Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki
1
Pokaż ćwiczenia:
R1X5hJEgsG5mu11
Ćwiczenie 1
Oceń prawdziwość zdań. Zaznacz w tabeli P, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub F – jeśli jest fałszywe. Granica Zofii Nałkowskiej jest zgodna z założeniami działającej w dwudziestoleciu międzywojennych grupy ,,Przedwiośnie”. Możliwe odpowiedzi: P, F. Centralnym problemem społecznym ukazanym w Granicy Zofii Nałkowskiej jest rozwarstwienie społeczne w międzywojennej Polsce. Możliwe odpowiedzi: P, F. Diagnoza sytuacji społecznej w Polsce międzywojennej zawarta przez Zofię Nałkowską w Granicy wiąże się z oskarżeniem klas posiadających. Możliwe odpowiedzi: P, F. Granicę można uznać za typowy utwór o wymowie dydaktycznej. Możliwe odpowiedzi: P, F
111
Ćwiczenie 2

Zapoznaj się z dwoma fragmentami Granicy Zofii Nałkowskiej. Scharakteryzuj na ich podstawie relacje łączące państwa i służbę na poziomie wyobrażeń oraz realnych działań.

1
Zofia Nałkowska Granica

Jednak jej wewnętrzny stosunek do państwa był bliski, był najistotniejszy, najgłębiej intymny. W skupieniu i uwadze, wspomagana wiedzą nabytą i wrodzonym talentem, wytwarzała to, co oni z całym zaufaniem spożywali. Za jej sprawą doznawali nie tylko subtelnych upojeń smaku, ale przenikali się głęboko ideą jej lotnego, zachwyconego natchnienia i przetwarzali je w swoją treść biologiczną. Cóż innego, ja nie to właśnie, mogło było stworzyć między nią a nimi most porozumienia, zbliżenia, poufności? Intuicja z jaką umiała im dogodzić, mogła wywoływać prostą wdzięczność za to, że odgadnięte zostały ich życzenia, że sprostano ich oczekiwaniom. Nic podobnego. Po prostu nie widzieli jej wcale ani ona ich. Oba te przeciwstawne i wzajemnie uzależnione światy rozłamane były na progu dzielącym kuchnię od pokojów i strzeżonym przez niezłomne postacie kamerdynera, gospodyni i lokaja Antoniego.

6 Źródło: Zofia Nałkowska, Granica, Warszawa 2003, s. 53.
1
Zofia Nałkowska Granica

Pani Cecylia powiedziała surowo, że jej zdaniem służąca to jest taki sam człowiek jak każdy inny. Pamiętała tę prawdę z czasów pierwszego małżeństwa. Na to zgodziły się zasadniczo wszystkie panie. [...] Elżbieta wiedziała, że kłamią. Służąca to jest zupełnie inne stworzenie, wcale nie takie samo jak inny człowiek. Wystarczy powiedzieć: „panna Marianna” i już można się śmiać. Dla niej są osobne schody, wąskie, ciemne i strome - i temu nikt się nie dziwi, chociaż tamtędy nosi się kosz z mięsem i jarzynami, i kubły węgla z piwnicy. Nikt się nie dziwi, że gdy wszyscy zasiadają do nakrytego stołu, służąca je sama w kuchni. Naturalne to jest, że je wszystko zimne, gdy już wystygło w jadalni. Że je taką ilość i takie kawałki, jakie jej wydzielą w pokoju. Na przykład z kury może przez całe życie nie spróbować piersi, a z zająca zawsze dostaje przednią łapę”.

RYFFkH0ig1XFS1
Poziom myśli i wyobrażeń. Poziom realnych czynów i działań. Stosunek państwa do służących. (Uzupełnij). (Uzupełnij). Stosunek służących do państwa. (Uzupełnij). (Uzupełnij).
7 Źródło: Zofia Nałkowska, Granica, Warszawa 2003, s. 39.
111
Ćwiczenie 3
Zapoznaj się z fragmentem Granicy będącym zapisem obserwacji Elżbiety dotyczących „ludzi spod ziemi”. Wskaż dwa problemy społeczne oraz ich konsekwencje, o których pośrednio jest mowa w tekście. Nie cytuj.
Zapoznaj się z fragmentem Granicy będącym zapisem obserwacji Elżbiety dotyczących „ludzi spod ziemi”. Wskaż dwa problemy społeczne oraz ich konsekwencje, o których pośrednio jest mowa w tekście. Nie cytuj.
1
Zofia Nałkowska Granica

Elżbieta znała mieszkańców sutereny, wszyscy bowiem co dnia przechodzili podwórzem do wspólnego „tezolka” (ten inwersyjny termin obowiązywał już od dawna w rodzinie Bieckich nawet służbę), ukrytego w pobliżu szopy z drzewem z lewej strony, za wielką, czarną paką na śmiecie. [...] Poza tym w niektóre popołudnia, gdy było ciepło i deszcz nie padał, ludność podziemi wylegała na podwórze gromadnie. [...] Ci ludzie podziemi byli na ogół podobni do innych, jednak w wielu szczegółach tak odmienni, że Elżbiecie wydawali się zupełnie odrębną rasą, jak Murzyni lub Chińczycy. Nie dlatego, że byli brudniejsi i mieli na sobie odzienie, którego niepodobna było określić kształtu ani koloru. Ale że byli wszyscy mniejsi od ludzi nawierzchni, inaczej się trzymali i ruszali, innych używali słów, mieli inny zapach. Nawet starość inaczej u nich wyglądała. Wszystkie stare panie, znajome ciotki, miały przynajmniej zęby. Tutaj każdy, kto nie był młody, od razu nie miał zębów. Prawdziwie starych ludzi zresztą wcale nie było, może prędzej umierali. Dzieci za to było mnóstwo. Ich kłótnie i zabawy na podwórzu powodowały hałas istotnie trudny do zatrzymania.

8 Źródło: Zofia Nałkowska, Granica, Warszawa 2003, s. 45.
R1eaklcQf2pJo
Problem pierwszy. Konsekwencje. (Uzupełnij). (Uzupełnij). Problem drugi. Konsekwencje. (Uzupełnij). (Uzupełnij).

Tekst do ćwiczenia 4.

Kazimierz Wyka Recenzja Granicy Zofii Nałkowskiej

[Zenon] dwukrotnie w ciągu powieści w decydujących dla niego chwilach zastanawia się nad swoją wikłającą się sprawą. Widzi, że układa się ona w pospolity, jakżeż znany schemat [...], lecz nie chce tej świadomości dopuścić do siebie. Czemu, pyta w chwilę później autorka, „czy, że każda najpospolitsza sprawa od wewnątrz wydaje się jedyna i każdy schemat uczucia za każdym razem jest nowy. Czy że ujrzenie samego siebie oczami ludzi, przemyślenie siebie ich sądem – zawiera to niepokojące, czego nie możemy znieść. Zenon sam pomyśli o sobie podobnie: »Może wszystko jest takie, jak wygląda. I to, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze niż to, czym jesteśmy we własnych oczach«”. [...] Jesteśmy upartymi egocentrystami – wywodzi autorka – zawsze od siebie kreślimy koło świata, nie chcemy wejść w żadną normę, w żaden schemat, w jakie ujmują nas drudzy. Tymczasem oglądani z zewnątrz, zawsze dajemy się wraz z konfliktami naszymi ustawić w pewne schematy. Bohater „Granicy” usiłował się wyłamać z tego prawa i to jest przyczyną jego upadku.

wyk Źródło: Kazimierz Wyka, Recenzja Granicy Zofii Nałkowskiej, „Czas” 1935.
21
Ćwiczenie 4
R1SyO3GbkdtCw1
Zapoznaj się z fragmentem tekstu Kazimiery Szczuki Matki legalne i nielegalne. Oceń prawdziwość zdań dotyczących tekstu. Zaznacz P, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub F – jeśli jest fałszywe. Autorka tekstu winą za tragiczny finał romansu Justyny i Zenona obarcza mężczyznę, co wyraża się w zastosowanym przez nią słownictwie wartościującym. Możliwe odpowiedzi: P, F. W opinii Kazimiery Szczuki młoda Bogutówna staje się przede wszystkim ofiarą odwiecznych norm społecznych, konwenansów. Możliwe odpowiedzi: P, F. We fragmencie tekstu Kazimiery Szczuki dominuje funkcja ekspresywna, mająca podkreślać emocjonalny stosunek autorki do podejmowanego problemu. Możliwe odpowiedzi: P, F.
21
Ćwiczenie 5

Wskaż dwa inne niż Granica Zofii Nałkowskiej utwory literackie, w których pojawia się motyw inteligenta, oraz omów sposób jego prezentacji.

R1R1Yt9OWdgbf
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 6

Hanna Kirchner uważa, że Granica Zofii Nałkowskiej stanowi „cichą polemikę” z Przedwiośniem Stefana Żeromskiego. Zapoznaj się z poniższymi fragmentami dotyczącymi Cezarego Baryki oraz Zenona Ziembiewicza. Wskaż dwa elementy, które mogą stanowić potwierdzenie tezy głoszonej przez badaczkę twórczości Zofii Nałkowskiej. Uzupełnij mapę myśli.

R1FYV5m0UrIUS
Mapa myśli. Lista elementów:
  • Nazwa kategorii: Cezary Baryka i Zenon Ziembiewicz
    • Elementy należące do kategorii Cezary Baryka i Zenon Ziembiewicz
    • Nazwa kategorii: podobieństwa
      • Elementy należące do kategorii podobieństwa
      • Nazwa kategorii: ...
      • Nazwa kategorii: ...
      • Nazwa kategorii: ...
      • Koniec elementów należących do kategorii podobieństwa
    • Nazwa kategorii: różnice
      • Elementy należące do kategorii różnice
      • Nazwa kategorii: ...
      • Nazwa kategorii: ...
      • Nazwa kategorii: ...
      • Koniec elementów należących do kategorii różnice
      Koniec elementów należących do kategorii Cezary Baryka i Zenon Ziembiewicz
1
Stefan Żeromski Przedwiośnie

Właśnie wtedy kierownictwo partii zażądało od ogółu robotników poparcia. Manifestacja wyszła nagle z placu i ruszyła pod Belweder. W pierwszym szeregu znacznego tłumu szli ująwszy się pod ręce ideowi przedstawiciele, między innymi Lulek i Baryka. Baryka w samym środku, ubrany w lejbik żołnierski i czapkę żołnierską. — Śpiewali.
Właśnie konna policja pokazała się w jednej z ulic poprzecznych. Oficer na pięknym koniu, w płaszczu gumowym spiętym na piersiach, w skokach konia i lansadach przejeżdżał obok tłumu szarego i rudego, który się ściskał i zbijał w jedno ciało. Oficer przypatrywał się pilnie ideowcom. Specjalnie pilnie temu w czapce żołnierskiej. Gdy tłum zbliżył się pod sam już pałacyk belwederski, z wartowni żołnierskiej wysunął się oddział piechoty i stanął w poprzek ulicy, jakby tam nagle ściana szara, parkan niezłomny, mur niezdobyty wyrósł.
Baryka wyszedł z szeregów robotników i parł oddzielnie, wprost na ten szary mur żołnierzy — na czele zbiedzonego tłumu.

91 Źródło: Stefan Żeromski, Przedwiośnie, Warszawa 2000, s. 341.
1
Zofia Nałkowska Granica

Zenon spiesznie wszedł na stopnie. Drzwi były zamknięte. Zadzwonił i stał chwilę, patrząc w ciemną szybę. Zadzwonił jeszcze raz, było mu spieszno, tłum się zbliżał. I zobaczył w tej ciemnej szybie dziwny obraz, odbity w niej z dokładnością wizji. Widział tam kołnierz swego futra, melonik, cały kontur siebie o twarzy zatartej w ciemności. Tuż za jego ramieniem wynurzyły się w kilku szeregach twarze tamtych idących ludzi, twarze nieznane, prawie jednakowe, w świetle wyraźne i jasne. Myślało się o tym „ława” albo „morze głów”, chociaż było ich niewielu. Właściwy bowiem tłum znajdował się z drugiej strony na placu Narodowym, tu była ich tylko mała grupa. Ten jasny obraz idących ludzi pośrodku przecięty był czarną sylwetką pana w futrze i w kapeluszu. W odbiciu wydawało się, że stoi na ich czele. W istocie przed nimi uciekał.

92 Źródło: Zofia Nałkowska, Granica, Warszawa 2003, s. 312.
R1SBFwtoDCxBd
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 7
Zapoznaj się z definicją pojęcia zamieszczonego poniżej, następnie uzasadnij słuszność twierdzenia, że Granica Zofii Nałkowskiej stanowi literackie „mane, tekel, fares” dla międzywojennej Polski.
Zapoznaj się z definicją pojęcia zamieszczonego poniżej, następnie uzasadnij słuszność twierdzenia, że Granica Zofii Nałkowskiej stanowi literackie „mane, tekel, fares” dla międzywojennej Polski.
1
Encyklopedia PWN

mane, tekel, fares [aram. měnē’ těqēl ûpharsîn < pers.] - w bibl. Księdze Daniela przepowiednia upadku Babilonu wypisana tajemniczą ręką na ścianie pałacu w czasie uczty Baltazara, ostatniego króla babilońskiego, syna Nabonida (w opowieści tej pomylonego z Nabuchodonozorem); oznaczać miała: „policzone” (dni panowania), „zważony” (zbyt lekki, lekkomyślny król), „podzielony” (będzie kraj).

93 Źródło: Encyklopedia PWN, Warszawa 2006, s. 356: mane, tekel, fares .
R1Cji0XVo9cCa
(Uzupełnij).
31
Ćwiczenie 8

Zastanów się, czy determinizm społecznydeterminizm społecznydeterminizm społeczny zaprezentowany przez Zofię Nałkowską w Granicy można uznać za współczesną odmianę tragizmu. Zajmij stanowisko wobec tego problemu oraz sformułuj dwa argumenty, które uzasadnią jego słuszność.

Słownik

determinizm społeczny
determinizm społeczny

(łac. determinare – ograniczać, określać) – pogląd zakładający, że egzystencja i działania człowieka są niezależne od wolnej woli, lecz uwarunkowane przez czynniki biologiczne, środowiskowe i historyczne