Kiedy latem 1940 r. ważyły się losy bitwy o Anglię, alianci mieli poważne powody do niepokoju. Po klęsce Francji w wojnie z Niemcami jedyną ich realną nadzieją na zatrzymanie ekspansji totalitarnych państw Osi pozostawała monarchia brytyjska. Dopiero pod koniec października sprzymierzeni mogli odetchnąć z ulgą. Brytyjczykom i ich sojusznikom udało się zatrzymać niemiecką inwazję na Wyspy.
Niemniej zwycięstwo nadal wydawało się niepewne, ponieważ trwała zacięta wojna na Atlantyku i w Afryce Północnej. Wielka Brytania, aby przetrwać, pilnie potrzebowała silnego wsparcia: militarnego i finansowego. Ze skuteczną pomocą Brytyjczykom przyszły Stany Zjednoczone. Od tego momentu rola USA w ramach koalicji antyhitlerowskiej znacząco wzrosła. Niespodziewanie okazało się również, że w wielu istotnych sprawach prezydentowi USA łatwiej porozumieć się z przywódcą ZSRS Józefem Stalinem niż z brytyjskim premierem Winstonem Churchillem.
Wyjaśnisz, dlaczego Wielka Brytania przestała być czołowym mocarstwem koalicji antyhitlerowskiej.
Opowiesz o przyczynach przyjaznych wypowiedzi prezydenta USA, demokraty Franklina Delano Roosevelta, na temat krwawego dyktatora – Józefa Stalina.
Ocenisz, czy słusznie podczas II wojny światowej Stany Zjednoczone zyskały miano „arsenału demokracji”.
Dowód szlachetnych intencji, przykład politycznej naiwności czy też nic nieznacząca propaganda – rozstrzygniesz, jakim celom służyły zapisy Karty atlantyckiej oraz Deklaracji Narodów Zjednoczonych.