Jagiellonowie - od unii w Krewie do wojny trzynastoletniej i powrotu nad Bałtyk
Wojna trzynastoletnia i jej skutki
W połowie października 1466 r. do Torunia zjechały tłumy gości. W ślad za królem polskim i wielkim mistrzem krzyżackim licznie ściągnęły różne ważne osobistości z Polski i zagranicy. Kazimierz triumfował. Ponad dwa stulecia mijały, odkąd Krzyżacy pojawili się na ziemiach polskich, i półtora wieku, od kiedy straciliśmy dostęp do morza. Wreszcie – po latach bezskutecznych zabiegów – Polska miała powrócić nad Bałtyk. Jak do tego doszło? Jakie znaczenie dla państwa polskiego miało to wydarzenie?
Zakon krzyżacki. Wróg mniej straszny?

Wojny toczone z zakonem krzyżackim za czasów Władysława Jagiełły nie spełniły oczekiwań państwa polskiego. Polska w dalszym ciągu nie miała dostępu do morza. Krzyżacy zaś pobierali wysokie cła za eksport polskiego zboża za pośrednictwem portu w Gdańsku. Inaczej przedstawiała się sprawa z zakonem z punktu widzenia Litwy. Ta po odzyskaniu Żmudzi straciła zainteresowanie dalszymi walkami z Krzyżakami. Dla możnych Wielkiego Księstwa Litewskiego rycerze zakonni mogli być nawet sprzymierzeńcami w konfliktach z królem Polski. Jednocześnie zakon nie ustawał w dążeniach do odbudowania swojej pozycji względem Korony. Wielcy mistrzowie próbowali stworzyć koalicję z Luksemburgami, a później Habsburgami. Ich posłowie w drugiej połowie XV wieku podróżowali aż do Moskwy, by stworzyć sojusz obejmujący zakon, Wielkie Księstwo Moskiewskie i Habsburgów.
Tajemnica potęgi Zakonu
Złupienie ziem państwa zakonnego w Prusach nie oznaczało klęski zakonu. Mógł on walczyć dalej, korzystając z dochodów płynących z jego dóbr leżących między innymi w Niemczech. W XIII wieku na ziemiach Cesarstwa było już tak dużo wielkich majątków krzyżackich i mniejszych siedzib zakonnych (komend), że trzeba było zbudować specjalną jednostkę administracyjną. Główne władze zakonu nie mogły już bowiem zarządzać nimi bezpośrednio. Powstały więc tak zwane bajlifaty, które grupowały po kilka – kilkanaście majątków zakonnych, na których czele stali komturowie krajowi. Nie wszystkie z nich przynosiły w XV wieku zyski zakonowi.
Przyciśnięci „wielką niedolą”
Nie tajno, miłościwy królu, tobie i twojej radzie, a podobno i narodom sąsiednim, ile krzywd i niegodziwości, ile zniewag i sromoty naddziadowie i ojcowie nasi, a na koniec i my sami wycierpieliśmy od mistrza i zakonu pruskiego [...]. Ale nad te wszystkie klęski więcej nas jeszcze to dotykało, żeśmy byli zmuszeni do łamania sojuszów i prowadzenia wojen, tym przykrzejszych dla nas, że tak niesprawiedliwych; żeśmy musieli nastawiać nasze głowy za nieprawość mistrza i Krzyżaków, którzy nigdy szczerze się z nami nie znosili [...] Komturowie i posiadacze zamków nie sromali się [nie wstydzili się], bez przeprowadzania sprawy, bez złożenia sądu, zabierać nam dobra i majątki, żony w oczach mężów i córki wobec rodziców porywać na pastwę swoich lubieżnych chuci. A tym, którzy się na takie krzywdy uskarżali, miasto [zamiast] wymierzania sprawiedliwości zdejmowano głowy albo wydzierano mienie. Przyciśnieni tak wielką niedolą, uczyniliśmy wszyscy między sobą związek, abyśmy się od tylu cierpień zasłonić mogli. Ten związek [...] teraźniejszy mistrz Ludwik [...] usiłował rozerwać i zniweczyć [...].
Źródło: oprac. spotkaniazhistoria.blogspot.com.
Wybuch wojny trzynastoletniej (1454–1466) związany był z wewnętrznymi konfliktami w państwie zakonnym. Mieszczanie i rycerze byli zniechęceni do polityki zakonu. Walki z Koroną narażały ich na ogromne straty, a wielcy mistrzowie nie ustawali w podnoszeniu podatków. Konflikt między władzą zakonną a mieszkańcami Prus narastał już od dłuższego czasu. Klęska poniesiona w kampanii grunwaldzkiej była początkiem wielkiego kryzysu politycznego i ekonomicznego zakonu. Coraz mniej rycerzy przybywało z zachodu Europy i coraz mniejszy był napływ środków materialnych. Sposobem na zapobieżenie załamaniu finansowemu było podniesienie podatków. Polityka taka musiała prędzej czy później doprowadzić do wzrostu niezadowolenia stanów pruskich. Szlachta coraz śmielej formułowała żądania większego udziału w rządzeniu państwem, a na to zgodzić się nie chciały władze zakonne. Dążyła ona do uzyskania takich samych przywilejów politycznych, ekonomicznych i sądowych, jakie posiadała szlachta polska. Większych swobód domagało się także mieszczaństwo. Dalszy rozwój miast pruskich zależał od kontaktów handlowych z państwem polskim, a temu na przeszkodzie stały wysokie bariery celne nałożone na towary polskie przez władze zakonne.
W 1440 r. na ziemiach państwa zakonnego powstał tzw. Związek Pruski. Zrzeszał on przedstawicieli szlachty i mieszczan, a celem jego była obrona własnych interesów członków. Początkowo Związek nie występował otwarcie przeciwko zakonowi. Zmieniło się to jednak pod wpływem polityki samych Krzyżaków, którzy obawiając się wzrostu wpływów organizacji, zaczęli dążyć do jej likwidacji. Gdy nieskuteczne okazały się odwołania do mediacji papieskiej i cesarskiej, Związek postanowił wypowiedzieć wielkiemu mistrzowi posłuszeństwo, czego następstwem był wybuch powstania antykrzyżackiego w Prusach. Związek Pruski zwrócił się do króla Polski, Kazimierza Jagiellończyka z prośbą o pomoc. Ostatecznie oficjalnie poproszono o wcielenie ziem zakonnych do Królestwa. Uczyniło to poselstwo na czele z Janem Bażyńskim, które przybyło w 1454 r. do Krakowa.

Przebieg wojny trzynastoletniej
Wcielenie ziem pruskich do Korony przez Kazimierza Jagiellończyka oznaczało wybuch wojny z zakonem krzyżackim, zwanej trzynastoletnią (1454–1466). Krzyżacy, przystępując do wojny, znajdowali się w bardzo trudnej sytuacji militarnej i finansowej. Usunięcie ich z Prus nie powinno było zatem sprawić zbyt dużych trudności. Nikt nie przypuszczał, że konflikt, który miał się zakończyć w ciągu kilku najwyżej miesięcy, potrwa niemal 13 lat. Działania armii polskiej na początku wojny były bardzo powolne. Rycerstwo polskie uznało, że nie poprze władcy, dopóki on nie zatwierdzi dotychczasowych przywilejów. Ale nawet gdy rycerze ruszyli do walki, to przegrali bitwę pod Chojnicami (1454 r.) . Okazało się, że rycerstwo przestało być skuteczną siłą na polu walki. O wynikach wojny decydowały działania wojsk zaciężnych, zwłaszcza piechoty i artylerii w trakcie oblężeń twierdz. Ostatecznie jednak wojna zakończyła się zwycięstwem króla Polski.
Klęska Krzyżaków i II pokój toruński

Trwająca trzynaście lat wojna zakończyła się zwycięstwem Kazimierza Jagiellończyka. Ale zaniedbania pierwszego roku walk zadecydowały o kształcie układu pokojowego. Gdy wojna się zaczynała, Polacy zajęli niemal wszystkie większe miasta państwa zakonnego. Gdy się kończyła, w ich rękach były głównie miasta i twierdze na Pomorzu. Dlatego też pokój przyznawał Polsce ziemie, które w większości wcześniej, za czasów Przemysła II i Władysława Łokietka, należały do Królestwa. Został on podpisany w 1466 roku w Toruniu. Na jego mocy Polska odzyskała Pomorze Gdańskie i ziemię chełmińską, otrzymała Elbląg, Malbork i Warmię. Ziemie te odtąd nazywano Prusami Królewskimi. Reszta terenów, które pozostały w rękach krzyżackich nazwana została Prusami Zakonnymi. Polska miała nad nimi zwierzchnictwo, a wielcy mistrzowie mieli obowiązek składania hołdu królom Polski.


Podpisanie układu pokojowego nie tylko zakończyło długą i niezwykle kosztowną wojnę, ale też – mimo pozostawienia okrojonych Prus Zakonnych – zamknęło okres w polskiej polityce zagranicznej, w którym problem krzyżacki zajmował naczelne miejsce. Pod władzę króla polskiego i Korony przechodziła zamożna i ważna prowincja. Polska odzyskiwała po wielu latach dostęp do Bałtyku, a to otwierało przed nią nowe możliwości rozwoju gospodarczego. Gdańsk w ciągu kilku najbliższych lat stał się bramą, przez którą polskie zboże było wywożone na zachód.
Ćwiczenia
Wybierz właściwy ciąg chronologiczny.
- Inkorporacja Prus, powstanie antykrzyżackie, bitwa z udziałem kaprów, klęska pospolitego ruszenia, odzyskanie dostępu do morza.
- Powstanie antykrzyżackie, inkorporacja Prus, klęska pospolitego ruszenia, bitwa z udziałem kaprów, odzyskanie dostępu do morza.
- Powstanie antykrzyżackie, inkorporacja Prus, bitwa z udziałem kaprów, klęska pospolitego ruszenia, odzyskanie dostępu do morza.
Zapoznaj się z obydwoma źródłami a następnie rozstrzygnij, czy mają one związek z wojną trzynastoletnią.
Źródło 1
Skargi poddanych na zakon krzyżacki [1453 r.]11. Również w Gdańsku dużo dobrych patrycjuszów pozostało zamordowanych wbrew Bogu i prawu bez winy. Którzy w dobrej wierze udali się na zamek i tam zostali oszukani […].
21. Również zabierano dobra na Pomorzu posiadane na prawie magdeburskim ziemskim i prawie dziedzicznym rycerzom, którzy po sobie nie pozostawili potomków męskich, mimo że mieli braci rodzonych i stryjecznych, którzy [przez to] nie mieli możności dziedziczenia. […]
34. Również łokieć flamandzki uległ skróceniu, a więc gdzie się po staremu mierzyło po cztery łany, teraz się liczy pięć łanów, aby Zakon mógł obciążyć ludzi większym czynszem. […]
40. Także mieszkańcom Elbląga dano przywileje, że oni nie powinni na Pomorzu płacić żadnego cła, i ta wolność została również złamana.Źródło: Skargi poddanych na zakon krzyżacki [1453 r.], [w:] Jakub Rudnicki, Artykuł Wojna trzynastoletnia z zakonem krzyżackim, portal Historia Polski.
Źródło 2
Mowa Jana Bażyńskiego, przywódcy Związku Pruskiego do Kazimierza Jagiellończyka, Kraków 1454 rPrzyciśnieni tak wielką niedolą, uczyniliśmy wszyscy między sobą związek, abyśmy się od tylu cierpień zasłonić mogli. […] cesarz […] unieważniwszy wyrokiem swoim nasz związek, skazał nas […] na wieczne poddaństwo mistrzowi i zakonowi […]. Ten więc wyrok cesarza spowodował nas do wypowiedzenia posłuszeństwa Krzyżakom i podniesienia przeciw nim oręża […]. W ciągu kilku dni orężem naszym przeszło dwadzieścia zdobyliśmy zamków, jako: Toruń, Gdańsk, Elbląg, Grudziądz, Lidzbark, Golub, Kowalewo, Gniew, Świecie, Papowo, Tucholę, Pasłęk, Królewiec […], Brodnicę, Chełmno, Działdowo, […], które naszej uległy władzy. […] przeto udajemy się do Majestatu twego z prośbą, abyś raczył przyjąć za twoich i królestwa twego wieczystych poddanych i hołdowników, i wcielił do Królestwa Polskiego, od którego jesteśmy oderwani.
Źródło: Mowa Jana Bażyńskiego, przywódcy Związku Pruskiego do Kazimierza Jagiellończyka, Kraków 1454 r.
Obejrzyj obraz Mariana Jaroczyńskiego II pokój toruński, który obecnie eksponowany jest w Ratuszu Staromiejskim w Toruniu. Opisz postaci, przenosząc odpowiednie elementy, i wykonaj polecenie.
Zapoznaj się z opisem obrazu Mariana Jaroczyńskiego II pokój toruński. Jakie postaci znajdujące się na obrazie mogły pełnić, twoim zdaniem, kluczową rolę podczas podpisywania tego pokoju?
Obraz przedstawia scenę rodzajową. W sali tronowej znajduje się duża grupa mężczyzn. Są wśród nich Krzyżacy (między innymi wielki mistrz krzyżacki), liczni Polacy (między innymi królewski kronikarz, Jan Długosz) oraz wysłannicy papieża (między innymi legat papieski). Mężczyźni są zgromadzeni przy stole, dyskutują, gestykulują. Wielki mistrz krzyżacki trzyma w ręku pióro. Waha się. Stojący przy stole Polacy pokazują mu miejsce, w którym ma podpisać traktat. Nieopodal nich, na podwyższeniu, na tronie siedzi król Kazimierz Jagiellończyk, który przygląda się całej sytuacji. Jest spokojny. Wokół niego zgromadzeni są możnowładcy, szlachcice i członkowie jego dworu.
Słownik
(z łac. incorporatio – wcielenie) włączenie jakiejś ziemi lub jej części do innego państwa
prawa nadawane szlachcie polskiej przez władców od XIII do XVI w.
(z łac. fiscus – koszyk na pieniądze) ogół działań państwa związanych z podatkami
(fr. levée en masse) sposób prowadzenia wojny polegający na powoływaniu pod broń całej lub części ludności męskiej danego państwa; najbardziej rozpowszechniony w średniowieczu, zanim pojawiła się armia zawodowa lub zaciężna
wojsko zaciężne to specyficzny rodzaj wojsk najemnych, było to wojsko zawodowe, dobrze wyszkolone, składało się z żołnierzy walczących za pieniądze w służbie obcego państwa
uzbrojona flota handlowa walcząca na własny koszt w służbie państwa lub człowieka, w zamian za udział w wojnie miała zapewnioną ochronę prawną ze strony swego zleceniodawcy i prawo do zachowania części zysków
organizacja stanów pruskich założona w 1440 r., której celem była ochrona interesów; z czasem nabrała charakteru antykrzyżackiego, jej przedstawiciele zwrócili się w 1454 r. do króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka z prośbą o inkorporację Prus do Polski