Św. Anzelm zaproponował w XI wieku argument za istnieniem Boga, który opiera się na założeniu, że nie może istnieć nic większego niż Bóg. Anzelm wywiódł to twierdzenie z własności Boga i, zasadniczo, miał rację – jeśli bowiem zgadzamy się, że Bóg istnieje, to rzeczywiście, nie sposób pomyśleć o niczym, co byłoby większe od Niego. Skoro zaś nie może istnieć nic większego niż Bóg, to musi On istnieć – albowiem w przeciwnym razie istniałoby coś większego niż Bóg, a to, jak widzieliśmy, jest zgodne z Jego pojęciem. Czy jednak nie prowadzi to do wniosku, że samo posiadanie pojęcia jakiejkolwiek rzeczy miałoby oznaczać, że ta rzecz naprawdę istnieje? I czy w ogóle zgadzamy się, że każdy z nas posiada takie samo pojęcie Boga?
Były to niektóre z pytań, które podniósł pierwszy krytyk dowodu ontologicznego – żyjący w XI wieku mnich Gaunilon. Jego krytyka dotyka nie tylko samej konstrukcji dowodu i jego konsekwencji, ale również teoriopoznawczych założeń, które leżą u jego podstaw.
Krytycznie zrekonstruujesz dowód ontologiczny Anzelma.
Ocenisz krytykę dowodu ontologicznego mnicha Gaunilona.
Scharakteryzujesz epistemologiczny kontekst sporu Gaunilona z Anzelmem.
Scharakteryzujesz Platońską genezę dowodu ontologicznego.