Wśród literaturoznawców panuje obecnie powszechne przekonanie, że lata 90. XX w. to dla rodzimej poezji okres szczególny. Wtedy to na scenie literackiej pojawiło się wielu autorów operujących indywidualnym i wyrazistym językiem poetyckim, których twórczość zaliczana jest dzisiaj do kanonu liryki polskiej. Mowa tu przede wszystkim o Andrzeju Sosnowskim (debiutował w 1992 r. tomem Życie na Korei), Tomaszu Różyckim (Vaterland, 1997), Marcinie Świetlickim (Zimne kraje, 1992) oraz Eugeniuszu Tkaczyszynie‑Dyckim (Nenia i inne wiersze, 1990). Twórczość tego ostatniego niemal natychmiast wzbudziła duże zainteresowanie czytelników oraz krytyków.
Pokolenie przełomu (poezja po roku 1989)Wspomina się o tym, bowiem to właśnie z tego miejsca, w tym świetle widać dobrze kolejny azymut pisarstwa debiutantów z początku lat 90. Mowa o poezji zorientowanej metafizycznie i – jeśli w tym wypadku wolno tak rzecz ująć – religijnie. Będą to przede wszystkim wiersze Artura Szlosarka i Eugeniusza Tkaczyszyna‑Dyckiego. Wiersze, w których do głosu dochodzi manieryzmmanieryzm wyobraźni i języka. Wiersze silnie zintelektualizowane, skażone konceptemkonceptem, ale brzmiące niezwykle mocno, przesuwające granicę polszczyzny daleko poza jej dobrze rozpoznane i bezpieczne terytorium.
Żeby nakreślić tematyczną i ideową panoramę liryki Dyckiego, warto przyjrzeć się bliżej słowom‑kluczom, których w bogatym już dorobku poety pojawia się wiele.
Poznasz najistotniejsze cechy twórczości poetyckiej Eugeniusza Tkaczyszyna‑Dyckiego.
Wyjaśnisz termin „słowa‑klucze”.
Wskażesz najważniejsze słowa‑klucze oraz tematy przewodnie pojawiające się w liryce Eugeniusza Tkaczyszyna‑Dyckiego.
Zinterpretujesz znaczenie słów‑kluczy, odwołując się do poszczególnych wierszy Eugeniusza Tkaczyszyna‑Dyckiego.