Wirtualny spacer + Audiobook
Zapoznaj się z treścią wirtualnego spaceru po Nikiszowcu i zastanów się, jakie zmiany społeczne wywołało powstanie tego typu osiedli robotniczych. Następnie wykonaj ćwiczenie.
Pierwsza część spaceru wirtualnego przedstawia dwupiętrowy budynek, składający się z lewego, środkowego i prawego skrzydła. Jego elewacja jest ciemna, miejscami ceglana. Na ścianach są rzędy zakończonych półkoliście okien w białych ramach. Przed budynkiem jest trawnik, a także krzaki, drzewa, asfaltowa ścieżka oraz murowane ogrodzenie, za którym jest budynek kościoła. Elewacja kościoła składa się z ciemnej cegły. Na ścianach zaokrąglonej nawy są nieduże okna. Zwieńczona jest kopułą z krzyżem.
Opisane elementy tej części spaceru wirtualnego:
1. Nikiszowiec. Zdjęcie przedstawia kompleks budynków z lotu ptaka. Budynki są dwupiętrowe, ich elewacje są z ciemnej cegły, mają szare, dwuspadowe dachy. Budynki układają się w kwartały, pomiędzy którymi są uliczki. Na podwórzach kwartałów dominuje zieleń, są tam drzewa, trawniki i ścieżki. Przy kompleksie budynków stoi kościół. Wokół rosną drzewa, na dole zdjęcia jest droga. W tle są zabudowania miejskie, drzewa oraz pochmurne niebo. Widok ogólny na Nikiszowiec. Osiedle Nikiszowiec znajduje się na terenie Katowic. Powstało na początku dwudziestego wieku z inicjatywy koncernu górniczego jako baza mieszkaniowa dla pracowników pobliskiej kopalni. Stanowi przykład zabudowy robotniczej.
2. Urbanizacja. Zdjęcie przedstawia dwupiętrowy budynek z ciemnej cegły z półkoliście zakończonymi oknami w białych ramach. Przed budynkiem jest plac do gry w koszykówkę oraz niski żywopłot. Za budynkiem wystaje fragment kościoła z jasną wieżyczką zwieńczoną kopułą i krzyżem. Jedno z podwórzy wewnątrz kwartału mieszkalnego; w tle kościół św. Anny. Wskutek przemian ekonomicznych przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku rozpoczął się wielki napływ ludności wiejskiej do miast. Rozwijający się przemysł potrzebował rąk do pracy, w efekcie czego dotychczasowi rolnicy i rzemieślnicy stawali się robotnikami w fabrykach. Zjawisko to było częścią procesu urbanizacji — dynamicznego rozwoju ośrodków miejskich.
3. Budynki użyteczności publicznej. Zdjęcie przedstawia dwupiętrowy budynek z ciemną elewacją i rzędami zakończonych półkoliście okien w białych ramach. Przed budynkiem są drzewa, krzewy, trawnik oraz ścieżka. Stary budynek szkoły podstawowej nr 53 w Katowicach. W celu wszechstronnego zaspokojenia potrzeb mieszkańców Nikiszowca na terenie osiedla powstały sklepy, piekarnia, gospoda z salą widowiskową, kościół, apteka, posterunek policji z aresztem, barak zakaźny oraz szkoła wraz z mieszkaniami dla nauczycieli. Większość tych budynków zachowała się do dziś w stanie bliskim ówczesnemu, a część z nich przez lata nie zmieniła swojej pierwotnej funkcji.
Druga część spaceru wirtualnego przedstawia dwupiętrowy budynek. Po środku jest o piętro niższy, znajduje się w tym miejscu łuk i sklepienie, pod którym biegnie droga asfaltowa i chodnik. Elewacja budynku składa się z ciemnej cegły, na ścianach są rzędy okien w białych ramach. W kilku miejscach są namalowane białym sprejem napisy. Przed budynkiem są ulica, trawnik oraz drzewa.
Opisane elementy tej części spaceru wirtualnego:
1. Przemiany ekonomiczne przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Ilustracja przedstawia starą fotografię, na której znajduje się podłużny, dwupiętrowy budynek z rzędami okien oraz łukami na parterze. Przed budynkiem jest ubita ziemia, na której stoi w rzędzie grupa dzieci. Osiedle Nikiszowiec w 1912 r.; widok na plac Wyzwolenia. Powstające na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku osiedla robotnicze odzwierciedlały rewolucyjne przemiany ekonomiczne tamtej epoki. Były świadectwem szybko rozwijającego się kapitalizmu. Czynnikiem, który wywołał gigantyczne przeobrażenia ekonomiczne, była rewolucja przemysłowa. Zaczęła się ona w osiemnastym wieku w Anglii, a w kolejnym stuleciu objęła wysoko rozwinięte państwa Europy kontynentalnej.
2. Industrializacja. Zdjęcie przedstawia narożny, piętrowy budynek z ciemnej cegły. Na jego ścianach są wysokie okna w białych ramach. Na szczycie jest jeszcze jedno, niskie piętro z małymi oknami i dachem. Na elewacji w kilku miejscach są namalowane białym sprejem napisy. Fragment bloku I osiedla od strony ul. Szopienickiej, na pierwszym planie dawny dom noclegowy. Rewolucja przemysłowa zapoczątkowała proces industrializacji, czyli tworzenia się gospodarki opartej na mechanicznej produkcji na wielką skalę. W krajach, gdzie proces ten się rozwijał, rolnictwo – jako dotychczasowa podstawa ekonomii – ustępowało miejsca przemysłowi. Industrializacja wywołała zmiany w funkcjonowaniu społeczeństw – jedne z największych w dziejach ludzkości. Zniszczyła funkcjonujące przez stulecia tradycyjne formy życia, ustanawiając zupełnie nowe.
3. Projekt niemieckich architektów. Czarno‑białe zdjęcie przedstawia portret mężczyzny w garniturze z krawatem. Ma owalną twarz, krótkie włosy oraz bujne wąsy. Emil Zillmann. Osiedle zostało zaprojektowane przez niemieckich architektów – Emila i Georga Zillmannów. Układ urbanistyczny Nikiszowca od ponad 40 lat znajduje się w rejestrze zabytków, a w 2011 r. rozporządzeniem Prezydenta RP to śląskie osiedle zostało uznane za pomnik historii.
Trzecia część spaceru wirtualnego przedstawia wąską uliczkę, po bokach której stoją dwupiętrowe budynki. Ich elewacje są z ciemnej cegły, na ścianach znajdują się rzędy okien w białych ramach oraz czerwone drzwi wejściowe. W kilku miejscach są namalowane białym sprejem napisy. Uliczka jest wybrukowana, pod budynkami stoją zaparkowane samochody. Przy kilku oknach są przymocowane anteny satelitarne.
Opisane elementy tej części spaceru wirtualnego:
1. Klasa robotnicza. Zdjęcie przedstawia wąską uliczkę, po bokach której stoją trzypiętrowe budynki. Ich elewacje są z ciemnej cegły, na ścianach znajdują się rzędy okien w białych ramach. Do budynku po lewej prowadzą schodki. W tle stoi podobny, dwupiętrowy budynek. Za nim znajduje się jasna wieżyczka kościoła. Ulica Krawczyka (widok w kierunku placu Wyzwolenia). Życie w mieście przemysłowym radykalnie różniło się od tego, jakie prowadzili mieszkańcy tradycyjnej wsi. Wielkie skupiska ludzi w miastach sprzyjały anonimowości, a rytm życia nie był tu wyznaczany przez pory dnia i pory roku. Kształtowało się społeczeństwo masowe. Ważnym społecznym aspektem kapitalizmu industrialnego było powstanie klasy robotniczej. Tworzyli ją pracownicy fizyczni zakładów przemysłowych. Najbiedniejsza ich część, nazywana proletariatem, często żyła w nędzy.
2. Kultura robotnicza. Zdjęcia przedstawia zbliżenie na ceglaną elewację. Znajduje się na niej ułożony z cegieł kształt w postaci dwóch skrzyżowanych ze sobą młotów, które otacza ośmiokąt. Detal na fasadzie budynku – godło górnicze. Na początku dwudziestego wieku robotnicy tworzyli związki zawodowe oraz masowe partie polityczne, odwołujące się najczęściej do ideologii socjalistycznej. Integracji tej grupy społecznej sprzyjały wspólne doświadczenia, liczne kontakty w miejscach pracy, ale również osiedla robotnicze, takie jak Nikiszowiec, w których robotnicy spędzali wspólnie wolny czas – w ten sposób rozwijała się swoista kultura robotnicza.
3. Familoki. Zdjęcie przedstawia dwupiętrowy budynek z ceglaną elewacją i oknami w białych ramach. Po prawej znajduje się pionowe naścienne malowidło, które przedstawia kwiaty róży z kolcami i liśćmi. Pod budynkiem stoją zaparkowane samochody. Fragment bloku drugiego przy placu Wyzwolenia, w którym mieściła się restauracja (obecnie poczta). Charakterystycznymi elementami osiedla są familoki – wielorodzinne budynki z cegły stawiane na terenach przemysłowych. Przeznaczone były dla robotników zatrudnionych w szybko rozwijających się wówczas zakładach przemysłowych, fabrykach i kopalniach. Typowe mieszkanie składało się z dwóch pokoi z kuchnią i miało powierzchnię około 63 metrów kwadratowych.
Dzieci w Manchesterze
Relacja z I połowy XIX wieku francuskiego ekonomisty, socjologa i dziennikarza Eugène’a Bureta.
Ktokolwiek przechadzał się po biedniejszych dzielnicach Manchesteru, ktokolwiek, szczególnie w niedzielę, zapuszczał się w to mrowisko, dziwił się zapewne na widok takiej liczby dzieci biegających boso, w podartych koszulach, umorusanych i źle uczesanych. Te dzieci między drugim a dziesiątym rokiem życia tłoczą się wszędzie, obierają sobie za miejsca zabaw śmietniki i błotniste kałuże. Radość ich spojrzeń to chwilowy i iluzoryczny tryumf ludzkiej natury, która potrafi przetrwać tak hańbiące warunki bytu.
Przechodzień mógłby jeszcze uwierzyć w ich szczęście, gdyby nie natrętnie powracająca wizja okropnego przeznaczenia, które ciąży na nich niczym fatum i czuwa nad ich losem. Tak przebiega dzieciństwo, z dala od kościoła, szkoły, bez jakiejkolwiek opieki. Te dzieci są wolne, jednak każdy dzień tej wolności przybliża do zgubnego jutra.
Począwszy od osiągnięcia wieku sześciu lat dzieci są już wysyłane przez rodziców do pracy w mieście, mogą do domu nie wracać bez pieniędzy. Zaczepiają ludzi żebrząc o jałmużnę, szukają jakiejkolwiek pracy, a już w wieku dwunastu lat niektóre decydują się kraść i prostytuować. Ich los wydaje się przesądzony.
Przemysł jako taki poszukuje nowych, mniej wprawnych, ale za to tańszych robotników. Najmilej widziane są małe dzieci, których zarobki są w porównaniu z pensją wykwalifikowanego robotnika wręcz śmieszne. Niektóre fabryki obywają się bez pełnoletnich pracowników do tego stopnia, że interweniować muszą władze administracyjne w celu przywrócenia odpowiedniej równowagi. Prawdziwi pracownicy są powoli zwalniani, pozostaje im tylko zająć się rzemiosłem czy próbować ubiegać się o bardziej odpowiedzialne stanowiska w swoich manufakturach. Weźmy na przykład pod lupę przemysł włókienniczy. Tam gdzie kiedyś pracował jeden mężczyzna, można znaleźć kilkoro dzieci czy kobiet, które wykonują podobną pracę za głodowe pensje. Gdy pomyśleć jeszcze o postępującej mechanizacji, można wróżyć na najbliższą przyszłość ogromne bezrobocie.