Tadeusz Mazowiecki, gdy był prezesem Rady Ministrów, w jednej z wypowiedzi zwrócił się z prośbą, aby „tej zaczynającej się polskiej demokracji nie zamienić w polskie piekło. Polskie piekło swarów, podgryzań i walk”. Jego prośba nie została spełniona. Rok po wielkim zwycięstwie odniesionym przez opozycję solidarnościową w wyborach czerwcowych 1989 r. doszło do ostatecznego rozpadu „drużyny” Lecha Wałęsy, a na miejsce jednego ugrupowania powstało kilka względem siebie opozycyjnych. Konflikt, który wybuchł na przełomie lat 1989 i 1990 w łonie ekipy solidarnościowej, przyjęło się popularnie nazywać „wojną na górze”. Wzajemne animozje i antagonizmy na kolejne 30 lat zdominowały polską scenę polityczną, a ich echa nadal słychać w obecnie istniejących partiach politycznych.
Wyjaśnisz znaczenie pojęcia „wojny na górze”.
Omówisz, czym Lech Wałęsa zasłużył sobie na określenie „przyspieszacza z siekierą”.
Rozstrzygniesz, czy ważniejszą rolę w rozpadzie obozu solidarnościowego odegrały czynniki personalne, czy dwie różne wizje Polski.