Dla niektórych teatr to magia świateł i dźwięku. Co się stanie, jeśli w teatrze zamkniemy oczy? Czy będzie to nadal teatr? Tak, ale taki, w którym rolę scenografa odegra nasza wyobraźnia.
Wysłuchaj nagrania pt. „Piotruś Pan”. Zwróć uwagę na to, jacy bohaterowie w nim występują.
Odpowiedzcie na pytania.
W jakiej formie przedstawiono tę opowieść?
W jaki sposób można wykorzystywać utwory w formie dialogu?
Czy na podstawie tego nagrania wiecie, co Wanda dała Piotrusiowi za pierwszym razem? Jeśli nie, zastanówcie się dlaczego.
Co według was znaczy słowo „słuchowisko”?
Czy uważacie, że ten tekst nadaje się na słuchowisko? Dlaczego?
Podane niżej wyrazy i wyrażenia określają cechy teatru. Przyporządkuj je do teatru radiowego lub do teatru widowiskowego i znajdź cechy wspólne.
mimika, muzyka, możesz go słuchać z zamkniętymi oczami, różne rodzaje dźwięków, obraz, ruch, taniec, słowo mówione, możesz go słuchać wykonując inne czynności
Cechy teatru radiowego | |
---|---|
Cechy teatru widowiskowego | |
Cechy wspólne |
Porozmawiajcie i odpowiedzcie na pytania:
Do których zmysłów nie odwołuje się teatr radiowy?
Który według was rodzaj teatru stwarza większe możliwości do tworzenia własnych wyobrażeń? Dlaczego?
Który z nich dostarcza więcej doznań zmysłowych? Jakich?
Przeczytaj fragment scenariusza adaptacji teatralnej. Zwróć uwagę na jego zapis.
Piotruś Pan(adaptacja scenicznaadaptacja sceniczna)
Pokój Wandy. Pali się lampka nocna. Wanda śpi. Lampka gaśnie. Po pokoju, tu i tam, przemyka punkt świetlny. Powoli rozjaśnia się. Pojawiają się: Wróżka Dzwoneczek Dzyń Dzyń i Piotruś Pan.
PIOTRUŚ PAN
Dzyń Dzyń, Dzwoneczku, gdzie jesteś?
DZWONECZEK (z głębi)
Dzyń dzyń, dzyń dzyń.
PIOTRUŚ PAN
Ach, wyjdź już stamtąd i powiedz, gdzie schowali mój cień. Przecież tutaj go nie zostawiłem.
DZWONECZEK
Jest w tym dużym pudle.
PIOTRUŚ PAN
O widzę! Teraz muszę przykleić go z powrotem do siebie. Nic z tego, nie chce się trzymać. (płacze)
Wanda budzi się i spostrzega Piotrusia.
WANDA
Dlaczego płaczesz, chłopczyku?
PIOTRUŚ PAN
Jak ci na imię?
WANDA
Wanda Maria Aniela Kochańska. A ty?
PIOTRUŚ PAN
Piotruś Pan.
WANDA
Tylko tyle?
PIOTRUŚ PAN
Nie szkodzi.
WANDA
Ale chyba nie płaczesz z tego powodu?
PIOTRUŚ PAN
Płaczę, bo nie mogę przykleić swojego cienia. A poza tym wcale nie płakałem.WANDA
Nie martw się, zaraz go przyszyję. (przyszywa cień do stóp Piotrusia, Piotruś podskakuje z radości) Piotrusiu, ile masz lat?
PIOTRUŚ PAN
Nie wiem. Widzisz, ja uciekłem z domu tego samego dnia, kiedy się urodziłem. Usłyszałem, jak moi rodzice planowali, kim mam zostać, kiedy dorosnę. A ja nie chcę być dorosły. Więc uciekłem i żyłem sobie z wróżkami.
WANDA
Gotowe.
PIOTRUŚ PAN
Ale mi się udało! Przyszyłem swój cień!WANDA
Ach, ty zarozumialcze!
PIOTRUŚ PAN
Wando, nie gniewaj się. Tylko ty potrafisz tak przyszywać cienie.
WANDA
Ładnie to powiedziałeś. Dam ci buzi, chcesz? (Piotruś wyciąga rękę) Wiesz chyba, o czym myślę?
PIOTRUŚ PAN
Dowiem się, gdy mi dasz.
Wanda pochyla głowę ku niemu, ale Piotruś, nie wiedząc, o co jej chodzi, odsuwa się, więc Wanda, żeby nie robić mu przykrości, daje mu do ręki naparstek.
PIOTRUŚ PAN
Jakie piękne! Czy też mogę ci dać buzi?
WANDA
Jeśli chcesz. (Wanda znów pochyla głowę ku niemu, ale on daje jej guziki) Och, dziękuję. Bardzo ładne, będę je nosiła na szyi. To wspaniale, że żyłeś z wróżkami. Powiedz, skąd one się wzięły? Kim są? Jak żyją?
PIOTRUŚ PAN
To było tak: kiedy pierwsze dziecko na świecie roześmiało się pierwszy raz, to jego śmiech rozprysnął się na tysiące okruszynek, które zaczęły skakać po ziemi i zmieniły się we wróżki. Dlatego jedna wróżka powinna wypadać na jedno dziecko.
WANDA
A nie wypada?
PIOTRUŚ PAN
Nie. Dzieci przestają wierzyć we wróżki, a jeśli tylko jakieś dziecko powie: „Nie wierzę we wróżki!”, jedna wróżka pada nieżywa. Ojej, zupełnie zapomniałem. Dzyń Dzyń, Dzwoneczku, gdzie jesteś?
WANDA
Ależ, Piotrusiu, w tym pokoju nie ma wróżki.
PIOTRUŚ PAN
Była tu przed chwilą. Zdaje się, że zamknąłem ją w szufladzie.
WANDA
Biedactwo. (otwiera szufladę)
DZWONECZEK
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, ty głuptaku.
WANDA
Ach, Piotrusiu, gdyby ona tylko pozwoliła mi się zobaczyć.
PIOTRUŚ PAN
One nie potrafią ustać w miejscu.
WANDA
Czy ciągle mieszkasz z wróżkami?
PIOTRUŚ PAN
Przeważnie mieszkam z zagubionymi chłopcami w Nanibykraju.
WANDA
Kim oni są?
PIOTRUŚ PAN
To dzieci, które powypadały z wózków, kiedy niańki patrzyły w inną stronę. Ja jestem ich wodzem.
WANDA
Nie ma tam dziewczynek?
PIOTRUŚ PAN
Nie, one są za mądre, żeby wypadać.
WANDA
Ślicznie to powiedziałeś. Możesz mi dać buzi.
PIOTRUŚ PAN
Wiedziałem, że mi zabierzesz. (podaje jej naparstek)
WANDA
Ależ nie chodziło mi o to. Chodziło o... o... o naparstek.
PIOTRUŚ PAN
Co to takiego?
WANDA
Właśnie to. (całuje Piotrusia)
PIOTRUŚ PAN
Dziwne. Czy ja też mam ci dać naparstek?
WANDA
Jak chcesz. (Piotruś całuje Wandę)
DZWONECZEK
Dzyń, dzyń, dzyń! (szarpie Wandę za włosy)
WANDA
Ach! Moje włosy!
PIOTRUŚ PAN
To Dzwoneczek. Zupełnie nie rozumiem, co jej się stało.
DZWONECZEK
Ty głuptaku! Dzyń, dzyń, dzyń!
W tekście „Piotruś Pan” zaznaczcie wypowiedzi postaci: Piotrusia Pana – na czerwono, Wandy – na niebiesko, Dzwoneczka – na zielono. Czy zostały fragmenty niezaznaczone? Przeczytajcie je i odpowiedzcie na pytania:
Co oznaczają fragmenty niezakreślone żadnym kolorem?
Jak nazywa się taki tekst, w którym są dialogi oraz uwagi dotyczące sposobu wystawienia utworu na scenie?
Czy dzięki tekstom w nawiasach już wiecie, co Wanda dała Piotrusiowi za pierwszym i za drugim razem? Co to było?
Jak powinny brzmieć instrukcje do słuchowiska, żeby można było „usłyszeć”, czym wymienili się Wanda i Piotruś?
Przygotujcie przedstawienie na podstawie wybranego fragmentu tekstu „Piotruś Pan”. Pamiętajcie, żeby:
nadać tytuł swojej sztuce,
przydzielić sobie role: reżysera, scenografa, aktorów,
przygotować elementy scenografii (kostiumy, rekwizyty, dekoracje),
zaprojektować afisz teatralny.
Wystąpcie przed klasową widownią. Może uda się wam również zaprezentować przedstawienie młodszym klasom?