Duński filozof, nazywany Sokratesem Północy, w 1843 r. pisał:
Albo-alboJeżeli spojrzy się na nasze czasy, wydają się tak smutne: zastanawia się człowiek, czy istnieje jeszcze coś, co się nazywa odpowiedzialność, czy oznacza to jeszcze cokolwiek. Wszyscy chcą rządzić, nikt nie chce ponosić odpowiedzialności. (…) Minister nie chce być odpowiedzialny, ale chce być ministrem; sekretarz stanu [chce być sekretarzem], ale nie chce być odpowiedzialny, i ostatecznie kończy się na tym, że odpowiedzialni są [jedynie] nocni stróże i zamiatacze ulic.
Na czym polega aktualność słów dziewiętnastowiecznego filozofa? Czy politycy powinni ponosić odpowiedzialność za swoje działania? W jakim stopniu?
Przeanalizujesz kwestię odpowiedzialności osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe.
Wyjaśnisz różnice między odpowiedzialnością polityczną i konstytucyjną.
Scharakteryzujesz zakres odpowiedzialności Prezydenta RP.