Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
RPcGgZzMfDO031
Ćwiczenie 1
Zaznacz, którzy myśliciele wiązali powstanie państwa z umową społeczną. Możliwe odpowiedzi: 1. Tomasz Hobbes, 2. Jan Jakub Rousseau, 3. John Locke, 4. św. Augustyn, 5. Karol Marks, 6. Ludwik Gumplowicz
2
Ćwiczenie 2

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.

1
Konstanty Adam Wojtaszczyk, Stanisław Sulowski, Wojciech Jakubowski Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych. Teoria, instytucje, procesy. Polityczna organizacja społeczeństwa

Na pytanie, jakie czynniki spowodowały, że państwo powstało, udzielane są różne odpowiedzi. Niektóre z nich stworzono by uzasadnić typ władzy sprawowanej w państwie bądź istniejący, bądź postulowany (…). Inne odnoszą tę genezę do określonych faktów i procesów historycznych (…).

6 Źródło: Wojciech Jakubowski, Stanisław Sulowski, Konstanty Adam Wojtaszczyk, Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych. Teoria, instytucje, procesy. Polityczna organizacja społeczeństwa, t. I. część II, 2018, s. 24.
R135TXUQXeISj
Dopasuj wymienione teorie genezy państwa do dwóch grup koncepcji, o których mowa w tekście. Uzasadnienie istniejącego lub postulowanego typu władzy w państwie: Możliwe odpowiedzi: 1. koncepcja umowy społecznej, 2. koncepcja marksistowska, 3. koncepcje teistyczne, 4. koncepcja podboju i przemocy Odniesienie do określonych faktów lub procesów historycznych: Możliwe odpowiedzi: 1. koncepcja umowy społecznej, 2. koncepcja marksistowska, 3. koncepcje teistyczne, 4. koncepcja podboju i przemocy
21
Ćwiczenie 3

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.

1
Platon Rzeczpospolita

SOKRATES: A więc: Myślę, że państwo powstaje wówczas, gdy nikt z nas nie zdoła dbać w dostateczny sposób o zaspokojenie swoich potrzeb, lecz na wielu ludzi skazany jest pomoc; albo czy myślisz, że z innego fundamentu wyrasta budowa państwa?

ADEJMANT: Z żadnego innego.

SOKRATES: A zatem: gdy jeden drugiego, by mu pomógł w tej lub owej potrzebie, wzywa na pomoc, dalej, gdy wielu, ponieważ wielu potrzebują rzeczy, na wspólnym gromadzi się miejscu, by sobie wzajemnie towarzyszyć i pomagać, natenczas takie wspólne zamieszkiwanie nazywamy państwem. Czy tak?

ADEJMANT: A jakże.

SOKRATES: Jeżeli więc czynność członków tego wspólnego zgromadzenia polega jedynie na wzajemnej wymianie pomocy, ponieważ mniemają, że to im wyjdzie na korzyść, czy, w tych warunkach, nie użycza jeden pomocy, podczas gdy drugi ją bierze?

SOKRATES: Niechaj więc, w postępie naszej rozmowy, wyrasta państwo powoli ze swoich początków, stworzy je oczywiście wzajemna nasza potrzeba.

1 Źródło: Platon, Rzeczpospolita, s. 93–94. Cytat za: Janusz Justyński, Wybór tekstów źródłowych z historii doktryn polityczno-prawnych, Toruń 2004, s. 19–20.
R17JNHwSaWORE
Wyjaśnij, co zdaniem Sokratesa jest przyczyną utworzenia państwa. (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 4

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.

1
Jean Bodin Sześć ksiąg o Rzeczpospolitej

Wszelka rzeczpospolita albo bierze swój początek z rozmnażającej się stopniowo rodziny, albo powstaje nagle z nagromadzonego tłumu, lub też z kolonii innej rzeczypospolitej (…). Otóż jedna i druga rzeczpospolita tworzy się przez przemoc najsilniejszych lub za zgodą tych, którzy dobrowolnie podporządkowują drugim swą pełną i całkowitą wolność, aby nią rozporządzali z władzą suwerenną bez praw, albo też na pewnych prawach i warunkach.

2 Źródło: Jean Bodin, Sześć ksiąg o Rzeczpospolitej, s. 335. Cytat za: Janusz Justyński, Wybór tekstów źródłowych z historii doktryn polityczno-prawnych, Toruń 2004, s. 71.
RY30gFn2llNtR
Rozstrzygnięcie: (Wybierz: tak, nie) Uzasadnienie: (Uzupełnij).
3
Ćwiczenie 5

Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.

1
Andrzej Frycz Modrzewski O poprawie Rzeczypospolitej

Rzeczpospolita to zgromadzenie i pospólność ludzka, związana prawem, łącząca wielu sąsiadów, a ku życiu dobremu i szczęśliwemu ustanowiona. Nie nosi bowiem nazwy rzeczypospolitej jedna rodzina albo dom jeden. To jest rzecz prywatna i swoją ma nazwę mienia prywatnego i rodzinnego; na tym ona polega, że rodzina i wszyscy domownicy razem żyją i wspólnie nad tym pracują, co do życia konieczne. Ten, kto tam pierwszy i władzę ma nad rodziną zwie się ojcem rodziny. Z rodzin i licznych domów wsie powstają, ze wsi zaś i gmin rośnie ta społeczność obywateli, którą nazywamy rzecząpospolitą. Że człowiek do takiego wspólnego obcowania i stowarzyszenia się wielce jest sposobny, pokazuje i rozum, i mowa. One bowiem powodują wzajemną życzliwość ludzi, która jest szczególną więzią tej tak szeroko rozciągającej się społeczności; kto w niej żyje, wszystkie swe prace, chęci, trud, pilność i skrzętność winien ku temu obracać, by wszystkim obywatelom działo się dobrze i aby wszyscy mogli żyć życiem szczęśliwym (…).

Niech tedy to będzie celem rzeczypospolitej, aby w niej wszyscy obywatele żyć mogli dobrze i szczęśliwie, to jest (…), uczciwie i sprawiedliwie, aby wszyscy rośli godnością i pożytkami, aby wszyscy wiedli żywot spokojny i cichy, aby każdy mógł swej własności strzec i ją zachować, aby przed krzywdą i mordem każdy był jak najmocniej zabezpieczony. Bo przed tym właśnie szukano obrony w miastach i rzeczachpospolitych.

3 Źródło: Andrzej Frycz Modrzewski, O poprawie Rzeczypospolitej, s. 97–98. Cytat za: Janusz Justyński, Wybór tekstów źródłowych z historii doktryn polityczno-prawnych, Toruń 2004, s. 77.
R1HhS6Zg41HTt
Zdecyduj, które stwierdzenia są prawdziwe, a które fałszywe. Modrzewski jest zwolennikiem koncepcji genezy państwa opartej na podboju i przemocy. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Zdaniem Modrzewskiego, cechy biologiczne i psychologiczne człowieka predestynują go do życia w państwie. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz. Jednym z powodów utworzenia państwa jest w opinii Modrzewskiego pragnienie zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Możliwe odpowiedzi: Prawda, Fałsz

Materiał źródłowy do ćwiczeń 5–6.

1
John Locke II Traktat o rządzie

123. Jeżeli człowiek w stanie natury jest tak wolny, jak było powiedziane, jeżeli jest absolutnym panem swej własnej osoby i dobytku, równy największym i nie poddany nikomu, to dlaczego chce on rozstać się ze swoją wolnością? Dlaczego chce zrezygnować z tej suwerenności i podporządkować się zwierzchnictwu oraz kontroli jakiejś innej władzy? Jest na to oczywista odpowiedź, że chociaż w stanie natury człowiek ma takie prawo, to jednak korzystanie z niego jest bardzo niepewne i wciąż narażone na zakusy innych. Ponieważ wszyscy są królami w tym samym stopniu co on, i każdy człowiek jest jemu równy, a większość ludzi niezupełnie ściśle przestrzega równości i sprawiedliwości, więc korzystanie z własności, którą posiada w tym stanie, jest bardzo niepewne, bardzo niebezpieczne. To powoduje, że pragnie on opuścić stan, który jakkolwiek wolny, jest pełen obaw i nieustających niebezpieczeństw. Nie bez racji więc nie zadowala się on nim i pragnie połączyć się w społeczeństwo z innymi, którzy są już zjednoczeni lub mają zamiar zjednoczyć się dla wzajemnego zachowania swego życia, wolności i mienia, które ja określam ogólną nazwą własności.

124. Zatem wielkim i głównym celem jednoczenia się ludzi w państwo i podporządkowywania się rządowi jest zachowanie swej własności. Do czego w stanie natury brakuje wielu środków.
Po pierwsze, brakuje tam ustanowionego, utrwalonego i znanego prawa przyjętego i uznanego przez wspólne przyzwolenie za wzorzec tego, co jest dobre i złe, oraz za wspólną miarę do rozstrzygania wszelkich sporów pomiędzy ludźmi. Bo chociaż prawo natury jest oczywiste i zrozumiałe dla wszystkich istot rozumnych, to jednak ludzie, będąc stronniczo nastawieni przez swój interes, jak również – z braku jego poznania – nieświadomi tego prawa, nie są skłonni uznawać je za prawo wiążące ich w rozpatrywaniu poszczególnych spraw.

125. Po drugie, w stanie natury brakuje znanego i neutralnego sędziego z władzą rozstrzygania wszystkich sporów zgodnie z ustanowionym prawem. Ponieważ każdy w tym stanie jest jednocześnie sędzią i wykonawcą prawa natury, a ludzie są stronniczy w stosunku do siebie samych, przeto namiętność i zemsta skłaniają ich silnie do posuwania się za daleko i ze zbyt wielką gorliwością w swych własnych sprawach; podobnie niedbalstwo i beztroska czynią ich zbyt opieszałymi w stosunku do spraw innych ludzi.

126. Po trzecie, w stanie natury brakuje często władzy, by poprzeć i podtrzymać wyrok, który jest słuszny, i zapewnić mu należne wykonanie. Ci, którzy popełniając jakieś niesprawiedliwe wykroczenie, rzadko doznają niepowodzenia, próbują, tam gdzie mogą, siłą uczynić korzyścią wyrządzane zło; taki opór często czyni karanie niebezpiecznym i zgubnym dla tych, którzy starają się je wykonać (…).

4 Źródło: John Locke, II Traktat o rządzie, s. 131–133. Cytat za: Janusz Justyński, Wybór tekstów źródłowych z historii doktryn polityczno-prawnych, Toruń 2004, s. 91.
31
Ćwiczenie 6
R1Enfx8xHueT9
Wyjaśnij, dlaczego zdaniem Locke’a ludzie zdecydowali się utworzyć państwo. (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 7
RcNxCVnETxVSb
Wskaż czynniki, które powodują, że w stanie natury według Locke’a niemożliwa jest pełna realizacja praw naturalnych. (Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.

1
Jan Jakub Rousseau Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi

Ten, kto pierwszy ogrodził kawałek ziemi, powiedział „to moje” i znalazł ludzi dość naiwnych, by mu uwierzyć, był prawdziwym założycielem społeczeństwa. Iluż to zbrodni, wojen, morderstw, ile nędzy i grozy byłby rodzajowi ludzkiemu oszczędził ten, kto by kołki wyrwał lub rów zasypał i zawołał do otoczenia: „Uwaga! Nie słuchajcie tego oszusta; będziecie zgubieni, gdy zapomnicie, że płody należą do wszystkich, a ziemia do nikogo!”. Najwidoczniej jednak zaszły sprawy już wtedy tak daleko, że dawny stan rzeczy nie mógł trwać dłużej; owo bowiem pojęcie własności zależne od wielu wcześniejszych, które mogły powstać tylko stopniowo, nie zrodziło się w umyśle ludzkim z dnia na dzień: niemało trzeba było uczynić postępów, niemało zdobyć wiedzy i różnych sprawności, przekazując je i pomnażając z wieku na wiek, nim dla stanu natury mógł nadejść ten jego kres ostateczny. (…) Jeżeli teraz poprzez te wszystkie przewroty zechcemy śledzić wzrost nierówności, stwierdzimy, że zaprowadzenie ustaw i prawa własności było jej pierwszym etapem, drugim ustanowienie urzędów, trzecim zaś i ostatnim przemiana władzy opartej na prawie w opartą na samowoli; w ten sposób pierwsza epoka dała sankcję stanom społecznym „bogatego” i „ubogiego”, druga „potężnego” i „słabego”, trzecia - „Pana” i „niewolnika”, co jest stopniem nierówności najwyższym i etapem, do którego w końcu prowadzą wszystkie inne, póki w nowych przewrotach rząd się nie rozpadnie w ogóle albo nie upodobni do swej prawowitej postaci.

5 Źródło: Jan Jakub Rousseau, Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi, s. 186–221. Cytat za: Janusz Justyński, Wybór tekstów źródłowych z historii doktryn polityczno-prawnych, Toruń 2004, s. 95.
R4VPSD7BbSyFX
Porównaj poglądy na rolę własności prywatnej dla utworzenia państwa u Rousseau i w marksistowskiej teorii genezy państwa. (Uzupełnij).