„Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy” – Polska w obozie „demoludów”. Terytorium, ludzie i oblicza systemu
Początki komunizmu w Polsce. Polska lubelska
Od czasu zerwania stosunków z rządem polskim na uchodźstwie Józef Stalin konsekwentnie dążył do izolowania legalnych władz polskich na arenie międzynarodowej. Jednocześnie podejmował działania, by powołać zależne od niego władze, będące rzekomo prawdziwą reprezentacją Polaków. Współpracowali z nim polscy komuniści z Polskiej Partii Robotniczej (PPR). Pierwszym krokiem było powołanie Związku Patriotów Polskich (ZPP), kolejnym – utworzenie wojska polskiego podległego Armii Czerwonej.
Polska Lubelska
Gdy w 1944 r. front zaczął się zbliżać do ziem polskich (do linii Buga, choć legalne polskie władze uznawały, że państwo polskie ma swoje granice daleko na wschód od tej rzeki), w Moskwie podjęto decyzję o utworzeniu zależnego od ZSRS, ale polskiego z nazwy, organu administracyjnego, który przejąłby władzę na odbieranych Niemcom terenach Rzeczypospolitej. 21 lipca 1944 r. powstał Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) pod przewodnictwem Edwarda Osóbki‑Morawskiego, powołany jako nowa legalna władza i konkurencja dla rządu RP w Londynie. Pierwszą siedzibą PKWN był Lublin, stąd okres rządów komitetu nazywa się Polską Lubelską. Komitet swoim zasięgiem objął województwa: lubelskie, białostockie, część lwowskiego i część warszawskiego. Następnego dnia, 22 lipca 1944 r., ogłoszono Manifest PKWN.

Zapoznaj się z tekstem depeszy Sosnkowskiego. Jakie ważne wydarzenie zapowiada?
Była to odezwa, w której wzywano Polaków do walki z Niemcami, zapowiedziano reformy gospodarcze i społeczne oraz wprowadzenie w wyzwolonej Polsce ustroju demokratycznego. Autorzy Manifestu deklarowali, że przeprowadzą konfiskatę niemieckich majątków oraz zakrojoną na szeroką skalę reformę rolną. Według założeń PKWN przejmowane miały być majątki o powierzchni powyżej 50 ha (natomiast na terenach włączonych do Rzeszy – powyżej 100 ha), bez odszkodowania. Przejęte i parcelowane ziemie miały być przekazywane za drobną opłatą chłopom mało– i średniorolnym, a także robotnikom rolnym. W Manifeście pominięto szczegółowo kwestię m.in. nacjonalizacji przemysłu, choć pojawił się zapis, że znajdujące się wcześniej w rękach niemieckich wielkie przedsiębiorstwa przemysłowe i handlowe przejdą pod czasowy zarząd państwa.
Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia NarodowegoRodacy! Aby przyspieszyć odbudowę Kraju i zaspokoić odwieczny pęd chłopstwa polskiego do ziemi, Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego przystąpi natychmiast do urzeczywistnienia na terenach wyzwolonych szerokiej reformy rolnej.
W tym celu utworzony zostanie Fundusz Ziemi, podległy Resortowi Rolnictwa i Reform Rolnych. W skład tego Funduszu wejdą wraz z martwym i żywym inwentarzem i budynkami ziemie niemieckie, ziemie zdrajców narodu oraz ziemie gospodarstw obszarniczych o powierzchni ponad 50 ha, a na terenach przyłączonych do Rzeszy w zasadzie o powierzchni ponad 100 ha. Ziemie niemieckie i ziemie zdrajców narodu zostaną skonfiskowane. Ziemie gospodarstw obszarniczych przejęte zostaną przez Fundusz Ziemi bez odszkodowania, zależnego od wielkości gospodarstwa, lecz za zaopatrzeniem dla byłych właścicieli. Ziemianie, mający zasługi patriotyczne w walce z Niemcami, otrzymają wyższe zaopatrzenie. Ziemie skupione przez Fundusz Ziemi, z wyjątkiem przeznaczonych na gospodarstwa wzorowe, rozdzielone zostaną między chłopów małorolnych, średniorolnych, obarczonych licznymi rodzinami, drobnych dzierżawców oraz robotników rolnych. Ziemia rozdzielona przez Fundusz Ziemi za (minimalną) opłatą, stanowić będzie na równi z dawniej posiadaną ziemią własność indywidualną. Fundusz Ziemi będzie tworzył nowe gospodarstwa względnie dopełniał gospodarstwa małorolne, biorąc za podstawę normę 5 ha użytków rolnych średniej jakości dla średnio licznej rodziny. Gospodarstwa, które nie będą mogły otrzymać tej normy na miejscu, będą miały prawo do udziału w przesiedleniu przy pomocy państwa na tereny z wolną ziemią, zwłaszcza na ziemie wywindykowane od Niemiec.
Źródło: Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Cytat za: „Rocznik Lubelski” 2, 7-14, 1959 (s. 2–3 i 6), publikowany na stronie Muzeum Historii Polski (bazhum.muzhp.pl).
Manifest informował także, że legalną władzą w Polsce nie jest rząd londyński z jego Delegaturą Rządu na Kraj, lecz pozostająca pod kontrolą komunistów i Stalina Krajowa Rada Narodowa (KRN) z Bolesławem Bierutem na czele.
Rozprawa z polskim podziemiem – proces szesnastu
Wprowadzaniu nowej władzy towarzyszył policyjny terror, za który odpowiedzialne były resort bezpieczeństwa pod kierownictwem Stanisława Radkiewicza z PPR oraz sowieckie NKWD. NKWD aresztowało ujawniających się żołnierzy AK i przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego, rozbrajano podziemne oddziały, często dochodziło do walk, przeprowadzono też wiele egzekucji działaczy niepodległościowych. W marcu 1945 r. NKWD i działacze lubelscy zaprosili przywódców polskiego podziemia na rozmowy o przyszłości władzy w Polsce. Szesnastu przywódców, którzy przybyli na spotkanie (w tym Delegata Rządu na Kraj, Jana Jankowskiego, i ostatniego dowódcę AK, gen. Leopolda Okulickiego), aresztowano i wywieziono do Moskwy. W dniach 18–21 czerwca 1945 r. sowiecki sąd wojskowy przeprowadził pokazowy proces, w trakcie którego postawiono im absurdalne zarzuty współpracy z Niemcami, terroryzmu i działania na szkodę ZSRS. Proces był bezprawny, ponieważ żaden sąd obcego państwa nie może sądzić przedstawicieli władz innego. Generała Okulickiego skazano na dziesięć lat więzienia, delegata Jankowskiego – na osiem lat. Obaj zmarli w celach więziennych. Spośród pozostałych oskarżonych tylko trzech uniewinniono.

Wyjaśnij, dlaczego proces szesnastu nazwano procesem pokazowym.

Film dostępny pod adresem /preview/resource/RepUZYtgjOv60
Nagranie filmowe dotyczące początków władzy komunistycznej w Polsce.
W dniu wydania wyroków w procesie szesnastu ogłoszono – także w Moskwie – decyzję o utworzeniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej z premierem Stanisławem Osóbką‑Morawskim na czele. Był to rząd koalicyjny, ale tylko pozornie, gdyż o wszystkim decydowali komuniści. W jego skład weszli, oprócz działaczy PPR, także przedstawiciele Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), Stronnictwa Ludowego (SL), Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Stronnictwa Demokratycznego (SD) i Stronnictwa Pracy (SP). Nie były to już jednak te same partie, co przed wojną. Kontrolowali je komuniści, którzy przeniknęli do ich struktur, bądź też były to zupełnie nowe, powołane przez nich ugrupowania, jedynie noszące dawne nazwy. W ten sposób miało powstać wrażenie normalnego, demokratycznego życia politycznego. Tylko Polskie Stronnictwo Ludowe, kierowane przez Stanisława Mikołajczyka, przez dłuższy czas broniło się przed zawłaszczeniem przez komunistów. Dlatego społeczeństwo zaczęło je postrzegać jako jedyną alternatywę polityczną dla prosowieckiej władzy – mimo że PSL było członkiem koalicji rządowej. Ludowcy byli szykanowani przez aparat bezpieczeństwa: utrudniano im działalność, zatrzymywano polityków, bezpodstawnie oskarżano o różnego rodzaju przestępstwa.
Pomimo spektakularnych klęsk Wehrmachtu na froncie wschodnim administracja Trzeciej Rzeszy na ziemiach zachodnich wciąż działała zgodnie z wytycznymi Hitlera z początków okupacji.
Okupanci niemieccy niezmiennie koncentrowali się na planowym i systematycznym wyniszczeniu narodu polskiego. Hitlerowcy zamierzali zatrzeć wszelkie ślady polskości tych obszarów i przekształcić je na „czyste rasowo”, czyli niemieckie. Postępy Armii Czerwonej sprawiły, że Niemcy nasilili jeszcze bardziej eksploatację gospodarczą oraz politykę eksterminacji Polaków. 12 stycznia 1945 r. Sowieci rozpoczęli kolejną, potężną ofensywę na zachodzie. Kilkanaście dni później, 30 stycznia 1945 r., Armia Czerwona przekroczyła przedwojenną granicę polsko-niemiecką. Wkrótce cały obszar okupacji niemieckiej znalazł się pod kontrolą Sowietów oraz polskich komunistów.
Polscy komuniści od sierpnia 1944 r. do stycznia 1945 r. tworzyli struktury władzy na „wyzwolonym” przez Sowietów obszarze pomiędzy Bugiem a Wisłą. Terytoria kontrolowane przez komunistów zamieszkiwało 6,5 mln ludzi. Mieszkańcy Polski Lubelskiej nie mieli żadnego wpływu na skład i politykę instytucji powołanych do życia przez PPR za zgodą lub z polecenia Józefa Stalina. „Porządku” na tych terenach pilnowało 2,5 mln żołnierzy Armii Czerwonej oraz „ludowego” Wojska Polskiego. 1 sierpnia 1944 r. w Lublinie rozpoczął działalność komunistyczny rząd: Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Na czele Krajowej Rady Narodowej, czyli samozwańczego parlamentu, stanął zaś bezkrytycznie oddany Stalinowi Bolesław Bierut. W rzeczywistości realne rządy sprawowały często sowieckie komendantury, a funkcję „wielkorządcy Polski Lubelskiej” pełnił osobisty sekretarz Stalina, gen. NKWD Iwan Sierow (ps. Iwanow). Komuniści, których Polacy traktowali z nieufnością, starali się pozyskać masowe poparcie, głosząc hasła demokracji i sprawiedliwości społecznej, odbudowy kraju oraz powrotu na „piastowskie” ziemie nad Odrą i Nysą Łużycką. Komunistyczna propaganda częściowo odniosła pożądany skutek. PPR-owcy zyskali poparcie szczególnie wśród osób słabo wykształconych i ubogich oraz cynicznych karierowiczów. Na terenie Polski Lubelskiej wykształcił się model relacji, który charakteryzował stosunki polsko-sowieckie w pierwszych latach po zakończeniu wojny.
Armia Krajowa bezskutecznie starała się nie dopuścić do przejęcia władzy przez Sowietów na polskich Kresach. Kiedy Armia Czerwona na początku 1944 r. wkroczyła na obszary przedwojennych wschodnich województw II RP, Polacy w ramach akcji „Burza” podjęli walkę zbrojną z Niemcami. Wobec Sowietów ujawniający się działacze Polskiego Państwa Podziemnego występowali jako gospodarze tych ziem oraz sojusznicy w walce z Niemcami. Sowieci początkowo podejmowali współpracę z Polakami. Wkrótce jednak zmienili taktykę. Zmuszali AK-owców do wstępowania w szeregi wiernej Stalinowi polskiej armii gen. Berlinga, a niepokornych zamykali w więzieniach. Sowieci traktowali wschodnie obszary II Rzeczypospolitej jako integralną część ZSRS. Przywrócili politykę zastraszania ludności oraz zmasowaną propagandę. Zwalczali wszelkie przejawy polskości i przystąpili do rusyfikacji oraz sowietyzacji szkolnictwa. Prześladowali Kościół katolicki, a hierarchów kościelnych z Wilna i ze Lwowa zmusili do wyjazdu za Bug, na obszar powojennej Polski. Władze, nie zważając na opór społeczny, przystąpiły do kolektywizacji wsi. Oddziały NKWD brutalnie zwalczały wciąż silne i liczne polskie podziemie niepodległościowe. Sowieci traktowali polskich jeńców jako „faszystów” na równi z volksdeutschami i więźniami niemieckimi. W rezultacie sowieckich obław i pacyfikacji wymierzonych w polskie podziemie niepodległościowe w samym powiecie lidzkim zginęło niemal 10 tys. Polaków.
Wskaż tereny, które znajdowały się pod kontrolą PKWN. Wymień najważniejsze miasta.
Ćwiczenia 1
Zapoznaj się z poniższymi tekstami i wykonaj polecenia.
Tekst A
Art. 1. [Reforma rolna]
(1) Reforma rolna w Polsce jest koniecznością państwową i gospodarczą i będzie zrealizowana przy udziale czynnika społecznego zgodnie z zasadami Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.
(2) Przeprowadzenie reformy rolnej obejmuje:
a) upełnorolnienie istniejących gospodarstw o powierzchni niżej pięciu hektarów użytków rolnych;
b) tworzenie nowych samodzielnych gospodarstw rolnych dla bezrolnych, robotników i pracowników rolnych oraz drobnych dzierżawców;
c) tworzenie w pobliżu miast i ośrodków przemysłowych gospodarstw dla produkcji ogrodniczo‑warzywniczej, kolonii i ogródków działkowych robotniczych, urzędniczych i rzemieślniczych;
d) zarezerwowanie odpowiednich terenów dla szkół oraz poddanych zarządowi państwowemu lub samorządowemu ośrodków dla podniesienia kultury rolnej, wytwórczości nasiennej hodowlanej oraz przemysłu rolnego.
Art. 2. [Nieruchomości przeznaczone na cele reformy rolnej]
(1) Na cele reformy rolnej przeznaczone będą nieruchomości ziemskie o charakterze rolniczym:
a) stanowiące własność Skarbu Państwa z jakiegokolwiek tytułu;
b) będące własnością obywateli Rzeszy Niemieckiej i obywateli polskich narodowości niemieckiej;
c) będące własnością osób skazanych prawomocnie za zdradę stanu, za pomoc udzieloną okupantom ze szkodą dla Państwa lub miejscowej ludności, względnie za inne przestępstwa [...].
d) skonfiskowane z jakichkolwiek innych prawnych przyczyn;
e) stanowiące własność albo współwłasność osób fizycznych lub prawnych, jeżeli ich rozmiar łączny przekracza bądź 100 ha powierzchni ogólnej, bądź 50 ha użytków rolnych, a na terenie województw poznańskiego, pomorskiego i śląskiego, jeśli ich rozmiar łączny przekracza 100 ha powierzchni ogólnej, niezależnie od wielkości użytków rolnych tej powierzchni.
O położeniu prawnym nieruchomości ziemskich, należących do kościoła katolickiego lub gmin wyznaniowych innych wyznań, orzeknie Sejm Ustawodawczy.
Wszystkie nieruchomości ziemskie wymienione w punktach b, c, d i e części pierwszej niniejszego artykułu przechodzą bezzwłocznie bez żadnego wynagrodzenia w całości na własność Skarbu Państwa z przeznaczeniem na cele wskazane w art. 1‑ym część druga.
Cytat za: https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/przeprowadzenie-reformy-rolnej-16778475.
Tekst B
Ludowa historia Polski. Historia wyzysku i oporu. Mitologia panowaniaKomuniści w manifeście programowym zapowiadającym reformę (22 lipca 1944 r.) deklarowali […], że „ziemianie, mający zasługi patriotyczne w walce z Niemcami, otrzymają wyższe zaopatrzenie”, ale była to fikcja. W praktyce odbierano im często wszystko lub prawie wszystko [I]. Rządzący później doprecyzowali los wywłaszczonych: w teorii mieli prawo do uzyskania nowo utworzonego gospodarstwa na takich samych warunkach, jak ludność bezrolna, ale poza obrębem własnego majątku […]. W konstrukcji komunistycznej reformy najpierw mieli dostać ziemię chłopi bezrolni oraz właściciele gospodarstw karłowatych [II] […]. Pokazywało to polityczny cel władzy. Chodziło jej o obdzielenie ziemią jak największej liczby chłopów, a nie o stworzenie samowystarczalnych gospodarstw produkujących na rynek i mogących stosować nowoczesne techniki upraw. Nikt zresztą tego nie ukrywał, z komunistami na czele […]. We wrześniu 1944 r. Komitet Centralny PPR [zapowiedział również]: Podział […] ziemi poniemieckiej, jak też wywłaszczenie ziemi, będącej w posiadaniu zdrajców narodu polskiego [III].
Źródło: Adam Leszczyński, Ludowa historia Polski. Historia wyzysku i oporu. Mitologia panowania, Warszawa 2020, s. 501.
I –
II –
III –
Wymień dwie korzyści polityczne, które świadczą o propagandowym charakterze dekretu PKWN o reformie rolnej.
Zapoznaj się z poniższymi tekstami i na ich podstawie wykonaj kolejne polecenia.
Tekst A
Informacje o Teresie Torańskiej
Teresa Torańska (1944–2013) – wybitna dziennikarka. W czasach PRL współpracowała z prestiżowym, wydawanym w Paryżu polskim czasopismem „Kultura”. W demokratycznej Polsce pisała dla „Gazety Wyborczej” oraz tygodnika „Newsweek Polska”. Prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył pośmiertnie Teresę Torańską Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla rozwoju polskiego dziennikarstwa i szczególne osiągnięcia w pracy publicystycznej upowszechniającej wiedzę o najnowszej historii Polski”.
Informacje o rozmówcy
Jakub Berman (1901–1984) – prawnik i polityk komunistyczny, członek najwyższych władz PPR, a później PZPR. Wraz z Bolesławem Bierutem i Hilarym Mincem tworzył w latach 1949–1956 najściślejsze kierownictwo PZPR.
Fragment wywiadu z Jakubem BermanemT.T. – […] treść Manifestu Lipcowego uzgadniana była aż ze Stalinem?
J.B. – Naturalnie, Stalin bardzo był zainteresowany rozwojem sytuacji w Polsce. Chodziło zresztą nie tyle o uzgodnienie z nim jego treści, ile o wyjaśnienie im [tj. Sowietom] naszego stanowiska, które nie pokrywało się z ich doświadczeniami. […]
T.T. – Przecież głosiliście, że Polska będzie samodzielna.
J.B. – A co to ma wspólnego z samodzielnością! Uzgadnianie Manifestu czy zasad reformy rolnej to jedna sprawa, a samodzielność to druga. Zresztą oni tylko nam radzili i robili to w trosce o nas, chcąc, byśmy przeprowadzili w Polsce rewolucję w kształcie takim, jaki znali, a więc według nich najlepszą, bo zwycięską […]. Oni chcieli nam pomagać, radzić, a nie ingerować w nasze wewnętrzne sprawy. Polska miała być samodzielna i chcieliśmy tego nie tylko my, ale także Stalin. […]
T.T. – [Jednakże] Wilno i Lwów […] oddaliście?
J.B. – No tak, na inne, niż Stalin proponował, granice wschodnie nie było szans.
T.T. – A jakie mieliście prawo dysponować polskimi ziemiami?
J.B. – Proszę pani, pani operuje fikcjami. Takie czy inne plany można było sobie roić po I wojnie światowej […], ale po II wojnie te mity stały się absurdem. Nie chodziło więc o prawo, a o realia. Realne zaś były porozumienia Wielkiej Trójki z Teheranu i Jałty […]. Otrzymaliśmy ziemie bogatsze […]. Nie jestem pewien, czy byśmy je w ciągu kilkunastu lat, pracując nawet w pocie czoła – zbudowali.
T.T. – Ile z nich wywieziono do Związku Radzieckiego?
J.B. – Jakieś szacunki na pewno były robione, ale ich nie znam. […] Protestowaliśmy jednak […], by nie dopuścić do wywózek zakładów. Ziemie Odzyskane Sowieci traktowali jako swoje wojenne trofea i uważali, że znajdujące się tam dobra nie są nasze, tylko poniemieckie, więc ich prawa do nich są bezsporne […]. Nasze argumenty, że musimy podźwignąć kraj z ruin, na ogół spotykały się ze zrozumieniem Stalina i Mołotowa.
T.T. – Ale rozkazu, by w ogóle zaniechać wywózek nie wydali?
J.B. – Póki trwały działania wojenne, było to nie do pomyślenia […]. Trzeba […] zrozumieć, że wojna bardzo zniszczyła całą zachodnią połać Związku Radzieckiego i przy ogólnej biedzie i olbrzymich stratach rząd radziecki chciał choć trochę wzmocnić swój potencjał przemysłowy […].
T.T. – […] godziliście się, by polskich obywateli więziono w Związku Radzieckim?
J.B. – Proszę pani, nasza zgoda czy niezgoda nie miała żadnego znaczenia […]. Mogłem jedynie boleć, że takie fakty mają miejsce […]. Oni wszyscy – ze Stalinem na czele – uważali, że nas trzeba chronić, ratować, nam pomagać, bo my przez głupotę żądamy czy prosimy o odesłanie nam tych AK‑owców, którzy chcą nas mordować. Taki był pogląd Stalina i przekonanie go do innego nie przyniosłoby skutku.
Źródło: Fragment wywiadu z Jakubem Bermanem. Cytat za: Teresa Torańska, Oni, Warszawa 1989, s. 60–71.
Tekst B
Informacje o rozmówcy
Edward Ochab (1906–1989) – polski działacz komunistyczny. Członek tajnego sowieckiego Centralnego Biura Komunistów Polski przy Komitecie Centralnym WKP(b) w 1944 r. I sekretarz KC PZPR w 1956 i przewodniczący Rady Państwa w latach 1964–1968.
Fragment wywiadu z Edwardem OchabemT.T. – Nie mogliście zaprotestować [przeciwko sowieckim aresztowaniom AK‑owców]?
E.O. – Protestować trzeba było przede wszystkim przeciw awanturnikom z Londynu, którzy pchali naszą młodzież do walki z polską władzą ludową i Armią Czerwoną wyzwalającą ziemie Polski […]. Toczyła się walka na śmierć i życie o rozgromienie faszyzmu, o nowe oblicze Europy. W tej walce zginęły miliony Rosjan […] i synów innych narodów radzieckich.
T.T. – Ale przeciw wywózkom nie mogliście protestować?
E.O. – Jak? Wypowiedzieć wojnę? […] Oni mieli tu swoje linie komunikacyjne, milionowe armie […]. Musieli więc mieć tu wszystko jako tako zabezpieczone.
T.T. – To rozumiem, tylko co wy, co wy na to?
E.O. – […] Decyzje były trudne […]. Przede wszystkim musieliśmy zajmować się sprawą rozbudowy naszych ludowych sił zbrojnych, aby zwiększyć polski wkład w zwycięstwo nad III Rzeszą i umocnić nasze moralne prawo do powrotu nad Odrę i na Pomorze Zachodnie. Nie rozwiązalibyśmy tego zagadnienia bez wszechstronnej pomocy Związku Radzieckiego […]. Mimo nie najlepszych doświadczeń […] uporczywie pracowaliśmy nad pozyskiwaniem najbardziej dalekowzrocznej kadry AK dla idei nowej ludowej Polski, w oparciu o sojusz ze Związkiem Radzieckim […]. Rząd londyński pchał AK w sytuację niemal bez wyjścia. Często tragicznym był los tych tysięcy AK‑owców, którzy przez lata mężnie walczyli przeciw okupantowi hitlerowskiemu, a na progu pełnego zwycięstwa Polski i koalicji antyhitlerowskiej dali się zepchnąć na pozycje antyludowe i antyradzieckie […]. W tych dramatycznych [czasach] PKWN dobrze zasłużył się Polsce, choć oczywiście nie uniknęliśmy różnych błędów na naszej trudnej drodze. Nie zawsze mogliśmy skutecznie przeciwstawiać się błędom popełnianym przez naszych wielkich sojuszników […]. Chyba zbyt pochopnie radzieckie organa bezpieczeństwa narzuciły nam tzw. doradców, nawet w powiatowych urzędach bezpieczeństwa. Nie za wszystko mogli odpowiadać ludzie z PKWN, a już na pewno nie odpowiadamy za aresztowania dokonywane przez radziecką służbę bezpieczeństwa i za wywożenie Polaków.
[…]
T.T. – W powojennej Polsce zginęło tylu ludzi, tylu ludzi!
E.O. – […] Polska Ludowa służy przede wszystkim robotnikom i chłopom […]. W Polsce Ludowej dochodziło do wielkich starć klasowych, to prawda, ale przede wszystkim z reakcyjnym podziemiem, które zamordowało około 30 tys. ludzi, w tym także około 15 tys. członków PPR. […] z wyjątkową łagodnością i wyrozumiałością obeszliśmy się z reakcją prolondyńską […]. Ale poza jakimiś ogólnymi rozważaniami, w warunkach niezmiernie ostrej walki klasowej, podstawowym był problem władzy. Władzy, której nie można było oddać.
Źródło: Fragment wywiadu z Edwardem Ochabem. Cytat za: Teresa Torańska, Oni, Warszawa 1989, s. 181–182.
Wskaż właściwe dokończenia zdań.
Stosunek władz Polski Lubelskiej do żołnierzy Armii Krajowej według rozmówców Teresy Torańskiej był…
- obojętny, gdyż podziemie niepodległościowe po powstaniu warszawskim zupełnie straciło na znaczeniu.
- zdecydowanie krytyczny, ponieważ komuniści obawiali się siły podziemia.
- raczej przychylny wobec AK-owców, o ile ci podporządkowali się władzy PKWN.
- przychylny, gdyż komuniści szukali porozumienia z rządem londyńskim, który miał decydujący wpływ na polskie podziemie niepodległościowe.
Komuniści uważali, że władze polskie na uchodźstwie…
- są skłonne do kompromisu z PKWN.
- inspirują działania polskiego podziemia niepodległościowego wymierzone w komunistów.
- pogodziły się z uzależnieniem Polski od ZSRS.
- starają się rozbić jedność wśród działaczy PPR.
Z relacji Bermana i Ochaba wynika, że władze Polski Lubelskiej…
- entuzjastycznie akceptowały zmiany wschodnich granic Polski.
- krytycznie odnosiły się do zmian polskich granic na zachodzie.
- zdecydowanie interweniowały u Stalina w kwestii przebiegu granic Polski na wschodzie.
- uważały, że postanowienia Wielkiej Trójki zamknęły temat przebiegu polskich granic.
Pierwsze wydanie wywiadów Teresy Torańskiej ukazało się w Londynie w 1985 r. Jak sądzisz, dlaczego autorka nie miała wówczas szans na publikację w kraju?
Słownik
siły zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego
działające w konspiracji w latach 1940‑1945 na ziemiach polskich pod okupacją przedstawicielstwo rządu RP na uchodźstwie i władze administracyjne; jej zadaniem było organizowanie administracji cywilnej, a także docelowo przygotowanie rządowi na uchodźstwie warunków do objęcia władzy w wyzwolonej Polsce; Delegatura wraz z Krajową Radą Ministrów w Polskim Państwie Podziemnym były odpowiednikiem rządu
ciało polityczne utworzone podczas II wojny światowej przez Polską Partię Robotniczą (PPR) o charakterze samozwańczego polskiego parlamentu
marionetkowy, tymczasowy organ władzy wykonawczej w Rzeczypospolitej Polskiej, działający od 21 lipca do 31 grudnia 1944 r., funkcjonował pod polityczną kontrolą Józefa Stalina
(ros. Narodnyj komissariat wnutriennich dieł, Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych) ministerstwo wchodzące w skład rządu ZSRS – Rady Komisarzy Ludowych, istniejące pod tą nazwą w latach 1917–1946 i zastąpione przez KGB; organ odpowiedzialny za represje (w tym wielkie czystki)
cywilny i zbrojny ruch oporu przeciwko powojennej władzy komunistycznej w Polsce i dominacji ZSRS; przyjmuje się, że jesienią 1945 r. liczyło ponad 80 tys. członków
powstała w grudniu 1948 r. podczas Kongresu Zjednoczeniowego z połączenia Polskiej Partii Robotniczej oraz Polskiej Partii Socjalistycznej po pozbyciu się z ich szeregów przeciwników zjednoczenia; w wyniku połączenia PPS przestała istnieć, a władzę w PZPR przejęli dawni działacze PPR
określenie wschodnich terenów Rzeczypospolitej w okresie międzywojennym, dzisiaj ziemie należące do Ukrainy, Białorusi i Litwy
koalicyjny rząd Rzeczypospolitej Polskiej powołany 28 czerwca 1945 r. jako realizacja postanowień konferencji jałtańskiej, na jego czele stanął Edward Osóbka‑Morawski; istniał do 1947 r.; został uznany przez państwa koalicji antyhitlerowskiej, które tym samym odmówiły dalszego poparcia dla rządu RP na uchodźstwie