System partyjny w Polsce w obecnej formule ukształtował się po roku 2005. Na początku XXI wieku na scenie politycznej pojawiły się dwa nowe ugrupowania: Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Obie partie umiejscowiły się raczej po prawej stronie sceny politycznej i dlatego przed wyborami w 2005 roku pojawiły się w przestrzeni publicznej informacje na temat koalicji między nimi. Koalicja ta miała być przeciwwagą dla rządzącej w latach 2001–2005 i coraz bardziej skompromitowanej, również wewnętrznymi sporami, lewicy. W roku 2005 doszło jednak do ostrego sporu w kampanii prezydenckiej. Po przegranej Donalda Tuska w wyborach prezydenckich i Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych rozpoczął się spór między oboma ugrupowaniami. Spór ten doprowadził do głębokiej polaryzacji sceny politycznej i podziałów w społeczeństwie polskim, które możemy obserwować do dziś. Nie sposób już zdefiniować, czy rywalizacja między partiami miała początkowo charakter merytoryczny, ponieważ obecnie nawarstwiły się wzajemne niechęci i oskarżenia. Tak głębokie, że czasami trudno znaleźć odniesienia do programów partii, częściej są to zarzuty personalne. Jednocześnie spór między oboma ugrupowaniami tak bardzo zdominował polską scenę polityczną, że inne ugrupowania, o dłuższej historii lub próbujące włączyć się do rywalizacji, wydają się dekoracją dla dwóch głównych graczy. Mimo wyników wyborów senackich, gdzie działają dwa bloki polityczne, w Polsce nadal funkcjonuje system wielopartyjny. Jest jednak mocno spolaryzowany i możliwości porozumienia wydają się coraz mniejsze.