1
Pokaż ćwiczenia:
11
Ćwiczenie 1

Zapoznaj się z poniższym fragmentem, a następnie połącz wyszczególnione zdania z interpretacją cech magicznych w charakterystyce Rosy del Valle.

1
Isabel Allende Dom duchów

Przyjrzała się dzieciom; najmłodsze były zmęczone, sztywne w niedzielnych strojach, a uwaga starszych zaczynała się rozpraszać. Jej wzrok padł na Rosę, najstarszą z żyjących córek, i jak zwykle znała uczucia zaskoczenia. Dziwna uroda Rosy miała w sobie coś niepokojącego, przed czym nawet ona nie mogła uciec; wydawała się ulepiona z innej niż rasa ludzka gliny. Nim Rosa przyszła na świat, Nívea wiedziała, że będzie to dziecko nie z tego świata, bo widywała je w snach, toteż nie zdziwiła się, gdy położna krzyknęła z wrażenia na widok noworodka. Rosa urodziła się biała, gładka, bez zmarszczek, jak fajansowa lalka, z zielonymi włosami i żółtymi oczyma i – jak powiedziała położna, żegnając się znakiem krzyża – była najcudowniejszym stworzeniem, jakie pojawiło się na ziemi od czasów grzechu pierworodnego. Od pierwszej kąpieli Nana myła jej włosy wywarem z rumianku, co złagodziło ich barwę, nadając im odcień starego brązu, i kładła nagą na słońcu, aby wzmocnić skórę, która w najbardziej delikatnych okolicach brzucha i pod pachami była niemal przezroczysta, tak że widać było żyły i ukrytą tkankę mięśniową. Okazało się jednak, że te cygańskie wybiegi nie wystarczą, i szybko rozeszła się pogłoska, że oto urodził się anioł. Nívea miała nadzieję, że niewdzięczny okres dorastania przysporzy córce pewnych niedoskonałości, lecz nic takiego nie nastąpiło – przeciwnie, osiemnastoletnia Rosa nie przytyła i nie dostała pryszczy na twarzy, przybyło jej natomiast morskiego wdzięku. Miękki lazurowy połysk skóry, kolor włosów, powolność ruchów, ciche usposobienie przypominały mieszkańca wód. Było niej coś z ryby i gdyby miała ogon pokryty łuską, byłaby w sposób oczywisty syreną, lecz fakt, że była dwunożna, sytuował ją na niewyraźnej granicy między postacią ludzką a mitologiczną. Mimo wszystko wiodła niemal normalny tryb życia, miała narzeczonego i należało się spodziewać, że pewnego dnia wyjdzie za mąż, a wówczas odpowiedzialność za jej urodę przejdzie w inne ręce. Rosa pochyliła głowę i promień słońca, który przeniknął przez gotyckie witraże kościoła, nadał jej profilowi świetlną obwódkę. Niektórzy z obecnych obejrzeli się i zaczęli szeptać między sobą, co zdarzało się często, gdy mijali Rosę, lecz ta zdawała się niczego nie dostrzegać; (…)

3 Źródło: Isabel Allende, Dom duchów, Warszawa 2021, s. 12–13.
R1c5F2KetiIdq
Nim Rosa przyszła na świat, Nívea wiedziała, że będzie to dziecko nie z tego świata, bo widywała je w snach, toteż nie zdziwiła się, gdy położna krzyknęła z wrażenia na widok noworodka. Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa była nieludzko piękna, wyglądała jak postać z baśni – miała białą, gładką skórę, zielone włosy i żółte oczy., 2. Była stworzeniem, nie przypominała dziecka człowieka. Była najcudowniejszą istotą od początków świata., 3. Jeszcze przed narodzinami matka podejrzewała, że jej dziecko będzie wyjątkowe. Zapowiedzi takiego stanu doszukiwała się w swoich snach, które uważała za prorocze., 4. Z wyglądu przypominała postać mityczną. Osoba mówiąca w tekście porównuje ją do mieszkańca wód – syreny., 5. Ludzie zaczęli podejrzewać, że w rodzinie del Valle urodziła się istota niebiańska – anioł. Rosa urodziła się biała, gładka, bez zmarszczek, jak fajansowa lalka, z zielonymi włosami i żółtymi oczyma (...) Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa była nieludzko piękna, wyglądała jak postać z baśni – miała białą, gładką skórę, zielone włosy i żółte oczy., 2. Była stworzeniem, nie przypominała dziecka człowieka. Była najcudowniejszą istotą od początków świata., 3. Jeszcze przed narodzinami matka podejrzewała, że jej dziecko będzie wyjątkowe. Zapowiedzi takiego stanu doszukiwała się w swoich snach, które uważała za prorocze., 4. Z wyglądu przypominała postać mityczną. Osoba mówiąca w tekście porównuje ją do mieszkańca wód – syreny., 5. Ludzie zaczęli podejrzewać, że w rodzinie del Valle urodziła się istota niebiańska – anioł. (...) była najcudowniejszym stworzeniem, jakie pojawiło się na ziemi od czasów grzechu pierworodnego. Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa była nieludzko piękna, wyglądała jak postać z baśni – miała białą, gładką skórę, zielone włosy i żółte oczy., 2. Była stworzeniem, nie przypominała dziecka człowieka. Była najcudowniejszą istotą od początków świata., 3. Jeszcze przed narodzinami matka podejrzewała, że jej dziecko będzie wyjątkowe. Zapowiedzi takiego stanu doszukiwała się w swoich snach, które uważała za prorocze., 4. Z wyglądu przypominała postać mityczną. Osoba mówiąca w tekście porównuje ją do mieszkańca wód – syreny., 5. Ludzie zaczęli podejrzewać, że w rodzinie del Valle urodziła się istota niebiańska – anioł. Okazało się jednak, że te cygańskie wybiegi nie wystarczą, i szybko rozeszła się pogłoska, że oto urodził się anioł. Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa była nieludzko piękna, wyglądała jak postać z baśni – miała białą, gładką skórę, zielone włosy i żółte oczy., 2. Była stworzeniem, nie przypominała dziecka człowieka. Była najcudowniejszą istotą od początków świata., 3. Jeszcze przed narodzinami matka podejrzewała, że jej dziecko będzie wyjątkowe. Zapowiedzi takiego stanu doszukiwała się w swoich snach, które uważała za prorocze., 4. Z wyglądu przypominała postać mityczną. Osoba mówiąca w tekście porównuje ją do mieszkańca wód – syreny., 5. Ludzie zaczęli podejrzewać, że w rodzinie del Valle urodziła się istota niebiańska – anioł. Miękki lazurowy połysk skóry, kolor włosów, powolność ruchów, ciche usposobienie przypominały mieszkańca wód. Było niej coś z ryby i gdyby miała ogon pokryty łuską, byłaby w sposób oczywisty syreną, lecz fakt, że była dwunożna, sytuował ją na niewyraźnej granicy między postacią ludzką a mitologiczną. Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa była nieludzko piękna, wyglądała jak postać z baśni – miała białą, gładką skórę, zielone włosy i żółte oczy., 2. Była stworzeniem, nie przypominała dziecka człowieka. Była najcudowniejszą istotą od początków świata., 3. Jeszcze przed narodzinami matka podejrzewała, że jej dziecko będzie wyjątkowe. Zapowiedzi takiego stanu doszukiwała się w swoich snach, które uważała za prorocze., 4. Z wyglądu przypominała postać mityczną. Osoba mówiąca w tekście porównuje ją do mieszkańca wód – syreny., 5. Ludzie zaczęli podejrzewać, że w rodzinie del Valle urodziła się istota niebiańska – anioł.
11
Ćwiczenie 2

Zapoznaj się z poniższym fragmentem, a następnie pogrupuj podane odpowiedzi na cechy należące do elementów realistycznych i magicznych.

1
Isabel Allende Dom duchów

Pod koniec jesieni, gdy rodzinę przestały niepokoić intencje ojca Restrepo, który musiał uśmierzyć swoje inkwizytorskie zapędy po tym, jak biskup osobiście nakazał mu zostawić w spokoju małą Clarę del Valle, i gdy wszyscy pogodzili się z myślą, że wuj Marcos naprawdę umarł, zaczęły się konkretyzować plany polityczne Severa. Pracował na to przez wiele lat. Wreszcie odniósł sukces: partia liberalna poprosiła go, by w wyborach parlamentarnych kandydował na posła z pewnej prowincji na południu; nigdy w niej nie był i miałby nawet pewne trudności z odnalezieniem jej na mapie. Partia potrzebowała ludzi, a Severo bardzo pragnął zasiąść w Kongresie, więc bez trudu przekonała ubogich wyborców z południa, aby wysunęli jego kandydaturę. Wyborcy wystosowali zaproszenie poparte prezentem w postaci pieczonego różowego wieprza monumentalnych rozmiarów. Przyniesiono go do domu państwa del Valle na drewnianej tacy, pachnącego i lśniącego; spoczywał na łożu z pomidorów, z pietruszką w ryju i marchwią w dupie. Miał gruby szew na brzuchu, a brzuch nadziany kuropatwami; te z kolei były nadziane śliwkami. Towarzszyła mu karafka, która mieściła pół galona najlepszej wódki krajowej. Severo od dawna marzył, by zostać posłem, a jeszcze bardziej senatorem. Dążył do celu cierpliwie, czemu służyły kontakty i znajomości, konwentykle, dyskretne, acz skuteczne wystąpienia publiczne, pieniądze oraz przysługi wyświadczane właściwym osobom we właściwym czasie. Owa prowincja na południu, choć odległa i nie znana, była właśnie tym, czego oczekiwał.

Wieprza dostarczono we wtorek. W piątek, gdy pozostały po nim już tylko skóra i kości, które Barrabás obgryzał na patio, Clara zapowiedziała, że w domu ktoś umrze.

– Ale umrze przez pomyłkę – rzekła.

W sobotę źle spała i obudziła się z krzykiem, Nana podała jej napar z kwiatów lipy i nikt nie zwracał na nią uwagi, bo wszyscy byli zajęci przygotowaniami ojca do podróży na południe, a piękna Rosa wstała rano z gorączką. Nívea poleciła, żeby Rosa została w łóżku, ale doktor Cuevas orzekł, że to nic groźnego, i przepisał jej na poty letnią, dobrze osłodzoną lemoniadę z odrobiną napoju alkoholowego. Severo poszedł zobaczyć się z córką i zastał ją z silnymi rumieńcami na twarzy i błyszczącymi oczyma, tonącą w kremowych koronkach prześcieradeł. W podarunku przyniósł jej karnecik balowy; pozwolił Nanie otworzyć karafkę i dolać wódki do lemoniady. Rosa wypiła lemoniadę, przykryła się wełnianą derką i zaraz usnęła u boku Clary, z którą dzieliła pokój.

W niedzielę wydarzyła się tragedia. Jak zwykle Nana wstała wczesnym rankiem. Przed wyjściem na mszę poszła do kuchni przygotować śniadanie dla całej rodziny. W piecu, opalanym drewnem i węglem, żarzyły się jeszcze węgle z poprzedniego wieczoru, więc z łatwością rozpaliła ogień. Grzejąc wodę i gotując mleko, wyjmowała talerze, które miała zanieść na stół. Zaczęła gotować owsiankę, cedzić kawę, robić grzanki. Przygotowała dwie tace, jedną dla Nívei, która zawsze jadła śniadanie w łóżku, a drugą dla Rosy, która jako chora również miała do tego prawo. Nakryła tacę Rosy wyhaftowaną przez zakonnice lnianą serwetką, aby kawa nie wystygła i nie powpadały do niej muchy, i wyjrzała na patio, rozglądając się za Barrabásem. Zazwyczaj napastował ją, gdy niosła śniadanie. Ujrzała go swawolącego z kurą, więc ruszyła przez podwóreczka i korytarze w długą drogę z położonej w głębi domu kuchni aż do pokoju dziewczynek. Przed drzwiami pokoju Rosy zawahała się, gdyż nagle ogarnęło ją złe przeczucie. Weszła bez zapowiedzi, jak to miała w zwyczaju, i natychmiast poczuła zapach róż, choć nie była to pora roku, w której one kwitną. Wtedy zrozumiała, że stało się straszne nieszczęście. Postawiła ostrożnie tacę na nocnym stoliku i powoli podreptała do okna. Rozsunęła ciężkie kotary i blade promienie porannego słońca wpadły do pokoju. Odwróciła się zaniepokojona; nie zaskoczył jej widok martwej Rosy, która leżała na łóżku piękniejsza niż kiedykolwiek, z jaskrawo zielonymi włosami, cerą przypominającą świeżą kość słoniową i otwartymi, żółtymi jak miód oczyma. W nogach siedziała mała Clara, która przyglądała się siostrze. Nana uklękła przy łóżku, wzięła Rosę za rękę i zaczęła się modlić. Modliła się do chwili, w której w całym domu rozległ się straszliwy lament, przypominający wołanie o pomoc z tonącego statku. To Barrabás zawył po raz pierwszy i ostatni w życiu. Wył tak przez cały dzień, aż wprawił w rozstrój nerwowy domowników, a także sąsiadów, którzy zbiegli się zwabieni tym jękiem rozbitka.

Doktorowi Cuevasowi wystarczył rzut oka na ciało Rosy, aby zorientować się, że przyczyną zgonu było coś o wiele poważniejszego niż chwilowa gorączka. Zaczął węszyć po kątach, rozejrzał się kuchni, pozaglądał do garnków, worków z mąką i cukrem, skrzynek z suszonymi owocami, wszystko powywracał do góry nogami i zostawił po sobie taki bałagan, jakby przeszedł huragan. Pogrzebał szufladach Rosy, przesłuchał po kolei służących, Nanę zadręczył pytaniami do tego stopnia, że straciła panowanie nad sobą, i w końcu śledztwo naprowadziło go na karafkę wódki, którą zarekwirował, nikomu się nie opowiadając.

2 Źródło: Isabel Allende, Dom duchów, Warszawa 2021, s. 33–35.
R1T6KyNh4GBcb
realizm Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa zmarła w wyniku otrucia., 2. Rosa w chwili śmierci była jeszcze piękniejsza niż za życia., 3. Opis podarowanego Severo wieprza cechuje realizm., 4. We wskazanym fragmencie istotnym elementem staje się sytuacja polityczna, w którą zaangażowany jest Severo del Valle., 5. W chwili odkrycia ciała Rosy del Valle, Barrabás zawył po raz pierwszy i ostatni w swoim życiu., 6. Po śmierci Rosy z pokoju unosiła się woń kwitnących róż., 7. Clara del Valle przepowiedziała śmierć jednego z domowników. magia Możliwe odpowiedzi: 1. Rosa zmarła w wyniku otrucia., 2. Rosa w chwili śmierci była jeszcze piękniejsza niż za życia., 3. Opis podarowanego Severo wieprza cechuje realizm., 4. We wskazanym fragmencie istotnym elementem staje się sytuacja polityczna, w którą zaangażowany jest Severo del Valle., 5. W chwili odkrycia ciała Rosy del Valle, Barrabás zawył po raz pierwszy i ostatni w swoim życiu., 6. Po śmierci Rosy z pokoju unosiła się woń kwitnących róż., 7. Clara del Valle przepowiedziała śmierć jednego z domowników.
11
Ćwiczenie 3

Jednym z bohaterów powieści jest Esteban Trueba – narzeczony Rosy, a po jej śmierci, mąż Clary del Valle. Zapoznaj się z poniższymi fragmentami, a następnie scharakteryzuj Estebana Truebę jako gospodarza.

1

Nikt mi nie powie, że nie jestem dobrym dziedzicem. Ktokolwiek widział Las Tres Marías w czasach, gdy majątek był opuszczony, i kto obejrzy go obecnie, gdy stał się wzorowym gospodarstwem, ten przyzna mi rację. Dlatego nie mogę zgodzić się na to, żeby moja wnuczka rozprawiała o walce klas i twierdziła, jakoby tak naprawdę ci biedni chłopi mieli się teraz o wiele gorzej niż przed pięćdziesięciu laty. Byłem dla nich jak ojciec. Wszystko rozpieprzyła reforma rolna.  

(…)

Rozeszła się wieść, że w Las Tres Marías nowy dziedzic i że wołami zwozimy kamienie z pól, zaorujemy je i zasiewamy. Wkrótce zaczęli przychodzić mężczyźni i prosić, że. bym zatrudnił ich jako wyrobników, ponieważ dobrze płaciłem i dawałem porządnie jeść. Kupiłem bydło. Bydło było dla mnie święte i choćbyśmy mieli nie jeść mięsa przez cały rok, nie zezwalałem na ubój. Tak powstało stado. Ludzi zorganizowałem w drużyny i po pracy na polu odbudowywaliśmy dwór. Nie było wśród nich stolarzy ani murarzy, wszystkiego musiałem ich uczyć na podstawie podręczników, które kupiłem. Wykonałem nawet razem z nimi roboty blacharskie, naprawiliśmy dachy, pomalowaliśmy wszystko wapnem, posprzątaliśmy tak, że dom błyszczał wewnątrz i na zewnątrz.

(…)

Ludzie pracowali wtedy bez szemrania. Myślę, że moja obecność przywróciła im poczucie bezpieczeństwa i że widzieli, jak ta ziemia stopniowo rozkwita. Byli to ludzie dobrzy i prości, nieskłonni do wichrzenia, lecz to prawda, że biedni i ciemni. Przed moim przyjazdem ograniczali się do uprawiania swoich małych działek przyzagrodowych, które pozwalały im nie umrzeć z głodu, o ile nie zdarzyła się jakaś klęska – susza, mróz, zaraza, inwazja mrówek lub ślimaków, w przeciwnym razie sprawy przybierały zły obrót. Ja to wszystko zmieniłem. Kolejno ugory zamieniały się w pola uprawne, odbudowaliśmy kurnik i stajnie i zaczęliśmy konstruować system nawadniania, aby zasiewy nie za- leżały od klimatu, lecz od jakiegoś mechanizmu działającego na zasadach naukowych.

R1aemeyqvknZM
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
111
Ćwiczenie 4

Na podstawie fragmentu scharakteryzuj działania polityczne Estebana Trueby oraz jego przeciwników. Zwróć uwagę na rolę miejscowej społeczności w polityce.

1
Isabel Allende Dom duchów

Na wsi jednak automobile były równie egzotyczne jak krótkie sukienki i kto poradził sobie ze ślimakami i pryszczycą, ten uważał rok za pomyślny. Esteban Trueba i inni okoliczni obszarnicy zbierali się w klubie w osadzie i planowali przedwyborczą akcję polityczną. Chłopi żyli jeszcze jak w czasach kolonii i nie słyszeli o związkach zawodowych ani o wolnych od pracy niedzielach, ani o płacy minimalnej, ale na teren majątków zaczęli już przenikać emisariuszlenowych partii lewicowych, którzy chodzili przebrani za pastorów protestanckich, z Biblią pod jedną pachą i broszurami marksistowskimi pod drugą; jednym tchem nawoływali chłopów, aby byli gotowi żyć we wstrzemięźliwości i umrzeć za sprawę rewolucji.

(…)

Kulminacją biesiad w klubie, walk kogutów i wieczorów w burdelu był inteligentny, choć nie całkiem oryginalny pomysł na to, jak nakłonić chłopów do głosowania. Urządzono dla nich przyjęcie z pasztecikami i dużą ilością wina, zarżnięto kilka sztuk bydła na pieczyste, zorganizowano śpiewy przy gitarze, wygłoszono parę mów patriotycznych i obiecano, że jeśli zostanie wybrany kandydat konserwatystów, dostaną bonifikatę, lecz jeśli zwycięstwo odniesie ktokolwiek inny, to stracą pracę. Ponadto panowie kontrolowali urny i przekupili policję. Chłopów wsadzili potem na wozy i zwieźli na głosowanie, dobrze ich pilnując pośród żartów i śmiechów; była to jedyna okazja, przy której spoufalali się z nimi, kum tu, kum tam, dziedzic może liczyć natnie, na pewno go nie zawiodę, podobami się, chłopie, że masz świadomość patriotyczna, bo widzisz, wszyscy liberałowie i radykałowie to durnie, a komuniści to bezbożnicy, skurwysyny i dizieciożercy.

W dniu wyborów wszystko przebiegało zgodnie przewidywaniami i w całkowitym spokoju. Gwarantem procesu demokratycznego były siły zbrojne. Ten wiosenny dzień był radośniejszy i bardziej słoneczny niż inne.

– Jest to przykład dla tego kontynentu pełnego Indian i Murzynów, którzy spędzają życie na rozniecaniu rewolucji po to, żeby obalić jednego dyktatora i wynieść do władzy innego. U nas jest inaczej, mamy prawdziwą republikę, mamy dumę obywatelską, tutaj partia konserwatywna wygrywa w uczciwych wyborach i nie potrzeba żadnego generała, żeby był łąki spokój; w tym kraju nie jest tak jak pod dyktaturami w krajach ościennych, gdzie jedni zabijają innych, a gringos wywożą wszystkie surowce – oświadczył Trueba w klubowej jadalni, wznosząc toast w chwili, gdy nadeszła wiadomość o wynikach głosowania.

4 Źródło: Isabel Allende, Dom duchów, Warszawa 2021, s. 79–81.
RNgH5KBdGm1LH1
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
W filmowej adaptacji powieści w rolę Estebana Trueby wciela się Jeremy Irons.
Źródło: Kadr z filmu Dom dusz reż. Bille August (1993); dystrybutor: Miramax Films; wytwórnia: Costa do Castelo Filmes, Det Danske Filminstitut, Eurimages, House of Spirits Film, Neue Constantin Film, Spring Creek Productions, tylko do użytku edukacyjnego.
R128z4VAirPI1
Wymyśl pytanie na kartkówkę związane z tematem materiału.
211
Ćwiczenie 5

Zapoznaj się z poniższym fragmentem. Scharakteryzuj postać Clary del Valle oraz zastanów się, jak do jej umiejętności odnosiła się jej rodzina oraz społeczeństwo.

1
Isabel Allende Dom duchów

Clara miała dziesięć lat, gdy uznała, że nie warto mówić, i zasklepiła się w milczeniu. Jej życie uległo istotnym zmianom. Lekarz rodziny del Valle, gruby i miły doktor Cuevas, starał się wyleczyć jej z niemoty pigułkami, które sam wynalazł, witaminami w syropie i okładami z miodu boraksowego na gardło, ale nie przyniosło to żadnego rezultatu. Uświadomił sobie, że lekarstwa nie są skuteczne, a sama jego obecność wywołuje u dziewczynki lęk.

[…]

Nana wpadła na pomysł, że być może dziewczyna zacznie mówić, gdy się ją ciężko przestraszy, i przez dziewięć lat rozpaczliwie wymyślała rozmaite wybiegi, lecz osiągnęła tylko jedno: Clara uodporniła się na zaskoczenie i grozę.

[…]

Wreszcie Nívea zakazała jej straszenia Clara. Zdała sobie sprawę, że stan niepokoju potęguje moce umysłowe córki i wywołuje nieład wśród zjaw, które ją otaczają. Ponadto defilada krwiożerczych osobników niszczyła system nerwowy Barrabása, który nigdy nie miał dobrego węchu i nie był w stanie rozpoznać Nany, gdy się przebierała. Pies zaczął oddawać mocz na siedząco, robiąc wokół siebie ogromną kałużę, i często zgrzytał zębami. Lecz Rana wykorzystywała każdą chwilę nieuwagi matki i uporczywie ponawiała próby wyleczenia Clara z niemoty w taki sam sposób, w jaki likwiduje się czkawkę.

Clara odebrano ze szkoły prowadzonej przez zakonnice, w której pobierały nauki wszystkie siostry del Valle, i zapewniono jej prywatnych nauczycieli. Severo sprowadził z Anglii nauczycielkę, miss Agatę, kobietę wysoką, całą w kolorze bursztynu i z wielkimi dłońmi murarza, ale nie wytrzymała zmiany klimatu, pikantnego pożywienia i widoku solniczki samoczynnie jeżdżącej po stole kuchennym i musiała wrócić do Liverpoolu. Następną nauczycielką była Szwajcarka, której też się nie powiodło, a potem Francuzka, która przyjechała dzięki kontaktom ambasadora Francji z rodziną del Valle. Była tak różowa, okrągła i słodka, że po kilku miesiącach zaszła w ciążę i gdy zbadano sprawę, okazało się, że ojcem jest Luis, starszy brat Clary. Severo kazał im się pobrać, nie pytając zainteresowanych o zdanie w tej sprawie i – wbrew przewidywaniom Nívei i jej przyjaciółek – byli bardzo szczęśliwi. Nívea, mając na względzie wszystkie te doświadczenia, przekonała męża, że nauka języków obcych nie jest ważna w przypadku dziecka, które posiada zdolności telepatyczne, i że lepiej będzie, jeśli Clara nauczy się gry na pianinie i haftu.

[…]

Clara jasnowidzącą znała znaczenie snów. Była to u niej naturalna umiejętność i nie wymagała uciążliwych studiów kabalistycznych, które odbywał wuj Marcos; wkładał w nie więcej wysiłku niż Clara, ale z mniejszym skutkiem. Pierwszy zdał sobie z tego sprawę Honorio, ogrodnik, który u nich pracował; pewnego dnia przyśniło mu się, że między jego nogami snują się węże i że chcąc się ich pozbyć, depcze je, aż zadeptał dziewiętnaście. Przycinając róże, opowiedział o tym dziewczynce tylko po to, by ją zabawić, ponieważ bardzo ją lubił i było mu żal, że jest niemową. Clara wyjęła z kieszeni fartucha tabliczkę i napisała na niej interpretację snu Honoria: dostaniesz dużo pieniędzy, będą trzymały się ciebie przez krótki czas, łatwo je wygrasz, postaw na dziewiętnastkę. Honorio nie umiał czytać, ale Nívea, strojąc sobie żarty i śmiejąc się, przeczytała mu przesłanie. Ogrodnik zrobiła to, co mu zasugerowała Clara, i w nielegalnej spelunce, która była za składem węgla, wygrał osiemdziesiąt pesos. Wydał je na nowy garnitur, pamiętną pijatykę ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi i fajansową lalkę dla Clary. Odtąd dziewczynka miała dużo pracy, gdyż rozszyfrowywała sny, z czym kryła się przed matką, bo gdy dowiedziano się o przygodzie Honoria, przychodzili do niej ludzie i pytali, co znaczy, gdy we śnie lata się nad wieżą z łabędzimi skrzydłami, gdy płynie się barką, którą znosi prąd, a syrena śpiewa głosem wdowy, gdy rodzi się dwoje bliźniąt zrośniętych plecami, a każde z nich trzyma w ręce szpadę, i Clara bez wahania pisała na tabliczce, że wieża to śmierć, a kto lata nad nią, ten nie zginie w wypadku, kto się topi i słyszy syrenę, ten straci pracę i popadnie w nędzę, ale pomoże mu kobieta, z którą będzie robił interesy, bliźnięta zaś to mąż i żona, skazani na ten sam los i raniący się wzajemnie ciosami szpady. Clara nie tylko tłumaczyła sny, widziała także przyszłość i znała ludzkie intencje, zdolności te miała przez całe życie, a z biegiem czasu coraz bardziej je rozwijała. Przepowiedziała śmierć swojego ojca chrzestnego, doń Salomona Valdesa, który był maklerem na Giełdzie Towarowej i sądząc, że wszystko stracił, powiesił się na lampie w swym eleganckim biurze. Znaleziono go tam na skutek nalegań Clary, wyglądał jak stary baran, tak jak opisała go na tabliczce. Przepowiedziała przepuklinę ojca, wszystkie trzęsienia ziemi i inne klęski żywiołowe, w tym jedyne opady śniegu w stolicy, które sprawiły, że biedota z podmiejskich osiedli powymierała z zimna i przemarzły krzewy różane w ogrodach bogaczy. Ustaliła tożsamość mordercy uczennic, nim jeszcze policja odkryła drugiego trupa, ale nikt jej nie uwierzył, Severo zaś nie chciał, by córka wypowiadała się w sprawach kryminalnych, które nie miały żadnego związku z rodziną. Na widok Getuha Armanda od razu zdała sobie sprawę, że człowiek ten oszuka ojca handlu owcami australijskimi, ponieważ wyczytała to w barwie otaczającej go aury. Napisała o tym ojcu, ale ten zignorował przestrogę i gdy przypomniał sobie przepowiednię najmłodszej córki, stracił już połowę majątku, a jego wspólnik włóczył się po Karaibach jako bogacz, mający harem dupiastych czarnych kobiet i własny statek, na którym się opalał.

Zdolność poruszania przedmiotami bez dotykania ich nie przeszła Carze wraz z menstruacją, wbrew temu, co zapowiadała Nana. Przeciwnie, Clara czyniła to z coraz większą wprawą i nabrała w tej dziedzinie takiego doświadczenia, że mogła poruszać klawisze pianina, gdy było zamknięte, choć nigdy nie udało jej się przesunąć samego pianina, czego bardzo pragnęła. Ekstrawagancją tym poświęcała większość energii i czasu. Rozwinęła zdolność odgadywania zdumiewająco wysokiego odsetka kart i wymyśliła dla swojego rodzeństwa sztuczki karciany. Ojciec zakazał jej wróżyć przyszłość z kart i wywoływać figlarne zjawy oraz duchy, które molestowały resztę rodziny i straszyły służbę, ale Nívea zrozumiała, że im więcej ograniczeń nakłada się na najmłodszą córkę i im częściej się ją straszy, tym bardziej staje się zwariowana, toteż postanowiła zostawić w spokoju zarówno ją samą, jak i jej sztuczki spirytystyczne, zabawy w Pytię i jaskiniowe milczenie, starała się kochać ją bez względu na wszystko i akceptować taką, jaka była. Clara rosła jak dzika roślina, wbrew zaleceniom doktora Cuevesa, który przywiózł z Europy wieść, że wariatów leczy się teraz zimnymi kąpielami i elektrowstrząsami.

5 Źródło: Isabel Allende, Dom duchów, Warszawa 2021, s. 84–88.
R12yohBlYKT2w
Wymyśl pytanie na kartkówkę związane z tematem materiału.
W filmowej adaptacji powieści w rolę Clary del Valle wciela się Meryl Streep.
Źródło: Kadr z filmu Dom dusz reż. Bille August (1993); dystrybutor: Miramax Films; wytwórnia: Costa do Castelo Filmes, Det Danske Filminstitut, Eurimages, House of Spirits Film, Neue Constantin Film, Spring Creek Productions, tylko do użytku edukacyjnego.
RddZzlSDv67Cb
(Uzupełnij).

Tekst źródłowy do ćwiczeń nr 6 i 7

1
Isabel Allende Dom duchów

Kilka dni później, gdy doktor Cuevas przygotowywał się duchowo do ponownego otwarcia brzucha Clary, zginęli SeveroNívea del Valle, którzy pozostawili dużo dzieci i czterdzieścioro siedmioro wnucząt. Clara dowiedziała się o tym wcześniej od innych przez sen, ale nic nie powiedziała nikomu poza Férulą, która starała się ją uspokoić i tłumaczyła, że ciąża powoduje stan trwogi, w którym często pojawiają się sny. Podwoiła swoją troskę o Clara, nacierała ją słodkimi migdałami, by nie miała rozstępów na brzuchu, smarowała sutki pszczelim miodem, by nie popękały, kazała jeść zmieloną skorupkę jajka, by miała dobre mleko i nie psuły się jej zęby, i odmawiała pacierze betlejemskie, by poród dobrze wypadł. W dwa dni po tym, jak Clara miała sen, Esteban Trueba wrócił do domu wcześniej niż zwykle, blady i roztrzęsiony. Zaciągnął Férulę za ramię do biblioteki i zamknął się z nią.

– Teściowie zginęli w wypadku – powiedział krótko. – Nie chcę, żeby Clara dowiedziała się o tym, dopóki nie urodzi. Trzeba wznieść wokół niej mur z cenzury, żadnych gazet, żadnego radia, żadnych wizyt, niczego! Przypilnuj służbę, żeby nikt jej o tym nie powiedział.

Lecz jego dobre intencje rozbiły się o moc jasnowidzenia Clary. Tej nocy ponownie przyśniło się jej, że rodzice szli przez pole cebulowe i że Nívea była bez głowy, tak że dowiedziała się o wszystkim bez potrzeby czytania gazet czy słuchania radia. Obudziła się bardzo podniecona i poprosiła Férulę, żeby pomogła jej się ubrać, ponieważ musi wyjść i poszukać głowy matki. Férula pobiegła do Estebana, ten zaś wezwał doktora Cuebasa, który – ryzykując zdrowie bliźniaków – dał jej napój leczniczy dla szaleńców, po którym pacjent śpi przez dwa dni, lecz nie odniosło to żadnego skutku.

Małżonkowie del Valle umarli tak, jak przyśniło się to Carze, i tak, jak często opowiadała żartem Nívea.

– Któregoś dnia zabijemy się w tej piekielnej maszynie – mawiała Nívea, wskazując na stary automobil męża.

Severo del Valle miał od lat młodzieńczych słabość do wynalazków. Automobil nie był wyjątkiem od tej reguły. W czasach, gdy wszyscy chodzili pieszo, jeździli bryczkami czy powozami zaprzężonymi w konie lub na welocypedach, on kupił pierwszy automobil, który dotarł do kraju i jako kuriozum wystawiono go w witrynie pewnego sklepu w śródmieściu. Był to cud mechaniki, który poruszał się z zawrotną szybkością piętnastu, a nawet dwudziestu kilometrów na godzinę, na oczach zdumionych przechodniów i pośród złorzeczeń tych, których po drodze ochlapał błotem lub owiał kurzem. Początkowo piętnowano wehikuł jako zagrożenie dla porządku publicznego. Wybitni naukowcy wyjaśniali w prasie, że ludzki organizm nie jest stworzony do jazdy z szybkością dwudziestu kilometrów na godzinę i że nowy produkt zwany benzyną jest łatwopalny i gdyby się zapalił, mógłby wywołać reakcję łańcuchową, która zmiotłaby miasto z powierzchni ziemi. Wtrącił się nawet Kościół. Ojciec Restrepo, który od czasu przykrego wyczynu Clary na sumie w Wielki Czwartek miał rodzinę del Valle na oku, wystąpił w roli strażnika dobrych obyczajów i jego galicyjski głos zabrzmiał donośnie – potępił amicom rerum nova rum, przyjaciół nowości, takich jak ten szatański aparat; porównał go do ognistego rydwanu, w którym zginął prorok Eliasz, lecąc do nieba. Lecz Severo zignorował skandal i wkrótce inni kawalerowie poszli w jego ślady, aż w końcu automobile przestały być nowością. Severo jeździł swoim przez dziesięć lat, odmawiając zmiany modelu, gdy miasto zapełniło się nowoczesnymi samochodami, które były szybsze i bezpieczniejsze, a odmawiał z tego samego powodu, z jakiego jego żona nie chciała pozbyć się koni pociągowych, dopóki nie umarły spokojnie ze starości. Sunbeam miał po bokach koronkowe firanki i dwa skalne wazony, w których Nívea trzymała świeże kwiaty, cały pokryty był polerowanym drewnem i rosyjską skórą, a jego części z brązu błyszczały jak złoto. Choć był pochodzenia brytyjskiego, nadano mu indiańskie imię Covadonga. Był w doskonałym stanie, to prawda, ale z jednym wyjątkiem – nigdy nie działały dobrze hamulce. Severo był dumny ze swoich umiejętności w dziedzinie mechaniki. Kilkakrotnie rozbierał automobil i kilkakrotnie powierzał go też Wielkiemu Rogaczowi, włoskiemu mechanikowi, najlepszemu w całym kraju. Przezwisko zawdzięczał tragedii, która rzuciła cień na jego życie. Mówiono, że jego żona, mając już dość tego, że nie zwraca uwagi na przyprawiane mu rogi, porzuciła go pewnej burzliwej nocy, ale nim sobie poszła, przywiązała nabyte u rzeźnika baranie rogi na kracie przed warsztatem samochodowym. Następnego dnia, gdy Włoch przyszedł do pracy, zastał przed bramą gromadę wyśmiewających się z niego dzieciaków i gapiów z całej okolicy. Dramat ten w niczym nie podważył jednak jego prestiżu zawodowego, ale nawet on nie zdołał uregulować hamulców Covadongi. Severo postanowił wozić w automobilu wielki kamień i gdy parkował na stoku, jeden pasażer naciskał mogą hamulec, a inny wysiadał szybko i podkładał kamień przed przednie koła. System ten zdawał na ogół egzamin,, lecz tej fatalnej niedzieli, która zrządzeniem losu była ostatnia w ich życiu, stało się inaczej. Małżonkowie del Valle wyjechali na spacer za miasto, jak to mieli w zwyczaju czynić w dni słoneczne. Nagle zupełnie przestały działać hamulce, nim Nívea zdążyła wyskoczyć z wozu i podłożyć kamień i im Severo zdążył wykonać jakiś manewr, automobil zaczął zjeżdżać ze wzgórza. Severo usiłował skręcić lub zatrzymać maszynę, lecz tą zawładnął diabeł, wymknęła się spod kontroli i pomknęła w dół, gdzie wpadła na wóz wypełniony żelastwem budowlanym. Jedna z blach przebiła przednią szybę i po prostu obcięła Nívei głowę. Głowa poleciała jak pocisk i mimo poszukiwań policji, gajowych i ochotników spośród okolicznych mieszkańców, którzy chcieli wytropić ją przy pomocy psów, nie odnaleziono jej w ciągu dwóch dni. Trzeciego dnia ciała zaczęły cuchnąć i choć były niekompletne, należało je pochować. Odbył się wspaniały pogrzeb, w którym wziął udział ród del Valle wraz z niezliczonymi przyjaciółmi i znajomymi, nie mówiąc już o delegacjach kobiet, które przyszły pożegnać zmarłą, uchodzącą wówczas za pierwszą krajową feministkę, o której przeciwnicy ideologiczni mówili, że jeśli straciła głowę za życia, to nie było powodów, żeby ją miała na karku po śmierci. Clara zamknięta w domu w otoczeniu służby, która nad nią czuwała, pilnowana przez Férulę, nakarmiona przez doktora Cuevasa środkami oszołamiającymi, nie była na pogrzebie. Z uwagi na tych wszystkich, którzy usiłowali oszczędzić jej dodatkowego bólu, nie zrobiła żadnego komentarza, który wskazywałby, że wie o przerażającej sprawie zagubionej głowy, gdy jednak uroczystości pogrzebowe dobiegły końca i życie zdawało się wracać do normy, przekonała Feruję, by towarzyszyła jej w poszukiwaniach. Na nic zdały się napoje lecznicze i pigułki, które dawała jej szwagierka, ponieważ nie odstąpiła od swoich zamiarów. Férula uznała się za pokonaną, zrozumiała, że nie można dalej utrzymywać, jakoby afera z zaginioną głową była tylko złym snem, i że lepiej będzie pomóc w realizacji planów Clary, nim niepokój wytrąci ją z równowagi. Poczekały, aż Esteban Trueba wyjdzie z domu. Férula pomogła Carze ubrać się i wezwała taksówkę. Instrukcje, które Clara wydała kierowcy, nie były zbyt precyzyjne.

– Proszę jechać przed siebie, ja wskażę panu drogę – powiedziała, kierując się instynktem, który pozwalał jej widzieć rzeczy niewidzialne.

Wyjechali z miasta, na otwartą przestrzeń, gdzie zabudowania były coraz rzadsze i zaczynały się wzgórza i doliny, skręcili zgodnie ze wskazówkami Ciary w boczną drogę i wjechali między brzozy i pole cebulowe. W końcu Clara poleciła kierowcy zatrzymać się przy jakiś zaroślach.

– To tu – powiedziała

– To niemożliwe! Jesteśmy bardzo daleko od miejsca wypadku. – wątpiła Férula. – Mówię, że to tu – nalegała Clara, wysiadając z trudem i kołysząc ogromnym brzuchem, a za nią ruszyła modląca się szeptem szwagierka wraz z kierowcą, który nie miał najmniejszego pojęcia o celu podróży. Clara chciała wpełznąć między krzaki, lecz nie pozwoliły jej na to rozmiary bliźniaków. – Niech pan będzie tak uprzejmy, wejdzie tam i poda mi leżącą tam głowę – zwróciła się do kierowcy.

Ten wślizgnął się między kolczaste krzewy i znalazł głowę Nívei, która wyglądała jak samotny melon. Ujął ją za włosy i wylazł na czworakach. Podczas gdy on wymiotował oparty o pobliskie drzewo, FérulaClara oczyściły głowę Nívei z ziemi i żwiru, który dostał się do uszu, nosa i ust, i ułożyły włosy, które były trochę potargane, ale nie zdołały zamknąć jej oczu. Zawinęły ją w szal i wróciły do taksówki.

– Niech pan jedzie szybko, bo chyba będę rodzić! – zawołała Clara.

Przyjechały na czas i Clara zdążyła położyć się do łóżka. Férula przystąpiła do gorączkowych przygotować, podczas gdy jeden ze służących pobiegł do doktora Cuevasa i położną. W wyniku jazdy taksówką, emocji ostatnich dni i napojów leczniczych Clara nabrała przekonania, że ten poród będzie łatwiejszy niż wtedy, gdy rodziła pierwszą córkę, toteż trzymając się bezanmasztu i fokmasztu żaglowca, wzięła się do dzieła i pośród cichych wód z błękitnego jedwabiu wydała na świat JamiegoNicolása; urodzili się w pośpiechu pod czujnym okiem babci, która obserwowała ich z komody. Férula chwyciła za kosmyki wilgotnych włosów, które okalały im karki, i wyciągnęła po kolei noworodki zgodnie z doświadczeniem, jakiego nabyła, przyglądając się w Las Tres Marías narodzinom źrebaków i cieląt. Nim przyszedł doktor z położną, ukryła pod łóżkiem głowę Nívei, by uniknąć kłopotliwych wyjaśnień. Gdy się zjawił, mieli niewiele do roboty, ponieważ matka odpoczywała spokojnie, a dzieci, maleńkie jak wcześniaki, ale całe i zdrowe, spały w ramionach wycieńczonej ciotki.

Z głową Nívei był kłopot, gdyż trzeba było umieścić ją gdzieś, gdzie nie rzucałaby się w oczy. W końcu Férula zawinęła ją w szmaty i włożyła do skórzanego pudła na kapelusze. Rozważano możliwość pochowania jej jak Bóg przykazał, lecz uzyskanie zezwolenia na otwarcie trumny w celu złożenia w niej brakującej części ciała wymagałoby niekończących się procedur biurokratycznych, a nadto obawiano się, że wybuchnie skandal, gdy opinia publiczna dowie się, w jaki sposób Clara obnażała głowę matki, choć nie udało się to wytrawnym poszukiwaczom. Esteban Trueba, jak zawsze lękający się śmieszności, optował za rozwiązaniem, które nie dałoby argumentów oszczercom, ponieważ wiedział, że dziwne zachowanie żony jest przedmiotem plotek. Było wiadomo, że Clara potrafi poruszać przedmiotami, nie dotykając ich, i odgaduje to, co nieprawdopodobne. Ktoś ekshumował historię niemoty Clary w dzieciństwie i oskarżenia rzuconego przez ojca Restepo, świętego człowieka, którego Kościół chciał zaliczyć jako pierwszego krajowca w poczet błogosławionych. Parę lat spędzonych w Las Tres Marías sprawiło, że szepty ucichły, a ludzie zapomnieli o tym zdarzeniu, ale Trueba wiedział, że wystarczy jeden nic nieznaczący incydent – choćby taki jak afera z głową teściowej – by znów zaczęto plotkować. To dlatego, a nie – jak mówiono po latach – przez niedbalstwo pudło na kapelusze schowano w piwnicy, licząc, że nadarzy się jeszcze okazja do chrześcijańskiego pochówku.

6 Źródło: Isabel Allende, Dom duchów, Warszawa 2021, s. 131–136.
21
Ćwiczenie 6

Zastanów się i wyjaśnij, jaką rolę pełni wtrącona w narrację historia o automobilu.

R1cOYgdX6Gwou
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
31
Ćwiczenie 7

W przytoczonym wyżej fragmencie scharakteryzuj elementy magiczne i wyjaśnij, w jaki sposób przeplatają się one z elementami realistycznymi.

R1HonQrJEJbVl
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.
31
Ćwiczenie 8

Napisz esej, w którym przedstawisz swoje przemyślenia na temat przenikania się świata realnego i magicznego w literaturze. Odwołaj się do poznanych fragmentów Domu duchów oraz innych tekstów kultury.

RrVWS1moEpq6Y
Wybierz jedno nowe słowo poznane podczas dzisiejszej lekcji i ułóż z nim zdanie.