej od społeczeństwa, im bardziej praca pozostaje podzielona, z drugiej zaś – działalność każdego tym bardziej jest osobista, im bardziej wyspecjalizowana. Niewątpliwie, mimo że ograniczona, działalność ta nie jest nigdy całkowicie oryginalna; nawet wykonując swój zawód, podporządkowujemy się zwyczajom i praktykom wspólnym całej korporacji. Ale nawet w tym wypadku brzemię, które nosimy, jest dużo lżejsze niż wtedy, kiedy całe społeczeństwo wywiera na nas przymus i pozostawia dużo mniej miejsca swobodnemu działaniu naszej inicjatywy.
Źródło: Emil Dürkheim, O podziale pracy społecznej, Warszawa 1999, s. 136, 166.
Przeanalizuj trzy poniższe fragmenty prac socjologicznych i wykonaj zadanie.
August Comte Metoda pozytywna w szesnastu wykładach
Filozofię pozytywną charakteryzuje ze względu na metodę podporządkowanie wyobraźni – obserwacjom; wyobraźni powierza ona najpłodniejszy i najobszerniejszy teren, a na nim ogranicza jej zadanie do wykrywania lub doskonalenia koordynacji zaobserwowanych faktów lub środków umożliwiających przedsięwzięcie nowych badań. Idzie tu właśnie o wprowadzenie do socjologii tendencji do podporządkowania koncepcji faktom.
Źródło: August Comte, Metoda pozytywna w szesnastu wykładach, Warszawa 1961, s. 165.
Florian Znaniecki Wstęp do socjologii
Sfera, w której obraca się humanista, to nie świat realności samoistnych, jakby się przedstawiał jakiemuś idealnemu, absolutnemu podmiotowi; to świat cudzych świadomości, ściślej mówiąc świat przedmiotów danych innym konkretnym, historyczne uwarunkowania osobników i grupom oraz czynności dokonywanych nad owymi przedmiotami przez tych, którym one są dane jako ich. Nawet jeśli humanista bada własne swe doświadczenia, musi siebie samego traktować nie jako czysty rozum poznający, lecz jako empiryczne indywiduum, członka empirycznych grup społecznych, i na doświadczenia swe patrzeć nie jako na składniki lub przedstawienia jakiegoś bezwzględnie realnego świata, lecz jako na przedmioty dane czyjejś „świadomości”. (…) przedmioty tego badania, są już same w sobie, w istocie swej ujęte przezeń, jako zależne od empirycznych ludzkich podmiotów.
Źródło: Florian Znaniecki, Wstęp do socjologii, Warszawa 1988, s. 24–25.
Georg Simmel Socjologia
Jeżeli przyjąć za punkt wyjścia odpowiednią kategorię, to historia ludzkości jawi się jako pewne zachowanie i wytwór jednostek. (…) Celem tych wywodów jest zrozumienie, że obok życia społecznego fundamentalnej siły i ogólnej formuły ludzkiego życia — na genezę i sens tego ostatniego składa się również obiektywny sens jego treści oraz istota i twórczość jednostki jako takiej, a prawdopodobnie także i inne, dotychczas nie dość wyraźnie opracowane kategorie. Takie analizy i sposoby rekonstruowania naszego bezpośredniego nie doznawanego jako jedność życia, naszej twórczości, leżą w tej samej płaszczyźnie i są równie uprawnione. Wskutek tego – i tu dochodzimy do ważnego punktu — żadna z nich, osobno nie może pretendować do roli jedynej istniejącej i jedynej właściwej drogi poznania (…). Fakty z dziedziny polityki, religii, ekonomii, prawa, stylu kultury w ogóle, języka jak i wiele, wiele innych mogą być badane nie jako czyny, za które odpowiedzialność ponosi jednostka, i nie w ich znaczeniu obiektywno‑rzeczowym, ale jako wytwory podmiotu (…).
Źródło: Georg Simmel, Socjologia, Warszawa 1975, s. 22‑23.
Na podstawie własnego doświadczenia i obserwacji scharakteryzuj szkołę jako instytucję w zakresie dwóch, wybranych przez ciebie elementów, jakie w każdym typie instytucji wyróżnił Bronisław Malinowski w swojej koncepcji kultury.
Zapoznaj się z fragmentem tekstu Leona Petrażyckiego i odpowiedz na pytanie.
Leon Petrażycki O Nauce, prawie i moralności. Pisma wybrane
Gdy jednak, stosując właściwe środki badania, czyli introspekcję zwykłą i eksperymentalną, osiągniemy znajomość przeżyć psychicznych pewnego typu, wówczas pozyskamy środek do zdobywania wiadomości (wprawdzie tylko pośrednich i mniej lub więcej hipotetycznych) co do zjawisk tegoż rodzaju zachodzących w psychice innych ludzi; psychika cudza w danej dziedzinie przestanie stanowić dla nas bezwzględnie niedostępną tajemnicę.
Źródło: Leon Petrażycki, O Nauce, prawie i moralności. Pisma wybrane, Warszawa 1985, s. 180–181.