Sprawdź się
Zaznacz, które stwierdzenie jest prawdziwe, a które fałszywe.
Stwierdzenie | Prawda | Fałsz |
Obywatelskie nieposłuszeństwo jest celowym działaniem, które ma na celu łamać przepisy prawa naruszające istotne dla społeczeństwa wartości. | □ | □ |
Geneza ruchu non violence wiąże się z wydarzeniami, które miały miejsce na początku XX w. w Pakistanie. | □ | □ |
Prezydenci USA, Richard Nixon i John F. Kennedy, byli liderami ruchu non violence. | □ | □ |
„Solidarność” była polską interpretacją ruchu non violence. | □ | □ |
Zapoznaj się ze zdjęciem i wykonaj polecenie.
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj polecenie.
Ekstremalne non-violenceOTPOR był ruchem młodzieżowym stworzonym przez jedenastu studentów w Belgradzie w 1998 r. Należeli oni do pokolenia urodzonego w latach 1969–1980 – które pamiętało czasy Tito i byłej Jugosławii, ale jego przedstawiciele byli jeszcze na tyle młodzi, że wielu trafiło do wojska i musiało walczyć w nacjonalistycznych wojnach Miloševicia. Mniej więcej jedna trzecia wyjechała na Zachód. Kolejna jedna trzecia albo brała udział w walkach, albo odczuła ich konsekwencje – cierpiąc z powodu izolacji lub uciekając w narkotyki. Reszta przyłączyła się do pierwszych protestów studenckich w 1992 r., potem, w latach 1996–97, już w roli przywódców, zapoczątkowała kolejną ich falę. To oni właśnie stworzyli OTPOR, małą antyrządową grupę protestu, zajmująca się głównie graffiti. Na murach zaczął pojawiać się znak pięści – serbski symbol antyfaszystowski z lat 40. – swego rodzaju sygnatura OTPOR‑u i quasi‑artystyczna forma sprzeciwu wobec rządów Miloševicia. Nie budowaliśmy ruchu politycznego, nie zamierzaliśmy zakładać partii. Przekonywaliśmy: „Połączmy się wszyscy razem”, jak palce w pięści, wołaliśmy: „Niech żyje opór!” – to były nasze hasła. W OTPOR‑ze każdy był przywódcą. Podczas jednego z wieców w 1999 r. można było usłyszeć: „Chciałbym zwrócić się do was w imieniu Ruchu Oporu OTPOR. Jestem jednym z 20 tysięcy jego przywódców”. W walce bez przemocy najistotniejsze są liczby idące w tysiące. Nasze działania miały początkowo charakter satyry politycznej, formę teatru ulicznego. Pierwszą naprawdę prowokacyjną akcją, szeroko relacjonowaną w mediach, było „zaćmienie słońca”. Zebraliśmy się przed Serbską Akademią Nauki i Kultury uzbrojeni w 4,5‑metrowy teleskop. Patrząc przez niego, można było ujrzeć głowę Miloševicia jako spadającą gwiazdę. Albo szliśmy na ulicę Knez Mihajlova, główny deptak i popularne miejsce spotkań w centrum Belgradu, i ustawialiśmy beczkę ze zdjęciem Miloševicia i otworem na monety – nazwaliśmy tę akcję „Grosik na rzecz zmian”. Kto wrzucił monetę, miał prawo uderzyć Miloševicia kijem bejsbolowym w twarz. Nasz pomysł przerodził się w zabawę powtarzaną w całym kraju. Takimi działaniami stawialiśmy reżim przed dylematem – reagować czy nie. Wydawało się to zbyt niepoważne, by prowokować reakcję władz. W końcu belgradzka policja zarekwirowała jednak naszą beczkę.
Zapoznaj się ze zdjęciami i wykonaj polecenie.
Zdjęcie I
Zdjęcie II
Zapoznaj się z tekstem i wykonaj polecenie.
Historia moich zmagań z prawdąJaką różnicę robi tym, którzy umarli, sierotom czy bezdomnym to, czy szalona destrukcyjna siła nosi imię totalitaryzmu, czy święte imię wolności i demokracji? „Oko za oko” czyni wszystkich ślepymi. Jest wiele spraw, za które jestem gotów oddać życie, ale nie ma takich, za które byłbym gotów zabić.