1
Pokaż ćwiczenia:
11
Ćwiczenie 1

Wpisz poniżej, w jaki sposób dramaty rodzinne przedstawione w Skąpcu Moliera i Moralności pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej postrzegają bohaterowie dramatów, a w jaki sposób – czytelnik.

R1D4EaVAcTRQd
Harpagon: dramat rodzinny widziany oczami bohatera (Uzupełnij). Harpagon: dramaty rodzinne dostrzegane przez czytelnika (Uzupełnij). Aniela Dulska: dramat rodzinny widziany oczami bohatera (Uzupełnij). Aniela Dulska: dramaty rodzinne dostrzegane przez czytelnika (Uzupełnij).
111
Ćwiczenie 2

Wpisz w mapę myśli cechy charakteru, osobowości oraz umysłu Harpagona i Anieli Dulskiej, powodujące ich zachowania, które mają wpływ na losy rodzin bohaterów.

RZGgCubZoZk5S
Mapa myśli. Lista elementów:
  • Nazwa kategorii: Bohaterowie
    • Elementy należące do kategorii Bohaterowie
    • Nazwa kategorii: Aniela Dulska
      • Elementy należące do kategorii Aniela Dulska
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii Aniela Dulska
    • Nazwa kategorii: Harpagon
      • Elementy należące do kategorii Harpagon
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii Harpagon
      Koniec elementów należących do kategorii Bohaterowie
R1EBqiijDVYYP
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 3

Wyjaśnij, co sprawia, że Harpagon i Aniela Dulska są głównymi bohaterami dramatów i jaka jest ich pozycja w rodzinie.

RCAdWkBwzJ3Fi
(Uzupełnij).
11
Ćwiczenie 4

Na podstawie fragmentów Skąpca Moliera i Moralności Pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej scharakteryzuj stosunek dzieci do rodziców (Kleanta i Elizy do Harpagona oraz Zbyszka do Anieli Dulskiej), wskazując podobieństwa i różnice w ich zachowaniu.

Molier Skąpiec

HARPAGON
Dawno jesteście tutaj?
ELIZA
Weszliśmy właśnie.
HARPAGON
Słyszeliście…
KLEANT
Co, ojcze?
HARPAGON
To…
ELIZA
Co takiego?
HARPAGON
To, co mówiłem.
KLEANT
Nie.
HARPAGON
Owszem, owszem.
ELIZA
Wybacz, ojcze…
HARPAGON
Widzę dobrze, że was coś doleciało. Rozmawiałem właśnie sam ze sobą, jak ciężko dziś jest wydostać pieniędzy; mówiłem, że bardzo jest szczęśliwy, kto ma w domu z jakie dziesięć tysięcy talarów.
KLEANT
Obawialiśmy się zbliżyć, aby ci nie przeszkodzić, ojcze.
HARPAGON
Bardzom rad, że wam to mogę powiedzieć, abyście sobie nie tłumaczyli fałszywie i nie wyobrażali, że to ja mam dziesięć tysięcy talarów.
KLEANT
Nie mieszamy się do twoich spraw, ojcze.
HARPAGON
Dałby Bóg, abym je miał, owe dziesięć tysięcy.
KLEANT
Nie przypuszczam…
HARPAGON
To byłby dla mnie interes nie lada.
ELIZA
To są rzeczy…
HARPAGON
Przydałyby mi się bardzo…
KLEANT
Sądzę, że…
HARPAGON
Wiedziałbym, co z nimi zrobić.
ELIZA
Jesteś, ojcze…
HARPAGON
Nie narzekałbym wówczas na ciężkie czasy.
KLEANT
Mój Boże, wszakże ty, ojcze, nie masz chyba przyczyn do narzekania: wszystkim wiadomo, że posiadasz ładny majątek.
HARPAGON
Ja, ładny majątek! Ci, co tak mówią, łżą bezczelnie. Nic fałszywszego pod słońcem; to tylko hultaje rozpuszczają umyślnie takie pogłoski.
ELIZA
Nie unoś się, ojcze.
HARPAGON
To nie do wiary, że własne dzieci zdradzają mnie i stają w rzędzie moich nieprzyjaciół!
KLEANT
Czy to znaczy być twoim nieprzyjacielem, mówić, że posiadasz majątek?
HARPAGON
Tak. Podobne gadania, a także i twoje szalone wydatki, staną się przyczyną, że któregoś dnia przyjdzie mi tu ktoś gardło poderżnąć w mniemaniu, że ja po prostu sypiam na złocie.
KLEANT
Jakież ja robię nadzwyczajne wydatki?
HARPAGON
Jakie? Czy może być coś bardziej oburzającego niż te wspaniałe stroje, w których paradujesz po mieście? Wczoraj musiałem wyłajać Elizę, ale ty jesteś jeszcze gorszy. To woła o pomstę do nieba; ściągnąwszy z ciebie to, co masz na grzbiecie, można by uzyskać wcale ładny kapitalik. Mówiłem ci mało dwadzieścia razy, mój synu, że cały twój tryb życia bardzo mi się nie podoba; diabelnie mi coś bawisz się w markiza. Aby stroić się w ten sposób, musisz mnie chyba podskubywać.
KLEANT
Ej, bardzom ciekaw, jakby to można ojca podskubywać.
HARPAGON
Cóż ja mogę wiedzieć? Skądże zatem bierzesz na to, aby się utrzymać na takiej stopie?
KLEANT
Ja, ojcze? Gram, po prostu; ponieważ zaś gram bardzo szczęśliwie, obracam całą wygraną na swoje potrzeby.
[…]
ELIZA
Drożymy się z bratem, kto będzie mówił pierwszy; oboje mamy ci, ojcze, coś do powiedzenia.
HARPAGON
I ja wam także.
KLEANT
To, co ci mamy powiedzieć, ojcze, dotyczy małżeństwa.
HARPAGON
I ja również o małżeństwie chciałbym z wami pogadać.
ELIZA
Ach, ojcze!
HARPAGON
Po cóż te krzyki? Czy słowo, czy rzecz sama tak cię przeraża, moja córko?
KLEANT
Biorąc małżeństwo tak, jak ty je pojmujesz, ojcze, może ono słusznie przerażać nas oboje. Lękamy się, że nasze uczucia znajdą się w niezgodzie z twoim wyborem.
HARPAGON
Chwilę cierpliwości; nie macie się o co trwożyć. Wiem, czego wam trzeba; ani jedno, ani drugie nie będzie miało powodu się uskarżać na moje zamiary. Aby więc przystąpić do rzeczy, (do Kleanta) powiedz mi, czy zauważyłeś kiedy młodą osobę, imieniem Marianna, mieszkającą niedaleko od nas?

4 Źródło: Molier, Skąpiec, Łódź 1982, s. 39–44.
Gabriela Zapolska Moralność pani Dulskiej

DULSKA
wpada jak bomba
Jesteś?
ZBYSZKO
Jestem i znikam. Idę się przespać przed biurem.
DULSKA
Nie! — zostaniesz tu. Mam z tobą do pomówienia.
ZBYSZKO
A!… lecę z nóg.
DULSKA
surowo
Wierzę!…
[…]
ZBYSZKO
Nie ma tu gdzie czarnej kawy?
[…]
DULSKA
Gdzie byłeś?
ZBYSZKO
He?
DULSKA
Gdzie byłeś do tej pory?
ZBYSZKO
Gdybym mamci powiedział, to by mamcia tak skakała.
DULSKA
O!…
ZBYSZKO
Najlepiej więc nie pytać.
DULSKA
Jestem matką.
ZBYSZKO
Właśnie dlatego.
DULSKA
Muszę wiedzieć, na czym trawisz czas i zdrowie.
ZBYSZKO
Widzi mamcia, co mam pod nosem? Wąsy a nie mleko — a więc…
DULSKA
łamiąc ręce
Jak ty wyglądasz!
ZBYSZKO
E!
DULSKA
Jesteś zielony.
ZBYSZKO
To modny kolor. Mamcia kazała także balkony i okna pomalować na zielono.
DULSKA
Która panna cię weźmie, jak będziesz tak wyglądał.
ZBYSZKO
Jeszcze gorszych biorą. Nie ma czarnej kawy w tym zakładzie?
DULSKA
Wyrażaj się inaczej. Ciągle myślisz, że jesteś w towarzystwie kokocic.
ZBYSZKO
Takie dobre towarzystwo, jak i inne. A potem co mamcia wydziwia na kokotki. Niby to i u nas nie ma kokot w kamienicy. Sama mamcia wynajmowała tej z pierwszego piętra.
DULSKA
z godnością
Ale się jej nie kłaniam.
ZBYSZKO
Ale pieniążki za czynsz mamcia bierze od niej, że aż ha…
DULSKA
Przepraszam, to ja takich pieniędzy dla siebie nie biorę.
ZBYSZKO
A co mamcia z nimi robi?
DULSKA
majestatycznie
Podatki nimi płacę.
ZBYSZKO
Ha… no… A ja idę spać.
DULSKA
Czy ty się przestaniesz lampartować?
ZBYSZKO
Jamais!
DULSKA
Ja długów płacić nie będę.
ZBYSZKO
E! to już o tym później.
DULSKA
Zbyszko! Zbyszko! na tom cię mlekiem swym karmiła, żebyś nasze uczciwe i szanowane nazwisko po kawiarniach i spelunkach włóczył.
ZBYSZKO
Było mnie chować mączką Nestle'a — podobno doskonała.
Dulska siada przy stole, zgnębiona. Zbyszko podchodzi, siada na stole i mówi do niej poufale. No… nie martwiuchny się, pani Dulska. Ale co mamcia chce, żebym ja tu z wami w domu robił? Nikt nie bywa… żyjemy jak ostatnie sobki.
DULSKA
Ciężkie czasy — nie ma na przyjęcia.
ZBYSZKO
E! człowiek jest zwierzęciem towarzyskim. Musi od czasu do czasu myśl wymienić. O! widzi mamcia, myśl — to wielkie słowo. Choć ono się stąd gna, to przecież tu i ówdzie się jeszcze kręci…
DULSKA
Ja tam nie mam czasu myśleć…
ZBYSZKO
Właśnie, właśnie. Więc też ja myk z domu, bo w domu właściwie cmentarz. A czego? Myśli — swobodnej, szerokiej myśli.
DULSKA
A więc do kawiarni, do…
ZBYSZKO
Tak — tak! do… Co mamcia może wiedzieć, którymi to drogami chadza ludzka myśl, nawet takiego jak ja kołtuna.
DULSKA
Jesteś głupi. Ty i twój ojciec — to jedna dusza. On co dzień w cukierni, a ty — Bóg wie gdzie…

4b Źródło: Gabriela Zapolska, Moralność pani Dulskiej, Łódź 1982, s. 18–22.
Rw0gr40tcsY8J
(Uzupełnij).
RcHrZoWU8jkSB2
Ćwiczenie 5
Zaznacz cechy Anieli Dulskiej i Harpagona, które świadczą o osamotnieniu bohaterów. Możliwe odpowiedzi: 1. Ostatnia scena Skąpca., 2. Aktywny udział Felicjana w życiu rodzinnym., 3. Niezrozumienie Dulskiej przez dzieci., 4. Skłonność do zwierzeń dzieci Harpagona., 5. Centralna pozycja w rodzinie obojga bohaterów., 6. Separowanie się Harpagona od dzieci poprzez odmawianie im pieniędzy.
211
Ćwiczenie 6

W artykule Mikołaja Gębki Trzy pytania o kryzys ojcostwa zawarta została analiza i diagnoza problemów współczesnego ojcostwa. Przeczytaj artykuł i zastanów się, które z wymienionych przyczyn kryzysu ojcostwa można odnieść do postaci Felicjana Dulskiego. Następnie uzupełnij graf dotyczący charakterystyki Felicjana Dulskiego i jego wpływu na wychowanie dzieci.

R1C3UeyNRHLqd
Mapa myśli. Lista elementów:
  • Nazwa kategorii: Felicjan Dulski
    • Elementy należące do kategorii Felicjan Dulski
    • Nazwa kategorii:
      • Elementy należące do kategorii
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii
    • Nazwa kategorii:
      • Elementy należące do kategorii
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii
    • Nazwa kategorii:
      • Elementy należące do kategorii
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii
    • Nazwa kategorii:
      • Elementy należące do kategorii
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii
    • Nazwa kategorii:
      • Elementy należące do kategorii
      • Nazwa kategorii:
      • Koniec elementów należących do kategorii
      Koniec elementów należących do kategorii Felicjan Dulski
RRmlWY98XNbbG
(Uzupełnij).
Mikołaj Gębka Trzy pytania o kryzys ojcostwa, „Roczniki Socjologii Rodziny” 2006 (tom XVII)

Gdzie podziali się ojcowie? Może uciekli albo się zdymisjonowali, albo też zostali wyrzuceni za burtę rodziny? [...] Czy więc my, ginący ojcowie, mamy jeszcze jakąś przyszłość?”. Takie, dość dramatyczne pytania stawiał kilka lat temu w swoim wystąpieniu podczas kongresu „O godność ojcostwa” dobrze znany w Polsce francuski dziennikarz B. Margueritte. Pytania te natychmiast przywołują na myśl niezwykle ważne zagadnienie związane z dzisiejszą rolą ojca, a mianowicie problem kryzysu ojcostwa. Zagadnienie to dość często pojawia się zarówno w rozprawach naukowych, jak i tekstach publicystycznych (czy w ogóle w mediach), dlatego warto się przy nim choć na chwilę zatrzymać, co jest właśnie celem niniejszego artykułu. Pierwszą i jedną z najważniejszych przyczyn [kryzysu ojcostwa], którą trzeba tu wspomnieć, są niewątpliwie procesy industrializacji i urbanizacji. Będąc skądinąd zjawiskami pozytywnymi, przyczyniły się one do bardzo ważnego procesu, który można określić jako wyjście ojca do pracy poza obręb domu rodzinnego. Wspomniane przemiany cywilizacyjne oraz ich tempo musiały szczególnie zaskoczyć mężczyznę, który raczej nie był przygotowany na zamianę roli głowy rodziny na rolę podwładnego. Dodatkowo w miejscu pracy mężczyzna często spotyka się z kultem sukcesu i rywalizacji, koncentracją na satysfakcji z pracy zawodowej etc. […] Skutkiem kultu sukcesu jest osłabienie więzi rodzinnych, a brak sukcesu w pracy odbija się na rodzinie (nie trzeba dodawać, że w sposób negatywny). Wśród innych (mniej lub bardziej bezpośrednich) efektów procesów industrializacji i urbanizacji, które są w różny sposób związane z kryzysem ojcostwa, można wymienić między innymi: […] zmniejszenie się autorytetu mężczyzny w rodzinie, przy jednoczesnym wzroście znaczenia kobiety (można nawet mówić o rodzinie skoncentrowanej wokół matki — nastąpiło bowiem przejęcie przez kobietę całości spraw gospodarstwa domowego, co doprowadziło do tego, że została dysponentem domowych finansów oraz decydentem w większości spraw domowych (np. nauka dzieci, zakupy, wyposażenie domu etc.). […]

6 Źródło: Mikołaj Gębka, Trzy pytania o kryzys ojcostwa, „Roczniki Socjologii Rodziny” 2006 (tom XVII), s. 117–120.
31
Ćwiczenie 7

Po „rozwiązaniu” problemu rodzinnego pani Dulska stwierdza: „[...] będzie znowu można zacząć żyć po bożemu”. Zapoznaj się z fragmentem pierwszego Listu św. Piotra (dotyczącego rodziny) i odpowiedz na pytanie, czy bohaterka dramatu Zapolskiej stosowała się w swoim życiu do bożych przykazań. Odpowiedź uzasadnij.

Pierwszy List św. Piotra Apostoła

Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni! Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie! Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo.
Kto bowiem chce miłować życie
i oglądać dni szczęśliwe,
niech wstrzyma język od złego
i wargi - aby nie mówić podstępnie.
Niech zaś odstąpi od złego, a czyni dobrze,
niech szuka pokoju i niech idzie za nim.
Oczy bowiem Pana na sprawiedliwych [są zwrócone],
a Jego uszy na ich prośby;
oblicze zaś Pana przeciwko tym, którzy źle czynią.

7 Źródło: Pierwszy List św. Piotra Apostoła, [w:] Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Poznań 1996, s. 1379 [1 P 3, 8–12.].
RRXZSChn2xsdW
(Uzupełnij).
3
Ćwiczenie 8

Przypomnij sobie trzy współczesne (powstałe po 1945 r.) polskie dzieła: literackie, teatralne lub filmowe, które można określić mianem dramatów rodzinnych. Streść je i krótko scharakteryzuj. Ustal, czy problemy rodzinne ukazane w wybranych przez ciebie utworach są podobne czy różne od tych, o których była mowa podczas interpretacji utworów Moliera i Zapolskiej. Uzasadnij swoją odpowiedź. 

Zapoznaj się z podanymi poniżej artykułami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a następnie podaj fragmenty, które, twoim zdaniem, są kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania rodziny.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Prawa i obowiązki małżonków

Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Prawa i obowiązki małżonków Art. 23. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Art. 27. Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.

8 Źródło: Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Prawa i obowiązki małżonków, dostępny w internecie: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19640090059/O/D19640059.pdf.
RB6xmwy99eISa
Art. 23. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.
Art. 27. Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.
Rzi18VnKeY9JB
Art. 23. Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Art. 27. Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. (Uzupełnij).