Sprawdź się
Praca zdalna codziennością dla 2/3 pracujących Polaków. Jej największymi zwolennikami są mężczyźniPonad 60 proc. Polaków przynajmniej część swoich obowiązków wykonuje zdalnie - wskazuje Barometr Providenta. Wielu z nich przyzwyczaiło się już do tej zmiany i nawet woli pracować z domu niż w biurze. Więcej zwolenników home office jest wśród mężczyzn.
Według Barometru Providenta wśród zalet pracy zdalnej dominuje oszczędność czasu na dojazdy. Odpowiedziało tak trzech na pięciu badanych, a ponad połowa wskazała na zaoszczędzone w ten sposób pieniądze. Polacy doceniają także możliwość oderwania się od gwarnego biura (45,5 proc.) oraz możliwość pracy w domowym stroju (40 proc.).
- Jako główny minus pracy zdalnej osoby badane określiły brak kontaktów z ludźmi, czyli brak aspektu socjalnego, brak możliwości wypicia szybkiej wspólnej kawy w kuchni, wymienienia krótkiej informacji na korytarzu czy odbycia krótkiego spotkania. Przenieśliśmy się bardzo mocno na telefony i aplikacje, które umożliwiają nam kontakt - podkreśla Karolina Łuczak, kierownik biura prasowego i komunikacji wewnętrznej Provident Polska.
Na taką wadę wskazało 86,5 proc. badanych. Polacy narzekają także na problemy z koncentracją spowodowane dużą liczbą bodźców, jak np. włączony telewizor czy pracujący obok partner/partnerka. Rozprasza ich także konieczność opieki nad dziećmi czy wykonywania innych domowych obowiązków.
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
Dziesiątki milionów wpisów z fake newsami o koronawirusie. Walka z nimi jest jak walka z wiatrakamiSetki tysięcy wpisów stwarzających zagrożenie dla zdrowia, usunięto z Facebooka od początku pandemii COVID‑19. Ostrzeżenia o niewiarygodności materiałów, w których przekazywano fałszywe, ale nie zagrażające zdrowiu informacje, pojawiły się przy ponad 40 milionach wpisów
Aby ostrzeżenia o niewiarygodności zamieścić, weryfikatorzy newsów współpracujący z FB sprawdzili ponad 4 tysiące artykułów. Infodemia koronawirusa w mediach społecznościowych, o której od marca mówi WHO, ma swój realny, liczbowy wymiar.
Według analityków z Carnegie Mellon University prawie połowa kont na Twitterze, które rozpowszechniają fałszywe narracje o koronawirusie, to prawdopodobnie boty. Konta, których aktywność wygląda na zautomatyzowaną, szerzyły „newsy” o tym, że szpitale w USA zapełniane są manekinami zamiast ludzi oraz że koronawirus rozprzestrzenia się dzięki sieci 5G (obie narracje są nieprawdziwe).