Co robisz na naszej ulicy?Na stercie cegieł i tynku leży
belka, nadal pozostając sobą pośród gruzu
Żeby odpowiedzieć na tytułowe pytanie – czym jest to, co jest – skupimy się na początku na bardziej konkretnej kwestii – czym jest dom? Jak myślisz, czy możemy uznać, że wiersz amerykańskiego poety Charlesa Reznikoffa przedstawia dom? Można przecież powiedzieć, że wszystko jest sumą swoich elementów – a zatem dom to belki oraz cegły, nieważne jak ułożone. Sam poeta chyba by się z tym nie zgodził – bo chociaż drewniana belka pozostaje sobą, to cała murowana konstrukcja budynku jest już tylko stertą gruzu. Więc być może to sposób ułożenia materiałów budowlanych jest tu najważniejszy? Jak to – dom to tyle, co jego projekt na papierze? Na pewno nie – w takim domu nikt nie zamieszka. A zatem czy możemy uznać, że dom to połączenie projektu, cegieł i drewna? Zaraz, zaraz – przecież projekt istnieje wcześniej, niż gotowy budynek. Czy nie doszliśmy właśnie do zaskakującego wniosku, że dom bardziej dzieje się, niż stoi, jak podobne mu obiekty? Podnosimy teraz takie same problemy, jakie stawiał sobie Arystoteles ze Stagiry (384–322 p.n.e.), kiedy zastanawiał się nad tym, czym jest przyroda oraz natura rzeczy.
Przeanalizujesz pojęcie substancji Arystotelesa na przykładzie domu.
Wykażesz, na czym polega związek między pojęciami materii i formy oraz potencji i aktu u Arystotelesa.
Wyjaśnisz, dlaczego umiarkowany dualizm Arystotelesa jest kompromisem między naturalizmem i antynturalizmem oraz wariabilizmem i statyzmem.