Tarcza Achillesa, czyli kowalstwo artystyczne
Homer to najstarszy znany twórca literatury europejskiej. Pozostały po nim dwa dzieła: Iliada i Odyseja (IX–VIII w. p.n.e.). Są to eposy (epopeje) uznawane za najstarsze utwory literackie na naszym kontynencie. Oba nawiązują do mitu o wojnie trojańskiej: pierwszy ukazuje ostatnich kilkadziesiąt dni z dziesięcioletniej walki Greków i Trojan, a drugi przedstawia trwający 10 lat powrót jednego z greckich wojowników, Odysa, do rodzinnej Itaki.
Ważnym wątkiem Iliady są konsekwencje odstąpienia od walki Achillesa, najsilniejszego z Greków. Obrażony na wodza Agamemnona, zrezygnował z uczestnictwa w wojnie. Zezwolił jednak swojemu przyjacielowi Patroklosowi, by ten użył jego zbroi. Niestety, Patroklos zginął, a zbroję zabrał jego zabójca, Hektor. Wówczas Achilles postanowił wrócić do boju – potrzebna mu była jednak między innymi nowa tarcza. Tę (na prośbę matki wojownika) wykonał bóg Hefajstos. Opis tarczy jest jednym z najsłynniejszych fragmentów Iliady.
Czy Homer żył naprawdę?
Brakuje namacalnych dowodów na istnienie Homera. Mówią o nim natomiast legendy, w których próbowano ustalić, gdzie Homer się narodził i co oznacza jego imię. Wątpliwości co do istnienia twórcy pojawiały się głównie w XIX wieku. Obecnie przyjmuje się, że Homer to postać autentyczna i autor dwóch eposów. Gilbert Keith Chesterton, angielski pisarz żyjący na przełomie XIX i XX stulecia, żartobliwie podsumował dążenia tych, którzy kwestionowali, że Homer to pierwszy europejski twórca literatury: „Uczeni XIX wieku z właściwą sobie subtelnością umysłu doszli do przekonania, że autorem Iliady i Odysei nie jest Homer, ale inny poeta tego samego imienia”.
Kowalstwo artystyczne, czyli o tym, co Hefajstos wyrzeźbił na tarczy Achillesa
Iliada, Pieśń XVIIIHefajstosHefajstos rzucił na ogień hartowną miedź oraz cynę,
Złoto kosztowne i srebro, a potem prędko pochwycił475
Ciężkie kowadło. Na pniu je postawił i porwał do ręki
Młot wielkiej mocy, a drugą ręką wziął chwytne obcęgi.
Najpierw wykuwać rozpoczął tarczę ogromną i mocną,
Całą kunsztownie zrobioną. W krąg rzucił otok świetlisty –
Iskrzył się trzema kręgami – i w uchwyt srebrny opatrzył.480
Pięć było warstw na tej tarczy. Na każdej z nich po kolei
Wiele mistrz wzorów wykonał właściwych swemu kunsztowi.
Najpierw więc wyobrażenie dał ziemi, nieba i morza,
Niezmordowane w wędrówce słońce i pełnię księżyca,
Wszystkie planety i gwiazdy wieńczące nieba otchłanie:485
A więc Plejady, Hyady i potężnego OrionaPlejady, Hyady i potężnego Oriona,
I Niedźwiedzicę – tej nazwę Wielkiego Wozu przydano –
Która wiruje na miejscu tym samym i śledzi Oriona.
Tylko ta skąpać się w fali OkeanosaOkeanosa nie może.
Potem wyrzeźbił dwa miasta dla mową władnących ludzi,490
Piękne. Z nich w jednym szykują ucztę i gody weselne,
W blaskach płonących pochodni prowadzą oblubienicę
Z komnat do miasta. Niedługo odbędą się zaślubiny.
Młodzi pląsają ochoczo, a w korowodzie tanecznym
Dźwięczą formingiformingi i flety śpiewne. Kobiety wybiegły495
Przed swe domostwa i patrzą na pląsających w podziwie.
W rynku tymczasem przechodnie stanęli ciżbąciżbą, bo waśnią
Jacyś mężowie tam byli dwaj o zapłatę skłóceni.
Jeden z nich mówił, że okup za mężobójstwo dał, drugi
Wobec zebranych zaklinał się, że zapłaty nie dostał.500
Aby rozstrzygnąć spór, sędziów obydwaj powoływali.
Słuszność krzykliwie przyznają każdemu z nich zwolennicy,
Których zapały hamują heroldzi, bowiem starszyzna
W świętym kolisku zasiadła na wygładzonych kamieniach,
Berła heroldów o głosie donośnym dzierżąc w swych rękach.505
Z nimi powstają i każdy z kolei swój wyrok ogłasza.
Między sędziami na środku leżały dwa złote talentytalenty,
Które otrzymać miał z sędziów ten, co najsłuszniej rozsądzi.
Wkoło zaś miasta drugiego dwa wrogie wojska leżały
Połyskujące zbrojami. Dwojaką uchwałę powzięły:510
Albo gród zburzą, lub na pół wszystkie bogactwa podzielą,
Jakie się wewnątrz znajdują w tym mieście pięknie wzniesionym.
Lecz nie ulegli obrońcy i zbrojnie na nich czyhali.
Drogie małżonki stanęły w obronie murów, nieletnie
Dzieci i zgięci pod wieku ciężarem sędziwi mężowie.515
Wojsko zaś poszło. Przewodził mu Ares i Pallas AtenaAres i Pallas Atena.
Byli oboje ze złota, w złociste szaty ubrani,
Piękni i wielcy, jak bogom błogosławionym przystoi,
Którzy górują nad ludźmi. Wojsko zaś miało wzrost mniejszy.
Kiedy dotarli do miejsca, w którym zaczaić się mogli,520
Przy wodopoju nad rzeką, gdzie wszystkie stada spędzano,
Skryli się tam, zasiadając, w spiż połyskliwy odziani.
Dwaj zaś zwiadowcy z daleka od wojska oczekiwali
Na ukazanie się owiec i wołów o rogach wygiętych.
Prędko zjawiły się stada. Szli dwaj pasterze za nimi,525
Grając na dźwięcznych syryngachsyryngach. Podstępu nie przeczuwali.
Kiedy ich tamci z zasadzki spostrzegli, natychmiast wypadli
I otoczyli dokoła woły i owiec gromadę
Pięknych, o runie srebrzystym, a dwóch owczarzy zabili.
Wtedy spostrzegli wrogowie ogromny zamęt przy wołach,530
W czasie gdy na zgromadzeniu radzili, rumaków dosiedli
W pędzie wznoszących kopyta i szybko na miejsce przybyli,
Uformowali swe szyki nad rzeką i bitwa zawrzała.
Jedni na drugich miotali włócznie o grotach spiżowych.
Wtedy spotkały się razem Niezgoda, Popłoch i KeraKera535
Zgubę niosąca, co chwyta jednego, gdy został raniony,
Chociaż nietknięty – drugiego, trzeciego za nogi wywleka
W zgiełku. Jej szata w krąg ramion czerwieni się krwią zbryzgana.
Niby żyjący śmiertelni ścierali się razem, walczyli
I wydzierali wzajemnie od siebie ciała poległych.540
Jeszcze wyrzeźbił Hefajstos na tarczy pole szerokie,
Żyzne, trzykrotnie zorane i na nim wielu oraczy,
Zawracających od krańca do krańca woły sprzężone.
Kiedy zaś przy zakręcaniu do granic pola dotarli,
Do rąk włodarzwłodarz podawał im kubek o miodnej słodyczy545
Wina, a ci zawracali sprzężajsprzężaj po skibach z pośpiechem,
Pragnąc gorliwie te role do końca bruzdami wyżłobić.
Rola za nimi ciemniała do świeżo zoranej podobna,
Choć wykonana ze złota podziwu godnym rzemiosłem.
Potem ukazał na tarczy dobra królewskie. Żniwiarze,550 Ostre trzymając w swych rękach sierpy, łan żęli dojrzały.
Jedni więc bujne pokosy zboża rzucali na ziemię,
Drudzy wiązali je w snopy z pomocą powrósełpowróseł ze słomy.
Trzech się trudziło wiązaniem. Za nimi zboże skoszone
Chłopcy gorliwie zbierali i naręczami nosili555
Do związujących je w snopy. Pan między nimi w milczeniu,
Berło trzymając, przy snopach stał w sercu rozradowany.
Z dala pod dębem heroldzi wieczerzą się zajmowali.
Wielki, zarżnięty wół na to był poświęcony. Kobiety
Mąkę zsypują przesianą, szykując żeńcom wieczerze.560
Jeszcze na tarczy Hefajstos winnicę wielką umieścił,
Piękną i złotą. W niej grona czerniły się już dojrzałe.
Do winorośli dał tyczki wykute całe ze srebra,
Rowem niebieskim winnice ogrodził i płot postawił
Z cyny. Na całej przestrzeni jedną dał tylko ścieżynę,565
Tędy iść będą po owoc dojrzały w czas winobrania
Chłopcy i dziewcząt gromadka, młodzieńczo niefrasobliwi,
Niosąc w plecionych koszykach dojrzałe, słodkie owoce.
Pośród nich w środku młodziutki chłopiec na dźwięcznej formindze
Wdzięcznie przygrywał i pięknie śpiewa ludową piosenkę570
Czystym głosikiem. A wszyscy idący za nim tańczyli,
Śpiewem wtórując, pokrzykiem i nóg młodzieńczych pląsami.
Jeszcze na tarczy Hefajstos wysokorogie dał woły.
Były kunsztownie ze złota wykute i z cyny białawej.
Rycząc, wybiegły z obory na znane sobie pastwisko575
Ponad brzegami rzeczułki wysmukłą trzciną zarosłej.
Czterej pasterze ze złota za stadem postępowali,
A tuż za nimi psów dziewięć o szybkich nogach pędziło.
Wtem lwy straszliwe wypadły dwa i z idących na przedzie
Wołów ryczących jednego porwały. Zaryczał boleśnie,580
Kiedy go wlokły. Psy za nim rzuciły się i pasterze.
Wielkiego wołu lwy w mgnieniu oka rozdarły i żarły
Jego wnętrzności, krew chłepcząc czarną. Strwożeni pasterze
Próżno ścigali morderców, szczując ich psami ścigłymi,
Jednak te bały się rzucić na lwy straszliwe i tylko585
Blisko podbiegły, i strzegąc się napastników, szczekały.
Jeszcze na tarczy wyrzeźbił wsławiony sztuką Kulawiec
Łąkę w uroczej dolinie ze srebrzystymi owcami.
Stały szałasy tam, stajnie, zagrody dachem pokryte.
Na łące piękny korowód dał sławny sztuką Kulawiec,590
Bardzo podobny do tego, który był w Knossos szerokiej
Kunsztem Dedala stworzony dla pięknowłosej Ariadny.
Chłopcy tam oraz dziewczęta bogato wyposażone,
Wzajem za giętkie ramiona trzymając się, wiedli tany.
W szatach przejrzystych tańczyły dziewczęta, a chłopcy w chitonach595
Tkanych misternie i lśniących miękkim połyskiem oliwy.
W wieńce urocze dziewczęta były przybrane, a chłopcy
Mieli mieczyki złociste na srebrem kutych rzemieniach.
Korowód zwijać się zaczął pląsającymi stopami
Łatwo i lekko – tak garncarz wypróbowuje swe koło,600
Czy mu swobodnie wiruje w sprawnych do pracy ramionach.
Potem tańczyli inaczej, naprzeciw siebie, rzędami.
Liczni widzowie korowód prześliczny w krąg otoczyli
Rozradowani, a pośród nich pieśniarz boski pieśń śpiewał,
Grą na formindze wtórując, i jeszcze dwaj tam kuglarze605
Koziołkowali pośrodku do taktu pieśni śpiewaka.
Wreszcie Hefajstos wyrzeźbił potężny prąd Okeana,
Który biegł wkoło otoku tarczy kunsztownie zrobionej.
A gdy już tarczę wykonał ogromną i nieprzemożoną,
Pancerz jął kuć AchilowiAchilowi jaśniejszy od ognia płomieni,610
Potem mu wykuł hełm ciężki, dopasowany do skroni,
Piękny, przedziwnej roboty, i złotą kitą ozdobił,
W końcu mu z cyny najlepszej dwie wykuł nagolenice.
Kiedy to wszystko wykonał przesławny w sztuce KulawiecKulawiec,
Cały rynsztunek przed matką Achillesową położył.615
Z szczytu śnieżnego Olimpu TetydaTetyda zaraz śmignęła Lotem sokoła, unosząc Hefajsta lśniący rynsztunek.
Zadania
Po przeczytaniu cytowanego fragmentu Iliady wykonaj polecenia i odpowiedz na pytania:
Opis tarczy Achillesa podziel na fragmenty, które przedstawiają poszczególne koła tarczy.
Sprawdź, ile wersów mają poszczególne fragmenty, i powiedz, co – twoim zdaniem – decydowało o liczbie wersów, jakie Homer poświęcił każdej kolejnej części tarczy.
Kilka wieków po Homerze zalecano artystom (zwłaszcza dramaturgom), aby stosowali zasadę mimesis, która polega na naśladowaniu natury w dziele sztuki bądź w utworze literackim. Odszukaj odpowiednie fragmenty, w których Homer zastosował tę zasadę.
Czego można się dowiedzieć o życiu starożytnych Greków z obrazów znajdujących się na tarczy Achillesa?
imitacja, podobieństwo; zalecana przez greckiego filozofa Platona i jego ucznia Arystotelesa zasada twórczego naśladownictwa natury w taki sposób, by dzieło sztuki zawierało treść prawdopodobną, zgodną z doświadczeniem ludzkim (następnie zasada ta została uzupełniona o zalecenie imitowania dzieł mistrzów, którym udało się tę naturę odtworzyć).
Po co Achillesowi tarcza?
Hefajstos trudził się nad wykonaniem tarczy, rzeźbiąc misternie różne postacie i sytuacje, choć przecież miał wykonać tylko (!) tarczę, która osłoni ciało Achillesa w trakcie walki. Warto pamiętać, że jedynym miejscem, którego trafienie było niebezpieczne dla życia greckiego herosa, była jego pięta. Był to bowiem jedyny słaby punkt na ciele Achillesa. Kiedy bohater był małym chłopcem, jego matka kąpała go w Styksie. Woda ze Styksu miała moc uodporniania na rany każdego, kto został w niej zanurzony. Jedynie pięta, za którą trzymała matka swojego synka, nie była dotknięta magiczną mocą i pozostała nieodporna na śmiertelne ciosy.
Po zapoznaniu się z powyższymi informacjami odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia:
Dlaczego bóg ognia nie wykonał po prostu ochrony na piętę, skoro i tak nie można było zabić Achillesa ciosem w inne miejsce na jego ciele?
Hefajstos, rzeźbiąc setki postaci, przedmiotów, fragmentów scenerii, zwiększał moc obronną tarczy. Jak myślisz, dlaczego?
Przypomnij sobie inne przedmioty, które nie są dziełami sztuki, a zostały wykonane z zachowaniem dbałości o ich estetyczny wygląd. Wyjaśnij, czemu dziś służy owa dbałość.
Wyjaśnij, jakie mogą być przyczyny tego, że ludzie ozdabiają przedmioty codziennego użytku.
Hefajstos był bogiem opiekującym się rzemieślnikami, ale sam również wykonywał prace rzemieślnicze. Przecież, wykuwając tarczę dla Achillesa, pracował jako kowal. Wytwarzając przedmiot używany na wojnie, nadał mu cechy dzieła sztuki. Homer w artystyczny sposób przedstawił to, co Hefajstos artystycznie wykonał – w ten sposób jedno dzieło niejako opowiada o innym dziele.
Już w starożytności dostrzegano pokrewieństwo poezji i malarstwa. Wyraził to najwybitniejszy liryk starożytnego Rzymu – Horacy, który w Liście do PizonówLiście do Pizonów napisał: „Obraz jest jak poezja, poezja jest jak obraz”. Do XVIII wieku to zestawienie uznawano za oczywiste, wskazując, że obie dziedziny sztuki opierają się na zasadzie naśladownictwa i wiernie oddają rzeczywistość.
Warto wiedzieć, że tarcza wykuta przez Hefajstosa nie uchroniła Achillesa przed śmiercią. Został ugodzony strzałą w piętę przez księcia trojańskiego Parysa, który zresztą (według mitów) miał się przyczynić do wybuchu wojny, porywając piękną Helenę – żonę Menelaosa, jednego z greckich władców. Troja została ostatecznie zdobyta dzięki najsprytniejszemu z Greków – Odyseuszowi, który wymyślił następujący fortel: kazał zbudować wielkiego drewnianego konia, do którego wnętrza weszli greccy wojownicy, a gdy Trojanie wciągnęli „prezent” od najeźdźców, nocą Grecy wyszli na zewnątrz i rozpoczęła się ostatnia bitwa.
Piękno zaklęte w przedmiotach
Literatura Greków i RzymianZiemię, według pojęć greckich wielką, okrągłą i płaską, opływa nurt ogromnej rzeki, której bóstwem jest Okeanos, ojciec wszystkich w ogóle wód. Nad ziemią palą się na niebie gwiazdy i konstelacje. Przeważnie są to postacie z dziejów ziemskich albo kosmicznych w gwiazdy przemienione i przeniesione w górę. Plejady („Gołębice”), zwane u nas niegdyś Babkami, to siedem córek olbrzyma Atlasa. Dobrze, iż najmożniejsi bogowie tam je porwali, bo tęskniły za przeniesionymi na niebo już wcześniej Hyadami („Dżdżystymi”), też Atlasowym potomstwem, świecącymi na głowie konstelacji Byka. Piękny Orion, zanim stał się gwiazdozbiorem w pobliżu Plejad, był olbrzymem już w świecie podniebnym; kochała go Eos, ukarała Artemida. Nigdy on nie zachodzi, to znaczy: nigdy nie zapada, jak inne gwiazdy i jak księżyc i słońce, w nurt Okeanosa. Wielką Niedźwiedzicę, której genezę przedstawiano różnie, zwaną też Wielkim Wozem, dobrze znamy na niebie i dziś.
Niebo z jego chwałą i ziemię Kowal zrobił [...] na samym środku owej wielkiej osłaniającej niemal całego wojownika – owalnej tarczy, w której potężna skóra wołowa była pokryta pięcioma warstwami metalu. Do inkrustacji boski Kowal używa metali barwnych, co nasi archeologowie dobrze też znają z zabytków mykeńskiego rzemiosła artystycznego. Trzy koncentryczne kręgi otaczające kosmiczny środek zaroją się obrazami życia na ziemi. Okeanos zaś będzie opływał ziemię po okręgu najszerszym, po samym skraju tarczy.
Na okręgu od środka drugim są dwa miasta, jedno w pokoju, drugie w wojnie. Tylko trochę dorzucimy tu komentarzy. Hymenajos to pieśń weselna; formingę epicką już wcześniej wspomnieliśmy. Talent to grecka miara ciężkości; jej wartość u Homera nie jest nam dokładnie znana. Z czasu pokoju, zresztą pełnego sporów, wyrywa nas ku wojnie Kera, grecka Ker, bogini śmierci, zwłaszcza zgonu w bitwie. Trzeci krąg nas pocieszy: będą tu pory roku na wsi, różne prace. Chyba najbardziej raduje to, że oraczom – za każdym razem, gdy dojdą do kresu pola – podaje się kubek słodkiego wina. Brak tu nam miejsca, by zatrzymać się dłużej nad arcyciekawą kwestią „pieśni o Linosie” (po grecku tylko: Linos); być może ów tajemniczy młodzieniec (ucieleśnienie ciepłej pory przemijającej?) wysnuł się z niezrozumiałego dla Greków refrenu śpiewu azjanickiego (z Azji Mniejszej): ajlinon, ajlinon – co znaczy chyba: „biada, biada!”.
Czwarty krąg, przedostatni, owija tarczę korowodem panien i młodzieńców, zanim ją skrajny okrąg otoczy Okeanosem. Tu też nie możemy dłużej zabawić nad sprawą owego korowodu, który niegdyś dla Ariadny, tak dobrze nam znanej z dziejów kreteńskich i Tezeuszowych, „wyćwiczył” Dedal (a więc był nie tylko architektem i konstruktorem skrzydeł, lecz i nauczycielem kunsztownego tańca). Otony i chitony to są dwa rodzaje cienkich szat lnianych (chyba ze Wschodu, bo żadne z tych dwóch słów nie wydaje się greckie). Panny, za które trzeba by dać wiele wołów, i młodzieńcy wirują jak koło w rękach garncarza, a jeszcze prędzej kręcą się kuglarze pośrodku.
To zaiste poezja cudowna, warta nieprzeliczonego stada wołów. Szczególny czar owego miejsca Iliady jest w tym, że znad ramienia boskiego Kowala sami patrzymy, jak on to robi, poiei; greckie słowo „poezja”, poiesis, pochodzi od „robienia”, po prostu. Robienie Achillesowej tarczy jest tu obrazem – nie chcę powiedzieć: „symbolem” robienia poezji. Mamy, zamiast definiowania reguł poetyki, to, tylko to. Lubię nazywać grecką poezję „milczącą formą”. Zresztą nie tylko poezję, lecz całą grecką sztukę.
Przyjrzyjcie się rycinie przedstawiającej tarczę Achillesa i oceńcie, w jakim stopniu przytoczony opis odzwierciedla utrwalone na niej sceny.
Odkrycie ruin Troi
Informacji zawartych w Iliadzie i Odysei nie należy postrzegać wyłącznie jako przejawów fantazji Homera. Jako źródła historyczne potraktował oba dzieła na przykład Heinrich Schliemann, żyjący w XIX stuleciu niemiecki archeolog amator, który na podstawie eposów greckiego epika poszukiwał pozostałości po Troi i odnalazł je! Okazało się, że siedziba Trojan znajdowała się na terenach dzisiejszej Turcji, na wzgórzu Hisarlik.
Zadaniowo
Znajdź w dowolnym źródle wizerunek jakiegoś dzieła zrobionego przez starożytnych Greków (wazy, malowidła świątynnego itd.) i dokładnie je opisz, używając przy tym różnych środków stylistycznych (np. epitetów, porównań, pytań retorycznych, wykrzyknień).
Zaprojektuj tarczę, na której znajdzie się przedstawienie osób i sytuacji ze współczesnej Polski. Tarczę możesz narysować lub opisać.
Wybierz dowolny utwór literacki i przedstaw go za pomocą dzieła plastycznego lub muzycznego.