Sprawdź się
Przypisz konkretne style do odpowiednich typów.
styl Jerzego Pilcha, styl naukowy, styl <em>Quo vadis</em>, styl urzędowy, styl <em>Ballad i romansów</em>, styl Mickiewicza, styl romantyczny, styl Elizy Orzeszkowej, styl sielankowy, styl młodopolski
typowe | |
---|---|
indywidualne |
Odpowiedz na pytanie, czy style funkcjonalne polszczyzny można postrzegać jako osobne języki. Uzasadnij swoją odpowiedź.
Poniższy cytat pochodzi z Kodeksu karnego. Na jego podstawie spróbuj wypisać co najmniej 3 cechy stylu urzędowego.
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karnyArt. 7. § 1. Przestępstwo jest zbrodnią albo występkiem. § 2. Zbrodnią jest czyn zabroniony zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 albo karą surowszą. § 3. Występkiem jest czyn zabroniony zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych albo powyżej 5000 złotych, karą ograniczenia wolności przekraczającą miesiąc albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc.
KomornicySparł się na poręczy i żal mu się zrobiło samego siebie.
Takie życie, od czasu… Dzieckiem jeszcze pasterze go przy bydle odłączali, że był komorniczym… Codziennie łzy połykał, wyśmiewany, bity…
Myślał, że jak podrośnie, to mu będzie lepiej. Będzie robił, co zdoła, i na polu, i w lesie, to przynajmniej choć jego pracę ludzie uszanują… A teraz co? Dyć robi – nie próżnuje przecie… i za cóż oni mają go tak poniewierać, za co?… Nikomu na złość nie zrobił – Boże uchowaj!… A że nieokrzesany między ludźmi – to i nie dziwota! W lesie ślęczy dzień po dniu… to każby się czego nauczył? Kany?… Dyć gorsi ludzie są. Ba! Szymek od malarza ukradł Łukaszce zboże, a żyją z nim i mają go za co, że gazda!… On ino, Józek Margoścyn, przeganiany zewsząd, jak pies nie przymierzając, co go żeną z każdej chałupy, i nikt się do niego przyznać nie chce… Mój Boże, taka psia dola…
SierpieńW lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszołamiających dni letnich. Wertowaliśmy, odurzeni światłem, w tej wielkiej księdze wakacji, której wszystkie karty pałały od blasku i miały na dnie słodki do omdlenia miąższ złotych gruszek.
Adela wracała w świetliste poranki, jak Pomona z ognia dnia rozżagwionego, wysypując z koszyka barwną urodę słońca – lśniące, pełne wody pod przejrzystą skórką czereśnie, tajemnicze, czarne wiśnie, których woń przekraczała to, co ziszczało się w smaku; morele, w których miąższu złotym był rdzeń długich popołudniu; a obok tej czystej poezji owoców wyładowywała nabrzmiałe siłą i pożywnością płaty mięsa z klawiaturą żeber cielęcych, wodorosty jarzyn, niby zabite głowonogi i meduzy – surowy materiał obiadu o smaku jeszcze nieuformowanym i jałowym, wegetatywne i telluryczne ingrediencje obiadu o zapachu dzikim i polnym.
Bigos w żałobieChcąc panna bigos w kuchni zaprawić co prędzej,
Pójdzie z garnkiem do szafy po ocet, gdzie między
Flaszami stał inkaust, bo już były mrozy.
Nalawszy go, daje mi bigos nowej fozyfozy.
Skosztuję: pies by nie jadł i pomyślę sobie,
Jako żywym bigosu nie widział w żałobie.
Więc postrzegłszy omyłki, wskażę do kucharza,
Niech mi złodziej nie robi z zadka kałamarza.
Przypomnij sobie utwory, w jakich zastosowano zabieg archaizacji, a następnie napisz tekst stylizowany na język archaiczny. Tematem twojego wypracowania może być dowolny obszar codziennego życia.