RNRp7S641jL2z
Zdjęcie przedstawia współczesną grupę rekonstrukcyjną. Mężczyźni walczą na polanie. Wielu z nich trzyma włócznie, inni miecze. Wielu ma także tarcze. Ubrani są w kaftany i zbroje oraz metalowe hełmy. Po lewej stronie stoi mężczyzna w zbroi, na którą ma nałożoną szatę w żółto‑białe pasy; w prawej ręce trzyma opuszczony miecz; przygląda się scenie walki.

Henryk Sienkiewicz Krzyżacy

Rekonstrukcja walki średniowiecznych rycerzy
Źródło: Edoardo Forneris, licencja: CC BY-NC 2.0.

Warto wiedzieć!

Krzyżacy Henryka Sienkiewicza to powieść z historią w tle. Losy fikcyjnych postaci przeplatają się wydarzeniami, które miały miejsce w Polsce średniowiecznej. Utwór ten to również skarbnica wiedzy o bohaterach zbiorowych, takich jak rycerstwo polskie czy rycerstwo krzyżackie. Autor po mistrzowsku nakreślił emocje i uczucia bohaterów oraz ich dobre i złe cechy, dzięki czemu powstały typy charakterów, które na długo zapadają w pamięć czytelników. To dlatego darzymy sympatią Danuśkę Jurandównę czy Zbyszka z Bogdańca, a krytycznie patrzymy na krzyżackiego rycerza Zygfryda. Tragiczne losy niektórych postaci wzbudzają współczucie czytelników, którzy jednocześnie dostrzegają to, że każda niesprawiedliwość wcześniej czy później zostanie ukarana, a największe potęgi powstałe na ludzkiej krzywdzie w końcu zostaną skruszone i upadną...

Przeczytaj poniższy fragment Krzyżaków Henryka Sienkiewicza i wykonaj związane z nim ćwiczenia.

Krzyżacy (fragment)Henryk Sienkiewicz
Henryk Sienkiewicz Krzyżacy (fragment)

Zbyszko, dowiedziawszy się o jego [Juranda] przybyciu, pośpieszył do niego natychmiast, ale jako do ojca Danusi, szedł z pewnym niepokojem w sercu. Że Danuśkę obrał sobie na panią myśli i że jej ślubował, tego mu nikt nie mógł wzbronić, ale później księżna wyprawiła mu z Danuśką zrękowinyzrękowinyzrękowiny. Co Jurand na to powie? Zgodzi się czy nie zgodzi! I co będzie, jeżeli jako ojciec zakrzyknie, iż nigdy tego nie dopuści? Pytania te przejmowały trwogą duszę Zbyszka, gdyż już mu o Danusię chodziło więcej niż o wszystko na świecie. Otuchy dodawała mu tylko myśl, że Jurand poczyta mu za zasługę, nie za ujmę, napaść na LichtensteinaLichtensieinaLichtensteina, bo przecie to uczynił także przez zemstę za Danusiną matkę — i omal własnej szyi nie stracił.

Tymczasem jął badaćjął badaćjął badać dworzanina, który po niego przyszedł do Amyleja:

— A gdzie mnie wiedziecie? — pytał — na zamek?

JuścijuściJuści na zamek. Jurand razem z dworem księżny stanął.

— Powiedzcie mi też, jaki to człowiek?… Żebym wiedział, jako z nim gadać…

— Co wam powiem! To jest człekczłekczłek zgołazgołazgoła od innych ludzi odmienny. Powiadają, że dawniej był wesół, póki mu się krew w wątrobie nie zapiekła.

— A mądry jest?

— Chytry jest, bo innych łupi, a sam się nie da. Hej! Jedno on oko ma, gdyż drugie mu Niemcy z kuszy wystrzelili, ale tym jednym do dna ci człowieka przejrzy. Nikt z nim na swoim nie postawi… JenojenoJeno księżnę, naszą panią, to miłuje, bo jej dwórkę za żonę wziął, a teraz się dziewka u nas hodujesię dziewka u nas hodujesię dziewka u nas hoduje.

Zbyszko odetchnął.

— To mówicie, że on się woli księżny nie sprzeciwi?

— Wiem ja, czego byście się chcieli dowiedzieć, i com zaś słyszał, to powiem. Mówiła z nim księżna o waszych zrękowinach, boćboćboć nieładnie byłoby utaić, ale co on na to rzekł — nie wiadomo.

Tak rozmawiając, doszli do bramy. Kapitan łuczników królewskich, ten sam, który poprzednio prowadził Zbyszka na śmierć, skinął mu teraz przyjaźnie głową, więc przeszedłszy warty, znaleźli się w dziedzińcu, a potem weszli na prawo do oficyny, którą zajmowała księżna.

Dworzanin, spotkawszy przed drzwiami pachołka, spytał:

— A gdzie Jurand ze Spychowa?

— W Krzywej komnacie, z córką.

— To tamójtamójtamój — rzekł dworzanin, ukazując drzwi.

Zbyszko przeżegnał się i podniósłszy zasłonę w otwartych drzwiach, wszedł z bijącym sercem. Ale nie od razu dostrzegł Juranda z Danusią, gdyż komnata nie tylko była krzywa, ale i mroczna. Po chwili dopiero ujrzał jasną główkę dziewczyny siedzącej na kolanach ojca. Oni też nie usłyszeli, gdy wszedł, więc zatrzymał się przy zasłonie, chrząknął i wreszcie ozwał się:

— Niech będzie pochwalony.

— Na wieki wieków — odpowiedział, wstając Jurand.

W tej chwili Danusia skoczyła ku młodemu rycerzowi i chwyciwszy go za rękę, poczęła wołać:

— Zbyszku! Tatuś przyjechali!

Zbyszko ucałował jej ręce, po czym wstał, zbliżył się wraz z nią do Juranda i rzekł:

— Przyszedłem się wam pokłonić; wiecie, ktom jest?

I schylił się lekko, czyniąc rękoma ruch, jakby go chciał podjąć pod nogi. Lecz on chwycił jego dłoń, obrócił go ku światłu i począł mu się w milczeniu przypatrywać.

Zbyszko już był nieco ochłonął, więc podniósłszy zaciekawiony wzrok ku Jurandowi, ujrzał przed sobą męża postawy ogromnej, z płowym włosem i również płowymi wąsami, z twarzą dziobatą i jednym okiem barwy żelaza. Zdawało mu się, że oko to chce go przewiercić na wylot, tak że zmieszanie poczęło go znów ogarniać, wreszcie nie wiedząc, co ma rzec, a chcąc koniecznie coś powiedzieć, by przerwać kłopotliwe milczenie, zapytał:

— To wyście Jurand ze Spychowa, ociec Danusi?

Lecz tamten wskazał mu tylko ławę obok dębowego krzesła, na którym sam zasiadł, i nie odrzekłszy ni słowa, przypatrywał mu się dalej.

Zbyszko zniecierpliwił się wreszcie.

— Bo wiecie — rzekł — nieskładnie mi tak siedzieć jako na sądzie.

Dopieroż Jurand ozwał się:

— Tyś chciał bić w LichtensteinaLichtensieinaLichtensteina?

AnoanoAno! — odrzekł Zbyszko.

W oku pana ze Spychowa błysnęło jakieś dziwne światło i groźna jego twarz rozjaśniła się nieco. Po chwili spojrzał na Danusię i znów spytał:

— I to dla niej?

— A dla kogoż by? Musieli wam stryjko powiadać, jakom jej ślubował Niemcom ze łbów pawie czuby pozdzierać. Ale nie będzie ich trzy, jeno co najmniej tyle, ile palców u obu rąk. Przez to i wam do pomsty dopomogę, boć to przecie za Danusiną maćmaćmać.

Gorze im!Gorze imGorze im! — odrzekł Jurand.

I znów zapadło milczenie. Zbyszko jednak pomiarkowawszy, iż okazując swoją zawziętość na Niemców, trafia do serca Jurandowego, rzekł:

— Nie daruję ja za swoje, choć mało mi już szyi nie ucięli.

Tu zwrócił się ku Danusi i dodał:

— Ona mnie zratowała.

— Wiem — rzekł Jurand.

— A nie krzywiściekrzywić siękrzywiście o to?

— Skoroś jej ślubował, to jej służ, bo jest taki rycerski obyczaj.
[...]

krz_6 Źródło: Henryk Sienkiewicz, Krzyżacy, Kraków 2003, s. 94–97.
zrękowiny
jął badać
juści
człek
zgoła
Lichtensieina
jeno
się dziewka u nas hoduje
tamój
krzywić się
boć
ano
mać
Gorze im
RYcxw4Rr32Hqc
Ćwiczenie 1
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
W drodze na spotkanie z Jurandem Zbyszko zadawał sobie w myślach pytania, ponieważ...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
Ćwiczenie 2

Wyjaśnij, dlaczego Zbyszko denerwował się przed spotkaniem z Jurandem ze Spychowa.

RDfZ039cbtfQ4
Ćwiczenie 3

Wyjaśnij, w jaki sposób Zbyszko wzbudził sympatię Juranda ze Spychowa.

R12IGxSXEdNPt
R1A7Q6Ad8CzlB
Ćwiczenie 4
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
Cytat: (...) już mu o Danusię chodziło więcej niż o wszystko na świecie świadczy o tym, że w życiu Zbyszka szczególnie ważna była...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
RsXsj9VIqB6hP
Ćwiczenie 5
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
Metafora dotycząca Juranda: dawniej był wesół, póki mu się krew w wątrobie nie zapiekła świadczy o jego...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
R13g6RwyYzKqC
Ćwiczenie 6
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
Wykrzyknik Hej! w wypowiedzi dworzanina o Jurandzie wyraża...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
RvizUR2xrqyAx
Ćwiczenie 7
Wskaż wyrazy będące homonimami.
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
RlFCdNvPlmC4O
Ćwiczenie 8
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
W wypowiedzeniu: Jurand razem z dworem księżny stanął wyróżniony wyraz współcześnie miałby formę...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
RnMUxwuZNDd5a
Ćwiczenie 9
Wskaż wyrazy będące archaizmami.
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.
R26sTjV0nJqth
Ćwiczenie 10
Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych poniżej.
Archaizmy występujące w tekście Sienkiewicza...
Źródło: opracowanie: ORE, licencja: CC BY 3.0.

Sprawdź, czy umiesz!

Polecenie 1

Opowiedz historię miłości Zbyszka i Danusi lub Zbyszka i Jagienki koledze lub koleżance, którzy jeszcze nie czytali książki Sienkiewicza. Spróbuj tak opowiedzieć perypetie miłosne bohaterów, by zachęcić swojego słuchacza do lektury „Krzyżaków”.

RuCTRMpM4puDL
Polecenie 2

Zredaguj charakterystykę wybranego bohatera drugoplanowego z powieści „Krzyżacy”.

RJMZRohdv7QUl
Lichtensteina