Sprawdź się
Zapoznaj się z tekstem i odpowiedz na pytanie.
Czego Chiny szukają na BiałorusiDla gospodarki chińskiej Białoruś jest trzeciorzędna, ale...
Białoruś nie została nawet stroną „17+1”, czyli forum współpracy między Chinami i Europą Środkowo‑Wschodnią, nie jest też członkiem Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Ma zerowe zdolności dyplomatyczne i jest uważana za klienta Rosji. Jej największym atutem jest położenie na drodze do Europy – przez Białoruś przechodzi zdecydowana większość połączeń kolejowych pomiędzy Chinami a krajami UE, w tym Polską. Jednak jest to tylko jeden z sześciu korytarzy lądowych BRI, a jego funkcjonowanie jest uzależnione od dobrej woli Rosji.
Czy zatem Chiny powinny się niepokoić protestami i możliwą zmianą władzy w Mińsku? Strajki lub chaos mogłyby spowodować wstrzymanie ruchu kolejowego, co zakłóciłoby łańcuchy dostaw do Europy i uderzyło w chiński sektor logistyczny.
Jeśli doszłoby do interwencji Rosji – w obronie Łukaszenki lub w celu wymiany reżimu na jeszcze bardziej prorosyjski – byłoby to ze szkodą dla Chin, bo Moskwa niechętnie patrzyła na zbliżenie Mińska z Pekinem.
Zapoznaj się z tekstem i odpowiedz na pytanie.
Przyszłość Korei PółnocnejOd wielu lat KRLD jest uznawana za najbardziej represyjny reżim na świecie. Zapisy konstytucji tego państwa, ustanawiające pluralizm i poszanowanie praw człowieka, nie znajdują żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. System polityczny ma wszelkie cechy totalitaryzmu, w którym państwo kontroluje każdą aktywność swoich obywateli. Osoby uznane za „wrogów ludu” bądź w jakimkolwiek stopniu niebezpieczne trafiają wraz z całą rodziną i dziećmi do obozów pracy, w których często umierają. Szacuje się, że istnieje 6 głównych „reedukacyjnych” obozów pracy, w których ok. 200 tys. więźniów wykonuje ciężkie roboty, otrzymując w zamian głodowe racje żywnościowe. Obozy te znajdują się w trudno dostępnych górskich rejonach w północnej części kraju, a szczątkowe relacje na temat panujących w nich warunków pochodzą od nielicznych zbiegów. Pojawiły się również informacje o możliwym istnieniu podobnych miejsc na rosyjskiej Syberii. Gdyby doniesienia te potwierdziły się, wskazywałoby to na coraz większą determinację reżimu w celu zdobycia funduszy potrzebnych do funkcjonowania reżimu kosztem niewolniczej pracy obywateli na rzecz państw trzecich.