„Szczęście to pełne i trwałe zadowolenie z całości życia”
W jaki sposób przemawia śmiech?
1. Cele lekcji
a) Wiadomości
Uczeń:
zna utwór K. Dickensa „Opowieść wigilijna”,
rozumie różne koncepcje pojęcia „Szczęścia” wyznawane na przełomie epok
rozumie na czym polegało pozorne szczęście Ebenezera Scoogea,
rozumie analizowane cytaty.
b) Umiejętności
Uczeń:
potrafi zaznaczyć koncepcję szczęścia, która najtrafniej oddaje jego poglądy,
rozwija sprawność umysłową, kreatywność, przełamuje opory przed przedstawieniem własnych pomysłów,
potrafi wypowiadać się na dany temat,
potrafi pracować w grupie,
potrafi analizować cytaty.
2. Metoda i forma pracy
Praca w grupach, dyskusja.
3. Środki dydaktyczne
Arkusz szarego papieru
Kartki samoprzylepne
Hasła dla grup
4. Przebieg lekcji
a) Faza przygotowawcza
Nauczyciel zapoznaje uczniów z tematem lekcji i uświadamia im cele zajęć. Uczniowie dostają tekst na temat różnych koncepcji szczęścia w dziejach świata. Podkreślają w nich ten pogląd, który najbardziej odpowiada ich koncepcji szczęścia i zapisują go w formie notatki do zeszytu. Wiadomości są streszczeniem książki Tatarkiewicza W., „O szczęściu:”.
b) Faza realizacyjna
Nauczyciel dzieli klasę na grupy, 5 zespołów. Są wśród nich wybierani liderzy, sprawozdawcy, lektorzy, sekretarze. Nauczyciel zapisuje na tablicy problem do przedyskutowania w grupach i zapisania wniosków na arkuszach szarego papieru : „Czy Ebenezer Scrooge był szczęśliwy?”. Po wykonaniu zadań zespoły prezentują swoje wyniki na forum klasy, są one omawiane a wnioski zapisane do zeszytu. Wnioski: Scrooge był bogaty, lecz nie był szczęśliwy. Chciał on powiększać swój majątek nie zważając na innych. Nie obchodził świąt Bożego Narodzenia, był to dla niego zwykły dzień, uważał że biedni nie mogą być szczęśliwi. Dopiero po wizycie trzech duchów zrozumiał, że szczęście nie bierze się z pieniędzy i , że to on jest biedakiem, bo nikt go nie szanuje (załącznik 1).
Uczniowie wymieniają lektury, w których pojawił się problem szczęścia, np. „Siłaczka” S. Żeromskiego, „Zemsta” A. Fredry, „Pan Tadeusz” A. Mickiewicza.
c) Faza podsumowująca
Uczniowie w swobodnych wypowiedziach analizują cytat J. P. Sartre’a „ Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek” oraz cytat z tematu lekcji.
5. Bibliografia
Dickens K*., Opowieść wigilijna*, Oficyna Wydawnicza Promocja, Warszawa 2002.
Tatarkiewicz W*., O szczęściu*, PWN, Warszawa 2000.
Tatarkiewicz W., „Szczęściem to pełne i trwałe zadowolenie z całości życia”, w: Księga cytatów, Muza, Warszawa 2004.
6. Załączniki
a) Karta pracy ucznia
załącznik 1.
ANALIZA DZIEJOWA POJĘCIA SZCZĘŚCIA
W starożytnej Grecji i Rzymu szczęście określane było mianem „eudajmoni” czyli „dobrego losu” bądź „przyjemności”.
„Przyjemność” odnoszona była do przeżyć wewnętrznych, a „pomyślność” do zewnętrznych warunków życia.
Następne jest pojęcie „błogości”, która uważana była za najintensywniejszą przyjemność. Jednak to pojęcie odnosi się do szczęścia idealnego, właściwego jedyni bogom.
Pogląd Demokryta, że szczęście to tyle co „dobre poczucie” lub „dobry stan duszy”, bliski jest pojęciu szczęścia u nowożytnych myślicieli.
Sokrates i Platon wysunęli nowy pogląd, że szczęśliwym jest ten, kto w swoim życiu posiada dobra rozumiane jako cnoty. Dobra były rozumiane przez nich jako „rzeczy dobre i piękne”, więc były to dobra nie tylko materialne, ale i duchowe.
Arystoteles przejął po części poglądy Platona, ale szczęściem nazywał posiadanie togo co najcenniejsze. Kryterium oceny cenności” był sam człowiek. Jeśli najcenniejsza była dla niego wiedza, to szczęśliwym był ten, który ją posiadł.
Arystoteles nie wyróżnił najwyższego dobra. Twierdził bowiem, że o szczęściu decydują różnorodne dobra zawarte w człowieku.
Stoicy za najwyższe dobro potrzebne do szczęścia uważali cnotę.
Pomimo tak rozbieżnych twierdzeń na temat szczęścia, Arystoteles i filozofowie hellenistyczni zgadzali się co do jednego: że to właśnie sam człowiek decyduje o swoim szczęściu.
Plotyn uważał, że człowiek może osiągnąć szczęście boskie i zalecał kierowanie się ku Bogu, jako receptę na bycie szczęśliwym.
Okres chrześcijaństwa wprowadził nieco nowości do poglądów na możliwość pozyskania szczęścia. Szczęściem najwyższym było obcowanie z Bogiem w Królestwie Niebieskim. Człowiek mógł być szczęśliwy za życia jeśli tylko żył zgodnie z nakazami Boga, ale prawdziwego i największego szczęścia doznać mógł wówczas gdy trafił do nieba.
Filozofia scholastyczna wypracowała nieco odmienne pojęcie szczęścia ziemskiego. Szczęśliwym jest ten, kto posiada wszystkie dobra religijne. Rozum i cnota były potrzebne do osiągnięcia szczęścia, ale warunkiem koniecznym była łaska boża. Jak widzimy pogląd ten jest skrajne odmienny od poglądów starożytnych myślicieli. Człowiek traci swoją autonomiczność w decydowaniu o swoim szczęściu. Nie jest w stanie osiągnąć szczęścia bez łaski zesłanej przez Boga.
XVII w. wysunął pogląd, że szczęście to doskonałość i posiadanie największych dóbr. Zwolennikami tego poglądu byli min. Kartezjusz, Spinowa i Leibniz.
W czasach nowożytnych nastąpiła duża zmiana w stosunku do samego pojęcia szczęścia. Zaczęto określać je jako zadowolenie z życia. Przestały być istotne posiadane dobra. Kryterium szczęśliwości stało się zadowolenie ze swojego życia danego człowieka. Jeśli ktoś był zadowolony ze swego życia, to był człowiekiem szczęśliwym.
Wiek XIX widział szczęście jako „dodatni bilans życia”. Jeśli tylko w danym życiu przeważały zdarzenia i odczucia pozytywne, to życie to było szczęśliwe.
Wiek XX wyróżnia cztery rodzaje szczęścia:
- szczęście jako zadowolenie z całości życia
- szczęście jako trwałe zadowolenie
- szczęście zależące od jakości zadowolenia
- szczęście jako słuszna radość z życia
b) Zadanie domowe
Poczułem się szczęśliwy…- opowiadanie.
7. Czas trwania lekcji
45 minut
8. Uwagi do scenariusza
brak