Sprawdź się
Podaj po dwa przykłady wartości osobistych, wspólnotowych oraz absolutnych.
Na podstawie fragmentu Historii filozofii Władysława Tatarkiewicza wyjaśnij, dlaczego to akurat w starożytnej Grecji narodziła się filozofia. Podaj min. 3 powody.
Historia filozofiiFilozofiaFilozofia starożytna Europy była filozofią grecką. Żaden inny naród w tym okresie nie wytworzył filozofii; żaden nawet nie współdziałał z Grekami, z wyjątkiem Rzymian, którzy pod koniec starożytnej epoki pielęgnowali filozofię wydaną przez Greków, nic wszakże do niej nie dodając istotnego. Rozkwit filozofii w Grecji nie był dziełem przypadku: ułatwiły go specjalne warunki tego kraju. Ziemia uboga, a przy tym morzem od innych krajów oddzielona, nie przyciągała cudzoziemców i długo chroniła od klęsk wojny; natomiast wywoływała kolonizację i czyniła, że Grecy obcowali z kulturą innych krajów; ustrój państwowy Grecji – duża ilość małych państw – sprzyjał wytwarzaniu się różnorodnych postaci kultury, a przy tym przez współzawodnictwo wzmagał ambicje. Szczep grecki, bogato przez naturę obdarzony, wydawał w dziedzinie nauki talenty nie mniejsze niż w poezji, plastyce czy sztuce wojskowej. Właściwe greckim umysłom zainteresowanie otaczającym światem, większe niż zainteresowanie własną osobą, postawa śmiała a życzliwa wobec rzeczywistości, kultura plastyczna, żądza jasności, umiłowanie rzeczy konkretnych, a jednocześnie zdolność do abstrakcyjnego rozumowania – przyczyniły się do stworzenia filozofii greckiej. Grecja rozpoczęła w VII w. pracę na filozofią, a po dwóch stuleciach wydała już arcydzieła filozoficznej myśli, stanowiące podstawę całej europejskiej filozofii.
Zapoznaj się ponownie z fragmentem Obrony Sokratesa Platona. Wynotuj argumenty, jakie podaje Sokrates na dowód tego, że jest niewinny i nie zasłużył na karę śmierci.
Apologia, czyli obrona SokratesaNa cóż powinienem być skazany albo co mam zapłacić za to, że umiejąc żyć, byłem zawsze czynny, tylko nie dbałem o to, za czym się inni uganiają, to jest o bogactwa, zyski, urzędy, godności wojskowe i inne! Za to, żem nie należał do żadnego ze spisków i buntów w Rzeczypospolitej, bom się uważał zbyt uczciwym, bym miał dla ocalenia się do tego uciekać! Za to, żem się tym nie zajmował, w czym widziałem, że ani wam, ani sobie nie będę mógł być użyteczny, lecz spieszyłem z największym dla każdego, jak mówię, dobrodziejstwem, kiedym z osobna każdego upominał, aby pierwej niż o swych rzeczach, o sobie samym myślał, aby ile mógł, starał się być najlepszym, najrozsądniejszym, nie wprzód wdawał się do spraw Rzeczypospolitej, dopóki by jej samej nie poznał i we wszystkim innym tąż samą drogą postępował! (…).
Gdy mam przekonanie, żem względem nikogo niesprawiedliwości się nie dopuścił, trudno abym jej (kary śmierci) względem siebie się dopuszczał i przyznając, że zasługuję na karę, sam ją na siebie podawał. (…) Może jednakże na to kto powie: „Sokratesie! Czyż milcząc i nie wdając się do niczego, nie będziesz mógł żyć spokojnie na wygnaniu?”. To jest właśnie, o czym was najtrudniej przekonać. Gdy wam powiem, że w takim być stanie, jest to samo, co być nieposłusznym BoguBogu, a stąd trudno nie wdawać się do niczego, nie uwierzycie, sądząc, że z was żartuję; a gdy jeszcze dodam, że największym jest dobrodziejstwem dla człowieka móc codziennie mówić o cnociecnocie i tym wszystkim, o czym mnie słyszeliście mówiącego i zastanawiającego się nad sobą samym i innymi (bo życie bez tego nie jest godnym życia), tym więcej nie uwierzycie moim wyrazom. […]
Przecie ich {oskarżycieli Sokratesa) jeszcze o jedno proszę, byście względem moich synów, gdy dorosną, podobnie surowi byli. Ateńczycy, dręcząc ich i nękając, tak jak ja was nękałem, jeśli zdawać się wam będą więcej dbać o pieniądze lub co innego, niżeli o cnotę i jeśli uchodzić będą za coś, nie będąc niczym w istocie, byście tak jak ja was gromiłem, ich także gromili za to, że się nie starają o to, o co powinni i że się uważają za coś, choć niczym nie są. Gdy to zrobicie, sprawiedliwie postąpicie ze mną i z moimi synami. Lecz już czas, bym was opuścił i poszedł na śmierć, a wy dla życia dalszego zostali! Kto z was czego lepszego doświadczy, samemu tylko Bogu wiadomo.
Safona była najsłynniejszą grecką poetką liryczną czasów antycznych. Żyła w VII/VI wieku p.n.e. na wyspie Lesbos, a w swoich pieśniach pisała przede wszystkim o miłości. Wśród jej wierszy znajdziemy również takie, w których porusza tematykę wartości. Zapoznaj się z utworami Safony i wymień wartości oraz antywartości, o których poetka wspomina w poniższych pieśniach.
Pieśni
Złym sąsiadem bogactwo bez dobroci.
Kto jedno i drugie posiada
Do szczęśliwych należy.Kiedy gniew zawładnie tobą,
Trzymaj język za zębamiZawsze miej w pamięci słowa Admeta:
Kochaj odważnych, rezygnuj z tchórzliwych.
Pamiętaj więc – mała jest tchórzliwych pociecha.Uroda cieszy tylko oczy
Dobroć jest wartością trwałą
W nawiązaniu do fragmentu tekstu Grzegorza Żuka w sekcji „Przeczytaj” (Wartości a kultura) zastanów się i określ, jakie wartości są uznawane w twojej grupie rówieśniczej (1), klasie (2), rodzinie (3), miejscowości, z której pochodzisz (4). Możesz przedstawić je na rysunku, wykresie lub wymienić, uwzględniając ich hierarchię.