W dzikości swej przekraczają oni wszelką miarę. Budowy są krępej i silnej, karki mają grube; przeraźliwie brzydcy i koślawi przypominają bestie dwunogie albo owe z grubsza ciosane słupy o ludzkich obliczach przy poręczach mostów. […] Wśród Hunów nikt nie orze, nikt nie dotknie nawet pługa. Nie mając stałych siedzib podobni są stale uciekającym. Za mieszkania służą im wozy.*
Indeks górny *Ammianus Marcelinus, Historia rzymska, [w:] A. Krawczuk, Upadek Rzymu. Księga wojen, Wrocław 1978, s. 33‑35. Indeks górny koniec*Ammianus Marcelinus, Historia rzymska, [w:] A. Krawczuk, Upadek Rzymu. Księga wojen, Wrocław 1978, s. 33‑35.
Takie było wyobrażenie Rzymian o Hunach. Był to lud stepowy z głębi Azji nieznanego pochodzenia, którego pojawienie się w Europie uruchomiło, niczym kostki domina, proces nazwany przez historiografię wielką wędrówką ludów. Miała ona decydujący wpływ na upadek Cesarstwa Rzymskiego na Zachodzie.
Wyjaśnisz, jaki był wpływ wędrówek ludów na kryzys Cesarstwa Rzymskiego.
Określisz, jakie ziemie imperium rzymskiego zajęły plemiona barbarzyńskie.
Scharakteryzujesz i ocenisz rolę Hunów w procesie wędrówek ludów.
Rozstrzygniesz, czy słusznie rok 476 przyjmuje się za koniec starożytności.