Sprawdź się
Wskaż w poniższym fragmencie powieści Hemingwaya trzy cechy języka utworu behawiorystycznego.
Komu bije dzwon– Roberto – odezwał się cicho Cygan.
– Tak, Rafaelu – odpowiedział. Po głosie poznał, że wino podziałało na Cygana. On sam wypił dwa absynty i sporo wina, ale umysł miał jasny i chłodny po pełnym napięcia starciu z Pablem.
– Dlaczegoście nie zabili Pabla? –zapytał bardzo cicho Cygan.
– A czemu miałem go zabić?
– Będziecie musieli, wcześniej czy później. Dlaczego nie dogadzała wam ta chwila?
– Mówicie poważnie?
– A wy myślicie, że na co wszyscy czekali? Jak wam się zdaje, dlaczego kobieta wyprawiła dziewczynę z jaskini? Uważacie, że można będzie dalej tak ciągnąć po tym, co się powiedziało?.
Spośród wymienionych określeń wybierz te, które dotyczą języka wypowiedzi bohaterów w cytowanym fragmencie.
Komu bije dzwon– To wy go wszyscy wspólnie zabijcie. – Que va – odrzekł spokojnie Cygan. –To wasza sprawa. Parę razy spodziewaliśmy się, że go zabijecie. Pablo nie ma przyjaciół.
– Miałem ten zamiar – powiedział Robert Jordan. – Ale się rozmyśliłem.
– Pewnie, każdy to widział. Wszyscy zauważyli wasze przygotowania. Dlaczegoście tego nie zrobili?
– Myślałem, że może to być przykre wam albo kobiecie.
– Que va. Kobieta czekała jak kurwa na lepszych gości. Młodszyś, niż się wydajesz.
– Możliwe.
– Zabijcie go teraz.
– To byłoby morderstwo.
– Tym lepiej – powiedział bardzo cicho Cygan. – Mniejsze niebezpieczeństwo. No, dalej. Zabijcie go teraz.
– W ten sposób nie mogę. To dla mnie wstrętne, a poza tym nie tak trzeba działać dla sprawy.
Wymień przejawy rodzącej się miłości między Robertem a Marią w poniższym fragmencie powieści.
Komu bije dzwonPołożyła dłoń na jego ręce i zajrzała mu w twarz. Popatrzał na jej smagłe policzki i na oczy, które, odkąd je po raz pierwszy zobaczył, nie były ani przez chwilę tak młode, jak reszta twarzy, natomiast teraz stały się nagle głodne i młode, i spragnione.
– Z wyglądu moglibyście być bratem i siostrą – odezwała się kobieta. – Ale chyba szczęśliwie się składa, że nie jesteście.
– Teraz już wiem, dlaczego tak czułam – powiedziała Maria.
–Teraz to jasne.
– Que vaQue va – rzekł Robert Jordan i pochyliwszy się przesunął dłonią po jej głowie. Przez cały dzień pragnął to zrobić i teraz uczuł, że coś mu nabrzmiewa w gardle. Poruszyła głową pod jego dłonią i uśmiechnęła się do niego, a on poczuł, jak między palcami przemyka mu gęsta, lecz jedwabista szorstkość przystrzyżonych włosów. Potem dłoń osunęła się na szyję i wtedy ją cofnął. – Zróbcie to jeszcze raz – powiedziała dziewczyna. – Przez cały dzień chciałam, żebyście to zrobili”.
Na podstawie poznanych fragmentów powieści Komu bije dzwon wymień cztery charakterystyczne cechy prozy Ernesta Hemingwaya.