Nienawidzony i wielbiony. Ostatnie lata rządów Władysława Jagiełły
Z półmroku katedry wawelskiej wyłania się wykuta w czerwonym marmurze postać króla. W obcisłych ciżmach spiętych w kostce klamrami ostróg, płaszczu podbitym gronostajem, z leżącym obok mieczem, berłem w prawej ręce, w lewej z jabłkiem. Twarz ściągnięta, z zaznaczonymi zmarszczkami, ale wyrażająca pewien rodzaj skupienia i monumentalności. W 1434 r. sędziwy król, twórca unii polsko‑litewskiej oraz architekt zwycięstwa polskiego pod Grunwaldem, udał się na zasłużony odpoczynek. Pozostawiał Polskę – choć silną, to wciąż rozrywaną konfliktami – ledwie ostygłą po wielkiej burzy związanej z zapewnieniem sukcesji synom.
Wyjaśnisz, dlaczego ta sama osoba może być różnie oceniana.
Zrozumiesz, że nie całkiem pokonany nieprzyjaciel zawsze może stanowić potencjalne niebezpieczeństwo.
Wyjaśnisz, że interes rodziny jest często ważniejszy niż interes państwa.