Naturalizm w filmie na przykładzie Męskiej sprawy w reż. Sławomira Fabickiego
Sławomir Fabicki, zapytany o to, skąd zaczerpnął pomysł do filmu, odpowiedział:
Telefon, chemia i matematykaTo był ciekawy okres w moim życiu. Miałem 28 lat, byłem na trzecim roku reżyserii, właśnie urodziła mi się córka. Myślałem o tym, że powołałem życie na świat, który wydawał mi się niespecjalne interesujący. Zwłaszcza gdy chodziłem po Łodzi. To miasto wysysa energię, ma w sobie piękno, ale też potworność, slumsy, patologie, te słynne historie o dzieciach w beczkach, skórach w pogotowiu… Łaziłem po mieście i obserwowałem dzieciaki na ulicach, szukając tematu na film dyplomowy. Przechodząc obok jednej ze szkół, zobaczyłem lekcję wf. na boisku. Zatrzymałem się. Zacząłem obserwować. Przypomniałem sobie mojego nauczyciela od wychowania fizycznego z podstawówki. Nie stosował wobec nas przemocy, ale był tyranem żądnym sukcesów, zdobywania pucharów, które stawiał w przeszklonych gablotach. Uwielbiał chwałę i podziękowania na apelu. I to był punkt wyjścia do filmu o przemocy wobec dzieci.
Źródło: Telefon, chemia i matematyka, wywiad Oli Salwy ze Sławomirem Fabickim, Warszawa 2014.
• Dowiesz się, czym jest naturalizm w filmie.
• Przeanalizujesz środki filmowe służące oddaniu naturalizmu w filmie Sławomira Fabickiego Męska sprawa.
• Dowiesz się, w jaki sposób reżyser eksponuje przemoc w filmie.
• Zinterpretujesz wymowę filmu Sławomira Fabickiego Męska sprawa.