Sprawdź się
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj ćwiczenie.
Polityka i moralność – między cynizmem a moralizmemWielu (…) polityków – ale także wyborców – jest przekonanych, że aby być skutecznym w tej sferze aktywności człowieka, trzeba pozbyć się moralnych skrupułów, które politykowi utrudniają jedynie życie i krępują jego swobodę podejmowania decyzji.
Politycy wszak mają do czynienia z ludźmi takimi, jacy są, tzn. potencjalnie złymi, z kłamcami i oszustami, z podlegającymi gwałtownym namiętnościom egoistami. Aby zatem zapanować nad skłonnością do przemocy u innych, sami muszą być gotowi użyć przemocy i podstępu. Aby zabezpieczyć społeczeństwo przed ludźmi bez sumienia, sami muszą być gotowi na ołtarzu polityki złożyć ofiarę ze swojego sumienia. Polityk może tego dokonać z bólem serca, w przekonaniu, że czyni to w imię jakichś wyższych racji czy wartości, ale musi to uczynić nieuchronnie.
Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.
Polityka i moralność – między cynizmem a moralizmemCzy skuteczność stanowi główne kryterium oceny działań polityka? Polityka to niewątpliwie praxis, technika sprawowania władzy. Stąd uzasadnione jest ocenianie polityków w kategoriach sprawności działania. Jak mówi przysłowie: dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Powstaje jednak pytanie, czy jest to jedyne i najważniejsze kryterium oceny. Gdyby bowiem tak było, to za ideał polityka mógłby uchodzić np. Josif Wissarionowicz Stalin, który z pewnością rządził długo i skutecznie.
Rozstrzygnij, czy poniższe stwierdzenia są prawdziwe czy fałszywe.
Stwierdzenie | Prawda | Fałsz |
Autor artykułu przytacza powiedzenie „dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane” jako argument przemawiający przeciwko ocenianiu polityków przez pryzmat skuteczności ich działań. | □ | □ |
Przykład Stalina świadczy, zdaniem autora, na korzyść zastosowania moralności jako kryterium oceny polityków. | □ | □ |
W przekonaniu autora artykułu Stalin był politykiem idealnym. | □ | □ |
Materiał źródłowy do ćwiczeń 4–5.
Źródło I
Polityka i moralność – między cynizmem a moralizmemPonieważ element czasu w polityce pełni istotną rolę, ideałem rządów demokratycznych nie jest demokracja bezpośrednia. Politycy muszą więc działać na własną odpowiedzialność na mocy otrzymanego kredytu zaufania. Rozliczani są dopiero po upływie kadencji z całości swoich działań politycznych. Aby demokracja mogła właściwie funkcjonować, liderzy (…) powinni (…) odważnie brać sprawy w swoje ręce, „prowadzić” opinię publiczną, a nie zawsze tylko i wyłącznie jej słuchać. Powinni być reprezentantami jej długofalowych interesów, a nie tylko chwilowego stanowiska w danej kwestii. Stają więc niejednokrotnie wobec konieczności wyboru między głosowaniem zgodnie z sumieniem, a głosowaniem tak, aby pozostawać politykiem, to znaczy nadal być wybieranym. Demokratyczny porządek polityczny wydaje się więc sprzyjać selekcji pewnego typu polityka – polityka dostosowującego się do gustu swoich wyborców. Jego doradcą nie jest już etyk czy filozof – jak chciał Platon – ale specjalista od demoskopii, reklamy czy aranżer debat telewizyjnych. Tu chyba ujawnia się różnica między politykiem „przeciętnym”, a mężem stanu, który podejmując polityczne decyzje, poddając się osądowi wyborców oraz zabiegając o ich poparcie, nie próbuje przypodobać się elektoratowi, nie ucieka się do demagogii, lecz ma odwagę apelować do zdolności racjonalnych człowieka.
Źródło II
Jakie znaczenie ma moralność w polityce?Prof. Longin Pastusiak, politolog, b. marszałek Senatu
Jeśli polityk nie bierze pod uwagę norm moralnych, to w społeczeństwach demokratycznych nie może być skuteczny, zostanie uznany za cynika ukrywającego swoje rzeczywiste interesy. Czy mamy w Polsce prawdziwych polityków? Mamy, ale największą grupę stanowią p.o., czyli pełniący obowiązki politycy. Najczęściej bawią się w historyków, bo odwracają uwagę ku przeszłości, albo odgrywają rolę prokuratorów, bo wzajemnie się oskarżają, albo stroją się w togi sędziowskie, bo ferują wyroki, albo bawią się w księgowych, ponieważ lubią rozliczać innych. Tymczasem polityka jest świadomą działalnością zmierzającą do osiągnięcia dobra publicznego.
Pogrupuj poniższe zachowania polityków na te, które typowe są dla „przeciętnego” polityka i męża stanu.
próbuje przypodobać się wyborcom, stosuje demagogię, przekonuje wyborców do swoich racji, używa racjonalnych argumentów
„Przeciętny” polityk | |
---|---|
Mąż stanu |
Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.
Moralność polityczna i moralność prywatnaOdróżnijmy od siebie dwa typy moralności: moralność polityczną i moralność prywatną.
Pod pojęciem moralności politycznej rozumieć należy poglądy moralne, które:
uznajemy za właściwe i chcielibyśmy widzieć powszechnymi,
w naszym przekonaniu – to wyróżniająca cecha moralności politycznej – wolno egzekwować je z wykorzystaniem przymusu.
Pod pojęciem moralności prywatnej rozumieć należy poglądy moralne:
które uznajemy za właściwe i chcielibyśmy widzieć powszechnymi,
których w naszym przekonaniu nie powinno się – to wyróżniająca cecha moralności prywatnej – narzucać z użyciem przemocy.
Zapoznaj się z tekstami źródłowymi i wykonaj ćwiczenie.
Źródło I
Centesimus annusGdy ludzie sądzą, że posiedli tajemnice doskonałej organizacji społecznej, która eliminuje zło, sądzą także, iż mogą stosować wszelkie środki, także przemoc czy kłamstwo, by ją urzeczywistnić. Polityka staje się wówczas „świecką religią”, która łudzi się, że buduje w ten sposób raj na ziemi.
Źródło II
Polityka jako zawód i powołanie(…) wszelkie zorientowane etycznie działanie może opierać się na dwóch zasadniczo różnych od siebie, przeciwstawnych i nie dających się pogodzić maksymach: może ono kierować się „etyką przekonań” lub „etyką odpowiedzialności”. Nie znaczy to, że etyka przekonań jest identyczna z brakiem odpowiedzialności, a etyka odpowiedzialności z brakiem przekonań. O tym, oczywiście, nie może być mowy. Ale jest to niezmiernie głębokie przeciwieństwo: gdy z jednej strony działa się według maksymy etyki przekonań, na przykład w myśl zasady religijnej, że „chrześcijanin czyni dobrze, a rezultat pozostawia Bogu”, a z drugiej strony – według maksymy etyki odpowiedzialności, ponosząc odpowiedzialność za (dające się przewidzieć) skutki swojego działania.
Zapoznaj się z tekstem źródłowym i wykonaj ćwiczenie.
Traktat o KsięciuRoztropny książę nie może i nie powinien dotrzymać słowa, jeśliby to było ze szkodą dla niego i skoro ustały powody, które go do dania słowa skłoniły. Gdyby wszyscy ludzie byli uczciwi, rada ta nie byłaby na swoim miejscu, lecz gdy są przewrotni i na dane tobie słowo nie zważają, więc i ty nie powinieneś dotrzymać twego słowa, a nigdy nie zabraknie księciu dowodnych przyczyn ku ubarwieniu wiarołomstwa. Można by wiele nowych przykładów przytoczyć, aby okazać, ile traktatów, ile przyrzeczeń zniweczyła niewierność książąt, i że tym dalej zajdziemy, im lepiej lisa naśladujemy. Ale ten przymiot trzeba umieć doskonale zamaskować oraz być niepospolitym zmyślaczem i obłudnikiem; ludzie bowiem są do tyla dobroduszni, a chwilowa potrzeba tak dalece na nich wpływa, że zwodziciel zawżdy znajdzie tego, co się da oszukać. (…)
Książę, mianowicie nowy, nie może zawsze tego wszystkiego przestrzegać, co inni za dobre uznają; owszem dla utrzymania państwa musi czasem działać wbrew przepisom wiary, miłosierdzia, ludzkości i religii; umysł jego musi się odmieniać stosownie do wietrznych obrotów i zmian losu, wszakże tak, aby nie przy każdej sposobności zaraz zbaczał z drogi, lecz jeśli potrzeba, aby umiał manowcami chodzić. Dlatego musi się mieć na ostrożności, aby mu się nie wymknęło z ust takie słowo, które by się nie zgadzało z pomienionymi pięcioma cnotami. Postawa jego i mowa muszą tchnąć samą pobożnością, samą rzetelnością, samą ludzkością, prawością i bogobojnością, i nic potrzebniejszego nad pozór tej ostatniej cnoty, ponieważ ludzie więcej z pozoru niż gruntownie sądzą, bo każdy ma oczy do widzenia, a mało kto umysł do zgłębiania; każdy widzi, kim się być wydajesz, lecz rzadki zauważa, kim istotnie jesteś, i nawet ten rzadki nie odważy się sprzeciwiać ogólnej opinii, która stanowi majestat państwa.
Materiały źródłowe do ćwiczeń 9–10.
Źródło I
Granice zasady „cel uświęca środki” w filozofii władzy Niccola Machiavellego„Makiawelizm” jest (…) określany jako „skrajna forma realizmu politycznego, doktryna, która odrzuca moralność w polityce i głosi, że wszystkie środki, zarówno moralne, jak i niemoralne, są dozwolone dla osiągnięcia pożądanych celów politycznych. Daje przyzwolenie dla działań, w których interes państwa stawia się ponad moralnością. Nie da się więc zaprzeczyć, że fundamentem makiawelizmu jest wskazana zasada: „cel uświęca środki”, która oznacza, że dla osiągnięcia celów usprawiedliwia się i przyjmuje wszystkie środki, w tym zdradę, podstęp, okrucieństwo, oszukanie przeciwnika politycznego.
Źródło II
Książę. Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu LiwiuszaJakkolwiek posługiwanie się podstępem we wszelkich czynnościach jest rzeczą haniebną, jest ono chwalebne i godne uznania w czasie wojny (…) i ten, kto podstępem pokona wroga, zasługuje na taką samą pochwalę jak ten, kto pokona go siłą.
(…) tam, gdzie chodzi o byt lub zgubę ojczyzny, nie może być brane pod uwagę, czy działanie jest sprawiedliwe czy niesprawiedliwe, ludzkie czy okrutne, chwalebne czy haniebne; nie licząc się z żadnymi względami trzeba się chwytać wszystkich środków, które uratują jej życie i zachowają wolność. (…) kiedy chodzi bowiem o ocalenie ojczyzny, nie wolno kierować się tym, co słuszne lub niesłuszne, litościwe lub okrutne, chwalebne lub sromotne (…).
(…) Albowiem leży w naturze rzeczy, że kiedy się chce uniknąć jednego zła, napotyka się drugie; mądrość polega jednak na tym, by móc dokonać wyboru właściwego zła, a więc mniejsze wybrać jako coś dobrego. (…) Albowiem człowiek, który chce czynić dobro, musi zginąć pośród wielu innych, którzy dobrymi nie są. Dlatego też książę, który chce utrzymać władzę, musi nauczyć się postępować wbrew zasadzie dobra i stosować się do zasady necessita.